-
Postów
14 002 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Dałem ten Knog koledze w prezencie ale nie widzę żeby korzystał :)
-
Chciałeś wydać 3750 na chłam. Możesz chyba wydać 250 więcej na coś przyzwoitego? A jeździć można wszystkim. Ale na dobrym rowerze jedzie się przyjemniej.
-
Mam jeszcze taki dzwonek. Zmiata ze ścieżki rowerowej pieszych wraz z czworonogami :) https://www.youtube.com/watch?v=s745aX4d2oM
-
Dziś łapiąc heban podczas postoju na rowerze, długo nad tym dyskutowaliśmy z moim kumplem. Mieliśmy rowery trekkingowe, crossowe, obecnie mamy MTB, szosowe i gravele. I doszliśmy do wniosku że najbardziej uniwersalnym rowerem dającym jednocześnie największy komfort jest rower MTB. I na taki namawiam. Otwiera on też nowe możliwości bo na rowerze trekkinowym, crossowym czy gravelu po lesie się za wygodnie nie pojedzie. Natomiast jaki rower to już inny temat. Z tych które wskazałeś żaden nie ma amortyzatora ani hamulców. Tylko ich atrapy. Więc z mojego punktu widzenia są to kompletne chłamy. Natomiast z punku widzenia kogoś kto jeździł dotychczas rowerem z czasu przysłowiowej komunii, mogą być do przyjęcia :) Ja jednak namawiam na zakup roweru który ma chociaż amortyzator. Takimi rowerami są na przykład Rockrider 540 EXPL za 4k, Indiana Storm X8 za 4,5k (ten ma już wszystko co trzeba) czy niemiecki Radon ZR Team 29 8.0 (sprzedaż tylko wysyłkowa). https://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/hardtail/zr-team/zr-team-29-80-2022/
-
Ja też mam dzwonek :) Ale mini :)
-
@ram Nie ma cła antydumpingowego na ramy karbonowe o ile mi wiadomo, bo znam kluby które je kupowały z Chin i nie płaciły antydumpingu.
-
Zgadza się co do niektórych ram. Robet ma swoją lakiernię, Kross swoją. Nic mi nie wiadomo żeby takowa miał Canyon. Nie wydaje mi się żeby cło na nielakierowane było niższe. Ale może się myle. Na pewno na całe rowery jest cło anydumpingowe 48,5%. Na całe koła tez. Dlatego sprowadza się ramy i montuje w Europie. Np. Fuji i BMC są montowane w fabryce Ideal Bike w Kutnie. Rama nielakierowana jest po prostu tańsza w zakupie. Wiele firm sprowadza chińskie obręcze i składa u nas z nich kompletne koła.
-
Różne są zastosowania. Tu zwycięzca słynnego wyścigu gravelowego :) Na fullu z lemondką :)
-
Nie twierdzę że wszystkie ich rowery są wadliwe. Ale wad jest sporo. Znam parę osób które mają Canyony i są bardzo zadowoleni. Ale znam co najmniej tyle samo ludzi którzy już z Canyonem nie chcą mieć nic wspólnego. Zwykle kluczem jest kontrola jakości. Jaka ona jest w chińskiej fabryce Quest Composite w której te rowery są produkowane trudno powiedzieć. W tej samej fabryce produkowane są niektóre rowery Treka. Po necie krąży grafika Hambiniego dotycząca tolerancji muf suportowych na podstawie rowerów które do niego trafiły. Jak widać z poniższej grafiki trafiło do niego 8 Canyonów z których 4 mufy mieściły się w prawidłowym zakresie a 4 nie. Czyli 50% fuszerki. Dla porównania Trek, jeszcze większy rozrzut i 4/10 muf w zakresie. Ale rozrzut dramatyczny, podobny do Boardmana. Co źle świadczy o kontroli jakości w tej fabryce. Ale też bardzo mała grupa kontrolna. Specialied, kilka ram, jedna poza zakresem. To samo w Cervelo. Look 100% w zakresie. Cannondale nadspodziewanie słabo. Co ciekawe czołowe firmy Ali Express Hongfu i Dengfu całkiem nieźle.
-
Zmiana kasety oznacza potrzebę zmiany prawej manetki żeby obsługiwała 12 biegów i zwykle potrzebę zmiany bębenka na Microspline. Niewiele do zyskania.
-
Kolega Canyona szosowego, chyba Aeroad odsyłał 7 razy na gwarancji w ciągu roku. Lakier, kierownica, sztyca podsiodłowa i cholera wie co jeszcze. Może zawodowcy dostają inny produkt lepszej, jakości. Bo tu miał najwyższy model dla konsumenta za ponad 30k i był to jednak szmelc pod względem wykonania. Poprawka, chyba za ponad 40k jak widzę na stronie.
-
[3500- 4000zł] MTB 29" do jazdy rekreacyjnej.
jajacek odpowiedział(a) na Biniek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Gravel to zupełnie inny typ roweru. Sugeruję pożyczyć z Decathlonu i się przejechać. Maja taki program Decathlon Rent. Może się zaszczepisz a może nie. Różnie bywa. Rowerem z prostą kierownicą już jeździłeś. Indiana Storm X8 jest znacząco lepszy od Rockrider Explore 540. Ma zdecydowanie lepszy amortyzator, lepsze hamulce i lepszy napęd. -
W Rosebikes zamawiałem tylko komponenty. Kasety, łańcuchy itd. Paru kolegów tu na forum kupowało Cube i Radona z Niemiec. Płatność jak wszędzie w EU. Płacisz kasę online albo robisz przelew tradycyjny. Mój syn mieszka częściowo w PL, częściowo w DE to mówi że jak płaci kartą mBanku w Niemczech to koszty przewalutowania są minimalne. Ale zwykle płaci Revolutem gdzie są jeszcze mniejsze.
-
Tak wyszło :) Jeździmy razem od wielu lat. Po Polsce, po Alpach. Wśród moich znajomych Roubaix jest chyba najczęściej spotykanym modelem :)
-
[3500- 4000zł] MTB 29" do jazdy rekreacyjnej.
jajacek odpowiedział(a) na Biniek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Wolałbym mieć do takich zastosowań napęd 2x10 lub 2x11. Tańszy w eksploatacji niż 1x12 i więcej twardych przełożeń. Indiana Storm X8 albo taniej Indiana X-Pulser 6.9 obniżony obecnie do 3k https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-gorski-mtb-indiana-x-pulser-6-9-m21-29-cali-meski-czarny?gclid=CjwKCAjwo7iiBhAEEiwAsIxQEfEBddFms-5Q8-QzmtZTCVp_x1aGVNwSvymC8nFaDkelik8AaMYGyBoCnzMQAvD_BwE -
To są tak drobne różnice że moim zdaniem nieistotne. Jest wiele możliwości regulacji kokpitu za pomocą długości i wzniosu mostka, głębokości i szerokości kierownicy, że 1-2 cm różnicy w rozmiarze jest kompletnie bez znaczenia. Jeżdżę na gravelu 56, szosie race 54, szosie endurance 54. Na każdej z nich bez problemu jestem w stanie ustawić taką samą pozycję.
-
Zdjęcie z dzisiejszej ustawki :)
-
Z tą częścią wypowiedzi się kompletnie nie zgadzam. Marka nie ma większego znaczenia jak się kupuje aluminiaka za 4-6k. Natomiast jak się kupuje karbonowy rower na Di2 to ma istotne znaczenie. W gorzej wykonanych rowerach całe pancerze są byle jak wpieprzone do ramy i stukają i trzeba to poprawiać po producencie. Producenci różnią się też jakością wykonania laminatu karbonowego i jakością tolerancji muf suportowych. Z gwarancją też różnie bywa. Kolega kupił Orbeę MTB za 33 tys zł i tylny trójkąt pękł w czasie jazdy po lesie. Reklamacja w sklepie od razu odrzucona, spychologia z założenia. Reklamacja bezpośrednia w Orbea odrzucona. Też spychologia. Dopiero jak się w to wszystko włączył prawnik i postraszył sklep to zaczęły się jakieś ruchy. Kazali mu zdemontować trójkąt i wysłać do producenta. Po oględzinach uznano reklamację. Ale Orbea nie miała takiego trójkąta na wymianę przez kilka miesięcy. W kontrze do tego mój kolega ze Specialized Roubaix. Karbon zaczął się jakoś dziwnie odbarwiać na górnej rurze po kilku latach jazdy. Uznano reklamację ale ponieważ nie było już w produkcji takiego modelu, wymieniono koledze z modelu na 105, na model na Ultegrze. Moi koledzy mieli też dobre doświadczenia z reklamacją w Scott czy z Meridą, Trekiem oraz w Decathlonie. Więc marka ma znacznie. Bo firmy różnią się jakości obsługi gwarancyjnej, pogwarancyjnej i dostępnością części. A czasem jakieś drobne pierdoły trzeba zamówić i ich nie ma. Byliśmy w Alpach, koledze w rowerze BH pękł hak przerzutki. Hak oczywiście niestandardowy. Austriacki dystrybutor nie miał, na moje maile do producenta nigdy nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Kolega musiał zamówić hak zrobiony na frezarce. Więc mała pierdoła a jest to problem. Wożę zawsze zapasowy hak przerzutki do szosy i do MTB w podsiodłówce od tego czasu. A już kilka połamanych widziałem.
-
Ale nie mówimy o rowerze za 70-95k tylko za 15k. A ludzi mających rowery za 20k i więcej, amatorów jeżdżących w warszawskich ustawkach znam przynajmniej 50 jeśli nie 100. Rozsądek nie ma tu nic z niczym wspólnego. Jest to ich główna pasja i chcą mieć bardzo dobry i bardzo szybki rower. Za chwilę jadę na ustawkę szosową z dwoma kumplami 50+ lat. Wszyscy trzej na Specu Roubaix. Dwóch ma rower za ponad 10k, trzeci ma podobną ramę ale bez karbonowych stożków.
-
Tu masz np. Rose Reveal Four w tym budżecie ze schowanymi kablami. https://www.rosebikes.com/rose-reveal-four-disc-105-di2-2716193?product_shape=Matt+Carbon%2FShiny+Red Niemcy, Szwajcarzy, Austriacy robią coraz lepsze rowery i komponenty, niektóre mało znane na naszym rynku. Np. Marki ARC8 (mój syn się na takim ściga), Simplon, Storck.
-
@IgorK Sugeruję nie liczyć ludziom pieniędzy w kieszeni. Jak ktoś dobrze zarabia to może sobie pozwolić na dobry rower wywołujący u niego banana na gębie. Mój młody ma rower czasowy za 30k i dwie szosy po 20k. Wyprzedażowe lub używane :) Po prostu jakość kosztuje. Moje rowery kosztowały zwykle ok. 10k ale ja też kupuję wyprzedażowe lub używane i robię upgrade. @waldemix Gold standardem w szosach typu endurance są Specialized Roubaix i Trek Domane. Niestety 15k chyba nie wystarczy na nowy tego typu z Di2. Oczko niżej mamy całą gamę szos endurance bez specjalnych technologii wygładzających drogę, często w niższych cenach. Giant Defy, Canyon Endurace, Scott Addict, BH RS1, Cannnondale Synapse, Cube Attain, Orbea Avant, Lapierre Pulsium, Merida Scultura Endurance, Rose Gran Fondo (teraz chyba zwie się Reveal). Musisz grzebnąć w cenach bo nie jestem na bieżąco. Nasz top mechanik serwisujący rowery wyścigowe zawodników wyczynowych ma taką gradację jeśli chodzi o jakość: 1. Specialized 2. Scott, Cannondale, Cervelo, Factor, Fuji i czeski Superior 3. Merida, Giant i parę niemieckich Cube, Focus, KTM, Rose 4. Francuskie. A na samym dole Orbea, Ridley, BMC, Canyon, Trek i włoszczyzna. Nie wiem co tam oferuje Decathlon z endurance. Ale ma teraz mega wypasioną szosę na Ultegrze Di2 i karbonowych stożkach. Co do pełnej integracji przewodów to powoduje ona problem w użytkowaniu i serwisowaniu jeśli kable są puszczone przez stery. Półzintegorwane kable są dużo lepszym pomysłem i są teraz w sprzedaży specjalne mostki umożliwiające taką połintegrację. Np. FSA SMR czy Deda Superbox. W pełni zintegrowany kokpit z jednego kawałka też odradzam bo uniemożliwia prawidłowy bike fitting. Oddzielna kierownica i oddzielny mostek umożliwia odpowiednie ustawienie pozycji.
-
PD-EH500 i PD-A530 mają z jednej strony platformę a z drugiej wpięcie pod SPD. Więc będą pasować pod każde buty SPD. Te bloki są inaczej opiłowane i łatwiej się wypiąć. Tak istnieją takie buty. Sa to tzw buty typu Trail. Przykład Shimano MT500/501/502
-
But się nie zawsze wypnie. Jak to w SPD. Wypina się tylko wypadku ruchu piętą na zewnątrz. Jak ktoś chce mieć łatwe wypinanie to trzeba kupić inne bloki, SM-SH56. A czy jest uciążliwe? Po 15 latach użytkowania nie wyobrażam sobie jeździć na rowerze na dłuższe dystanse bez wpinanych butów. W nie wpinanych jeżdżę do sklepu po bułki, do dentysty 2 km i zimą jak jest lód na drodze :)
-
Trekking/miejski / damski / 2000zl
jajacek odpowiedział(a) na Jalabert temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Mogę tylko powiedzieć że miałem rowery Specialized Crosstrail Expert, Specialized Crossover Expert i Specialized Sirrus Comp. Wszystkie były to bardzo dobre "trekkingi". Wszystkie kupiłem używane za ok. 2k. Spec ma jeszcze jeden model Source. Są też damskie modele. Są na OLX. Przykład: https://www.specialized.com/pl/pl/crossover-expert-disc/p/106410?color=196515-106410 https://www.biker-boarder.de/specialized/398756s.html Pozbyłem się ich bo MTB 29 cali robi to samo. Tylko lepiej. Chyba że ktoś chce mieszczucha ze zintegrowanym oświetleniem i pełnymi błotnikami. Jak druga połówka na co dzień nie jest zapaloną amatorką jazdy to nie przeinwestowywać :) -
Mam w mieszczuchu takie PD-EH500. Są w porządku ale generalnie są to zwykłe PD-M520 z przyczepioną platformą z pinami. Kupiłem na OLX za jakieś 120 zł. PD-A530 też mam. Są trochę gorsze IMO bo platforma węższa i śliska ale mechanizm ten sam. Piny oczywiście niszczą zwykłe buty. Coś za coś. W PD-EH500 można je wykręcić.