Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po stu latach 🙂

 

przekrok 90/91 cm W BUTACH DO JAZDY !

rozpiętość rąk 194 cm

wzrost 190 cm

 

Postanowiłem zakupić w najbliższym czasie pierwszy rower z barankiem, wybór padł na gravela. Chcę zmiany z uwagi na coraz to częściej wybór jazdy, polegający na długiej jednostajnej jeździe po bezdrożach, a nie w ciężkim terenie moim rowerem do XC. 

 

Do tej pory jeździłem w ten sposób swoim rockriderem XC500, który świetnie sprawdza się na zawodach mtb i w zróżnicowanym terenie, natomiast już średnio przy długich godzinach jazdy, gdzie pozycja wymuszająca docisk kierownicy za bardzo męczy ręce, barki i szyje. 

 

Chciałbym coś jak najbardziej komfortowego i w miarę budżetowego, ale troche gubię się w rozmiarówce i dopasowaniu pod siebie roweru. 

 

Skłaniam się najbardziej do ponoć mega wygodnego Marina 4Corners i teraz pytanie, czy rozmiar XL będzie dla mnie odpowiedni ?  

 

Stack 679 mm

Reach 426 mm

 

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2024-four-corners-3

 

 

Podoba mi się również oferta krossa na 2024 rok. konkretnie esker 2.0 

 

REACH 406

STACK 624

 

https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-2-0-brazowy-bezowy-polysk?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIiY2_iunfhwMVwKmDBx3yAwJuEAQYAyABEgLJkfD_BwE

 

pytanie czy nie bedzie za mały ? niby według krossa jest do 187 cm wzrostu ale wiadomo jak jest z tymi rozmiarówkami producentów. 

 

Poszykuje czegoś przede wszystkim wygodnego, aby komfortowo przejechać trasy 200/300 km. Odnośnie osprzętu itp. schodzi to na dalszą półkę bo tutaj sobie poradzę z wybraniem optymalnego wyposażenia i ulepszeniami w przyszłości. Najbardziej mam obawy co to zawiłości z geometrią bo studiując tabelki producentów to mam wrażenie, że to nieco inna bajka niż rowery MTB. Najbardziej absurdalne sytuacje to polecenia rozmiarów np. na stronie krossa, gdzie dwa modele o identycznych wymiarach, wypadają tak, że jeden ma na mnie pasować a drugi nie 🙂

Odnośnik do komentarza

Miałem kiedyś Marina 4C - Mkę przy 175cm. To jest długi rower. Ma też jak dla mnie wadę - zbyt pancerny widelec (ok 1.5kg), na dodatek o owalnym przekroju rurek - nie pracuje na nierównościach. XL powinien być dobry, ale jak zawsze trzeba przymierzyć. Dla porównania Spec Diverge 61 ma reach 410mm + mostek 100mm. Marin 426mm + mostek 70mm (masz pole manewru i możesz założyć dłuższy o 10-20mm).

 

Zamiast Marina polecam Breezera Radar Expert, którego miałem po Marinie. Widelec waży ok 1.2kg i czuć, że pracuje np na tarce na szutrowej drodze. Dodatkowym plusem jest, że ta rama przyjmuje opony 29x2.1-2.2 co jest fajną opcją na bezdroża. Przy Twoim wzroście grubsza opona w dużej ramie będzie też bardziej proporcjonalnie wyglądać. Patrzyłem na stronę producenta i chyba go wycofali, musiałbyś szukać po sklepach w necie lub używek.

 

Zobacz też Octane One Flapjack. Jest nawet rozmiar dla Ciebie. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-octane-one-flapjack-pd26139/?v_Id=156968&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIrczuuvjfhwMVUBeiAx1iFCfbEAQYCyABEgKKqfD_BwE
Mojej partnerce złożyłem pierwszego gravela na stalowej ramie Octane One Kode i pomimo, że ta rama miała kilka felerów to była lekka (przelotki na boku rury a nie pod, itp). Frameset ważył ok 3.1kg - dla porównania framesety Marin i Breezer ważyły ok 4kg. Nie wiem ile waży frameset Flapjack, ale cały rower podają w Mce 12.5 kg.

Odnośnik do komentarza

XL zwykle jest od 188 wzrostu. Moim zdaniem opowiastki o tym jaki to wygodny jest stalowy gravel to ściema. Mam stalowego fitnessa i jazda na nim w niczym nie jest wygodniejsza niż na moim gravelu alu. A waży tonę jak to stal. Czytałem też badania na ten temat i w niczym nie potwierdzają przewagi stali nad alu. Jest to więc zabieg marketingowy.

Z mojego krótkiego użytkowania roweru typu przełaj/gravel przez ostatnie 2-3 sezony wynika że kluczowe dla komfortu są odpowiednie dopasowanie ramy, geometria i jakość ramy, szerokość opon i ciśnienie w nich oraz jakiś rodzaj amortyzacji z przodu. Rower ze sztywnym widelcem kompletnie nie nadaje się do jazdy po brukach, grubym tłuczniu, dziurawych gruntówkach czy po korzenistym lesie. Najtańszym rozwiązaniem to zmieniającym jest amortyzowany mostek.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, MalySzaryCzlowiek napisał(a):

Podoba mi się również oferta krossa na 2024 rok. konkretnie esker 2.0 

 

Słaby osprzęt. Ja teraz testuje kandsa toro grx, kosztuje 4700 w XL ma 626 stack i 408 reach, ma pełną grupę grx, pełny karbonowy widelec wraz z rurą sterową, z tyłu wchodzi opona 1,8 z przodu 2". Starczy aby komfortowo jeździć po asfaltach i szutrach, mało by komfortowo jeździć po korzeniach. Nie wiem tylko, czy na Twój wzrost taki rozmiar ramy byłby ok. 

Nie wiem jak wygląda ta Twoja trasa 200-300 km. Trasę dookoła Tatr bym zrobił tym rowerem komfortowo po wymianie siodełka, te jest niewygodne. Ja nim dojeżdżam do pracy 45 km to jest spoko. 

Kupuj taki osprzęt jaki Ci od razu pasuje. Pełna grupa grx kosztuje 3000 zł, nie opłaca się później modernizować. Przy Twojej wadze hamulce mechaniczne będą kiepskim wyborem. 

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, jajacek napisał(a):

XL zwykle jest od 188 wzrostu. Moim zdaniem opowiastki o tym jaki to wygodny jest stalowy gravel to ściema. Mam stalowego fitnessa i jazda na nim w niczym nie jest wygodniejsza niż na moim gravelu alu. A waży tonę jak to stal. Czytałem też badania na ten temat i w niczym nie potwierdzają przewagi stali nad alu. Jest to więc zabieg marketingowy.

Z mojego krótkiego użytkowania roweru typu przełaj/gravel przez ostatnie 2-3 sezony wynika że kluczowe dla komfortu są odpowiednie dopasowanie ramy, geometria i jakość ramy, szerokość opon i ciśnienie w nich oraz jakiś rodzaj amortyzacji z przodu. Rower ze sztywnym widelcem kompletnie nie nadaje się do jazdy po brukach, grubym tłuczniu, dziurawych gruntówkach czy po korzenistym lesie. Najtańszym rozwiązaniem to zmieniającym jest amortyzowany mostek.

Nie czytałem badań, ale w Brezeerze i Kode widziałem jak pracuje widelec na np. szutrowej tarce. Z drugiej strony stalowa rama nie wygładzi korzeni, nikt nie oczekuje cudów.

Odnośnik do komentarza

propo tego co piszecie, to nie przykładam aż tak wielkiej wagi do materiału ramy. Na pewno karbon/stal ma większe wartości przy pochłanianiu drgań, ale planuje założyć oponki 2.0/2.1 gdzie 95% drgań będą przejmować właśnie one. 

Skupiając się na geometrii, na co byście postawii na moim miejscu chcąc uzyskać jak najwygodniejszą pozycje do długich godzin jazdy ? 

 

O marce Kands za dużo nie wiem, chociaż cena/wyposażenie robi wrażenie. ten Octane bardzo fajny, przypomina mi Marina 4C. A najbardziej składniam się właśnie ku modelowi od Marina, tym bardziej, że jest sporo używek w cenie ok 3000 zł co jest jeszcze w miarę przystępne na "spróbowanie" gravela.

Odnośnik do komentarza

Słowo wygodny jest względne. Kands w porównaniu do termaca na oponie 25 jest mega wygodny, w porównaniu do wyścigowego roweru do xc również. 

Kands to polska marka, robią rowery z 15 lat ale rowery budżetowe. Wcześniej najdroższy rower crossowy kosztował u nich koło 3k, w propozycji rowerów do 2-2,5k wypadały bardzo dobrze. Rocznie produkują w fabryce z 20k rowerów. 

Oczywiście nie spawają sami ram, te jak 95% producentów zamawiają z Chin, osprzęt mają shimano, piasty również chińskie, ale bardzo dobrej jakości jak na tą półkę cenową. Rowery mogą być dość toporne, bo większość sprzedaży robią online - marka siostra na sprzedaż online to lazaro. Koła sami składają, mieli nawet epizod dostarczania kół dla innych marek rowerowych, produkowanych w Polsce (które też są polecane w tym wątku, ale nie wiem czy mogę wprost pisać o którą markę chodzi). 

Sprzedaz jest online, więc się nie przymierzysz, ale masz 2 tygodnie na zwrot, ze względu na polskie prawo. 

Niektóre rozwiązania mają dość toporne - np. Koła są na 32 szprychach i są to ciężkie kowadła. Przednie waży aż kilogram bez tarczy! Mają też toporne i ciężkie pedały, opony z wkładkami antyprzebiciowymi, dość sztywne kierownice i mostki. Ramy też są trochę cięższe niż te w specach itp. Ale za to ich produkty są dość pancerne i idioto odporne. Na 10 lat mieli 5 reklamacji ram, jeśli wierzyć firmie, mają dość fajne podejście pro konsumenckie, fora to potwierdzją, ostatnio czytałem opinie youtubera "wstał sprzed kompa" ze nie poleca, ale nie udało mi się uzyskać od niego szczegółów, co mu nie pasuje. 

Fabrykę mają pod Tarnowem, jak jesteś w tamtych okolicach, możesz się przejechać na gotowych rowerach, bo mają tam też sklep. Sklepów mają ogólnie koło 20 w Polsce, ale mogą nie mieć toro grx na stanie, ja dostałem 2 tygodnie temu 1 egzemplarz, który zjechał z linii produkcyjnej. 

Od krossa i rometa będzie wygodniejszy, od marina nie. Na tył nie włożysz 2" opony, maks 1,8. Jeździłem na 2,1 ale miałem po 1-2mm luzu - za mało. 

BTW. Chłopak który odpowiadał w kands za projekt toro grx sam jeździ na toro do pracy po 22 km w jedną stronę. Pierwsze wersję toro były inspirowane eskerem, po roku jazdy wprowadzili pewne poprawki na podstawie odczuć chlopaka. Ja bym na ich miejscu wprowadził jedynie poprawkę aby wchodziła opona 2,2 cala z mtb, ale ja mieszkam częściowo na mazurach i u nas szutry są fatalnej jakości, mamy tu dużo piachu na którym standardowa opona 40c sobie nie radzi. Na południu szutry są zdecydowanie lepsze, tam taka opona ma sens. 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

@rbellic https://youtu.be/y65xTbOSER4
 

Fajne, porównywałem póki co ten rower do szosy i kurczę, na kiepskich asfaltach jest szybszy O.o W lesie się trochę zapada, na szutrze leci się z fajną prędkością. Siodełko jest dla mnie niewygodne i musiałem nakleić taśmę, bo linka od hamulca tarła o ramę - zgłosiłem do producenta, zmieniają montaż linki i dokładają ochronną taśmę. Póki co rozpędziłem się maksymalnie do 80 km/h za ciężarówką, przy takiej prędkości jest stabilniejszy niż standardowy rower szosowy 😄 

Właśnie mi się renderuje film z porównania do szosy, przy 30 km/h szosa była 0,7 km/h na asfalcie szybsza, szosa na szutrze była wolniejsza o 0,1 km/h, w lesie szosa była wolniejsza o 5 km/h. Gravel też lepiej hamuje. Najbardziej mnie denerwują opony. Trzeba mieć doktorat z zakładania opon, aby po montażu nie biły na boki. Ja je parę razy zdejmowałem i zakładałem, normalna osoba tyle razy nie będzie tego robiła, warto jednak użyć mydła podczas montażu.

Pamiętaj, że w odróżnieniu od szosy rozmiarówkę podają na podstawie długości rurki podsiodłowej a nie górnej rurki, więc np. rozmiar 54 w Kands Toro odpowiada rozmiarowi 56-57 w rowerach szosowych. Ja bym wolał minimalnie węższą kierownicę, ale może to moje spaczenie z rowerów szosowych. Zamawiając można poprosić producenta o złożenie roweru z damską kierownicą 42 cm 😄 

 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Oskarr napisał(a):

Zamawiając można poprosić producenta o złożenie roweru z damską kierownicą 42 cm 😄 

Ostatnio po powiększeniu mojej wiedzy odnoście aero i kierownic zacząłem jeździć w szosie race na kierownicy 40 mm. I ta dopiero może być ewentualnie nazywaną damską 🙂 Juniorskie są zwykle 38. Latami jeżdziłem na 44 i po pojeżdżeniu trochę na 40 zdecydowanie zmieniam na 42 w Roubaix a w szosie race poluję na jakąś dobrą aero 40 na górze z jakąś niedużą flarą. W gravelu najchętniej miałbym 42 z flarą.

Te 0,7 km różnicy to trzeba by wiedzieć co do czego ale trzyma się kupy. Bo jak ostatnio liczyliśmy z kolegą ekspertem od aero różnicę między ramą okrągłorurkową a aero Speca, to wyszło nam 11W różnicy przy 30 km/h.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, jajacek napisał(a):

Ostatnio po powiększeniu mojej wiedzy odnoście aero i kierownic zacząłem jeździć w szosie race na kierownicy 40 mm. I ta dopiero może być ewentualnie nazywaną damską 🙂 Juniorskie są zwykle 38. Latami jeżdziłem na 44 i po pojeżdżeniu trochę na 40 zdecydowanie zmieniam na 42 w Roubaix a w szosie race poluję na jakąś dobrą aero 40 na górze z jakąś niedużą flarą. W gravelu najchętniej miałbym 42 z flarą.

Te 0,7 km różnicy to trzeba by wiedzieć co do czego ale trzyma się kupy. Bo jak ostatnio liczyliśmy z kolegą ekspertem od aero różnicę między ramą okrągłorurkową a aero Speca, to wyszło nam 11W różnicy przy 30 km/h.

Mi średnio pasuje, strzelam, że inaczej wiało, ale trasę miałem zrobioną tak, że jest pętlą. Jeśli bym miał mocny wiatr w twarz na jednym odcinku, widziałbym różnice na drugim. 

Ja tą jazdę starałem się jechać aero, niska pozycja, Ręce na rogach przerzutki. Przy jeździe w normalnej pozycji różnica byłaby większą, bo w gravelu byłbym bardziej wyprostowany z szerzej rozłożonymi rękami. 

Może jeszcze być, że mam kiepskie łożyska w mavicach w szosie lub, że moje Vittorie w szosie są wolniejsze niż gravelowe pirelli w gravelu. 

Szosa miała zdecydowanie lepsze czasy na podjazdach, ale nie chciało mi się już tego super mocno analizować. 

Robiłem też test przyspieszenia, szosa miała 53, gravel 51 po 200 metrach

Źle dobrałem trn dystans do rozpedzania. Myślałem, że 200 metrów będzie ok, lepsze byłoby 50, wtedy rzeczywiście byłoby widać różnicę. Przy 200 metrach byłem bliżej vmax. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, MalySzaryCzlowiek napisał(a):

Co do tego Kandsa, masz jakieś doświadczenie jak traktują zwroty ? Niby mam 14 dni na zwrot ale wiadomo że skręcając i potem znowu składając rower do kartonu, wszystko będzie trochę naruszone po jeździe próbnej. Czy ta firma nie robi z tym problemu ?

Pytałem firmę o politykę zwrotu. Nie ma problemu jak złożysz, przejedziesz się po asfalcie, rozłożysz i wpakujesz w karton. Przed włożeniem do kartonu przetrzeć szmatką, aby nie był zakurzony i zapakować tak, jak byl zapakowany, np. Przypięcie trytytkami koła, montaż pianek na widelec itp. 

W momencie kiedy rower przychodzi podrapany, brudny czy podrapał się w transporcie, to oddają cześć kwoty po kontakcie telefonicznym. 

Ogólnie mieli przypadek, że ktoś kupił, zrobił sobie paręset km wycieczkę, włożył niezabezpieczony rower do kartonu, rower w blocie i w kurzu i chciał zwrot. 

Lepiej nie robić jazdy próbnej w kałużach i w blocie. 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
W dniu 15.08.2024 o 20:51, Oskarr napisał(a):

Właśnie mi się renderuje film z porównania do szosy, przy 30 km/h szosa była 0,7 km/h na asfalcie szybsza, szosa na szutrze była wolniejsza o 0,1 km/h, w lesie szosa była wolniejsza o 5 km/h. Gravel też lepiej hamuje

Filmu jeszcze nie widziałem, ale patrząc na tego posta, od razu przyszło mi do głowy pytanie, które juz tu kiedyś poruszałem w moim wątku o tym po co komuś (w jeździe bez ustawek) szosa endurance, skoro gravel jest niemal tak samo szybki na asfalcie, a bardziej uniwersalny, komfortowy i szybszy w trudniejszym terenie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...