Skocz do zawartości

Czy mtb czy trekking


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

To mój pierwszy post na tym forum, chciałbym wszystkich przywitać.

 

A teraz do rzeczy. Wiem, że to forum „jaki rower do” ale mam problem na poziomie „jaki rower”. Czytałem FAQ jak coś ;).

 

Zastanawiam się jaki typ roweru najlepiej zrobi dla mnie robotę. Musi to być jeden rower a nie dwa.

 

W sezonie rowerem robię 200-300 km miesięcznie + 1-2 razy do roku wyprawy rowerowe 500+. Głównie jeżdżę po mieście ale bardzo ważny jest dla mnie aspekt przygodowy. Ładuję kilkanaście kilogramów sprzętu na bagażnik do sakw i idę spać do lasu (jazda po prostych ścieżkach leśnych, szutrach). Bardzo ale to bardzo sporadycznie zdarzy mi się jechać po trudniejszym terenie.

 

Do tej pory ogarniałem to na ponad 15 letnim trekkingowym giant-ie (osprzęt klasy alivio, zero amortyzacji). Powiem zupełnie szczerze, że mam już dość. Za każdym razem jak rower trafi na trudniejszy teren to mam gwarantowaną wizytę w serwisie.

 

Lubię mieć zawsze zadbany, sprawdzony i dobrze przygotowany sprzęt. Teraz jechałem na greenvelo. Przed wyjazdem na serwis, regulację, wymianę piast, przezbrojenie tylnego koła na wzmacniane szprychy i inne drobnostki wydałem kilka ładnych stówek. Gość w serwisie powiedział, łańcuch i tylna kaseta będzie niedługo do wymiany. Tylna obręcz już odrobinę nieświeża, ale wzmacniana więc zostawiamy. Zrobiłem 200km jazd próbnych przed wyprawą. Dobra jestem gotowy.

 

Na wyjeździe najpierw poleciał kawałek korby (zmęczone materiału gniazda ramienia korby). A potem wzmocniona szprycha wyrwała dziurę w obręczy ( wystający kamyczek na szybkim szutrowymi zjeździe). Dwie awarie, na prostym płaskim greenvelo. Żeby nie było już niespodzianek musiałbym wymienić tylną kasetę, przedni napęd, łańcuch, przednie koło na wzmacniane. Tylna obręcz jest do wymiany i przeplecenia.

W 15 letnim, sfatygowanym, nieamortyzowanym rowerze na v-break’ach. Rower idzie do piachu.

 

Tylko co teraz? Mam problemy z kręgosłupem w odcinku barkowym i zadzieranie głowy jest dla mnie bolesne. Wszystko o agresywnej posturze odpada (Gravel). Mój aktualny rower to trekkingi o geometrii starego górala ale i tak boli. Długość jazdy i dystans jest dla mnie ważniejsza niż tempo. Jazda po mieście i aspekt przygodowy (zrobienie z roweru wielbłąda) są dla mnie mega ważne. Jak widzę fajną górkę albo ścieżkę w lesie to chciałbym móc przejechać(oczywiście bez 20kg bagażu), bez umawiania się na wizytę w serwisie. Pomysł przejścia na jeden blat z przodu budzi we mnie dziką radość - nienawidzę mielenia przerzutkami, wolę prostotę. Mam słabą technikę jazdy.

 

Myślałem o trailu (explore 540) + bagażnik i błotniki, albo o jakimś trekkingu (pomysł z jakiegoś względu budzi we mnie niechęć, szczególnie w kontekście odporności sprzętu na łomot). Mam prawie 2m i ważę 90kg.

 

Doradźcie coś ;).

 

Przepraszam za błędy, pisane na telefonie.b224c0fa9b1e386ce27945bf61c664ce.jpg

02a2449410d4b6c0c395c07328b1df01.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Do EXPL 540 musiałbyś się przymierzyć aby zobaczyć, czy pozycja Ci pasuje, ona jest jednak trochę wyciągnięta, oprócz tego dałby radę. Jak nie to szedłbym w Indianę/Torpado X7 ale tam jest napęd 2x. Te 2x bardzo ładnie zmieniają biegi, nie ma dłuższego mielenia, na wyprawy napęd 2x wydaje się bardziej uniwersalny. 

Objeżdżałem z miesiąc temu z rodziną tatry, nie przyszły mi części do podłączenia przyczepki z psem do mojego mtb i musiałem jechać na starym rowerze z napędem przerobionym z 3x na 1x. Ciągnąłem przyczepkę z psem, bagażami 3 osób i zapasem prowiantu i wody, przyczepka wraz z rowerem ważyła łącznie 45 kg. Przy zamontowanym blacie 34 z tylną kasetą 11-42 i kołem 26" brakowało mi trochę przełożeń na długich podjazdach z nachyleniem powyżej 20%. Pod koniec jazdy jak widziałem, że czeka mnie kolejne 200 metrów w pionie na odległości kilometra ratowałem się tym, że przerabiając rower na 1x nie zdemontowałem mniejszego blatu i ręcznie przekładałem łańcuch na niższy blat, po 30 minutach podjeżdżania ręcznie przerzucałem bieg na wyższy. Żałowałem, że nie zabrałem od brata jego indiany z napędem 2x. 

Indiany nie mają otworów do montażu bagażników. 

Odnośnik do komentarza

Jeżeli priorytetem jest:

2 godziny temu, prgreda napisał(a):

1-2 razy do roku wyprawy rowerowe 500+ [...] bardzo ważny jest dla mnie aspekt przygodowy. Ładuję kilkanaście kilogramów sprzętu na bagażnik do sakw i idę spać do lasu (jazda po prostych ścieżkach leśnych, szutrach). Bardzo ale to bardzo sporadycznie zdarzy mi się jechać po trudniejszym terenie

To poszedł bym w wyprawowca, coś w rodzaju Giant Toughroad SLR albo Riverside Touring 520. Tak jak ktoś wyżej napisał, po bułki też się da pojechać. Jeśli jednak priorytetem jest:

2 godziny temu, prgreda napisał(a):

Głównie jeżdżę po mieście

ale

2 godziny temu, prgreda napisał(a):

Jak widzę fajną górkę albo ścieżkę w lesie to chciałbym móc przejechać(oczywiście bez 20kg bagażu)

oraz

2 godziny temu, prgreda napisał(a):

aspekt przygodowy (zrobienie z roweru wielbłąda) są dla mnie mega ważne

to poszedł bym w jakiegoś fajnego rekreacyjnego, wygodnego mtb pokroju tego Cube co proponował Jacek

Odnośnik do komentarza

Dzięki pięknie za podesłane sugestie. Indiany się trochę boję ale nie odrzucam. Naczytałem się na forach, że serwis jest fikcją, i są problemy z częściami (bodajże jakiś wątek o haku).

Pomysł cube’a mi się podoba. Widziałem na ich stronie AIM-y w wersji allroad. Kilka akcesoriów i rower zmienia charakter o 180 stopni (np pełne błotniki do miasta). Jestem teraz na wyjeździe, stukam z telefonu i nie mam jak tego sprawdzić, ale patrząc na zdjęcia odnoszę wrażenie, że we wszystkich liniach Cube MTB jest rama o identycznej geometrii ( porównałem AIM i Attention i parametry są praktycznie identyczne). Przymierzę się do cube i jak mi podejdzie to będę dalej męczył o doradztwo co do linii. Attention przy moim poziomie umiejętności i wytrenowania jest po prostu wydatkiem nieuzasadnionym, będę szukał niżej.

Co do riverside i gianta to pauzuję, mam chwilowo niechęć do trekkingu ;).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, prgreda napisał(a):

Dzięki pięknie za podesłane sugestie. Indiany się trochę boję ale nie odrzucam. Naczytałem się na forach, że serwis jest fikcją, i są problemy z częściami (bodajże jakiś wątek o haku).

(...)

Jeśli chodzi o hak, to bez problemu. Akurat się wstrzeliłem z mailem do Bottari z zapytaniem o hak przerzutki do Storma w moment gdy ktoś od nich był we Włoszech z wizytą w firmie, która składa im te rowery, więc hak ze sobą do Polski zabrał. Zapłaciłem za hak + przesyłkę krajową. Natomiast tak, jest niestandardowy (co chyba jest normą?), więc trzymam w zapasie. Reszta elementów jest standardowa.

Serwisu Media Expert nie będę komentował - byle gwarancję podbili.

Odnośnik do komentarza

X8 i X9 wróciły do niezawyżonych cen po prostu. Na jesieni w promce były po ~4k za L, 3.8k za XL (X7 było tańsze, ale niedostępne). Wraz z nową kolekcją i kosmetyczną zmianą brandu, wyrzucili przednie przerzutki i podnieśli ceny. Z tego co widzę na stronie ME, to X9 jest teraz 1x12 i dostał większą kasetę. X8 (przynajmniej na wiosnę) wisiał z 1x11 bez zmian kasety (czyli dosłownie, tylko wywalili przednią przerzutkę bez zmian przełożeń)

Odnośnik do komentarza

Przymierzałem się do expl540 (nawet na moją prośbę odwrócili mostek w Decathlonie). Nie było szczególnie wygodnie.

Cube lepiej. Zerknijcie proszę na zdjęcia i określacie proszę czy Waszym zdaniem to jest postawa optymalna czy szukać jeszcze czegoś bardziej krzesełkowatego. Pomarańczowy jest xl a szary xxl.


6805d73bf6224badbd11bd2b71326662.jpg
13fde18929e40e815ce5761caf1fc3e3.jpg

XL chyba za mały.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, prgreda napisał(a):

Przymierzałem się do expl540 (nawet na moją prośbę odwrócili mostek w Decathlonie). Nie było szczególnie wygodnie.

Cube lepiej. Zerknijcie proszę na zdjęcia i określacie proszę czy Waszym zdaniem to jest postawa optymalna czy szukać jeszcze czegoś bardziej krzesełkowatego. Pomarańczowy jest xl a szary xxl.


6805d73bf6224badbd11bd2b71326662.jpg
13fde18929e40e815ce5761caf1fc3e3.jpg

XL chyba za mały.


 

Jak dla mnie, to nawet XXL jest chyba ciut za mały i moim zdaniem za nisko ustawione siodełko. Lewa noga powinna być trochę bardziej wyprostowana. Jeśli chcesz obudować taki rower (szary Cube) bagażnikami (jeśli ma odpowiednie miejsca do przykręcenia) i sakwami, to wirtualnie widzę, że może być za mały. Oczywiście to moje indywidualna ocena. Na żywo i z doświadczenia możesz pewnie lepiej to ocenić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...