NoOnesThere

Oczywiście masz racje. Źle zinterpretowałem post makoga.

Zimą to się na nartach jeździ, a nie rowerem ;)

Mnie jedynie czego brakuje w kasecie tiagry 12-28 to koronki "16". Na koronce "17" dobrze mi się jedzie do prędkości maksymalnie 36-37km/h. Z kolei na koronce "15" lubię mieć przynajmniej 39-40km/h. I mam taki "martwy punkt" między 37 a 39km/h, bo na "17" musiałbym trzymać ponad 100rpm, a na "15" 88-90rpm. A w tym zakresie prędkości najlepiej mi się kręci z kadencjami 95rpm :D

O ile mnie pamięć nie myli to system wpinania firmy Time nie jest kompatybilny z SPD. Ja w zatrzaskowych pedałach zacząłem jeździć w tym roku. Kupiłem zestaw, który polecał na blogu Łukasz jak również użytkownicy forum, tzn. buty Shimano XC31 z pedałami M520 (całość 360zł). Buty są ładnie wykonane i wygodne. Pedały dosyć ciężkie, ale jeśli chodzi o działanie, łatwość wpinania/wypiania, to nie mam uwag. Przy czym ja jeżdżę na szosówce, więc warunki są mało wymagające (bez błota).

Kaseta 12-30 ma fajny zakres, ale np. dla mnie stopniowanie ostatnich biegów (21/24/27/30) jest ze zbyt dużym skokiem. Obecnie używam kasety 12-28 (ostatnie biegi 21/23/25/28), której stopniowanie dużo bardziej mi odpowiada. Przy czym wszystko jest cacy jeśli nachylenie pozwala mi jechać przynajmniej 12,5km/h. Poniżej tej prędkości mam już kadencję która mi nie odpowiada. Jechałem niedawno w mojej okolicy taką ściankę 750m ze średnim nachyleniem 15,5% (max 20%). No i tam na przełożeniu 34x28 wyszła mi średnia prędkość 10km/h co oznacza kadencję 63-65rpm, czyli "spacer farmera". Na takie nachylenia chętnie skorzystałbym z koronki 32/34. Doszedłem jednak do wniosku, że wole mieć ciaśniejsze stopniowanie kasety, kosztem bardzo miękkiego biegu, którego używałbym rzadko. Natomiast gdybym wybierał się na alpejskie podjazdy jakie jeździ Jacek to na kasecie 12-28 i korbie 50-34 z pewnością bym sobie nie poradził, długość podjazdów by mnie zniszczyła.

No to Ci młodzi kolarze mają lepsze warunki niż zawodnicy, którzy startowali w Rio... :)

No to forma przyszła kapitalna! Przełożenia 46x16 i 46x15 ze średnimi odpowiednio 32 i 38km/h. Hmmm, to oni na płaskim napierdzielają z kadencjami 100-105rpm? A jak im dmuchnie w plecy, albo jest lekko z góry? Nigdy nie widziałem takich zawodów, ciekawie musi to wyglądać!

Są już gdzieś wyniki opublikowane? Chętnie pooglądam. Serdeczne gratulacje dla syna! BTW. Jakie są dozwolone przełożenia dla jego kategorii wiekowej?

Fajny Giant, ten sam model na ramach różnej wielkości: http://allegro.pl/giant-tcr-advanced-3-nowy-okazja-r-m-l-4299-i6517225730.html http://allegro.pl/giant-tcr-advanced-3-nowy-okazja-r-l-4299-i6521673931.html

Ale co ten film wnosi do tematu rowerów za 1500zł? Prawdopodobnie chodzi Ci o fragment o "oszczędzaniu na ramie, sterach, suporcie". Tyle, że w filmie jest mowa o rowerach, które kosztują po minimum 8-10tys.zł. Tam faktycznie jest tak, że można mieć do wyboru rower z super osprzętem, ale na gorszej ramie albo gorszych kołach i analogicznie odwrotnie, super rama, ale gorszy osprzęt. Natomiast w tanich rowerach markowi producenci oszczędzają NA WSZYSTKIM.

Ja bym za markową naklejkę na pewno nie dopłacał. W budżecie 1500zł wszędzie są te same chińskie aluminiowe ramy.

Czyli wynika, że koła karbonowe z obręczami o wysokości 25-28mm po prostu byłby za słabe do przełajówki. Stąd pewnie minimum ~40mm. To ma nawet sens :) No to jak już pośmigasz na szytkach to liczę na obszerną relację!

Nie znam za bardzo specyfiki wyścigów przełajowych (generalnie ze sportów "rowerowych" śledzę tylko duże wyścigi szosowe) i nigdy bym nie przypuszczał, że do CX-a zakłada się takie koła. Możesz uchylić rąbka tajemnicy? Stosuje się je dla wyższej sztywności? A może żeby koło stabilniej szło w błocie, tzn. nie utonie cała obręcz? No bo chyba nie chodzi o aerodynamikę? Przepraszam, że zupełnie zszedłem z tematu, ale na prawdę mnie to zaciekawiło.

Koła z wysokim stożkiem w przełajówkach to normalka?

Nie ma co przepraszać. Po prostu w innym dziale jest większa szansa, że otrzymasz odpowiedzi. Kupowanie roweru używanego może się wiązać z dodatkowymi wydatkami po zakupie. Wymiana łańcucha czy kasety to jeszcze nie jest duży koszt, ale jak się okaże, że trzeba wymienić koła no to zrobi się drogo. Jeśli się zdecydujesz na Tribana to celuj w co najmniej model 520.

Co rozumiesz przez "ograniczony budżet"? Dla jednych to 2tys.zł, a dla innych 10tys.zł. Musisz napisać konkretną kwotę, w której chcesz się zmieścić. Od tego zależy czy będzie można coś "poszaleć" w wyborze roweru, czy wszyscy Ci odpiszą, żebyś kupił Tribana :) Tak na marginesie, w złym dziale napisałeś temat. Tutaj powinny pojawić się konkretne oferty zakupu. Twój temat jest odpowiedni do działu "Jaki rower kupić do X złotych?".

Wzbudza respekt niczym "Czarna Wołga"!

Kierownica typu baranek jest bardzo wygodna. Oczywiście pod warunkiem, że będzie dobrze dobrana (właściwa szerokość i odpowiadające nam gięcie, zasięg i spadek). Jeśli chodzi o widelec to zdecydowanie polecam karbonowy. Miałem rower typu fitnes/hybrid ze sztywnym widelcem stalowym na oponach 28mm. Po jeździe po kiepskich drogach bolały mnie nadgarstki. Po przesiadce na szosówkę z widelcem karbonowym i oponami 25mm dolegliwości się skończyły (pomimo większego ciśnienia w oponach). Przy czym nie wyobrażaj sobie, że będzie miękko jak na amortyzatorze. Będzie "telepało", ale po jeździe nie odczujesz konsekwencji tych wibracji. Ja używam obecnie Tiagry 4700. Wcześniej miałem mieszankę tiagry 4600 i 105 5700. Nowa Tiagra działa zdecydowanie lepiej! Jestem bardzo zadowolony. Podobnie jak koledzy wyżej, ja również uważam, że Triban 540 to bardzo dobry rower na początek. //Edit Full karbon na Tiagrze 4600, cena 4200zł, ale baza pod ulepszenie w przyszłości bardzo dobra. http://allegro.pl/kross-vento-5-0-m-21-tiagra-carbon-30-i6486010285.html

Obie miski łożysk powinny być do końca wkręcone w mufę (ewentualnie trzeba zastosować podkładki jeśli to konieczne). Po założeniu korby nie ma prawa występować luz. Jak możesz przestawić korbę "z kopa" to znaczy, że jest źle zainstalowana. Łukasz elegancko opisał całą procedurę montażu: https://roweroweporady.pl/jak-zamontowac-korbe-z-zewnetrznymi-lozyskami-suportu/

Wpis muarte o rozpędzeniu do 50km/h na płaskim odcinku mnie zmobilizował no i spróbowałem :) Rozpędzanie z 25km/h do 50,2km/h. Ciężko jak cholera. Trzeba jeszcze trochę potrenować to się może uda utrzymać taką prędkość z 10 sekund... A ostatnio Marcin "Machine" Białobłocki pobił na ziemiach Wielkiej Brytanii dwa tamtejsze rekory. Przejechał 10 mil ze średnią 58,2km/h i 25 mil ze średnią 54,46 km/h, niestety nie wiem na jakiej trasie. Tak czy inaczej te wyniki są dla mnie niewyobrażalne...

Uooh, 238km z 5500m przewyższenia to jeszcze nie dla mnie... Zrobiłem ostatnio 99km z przewyższeniem ~1500m i nogi pod koniec już nie bardzo chciały kręcić. No, ale to moje pierwsze pół roku na szosówce. Jeżdżę regularnie, przejechałem 5200km od kwietnia, ale głównie na dystansach 40-100km. Raz przejechałem 170km, ale po takiej jeździe musiałem odpocząć jeden dzień.

Gratuluje zakupu, świetny rower. No i najważniejsze, że Ci spodobało!

No mnie się na płaskim terenie do 50km/h jeszcze nie udało rozpędzić. Moje osobiste rekordy po pół roku jazdy na szosówce: - 24,5km ze średnią prędkością 35,4km/h (start na wysokości 305m, koniec na 275m, maksymalna wysokość 307m, minimalna 255m, przewyższenie "pod górę" 139m, "w dół" 145m), - 65km ze średnią prędkością 32,3km/h (start na wysokości 273m, koniec na 219m, maksymalna wysokość 369m, minimalna 209m, przewyższenie "pod górę" 644m, "w dół" 697m, generalnie ciągle góra-dół, ale więcej w dół)

Jedyna wada tego modelu to dosyć duża waga (ponad 9,5kg bez pedałów, koła z tarczówkami robią swoje). No, ale przy takim wyglądzie co tam waga ;)

Ale bajer ten VAM. Np. robię 185m przewyższenia w około 9 minut 10 sekund. Z formułki VAM = (metres ascended x 60) / Minutes it took to ascend, czyli u mnie VAM = 185*60 / 9,17min = 1210m/h I dalej: Relative power (Watts/kg) = VAM (metres/hour) / (Gradient factor x 100), moja górka ma gradient factor = 2+ (9,7/10), więc Relative power (watts/kg) = 1210 / (2,97*100) = 4,074 Ważę 65kg, czyli 65kg * 4,074W/kg = 264,81W. Tyle, że krótka górka, ledwie 1,9km. Objadę wszystkie okoliczne podjazdy i będę przeliczał :D Musze w końcu na Przehybe się wybrać.