Skocz do zawartości

liftlodz

Użytkownicy
  • Postów

    802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez liftlodz

  1. No niekoniecznie, wszystko zależy od tego jakie masz słuchawki. Ja jeżdżę w słuchawkach od poniedziałku do piątku zawsze, bo jestem w pracy
  2. Coś dziwnie wygrały się zdjęcia
  3. Na tą chwilę projekt praktycznie skończony, brakuje tylko sztycy Campagnolo, 3T lub Alan'a Rama Alan Carbonio R 303 Klamkomanetki Campagnolo Chorus 8S Kierownica 3T Mostek 3T Przerzutki Campagnolo Chorus Korby Campagnolo Chorus Support Campagnolo Chorus Stery Campagnolo Chorus Koła Mavic Helium Red Anoda Waga z pedałami, koszykiem na bidon, lampkami i uchwytem na Wahoo - 9.2 kg
  4. Dojechały hamulce
  5. Na mokre warunki to tylko pasek. Na suche - bez znaczenia. Ja używam Smoove.
  6. Zdecydowanie odradzam, wszystkie te części, jeśli pękają podczas jazdy, powodują duży uszczerbek na zdrowiu i mogą przyczynić się do zmiany Twojego wyglądu
  7. Pierwsza trochę dłuższa jazda. Wszystko działa bez większych problemów.
  8. Napęd zmontowany i działa, brakuje jeszcze hamulców Campagnolo (na razie są Shimano [emoji16]), owijki, koszyka na bidon i koronki 24 T. Oczywiście na koniec jeszcze czyszczenie i polerowanie. Na tą chwilę rower waży 8.67, ale ma ciężką aluminiową sztycę i ciężkie siodło, myślę że finalnie będzie około 8.5 kg
  9. Jacku nie ma co wyważać otwartych drzwi, są testy na Bike rolling resistance . Tabela oporu przy zalecanym ciśnieniu opony przy masie kolarza 84 kg. Testy są jednoznaczne, węższa opona niższy opór. PS. Porównanie różnych szerokości opony przy tym samym ciśnieniu nie ma sensu, nikt nie zakłada opony 32mm żeby jeździć na ciśnieniu 7-8 bar
  10. Więcej da zmiana opon na dość wąskie (np 700x25 C GP5000) niż zmiana kół.
  11. Rama i widelec umyte, wypolerowane aluminium. Czas na składanie
  12. Sprawdziłem numery ramy, rok produkcji 1986
  13. No z tym przewracaniem się na piasku to tak nie do końca miał rację. Ja szosą na oponach 25 mm jeżdżę po twardych szutrach i ubitych leśnych ścieżkach, oczywiście zachowując należytą ostrożność. Co do gravela - to nie jest tylko moda, założenie szerokiej opony do roweru o geometrii prawie szosowej powoduje nie tylko wzrost komfortu, ale przede wszystkim poprawia trakcję. Odkąd mam gravela (co prawda w moim przypadku dość nietypowego) to nie używam roweru MTB, bo do jazdy po dziurach w płaskoPolsce ten typ roweru jest wystarczający.
  14. W ubiegłym roku w mojej stalowej szosie podczas Poloniki urwało się siodełko, zęby mam całe, jakoś przeżyłem [emoji2]. Trzeba liczyć się z tym, że rower ma 30, 40 czy 56 (jak Motobecane mojej żony) lat i "wszystko się może zdarzyć".
  15. No to nie jest rama do jeżdżenia, tylko do przejechania raz do roku 100 - 150 km z pełnym zabezpieczeniem typu autobus z napisem "Koniec wyścigu" [emoji1]
  16. liftlodz

    Alan Carbonio 303

    Początek nowego projektu. Rama Alan Carbonio R303 z roku (prawdopodobnie) 1992. Stery Campagnolo Chorus Support Campagnolo Chorus Co dalej zobaczymy. Chcę go złożyć na tegoroczną Polonikę
  17. Zrób zdjęcie jak siedzisz na rowerze, z boku
  18. Ponieważ Pepe75 o mnie wspomniał ( a raczej o moich rowerach) to pozwolę sobie na subiektywną opinię w temacie materiału ram . Posiadam 2 szosy o praktycznie takiej samej wadze ( około 8 kg ) z ramą z tytanu i z karbonu oraz szosę na stalowej ramie o masie około 11 kg. Posiadają dość zbliżoną geometrię, która pozwala mi na każdej z nich zająć praktycznie identyczną pozycję. Ponieważ wszystkie ujeżdżałem zakładając do nich te same koła ( karbonowe stożki od Vinci z oponami GP5000 25 mm ) można pominąć ich wpływ na odczucia z jazdy. Napędy różnią się dość znacznie Karbonowy Planet X jest wyposażony w Sram Force 22 Tytanowy Dedacciai w Dura Ace 10 biegowe Stalowy Batavus ma Shimano Exage 8 Biegowe Siodełka we wszystkich rowerach takie same, sztyce karbonowe w Planet X i Dedaicciai oraz aluminowa w Baravusie. Nigdy dłużej nie jeździłem na aluminiowej szosie tak że się o tym materiale nie wypowiem. Karbon - responsywny, dość dobrze tłumi drgania na drobnych nierównościach zachowując jednak "sportowy" charakter roweru zwłaszcza przy sprintach Tytan - responsywny, dobrze tłumi drgania - z mojego punktu widzenia zdecydowanie najlepiej z tych 3 rowerów reaguje na stanięcie w korby, ale ma najkrótsze chainsteje Stal - jest po prostu miękka i na pewno nie jest "sportowo", jest wygodnie, przy sprintach czuć jak się wygina zarówno przedni widelec jak i tylny trójkąt, nie jest to sztywny rower, ale za to jest (jak na szosę) mega komfortowy - za każdym razem łapię się na tym że jak na niego siadam to sprawdzam czy na pewno mam odpowiednie ciśnienie w oponach.
  19. Hmm Weź ten który Ci się najbardziej podoba. Jeśli masz wątpliwości co do rozmiaru i nigdy nie miałeś szosy, to może warto kupić coś używanego i taniego, pojeździć sezon i dopiero wtedy podjąć decyzję?
  20. Jeśli chodzi o hamulce to sprawa jest prosta, MTB i gravel zdecydowanie tarcze i to minimum hybrydowe, a najlepiej hydrauliczne. W szosie wolę zwykle obręczowe bo cały system jest lżejszy.
  21. 3 lata temu zbudowałem sobie gravela na nowoczesnych standardach technologicznych tzn. Hamulce tarczowe hydrauliczne ( Sram Force ) Support na łożyskach zewnętrznych w systemie SRAM DUB Sztywna oś Piasta Rohloffa Pasek Gatesa ale Rama jest stalowa Linki są na zewnątrz Nc nie jest "zintegrowane" i każdą awarię (no może poza awarią Rohloffa ) ogarnę w "polu" przy pomocy 3 kluczy Rozebranie roweru do zera, wyczyszczenie, umycie ramy i wszystkich elementów, a potem złożenie wszystkiego "do kupy" zajmuje mi przed sezonem letnim, a po zimie max 4 godziny.
  22. 1. Przy serwisie sterów z linkami prowadzonymi na zewnątrz nie ma potrzeby rozpinania hamulców 2. Jakoś nigdy nie miałem problemów z regulacją hamulców po zdjęciu koła z osiami QR 3. Regulacja hamulców obręczowych ogranicza się do pokręcenia śrubą baryłkową, nie muszą być ustawione idealnie symetrycznie 4, Ta częsta wymiana linek i pancerzy to jakoś tak raz na 2 lata i zajmuje max 15 minut (przynajmniej w moich szosach) 5. Co do piast masz rację. 6. Mój najstarszy, wciąż pracujący gładko i niewymieniany suport na kwadrat ma ze 30 lat - rower Batavus Champion 2000.
  23. No ale co by o nim nie sądzić to ma chłop rację. Ja w ogóle uważam, że obecne trendy powodują że rower, który jest generalnie prostą maszyną, konstrukcyjnie został skomplikowany tak żeby z każdą pierdołą trzeba było lecieć do serwisu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...