Skocz do zawartości

MTB Jaki ?10 tys.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem na jakim rowerze jezdzisz, ale podejrzewam, że różnic jest więcej niż lekko przestarzała geometria i napęd 2x.Strzelam że węższa kierownica, węższe koła, bardziej giętki amortyzator etc. Część osprzętu da się wymienić, ale opłacalność ekonomiczna wątpliwa. To jednak dalej rower do XC, w rowerach innych niż XC rewolucja była znacznie większa.

nowy Spectral

10letni : Spectral rok modelowy 2015

Podejrzewam, że dobry full do XC zjezdza znacznie lepiej niż ta 10letnia koza ?Nawet taka trzymana pod kocem, takie rowery się zużywają od eksploatacji. 

Odnośnik do komentarza

Mam Speca Epic Comp Carbon. Amor Fox Performance, napęd XTR/XT. Kiera to najmniejszy problem, bardzo łatwo wymienić. Mam karbonową Syntace. Oryginalnie była 74 mm, przyciąłem do 72 bo była za szeroka. Koła na obręczach Newmen Evolution SL A.30 30 mm, na piastach DT350. Opony 2,3 cala. To jest rower równinny i jako taki sprawuje się znakomicie.

Foto

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście bardzo fajny rower i dalej nowoczesny. Może Spec wyprzedził swoje czasy.

Google chyba sprawnie śledzi bo mi podpowiedział wczoraj filmik o rozwoju geometrii rowerów na przestrzeni kilku ostatnich lat:

https://youtu.be/QvzH4X14hvQ?si=F60jV6XmS12oOFE4

Jest tam postawione pytanie, czy to już szczyt ewolucji geometrii rowerów do cięższych zastosowań. Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Osobiście myślę że nie i czekają nas dalsze usprawnienia, które wydatnie przyśpieszą "starzenie się" rowerów.

 

Odnośnik do komentarza

Mi pękł przy wzmocnieniu podsiodłówki Marin Rift Zone 2 z 2022r po około roku jazdy po nizinach + lekkie pagórki. Winą była albo wysoko podniesiona sztyca (nadal w zaleceniach producenta) albo feler inżynieryjny. Z tego co się dowiedziałem to ponoć tylko L i XL były tym dotknięte.

Po 2 miesiącach od zgłoszenia dotarła nowa rama z rocznika 2023. Generalnie pasuje wszystko ze starego modelu, tylko amorek będzie miał mniejszy skok o 10mm i damper o 5mm. Na szczęście długości montażowe jak i reszta podzespołów pasuje.

Rama w rozmiarze L jest cięższa o 150g od poprzedniego modelu więc chyba wzmocnili te newralgiczne miejsca. Upierdliwe jest za to prowadzenie kabli, co się namęczyłem to moje.

Nawet ładnie wygląda.

 

A najlepsze że i tak go sprzedam bo zostaję przy kupionym niedawno Raymonie. Jakoś lepiej mi podpasował i wygląda bardziej topornie. Może robiony pod grubych Niemców to i wytrzyma dłużej ? Dodatkowo pocieszam się myślą że taka niszowa firma nie ściga się na gramy i nie cieniują niepotrzebnie elementów.

 

 

4t.webp

Odnośnik do komentarza

aaaaa, przy spawie ! Myślałem, że majstowałeś coś z wzmacniając podsiodlówkę ? Mariny RZ mają takie opinie, że jakakolwiek ingerencja w geometrię roweru ( np. wrażenie 10 mm większego amora) kończy się pęknięciem. Tak mówią fora. Zapewne spowodowałeś duży moment siły przy wyciągniętej na maxa sztycy ? Jaka Twoja waga ? ( możesz dać na prv). Pytam, bo na podjazdach ja mam swoją wywaloną w kosmos ( do granicy zaznsczonego max. wysunięcia).

Edytowane przez ram
.
Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Pitrich napisał(a):

Najlepsze że i tak go sprzedam bo zostaję przy kupionym niedawno Raymonie. Jakoś lepiej mi podpasował i wygląda bardziej topornie. Może robiony pod grubych Niemców to i wytrzyma dłużej ? Dodatkowo pocieszam się myślą że taka niszowa firma nie ściga się na gramy i nie cieniują niepotrzebnie elementów.

 

 

 

Na moim Raymonie, rekreacyjnym mtb, hardtailu, znalazłem pod spodem nalepkę "made in Kambodża" ?

Wiem, że to zupełnie inne konstrukcje, ale możesz przyjrzeć się, gdzie została wyprodukowana rama. 

Ja akurat o trwałość się nie martwię, bo raczej nie nadeksploatuje roweru. Ale swoją ramę też mogę określić jako toporną. Tłumi za to nie najgorzej. 

Odnośnik do komentarza

No ja mam 95kg przy 186cm wzrostu. Musiałem dośc wysoko podnieść sztycę ale miałem jeszcze zapas z 1-2cm do znacznika. Kilogramowo też spory zapas więc po prostu pech. Ja tym rowerem jeździłęm praktycznie cały czas z dupą w siodełku a tyb jazdy to takie podrózniczo-odkrywcze szwędanie się po lasach, polach i drogach. ponoć te rowery nie lubią jak się na nich za długo siedzi. W sumie to prawda bo jak sobie zjeżdżałem trochę w dół to ten rower od razu odżywał.

Najlepsze że nawet nie wiem kiedy mi pękła. Akurat wracałem ze 100km wypadu i zatrzymałem się na przejeździe kolejowym. Tak sobie czekałem aż pociąg przejedzie i tak zerkam na rurę i ooo! A co to za kreska ?

Jeszcze dojechałem nim 3km do domu ale mega ostrożnie. Dobrze że się nie złożyłem gdzieś 50km od domu.

Ten Raymon Fullray który mam wygląda ciut mocniej, co nie znaczy że jest wytrzymalszy. Mam nadzieję że będzie kilka lat spokoju.

 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, liverpoolczyk02 napisał(a):

Na moim Raymonie, rekreacyjnym mtb, hardtailu, znalazłem pod spodem nalepkę "made in Kambodża" ?

Wiem, że to zupełnie inne konstrukcje, ale możesz przyjrzeć się, gdzie została wyprodukowana rama. 

Ja akurat o trwałość się nie martwię, bo raczej nie nadeksploatuje roweru. Ale swoją ramę też mogę określić jako toporną. Tłumi za to nie najgorzej. 

Polecam do przetestowania jakiegoś stalowego hardtaila. Na pierwszy ogień np. KONA Honzo EZD. Tam odbywa dopiero się tłumienie drgań. Madzyna do zadań specjalnych, w każdym terenie i warunkach.

 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Pitrich napisał(a):

No ja mam 95kg przy 186cm wzrostu. Musiałem dośc wysoko podnieść sztycę ale miałem jeszcze zapas z 1-2cm do znacznika. Kilogramowo też spory zapas więc po prostu pech. Ja tym rowerem jeździłęm praktycznie cały czas z dupą w siodełku a tyb jazdy to takie podrózniczo-odkrywcze szwędanie się po lasach, polach i drogach. ponoć te rowery nie lubią jak się na nich za długo siedzi. W sumie to prawda bo jak sobie zjeżdżałem trochę w dół to ten rower od razu odżywał.

Najlepsze że nawet nie wiem kiedy mi pękła. Akurat wracałem ze 100km wypadu i zatrzymałem się na przejeździe kolejowym. Tak sobie czekałem aż pociąg przejedzie i tak zerkam na rurę i ooo! A co to za kreska ?

Jeszcze dojechałem nim 3km do domu ale mega ostrożnie. Dobrze że się nie złożyłem gdzieś 50km od domu.

Ten Raymon Fullray który mam wygląda ciut mocniej, co nie znaczy że jest wytrzymalszy. Mam nadzieję że będzie kilka lat spokoju.

 

Rozumiem, że dostałeś nową ramkę na gwarancji ?

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

O N+1 (niestety) nie ma mowy, więc pora korzystać z sezonu zniżek i rozglądać się za następcą Storma. Główny powód zmiany? Przyduża rama, po dopasowaniu wygodnej pozycji łapię się na tym, że nie dociążam wystarczająco przedniego koła, z kolei w pozycji gdy dociążę, nie pojadę dłużej wygodnie. Recon 100mm to za mało, a dłuższe zjazdy (szczególnie po rąbankach) z heblami MT410 męczyły niczym V-Brake'i. Męczyły to dobre słowo. Nie brakowało mi w żadnym razie siły hamowania, natomiast z kolejnymi odcinkami w dół zmęczenie się jednak w przedramionach odkładało.

Budżet? Preferowany jak najniższy ? Orientacyjnie 8 z hakiem wychodzi mi ze wstępnego rekonesansu, ale jeśli będzie warto, to można trochę naciągać. Oczekiwania? Wiadomo, że wszystkoduro.

Tym razem doprecyzuję lepiej, rower ma w pierwszej kolejności dawać radochę na górskich trasach. Czy to obwieszony bagażami w formie wielodniowej włóczęgi między schroniskami (tudzież z namiotem, ale muszę zejść poniżej 10kg, a najlepiej pod 7kg wagi bazowej gratów), czy weekendowego wypadu na lekko w góry. Bikepark przy okazji z doskoku, na pewno nie regularnie. Rama mocniejsza, ale na pewno żadnych wielometrowych gapów czy skakania dropów z 1. piętra. Podjeżdżać też musi tylko do momentu, kiedy łatwiej zsiąść i wypychać (przy okazji zmieniając grupy mięśni, które pracują, a które odpoczywają)

Większość czasu mimo to spędzi wokół komina, gdzie ma się po prostu toczyć. Nie musi być wylajtowany (na wzmocnionych oponach, ze wszystkim, Storm i tak w okolicach 15kg wyszedł). Tu w grę wchodzą trasy i po 100+km w terenie (z generalną awersją do asfaltów z ruchem, jak tylko nie jest zarośnięty to i na Gassy wałem lecę), prawobrzeżne piaskownice MTB od MPK po Modlin, ewentualnie pumptracki i jakieś małe hopy. Zjazdy w zasadzie tylko z wydm albo strome i krótkie ze skarp wiślanych. Mimo nabijania ciśnienia z zapasem 15-20kg wg zaleceń, Recona 100 dobijam na kamieniach czy zjazdach, gdzie za korzeniami znajdują się spadki po 30-50cm.

Skok widelca 120-130 minimum, sztywność nie mnie oceniać, ale zazwyczaj szersze lagi idą w parze z większym sokiem i tak. Hamulce najchętniej od razu ceramiki, żeby na dłuższe wypady w góry z bagażami wrzucić na tył spiekane klocki, by potem już nie musieć zmieniać, ale na Deore lub odpowiedniki nie będę kręcił nosem. Duży plus za hak przerzutki UDH i wszelkie rozwiązania ułatwiające doczepianie bagażu na wypady z bagażem. Droppera nawet nie wymieniam, przyjmując za oczywistość. Napęd 2x coraz ciężej dostać w takich rowerach, więc chyba się złamię i spróbuję Shimanowskiego 1x12. Geometria to trochę eksperyment i tak będę musiał się przestawić na nową i odzwyczaić od zjeżdżania de facto za rowerem, za tylną osią.

To co w tej cenie znalazłem? Od faworytów:

  • Rose Bonero 2: w standardzie dropper 180, hamulce deore (przód 4tł, tył 2, 203/180) i pike select z chargerem 2.1 140mm, UDH i opcja zamontowania bagażnika. Nieco stromsza rura podsiodłowa. No i nie wiem jak z pompowaniem amortyzatora przy pedałowaniu będzie. Potencjalnie rozmiar
  • Commencal Meta HT AM Race 29 (2022): Fox Performance 36, ale aż 150. Jako jedyny tu ma od razu hamulce M7100, za to 2x2tł. Jeśli się nie pomyliłem, to ma 2cm wyżej suport, więc zawsze dodatkowy prześwit, żeby na dzikich ścieżkach mniej haczyć pedałami o nierówności. Nie ma też UDH. Trudniej montować bagaże, mała rama też ograniczy ilość zabieranych rzeczy w trójkącie.
  • Laufey H10 2024: nowy model, więc małe szanse na zniżki. Głównie wyróżnia się niewielkim schowkiem w ramie. Wideł Z2 140 jak w większości pozostałych. Osprzęt Deore, 1 uchwyt na butlę i 1 na ew jakąś torebkę pod górną rurą.
  • Roscoe 9: Biedniejsza wersja Mety? Jest UDH, za to tarcze max 180. Rhyhm 140 zamiast Performance 150 i wewnętrzne linki.
  • San Quentin 3 29: Rower zagadka, parę osób mi sugerowało w rozmowach, ale nie wiem co o nim myśleć. Tańszy od pozostałych, sprzęt niezły. Jest UDH. Pewnie ciężej z bagażami, za to zabawowo spory potencjał.
  • El Roy i pokrewne: W górach niewątpliwie super, też ciężko z bagażami. Mocno mnie zastanawia jazda takim kolosem po płaskich. ?
  • NS CroMo: Używkę w fajnej cenie widziałem, można by przełożyć hamulce i widelec i wciąż zostanie kasy z budżetu. Będzie stal. Nie będzie też UDH, tarcz >185 czy bezproblemowego wrzucania bagaży.
  • Cannondale Trail SE1: ciężko o dostępną L'kę
  • Cragger 7, 8: Max 2.4" opony (pewnie podobnie Grand Canyon), brak UDH, jak wszędzie kwestia bagaży
  • Dartmoor Pro 29, Marin Pine 2, Salsa Timberjack, Trail SL1, Stoic 4 czy Laufey H10 2023 też przeglądałem, ale zazwyczaj coś z listy wyżej było taniej lub lepiej za to samo.

Lockoutu w żadnym z widelcem innym niż XC nie znalazłem. Zamiast tego na ew asfaltach zostaje maksymalne skręcanie kompresji? Hardtaile z 120-130mm skoku i jeszcze zacięciem do szwędania, a nie parków lub walki o KOMy to jakaś biała plama na rynku...

Jeśli chodzi o rozmiary, to w miarę standardowe 183 (przekrok 83). Orientacyjny reach bez sagu pewnie w okolicach 455mm. Wysokość siodełka koło 73cm od supportu, 5cm w tył. Wygodna i wypraktykowana odległość nos siodełka - kierownica rzędu 51cm.

Odnośnik do komentarza
W dniu 15.11.2023 o 19:50, Szwedacz napisał(a):

O N+1 (niestety) nie ma mowy, więc pora korzystać z sezonu zniżek i rozglądać się za następcą Storma. Główny powód zmiany? Przyduża rama, po dopasowaniu wygodnej pozycji łapię się na tym, że nie dociążam wystarczająco przedniego koła, z kolei w pozycji gdy dociążę, nie pojadę dłużej wygodnie. Recon 100mm to za mało, a dłuższe zjazdy (szczególnie po rąbankach) z heblami MT410 męczyły niczym V-Brake'i. Męczyły to dobre słowo. Nie brakowało mi w żadnym razie siły hamowania, natomiast z kolejnymi odcinkami w dół zmęczenie się jednak w przedramionach odkładało.

Budżet? Preferowany jak najniższy ? Orientacyjnie 8 z hakiem wychodzi mi ze wstępnego rekonesansu, ale jeśli będzie warto, to można trochę naciągać. Oczekiwania? Wiadomo, że wszystkoduro.

Tym razem doprecyzuję lepiej, rower ma w pierwszej kolejności dawać radochę na górskich trasach. Czy to obwieszony bagażami w formie wielodniowej włóczęgi między schroniskami (tudzież z namiotem, ale muszę zejść poniżej 10kg, a najlepiej pod 7kg wagi bazowej gratów), czy weekendowego wypadu na lekko w góry. Bikepark przy okazji z doskoku, na pewno nie regularnie. Rama mocniejsza, ale na pewno żadnych wielometrowych gapów czy skakania dropów z 1. piętra. Podjeżdżać też musi tylko do momentu, kiedy łatwiej zsiąść i wypychać (przy okazji zmieniając grupy mięśni, które pracują, a które odpoczywają)

Większość czasu mimo to spędzi wokół komina, gdzie ma się po prostu toczyć. Nie musi być wylajtowany (na wzmocnionych oponach, ze wszystkim, Storm i tak w okolicach 15kg wyszedł). Tu w grę wchodzą trasy i po 100+km w terenie (z generalną awersją do asfaltów z ruchem, jak tylko nie jest zarośnięty to i na Gassy wałem lecę), prawobrzeżne piaskownice MTB od MPK po Modlin, ewentualnie pumptracki i jakieś małe hopy. Zjazdy w zasadzie tylko z wydm albo strome i krótkie ze skarp wiślanych. Mimo nabijania ciśnienia z zapasem 15-20kg wg zaleceń, Recona 100 dobijam na kamieniach czy zjazdach, gdzie za korzeniami znajdują się spadki po 30-50cm.

Skok widelca 120-130 minimum, sztywność nie mnie oceniać, ale zazwyczaj szersze lagi idą w parze z większym sokiem i tak. Hamulce najchętniej od razu ceramiki, żeby na dłuższe wypady w góry z bagażami wrzucić na tył spiekane klocki, by potem już nie musieć zmieniać, ale na Deore lub odpowiedniki nie będę kręcił nosem. Duży plus za hak przerzutki UDH i wszelkie rozwiązania ułatwiające doczepianie bagażu na wypady z bagażem. Droppera nawet nie wymieniam, przyjmując za oczywistość. Napęd 2x coraz ciężej dostać w takich rowerach, więc chyba się złamię i spróbuję Shimanowskiego 1x12. Geometria to trochę eksperyment i tak będę musiał się przestawić na nową i odzwyczaić od zjeżdżania de facto za rowerem, za tylną osią.

To co w tej cenie znalazłem? Od faworytów:

  • Rose Bonero 2: w standardzie dropper 180, hamulce deore (przód 4tł, tył 2, 203/180) i pike select z chargerem 2.1 140mm, UDH i opcja zamontowania bagażnika. Nieco stromsza rura podsiodłowa. No i nie wiem jak z pompowaniem amortyzatora przy pedałowaniu będzie. Potencjalnie rozmiar
  • Commencal Meta HT AM Race 29 (2022): Fox Performance 36, ale aż 150. Jako jedyny tu ma od razu hamulce M7100, za to 2x2tł. Jeśli się nie pomyliłem, to ma 2cm wyżej suport, więc zawsze dodatkowy prześwit, żeby na dzikich ścieżkach mniej haczyć pedałami o nierówności. Nie ma też UDH. Trudniej montować bagaże, mała rama też ograniczy ilość zabieranych rzeczy w trójkącie.
  • Laufey H10 2024: nowy model, więc małe szanse na zniżki. Głównie wyróżnia się niewielkim schowkiem w ramie. Wideł Z2 140 jak w większości pozostałych. Osprzęt Deore, 1 uchwyt na butlę i 1 na ew jakąś torebkę pod górną rurą.
  • Roscoe 9: Biedniejsza wersja Mety? Jest UDH, za to tarcze max 180. Rhyhm 140 zamiast Performance 150 i wewnętrzne linki.
  • San Quentin 3 29: Rower zagadka, parę osób mi sugerowało w rozmowach, ale nie wiem co o nim myśleć. Tańszy od pozostałych, sprzęt niezły. Jest UDH. Pewnie ciężej z bagażami, za to zabawowo spory potencjał.
  • El Roy i pokrewne: W górach niewątpliwie super, też ciężko z bagażami. Mocno mnie zastanawia jazda takim kolosem po płaskich. ?
  • NS CroMo: Używkę w fajnej cenie widziałem, można by przełożyć hamulce i widelec i wciąż zostanie kasy z budżetu. Będzie stal. Nie będzie też UDH, tarcz >185 czy bezproblemowego wrzucania bagaży.
  • Cannondale Trail SE1: ciężko o dostępną L'kę
  • Cragger 7, 8: Max 2.4" opony (pewnie podobnie Grand Canyon), brak UDH, jak wszędzie kwestia bagaży
  • Dartmoor Pro 29, Marin Pine 2, Salsa Timberjack, Trail SL1, Stoic 4 czy Laufey H10 2023 też przeglądałem, ale zazwyczaj coś z listy wyżej było taniej lub lepiej za to samo.

Lockoutu w żadnym z widelcem innym niż XC nie znalazłem. Zamiast tego na ew asfaltach zostaje maksymalne skręcanie kompresji? Hardtaile z 120-130mm skoku i jeszcze zacięciem do szwędania, a nie parków lub walki o KOMy to jakaś biała plama na rynku...

Jeśli chodzi o rozmiary, to w miarę standardowe 183 (przekrok 83). Orientacyjny reach bez sagu pewnie w okolicach 455mm. Wysokość siodełka koło 73cm od supportu, 5cm w tył. Wygodna i wypraktykowana odległość nos siodełka - kierownica rzędu 51cm.

Marin na kole 29" San Quentin 3 (2024), biało-czarne malowanie. Nie da się wszystkiego ożenić. Koniec kropka.

Edytowane przez ram
.
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...