Skocz do zawartości

PiotrekCh

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia PiotrekCh

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Witaj Marek, Licznik, który podałeś jest bardzo dobry i dużo lepszy od tego który podlinkowałem, bo można analizować dane z licznika na komputerze. Masz rację zdjęcia są super. Licznika jeszcze nie kupiłem bo cały czas miotam się między kupnem tego właśnie licznika a specjalnie dedykowanego do pomiaru mocy np. Powertap Joule GPS za tysiąc złotych. Chodzi mi o to, że nie wiem sam czy kupić tego typu licznik jak podałeś czy jednak zdecydować się na powertap G3 w piaście tylnej - pomiar mocy. Mam dylemat z tym, a doświadczenia mi brakuje aby wybrać co będzie dla mnie najlepsze. Pozdrawiam Piotrek
  2. Dzięki super komentarz. Pozdrawiam Piotrek
  3. Matiz204 oglądałem Twoją lampkę i czytałem o niej dużo w internecie. masz fajną lampkę która mocno świeci. Mimo że jest ok to wybrałem lampkę jajacku. Dziękuję Ci za odpowiedź na moje pytanie i serdecznie Ciebie pozdrawiam Piotrek
  4. Przed chwilą przeczytałem bloga rovwer Łukasza, dziękuję. Na razie skupię się jednak na pulsometrze i kadencji i to powinno mi starczyć na jakieś 1,5 roku. Później podejmę decyzję o pomiarze mocy. A co myślisz o liczniku rowerowym, który podlinkowałem? Pozdrawiam Piotrek
  5. Witam, Ogólnie nie jestem zwolennikiem wydawania mnóstwa pieniędzy na liczniki rowerowe, chodzi mi tylko o to żeby pokazywał wszystko to co jest potrzebne. Potrzebuję licznik rowerowy do treningu z pulsometrem,kadencją i super by było gdyby był z pomiarem mocy. Czy muszę wydawać na to tysiąc złotych aby to wszystko mieć?. Poniżej załączam link do licznika rowerowego VDO z pulsometrem i pomiarem kadencji, ale bez pomiaru mocy. Proszę napiszcie co myślicie o tym liczniku ? Czy pulsometr na pewno mierzy dobrze puls w tym komplecie? Czy pomiar mocy jest na pewno niezbędny przy treningu kolarskim? http://www.szumgum.com/licznik-rowerowy-bezprzewodowy-vdo-m5-wl-z-pomiarem-tetna-i-kadencji.html Pozdrawiam serdecznie Piotrek
  6. Witam ponownie, jajacku wybrałem Twoją propozycję lampki i przed chwilą ją kupiłem. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Piotrek
  7. A czy do Twojego Solara X3 też trzeba podwieszac akumulator na ramie roweru?
  8. Bardzo dziękuję za tą merytoryczną odpowiedź. Jest dla mnie bardzo pomocna. Zastanowię się nad tą lampką przednia. Kurcze ona tak świeci a można ją kupić za niecałe 100 złotych. Super. Pozdrawiam Piotrek
  9. Witam, Mam rower karbonowy szosowy i chciałbym kupić do niego lampkę przednią, taką aby oświetlała drogę i żebym widział każdą dziurę na drodze. Jeżdżę na rowerze po szosie ale głównie poza miastem gdzie nie ma miejskiego oświetlenia. Zależy mi abym nie musiał nic przyczepiać do ramy (bo jest karbonowa) aby lampka świeciła. Proszę o opinię na temat dwóch poniższych lampek do roweru szosowego: 1) Solar Storm X2 http://lampkinarower.pl/lampy-rowerowe-solarstorm/8-solarstorm-x2-oryginal.html 2) Latarka Cree XM-L 900 lumenów https://neolux.pl/pl/p/Latarka-Cree-XM-L-U2-900-lm-kpl-aku-ZOOM-mod-8400/140 A może macie inne propozycje?. Pozdrawiam Piotrek
  10. Witam serdecznie, Rower odebrałem teraz w sobotę i w niedzielę rano zrobiłem już trasę 40 km zapoznawczą z rowerem. Trasa uwzględnia podjazd o długości 4 km, przejazd przez tory kolejowe, zjazd i jazdę po mieście - 2 km. Od razu chciałem napisać dla osób, które tak jak ja wcześniej myślą aby przesiąść się się z crossów, czy fitnessów na rower szosowy, że nie ma się kompletnie czego bać. Jest dużo postów, że każdego bolą plecy, tyłek, krew nie dochodzi do palców bo jest oparty na rowerze na rękach itd. Osoba, która myśli o zakupie szosy może się przerazić, że po jednej jeździe będzie tydzień do siebie dochodzić. Z mojego punktu widzenia te osoby muszą po prostu wyregulować pod siebie rower i tyle !!!!. Moje wrażenia z pierwszej jazdy szosą są następujące: Rower wizualnie wygląda bardzo ładnie a jak się na nim człowiek przejedzie to jest prawdziwy odlot. Pozycja na rowerze Trasę 40km pokonałem na tzw. "łapach". Pozycja ta bardzo mi odpowiada bo jest wygodna i mam dostęp do hamulców. Po tej trasie nie bolał mnie w ogóle tyłek, pomimo, że jechałem w zwykłych spodenkach biegowych,obcisłych, a nie z wkładką (pampersem). Nie bolały mnie również w ogóle plecy czym byłem zdziwiony, bo widziałem tylko posty, że ktoś pisze, że plecy bolą na początku. W ogóle zaskoczyło mnie to, że na rowerze szosowym tak bardzo wygodnie mi się jechało mimo, że geometria roweru zmusza rowerzystę do pochylonej, bardziej sportowej pozycji. Podjazdy, zjazdy, proste drogi, przejazdy kolejowe. Na podjazdach miałem wrażenie, że nie jadę tylko prawie lecę, a prędkość była dużo większa niż na crossowym. Zaznaczę, że nie jechałem na wynik, tylko starałem się po prostu zapoznać z nowym rowerem, który prowadzi się kompletnie inaczej niż crossowy - dużo lepiej!!! Zjazdy - jechałem bardzo zachowawczo, bo nie wiedziałem jak mocno mogę się pochylać na zakrętach przy cienkich oponach "25" i braku umiejętności technicznych na tym rowerze. Proste drogi - uśmiech towarzyszył mi cały czas bo prędkość jaką jechałem zwykle na tej trasie była dużo niższa na crossowym, a ja po prostu nie czułem takiego zmęczenia jak na rowerze crossowym. Przejazd kolejowy - przejechałem po prostu normalnie przez przejazd i byłem zdziwiony, że rama tłumi do tego stopnia nierówności jakbym jechał na rowerze crossowym. Miasto Rower szosowy ma zdecydowanie dłuższą drogę hamowania niż mój poprzedni crossowy na tarczach hydraulicznych i dlatego odradzam rozpędzania się w mieście. W mieście trzeba jechać spokojnie i przewidzieć że jak pieszy wejdzie na jezdnię 40 metrów przede mną to muszę być w stanie wyhamować. Tego problemu nie ma w rowerach trekingowych, czy crossowych. Zmiana biegów, amortyzacja nierówności na drodze Biegi zmieniają się momentalnie i to mi się bardzo spodobało , tak samo, że nierówności na drodze są tłumione bardzo dobrze - podejrzewam, że to zasługa karbonowej ramy i widelca. Podsumowanie Rower crossowy postawiłem do konta i będę jeździł tylko i wyłącznie na moim Focusie. Najbardziej urzekło mnie to, że rower po prostu mocno przyspiesza, jak naciskam na pedały, pomimo, że wcale strasznie mocno na nie nie naciskam. Rower waży 7 kg i dla mnie to jest rakieta a nie rower. Sposób jazdy, szybka zmiana biegów to jest naprawdę super. Jedyny minus to taki, że czułem mrowienie w jednym palcu prawej ręki w trakcie jazdy. Myślę, że na drugi raz jak będę miał bardziej ugięte ręce to nie będzie tej sytuacji. Największym zaskoczeniem dla mnie jest to że przejechałem 40 km, a zmęczony byłem jakbym przejechał 30km. To zachęca do jeszcze dłuższej jazdy. Pozdrawiam serdecznie Piotrek
  11. Teraz muszę czekać około dwa tygodnie na rower - idzie od producenta. Ale chętnie na ten rower zaczekam i na pewno napiszę jakie są moje wrażenia z jazdy. W sumie to nie mogę się doczekać na niego. Pozdrawiam serdecznie Piotrek
  12. Dziękuję Wam bardzo za Wasze opinię.Kupię ultegre. Pozdrawiam serdecznie Piotrek
  13. Cześć, A co sądzisz o geometrii roweru, jest odpowiedni do wyścigów i do treningu?. Pozdrawiam Piotrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...