Bonnum

W takim razie jestem spokojny o ceny po sezonie, a tymczasem.... Idę na rower ? Bardzo Wam dziękuję za Waszą pomoc! Aha, powiedzcie mi jeszcze proszę, czy 2 stopnie różnicy kąta nachylenia widelca (kąt główki ramy) wpłynie odczuwalnie na jazdę, czy to różnica niezauważalna?

Nikt nie chce zostać z pełnym magazynem, spec już ogłosił obniżki, reszta będzie się pomału wyłamywać, sklepy które kupiły drogo będą miały problem. To będzie ciężki rok dla sklepów, żeby utrzymać płynność finansową będą musiały sprzedawać po bardzo zaniżonej marży. Swoją drogą czy ktoś wie jakiej wielkości marże są na rowerach? Jasne, inflacja, kurs walut itp, ale obecnie ceny są mocno absurdalnie, szczególnie na rynku wtórnym. Ludzie chcą straszne pieniądze za używane rowery, choć tu też widać już obniżki.

Nie znam się, więc się wypowiem ? Jako totalny amator, który dzięki pomocy kolegów z tego forum, kupił 5 lat temu rower i dość mocno, ale zupełnie amatorsko wkręcił się w jazdę na rowerze mogę stwierdzić że: 1. Koledzy mieli rację, mówiąc że rower musi swoje kosztować, żeby był dobry, bezpieczeny, trwały i nie zniechęcał do jazdy. Dzięki Wam mnie kupiłem jakiegoś szita. 2. Koledzy mierzą swoją miarą i czasem ciut za wysokie wymagania sprzętowe stawiają przed totalnymi amatorami. Ja kupiłem najtańszy, jaki koledzy zaakceptowali i do tej pory mi służy i cieszy. Niczego mi w nim nie brakuje, choć oczywiście jest parę zmian które z czasem wprowadzę (powietrzny amor, porządna korba) ale szczerze mówiąc nie dlatego że potrzebuję, tylko dlatego że się wkręciłem, więc w sumie czemu nie inwestować w swoje hobby. 3. Pozycja na rowerze i odpowiedni rozmiar ramy, jest mega ważna! Nie warto kupić za dużego roweru, nawet jeśli cena będzie super. Siodło, gripy i opony i tak na 90% trzeba będzie wybrać samemu, pod siebie. Często też trzeba będzie zmienić mostek, ale trzeba uważać bo bardzo długi albo bardzo krótki mostek sprawia że rower prowadzi się inaczej. 4. Warto już na początku kupić dobre oddychające ciuchy, bo one bardzo podnoszą komfort. Ja kupowałem najtańsze co było błędem, ale z drugiej strony po zakupie towaru chwilę musiałem odetchnąć finansowo. Suma summarum wydałem więcej niż gdybym od razu kupił dobre ciuchy. Z drugiej strony mogłem przecież nie wciągnąć się tak w jazdę na rowerze..

Ok, ceny na rynku wtórnym i w sklepach są jeszcze wysokie. Z zakupem nowego poczekam na obniżki cen. Myślę że latem lub na jesieni będą mega wyprzedaże, a do tego czasu jeszcze jakoś się przemęczę.

Ok, czyli nie ma problemu żeby rower zostawić na zimę w nieogrzewanym pomieszczeniu. Czy 2 stopnie różnicy kąta nachylenia widelca/ kąta główki ramy jest odczuwalny? Znalazłem takie coś na OLX, używany, nie młody bo z 2016r. Co o tym myślicie, poza tym że trochę za drogo? https://m.olx.pl/d/oferta/rower-gorski-cube-acid-29-shimano-xt-deore-hamulce-tarczowe-3x10s-CID767-IDTTGOM.html?reason=hp|observed

Ok, nie pozostaje nic jak tylko sprawdzić rower organoleptycznie w Decathlonie, zdaje się że mają je na stanie w jednym z pobliskich marketów. Jak różnica 2stopni kąta nachylenia widelca wpłynie na jazdę? Poczuję te 2stopnie? Ale jest jeszcze jedna ważna sprawa i której zapomniałem. Czy hamulce hydrauliczne wytrzymają zimę na działce? Niby przy minusie się jeździ, ale czy nic im się nie stanie jak będą stać miesiąc w -10/-20 stopniach?

O, racja, mierzyłem kiedyś się do niego. Nie przypadł mi do gustu zupełnie, ale akurat geo było ok. Te z wyższej półki mają już inną geometrię, bardziej "sportową" Korba jest chyba na kwadrat, ile tu mogę zmniejszyć wagę? Czy tu rama też może ograniczać? I jak myślisz z tym expl 540? Da się coś zmienić/poprawić mocno geometrię? Pełna zgoda, ale jednak nie jestem zwolennikiem przyzwyczajenia się do zbyt wysokiego standardu. To co mam mi wystarcza, zawsze może być lepiej, ale szczerze mówiąc nic więcej nie potrzebuję. Rower mnie w żaden sposób nie ogranicza. Dzięki temu forum nie kupiłem najtańszego cube. Uff.. dziękuję Wam bo teraz bym na pewno żałował! W 9 przypadkach na 10 założę dobrze za pierwszym razem. Kluczem jest żeby hamulce były od początku ustawione na dobrze założonym kole! Szybciej też mogę zmieścić dętkę, a jak pada a rodzina czeka i moknie to każda minuta się liczy ?

A co właściwie dają sztywne osie? W sensie co tracę jeśli ich nie mam? Obecnie nie narzekam na brak sztywności, jestem ciężki, ale jeżdżę rekreacyjnie, choć teren wokół domu jest pagórkowaty, a drogi w lasach są często wysypane grubym tłuczniem Mostek oryginalny był 90mm ale teraz mam z max wzniosem jaki znalazłem zdaje się że to jest też 90mm tylko z kątem 60stopni. Przez co kierowcy nie musiałem już zmieniać, ale jest lekki wznios. W Exp. 540 jest widzę że jest już bardzo krótki mostek, więc już go nie skrócę? Można dać przeludnienie rury sterowej ale to chyba nie jest bezpieczne rozwiązanie? Jego 1x10 chyba nie starczy mi na podjazdach, jeżdżę w mocno pagórkowatym terenie. Musiałbym mieć 52 zęby z tyłu żeby zachować najlżejsze przełożenie.

Hmmm zejście 3kg za 2 tys zł to super wynik, jak to zrobiłeś? Gdyby u mnie było to możliwe to bym chyba na to poszedł, bo to 2x mniej kasy niż kupno nowego a nawet mniej niż zakup sensownego używanego MTB, który by zostawał na działce. Ja mam taką geometrię jak w załączeniu. Tu link do mojego modelu Cube analog 2017 https://archiv.cube.eu/en/2017/802000

No to mam problem, najsensowniej wychodzi ten EXP 540, ale jego geometria mi nie odpowiada. Używane są teraz bardzo drogie, ludzie kupili rowery w czasie COVIDa bardzo drogo i teraz próbują je drogo sprzedać.. Więc może trzecia droga, a co jeśli by wydać tą kasę na odchudzanie mojego roweru (Cube analog model 2017). Czy zejście z tych 14,5 kg do np. 12kg jest w ogóle wykonane? -amor sprężynowy musiałbym zmienić na powietrzny, wymienić korbę i suport (to i tak mnie wkrótce czeka), przejść na bezdętki, wymienić koła? Czy przy wadze 100kg mogę kupić lżejsze koła i nie bać się one robiąc małego bunny hoppa? Czy zmiana sztycy i kierownicy na Carbon jest bezpieczna? Czy to jest totalnie chory pomysł?Z tego co widzę to żaden inny rower nie ma tej geometrii. A celem jest dbanie o plecy podczas ładowania roweru na dach. Żony 26er waży 12 i z nim nie mam problemu, ale on jest też bardzo mały (xd) więc może to bardziej rozmiar niż waga..

Ok, ale rama w tym rowerze, Decathlonu, Rockrider explore 540 jest lepsza niż ww. Trek i Cyber? Jeśli tak to czym? Aha i jeszcze jedno pytanie czy ten amortyzator powietrzny Judy, który jest w trek i Cube jest odczuwalnie lepszy od mojego ROCKSHOX xc30 coil przy mojej wadze 100kg?

Hmmm rama Cube bardziej mi leży jeśli chodzi o jej geometrię, więc chyba pójdę jednak w Cube. No chyba że są tam jeszcze inne rzeczy których nie dostrzegam?

Ok, zaczynam się do niego przekonywać, mimo że nie leży mi wizualnie, ale cena i waga są bardzo ok. Podzespoły hmmm.. w czym są lepsze od wrzuconych przeze mnie linków treka i cube? Co tam są za koła/piasty? Widelec SR Suntour XCR 32, zależnie od dostępności części lub X-Fusion RC32. Oba są takie dobre? Lepsze niż Judy air od RockShox?

Co do ceny to pełna zgoda, ale czego dokładnie brakuje terenu trekowi i cubowi do których link wrzuciłem?

W ww treku kolega o wadze 50kg właśnie zerwał gwint w pedale przy pierwszej jeździe.. domyślam się że źle mu go wkręcili w sklepie, ale mimo wszystko.. pech, taki szajs teraz robią, czy to są już zbyt pocienione wagowo części?

Chwała Ci dobry człowieku za ten link!!!!

Nie wiem czy trochę nie przesadzacie z tym 3x9. Dokładnie 5lat temu w 2018r kupiłem Cube analog 29" (model rocznikowy 2017) właśnie z 3x9. Poza wymianą suportu, łańcucha i kasety (czyli normalna eksploatacja, a nie awarie) niczego w napędzie nie zmieniłem. Gdybym dziś go sprzedawał to byłby to zadbany rower po 5 sezonach z napędem 3x9. A mimo że przerzutka tył to XT to reszta jest niższej półki. Nie skreślał bym więc takiego napędu, już prędzej brak główki ramy typu tapered kiedyś da mi się we znaki. No, tylko nie zadałbym za niego 2 tys skoro płaciłem za niego 2,6 tys... Mam wrażenie że ceny używanych wciąż są z poziomu pandemii.

A czy różnica między Judy coil a air będzie bardzo odczuwalna? Wagowo o dziwo nie jest zbyt duża. W cenie 4200 jest fajny Trek Marlin 8 https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-cross-country/marlin/marlin-8-gen-2/p/34649/ Czy czegoś mu brakuje? Ew cube access ws race, to damski model, więc geometria jeszcze bardziej wyprodukowana i też mu chyba niczego nie brakuje, cena też ok 4200 https://www.rowerowy.pl/cube-access-ws-race-29-18m-sza-berry-22.html

Ja wiem że na papierze 540 jest ok i że oczami się nie jeździ, ale ten rower po prostu mi się nie podoba wizualnie tak bardzo, że go nie kupię. Może to głupie, ale jak widzę mojego Cuba to mam ochotę na niego wsiąść i gdzieś pojechać. Po tylu latach wciąż sam jego wygląd motywuje mnie żeby ruszyć tyłek. Dzięki Jacku, książkę mam i ćwiczę regularnie, zresztą Ty mi ją poleciłeś :) Jestem już zdiagnozowany, okazało się że plecy to tylko skutek, a problemem jest wada wrodzona biodra, z wiekiem zakres ruchu dodatkowo się zmniejsza, więc problemy nie znikną, a oprócz zakazu jazdy w pozycji mocno pochylonej mam jeszcze zakaz dźwigania. Stąd zakup 2go roweru. Czy RockShox Judy Silver TK Coil, 100mm, Lockout to odpowiednik mojego Rock Shox XC 30 TK Coil, 100mm

Wesołych świąt! Dawno temu (styczeń 2018r) na tym forum doradzono mi Cube analog 29" za którego zapłaciłem wtedy 2600zł. To był świetny zakup i służy mi dobrze do dziś. Jeżdżę średnio 2 razy w tygodniu sam + w weekend z całą rodziną. Teraz potrzebuję Waszej rady przy zakupie kolejnego roweru. Powodem zakupu są problemy z plecami, przez które wożenie roweru na działkę stało się zbyt męczące i ryzykowne. Postanowiłem więc kupić dodatkowy rower który będę zostawiał na działce bez stresu, że ktoś go ukradnie, a więc używany lub jakiś tani-budżetowy nowy. Musi mieć bardzo wyprostowaną pozycję bo to długie, wolne wycieczki z rodziną po piaszczystych drogach. Drugą opcją jest zostawienie cube analog na działce i zakup czegoś fajnego na szybsze, ale krótsze jazdy w tygodniu. Kusi mnie ta druga opcja, choć muszę uczciwie przyznać że mój cube analog model 2017r mi wystarcza, no ale... I po długim wstępie pytanie, jaki nowy fajny rower kupić i ile trzeba wydać żeby to był odczuwalny progress względem mojego analoga? Absolutne nieprzekraczalny budżet to 5k, ale wolałbym coś bliżej 3-4 o ile to możliwe. Ceny zaczynają w końcu spadać, mogę ew jeszcze poczekać do lata... Ew. czego warto poszukać w cenie 2, max 3 tys żeby zostawić to na działce? Musi być wyprostowana pozycja, szerokie opony, no i żeby nie było dużo gorzej niż na obecnym rowerze.

Nie jestem do końca pewien, przecież można go potem sprzedać, skoro ich nie ma to może dlatego że szybko się sprzedają? Podpytałem jeżdżących znajomych, wszyscy radzą odżałować ten 1kg i kupić z amorem z uwagi na to że mniej rzuca dziećmi przy nagłym uskoku, korzeniu, dziurze czy nawet krawężniku. No i bądź tu teraz mądry ?

Od paru dni szukam czegoś na olx i na allegro, ale nic ciekawego nie znalazłem. Same ciężkie kowadła z 3 przerzutkami z przodu. Parę sztuk jest, ale drogo i daleko. Z przesyłką zaoszczędzę 200 zł w stosunku do nowego roweru. Przyjąłem więc inną strategię, kupię coś nowego i drugiego ok 2 tyś, ale co nie traci jakoś mocno wartości. Co najlepiej trzyma cenę? Prócz Woom 5 jest niedostępny chyba nigdzie, wolę się pospieszyć zanim zaczną się komunie.

Amortyzatory w rowerach dla dzieci są bardzo niskiej jakości, ale widzę że jednak coś tam się uginają, pytanie czy to coś daje, czy tylko podnosi wagę. Chciałem kupić używany, bo córka ma w tej chwili 135cm więc może okazać się że to rower na jeden sezon, a trafić używany na sztywnym to cud. Uciekł mi taki sprzed nosa parę dni temu i od tego czasu nie ma ani jednego w mojej okolicy. Do tej pory córka jeździła na 20" sztywnym, 24" sztywne też można dostać ale muszę wtedy kupić nowy i to też nie z tych najtańszych. Z drugiej strony 26 calowe to już duże rowery, nawet dziecięce. W jakim wieku najczęściej dziecko wyrasta z 24 cali?

Tak wiem bez ... ale 1. Czy amor w 24 calowym rowerze cokolwiek daje (prócz dodatkowej wagi?) Jeździmyz córką głównie po szutrach, piachach i leśnych ścieżkach. 2. Ile warto dopłacić do tego żeby rower NIE MIAŁ amortyzatora?

Ale na lędzwiach mają membranę? Tam tez razczej nie ma mięśni ani tłuszczu. Współczuję, też mam teraz parę kg więcej przez kontuzję pieców i brak jazdy na rowerze ? puki co ćwiczę z książki, którą mi kiedyś poleciłeś (jeszcze raz dziękuję!) i chodzę z kijami jak jakiś dziadek, ale widzę rezultaty więc mogę polecić jako aktywność rehabilitacyjną. Jak się mocno używa rąk to można sobie nawet górę trochę wzmocnić. ? Co do kurtek, najbardziej podoba mi się ta ostatnia tylko w kolorze fluo żółtym (bo jest widoczna + najbardziej mi kolorystycznie do roweru, wiem to głupie ale lubię jak wszytko pasuje). Tylko mam wątpliwości czy te kurtki będą dobrze oddychać? Pod spód mam Brubecka Dry (również z Twojego polecenia), a od niedawna jeszcze nerino extreme, dzięki któremu mogę dłużej jeździć w wiatrówce a nie kurtce. Tyle że ostatnio mnie chyba trochę przewiało na plecach co mogło się przyczynić do obecnej kontuzji. Jeżdżę też w softshellu z decathlonu (turystycznym) ale on źle oddycha bo ma membranę o oddychalności jedynie 2500. Niestety w kurtkach rowerowych parametry techniczne membran pozostają tajemnicą - pisałem do Decathlonu ale nie dostałem jeszcze odpowiedzi. myślę jeszcze nad tą, nada się jako zimowa jeśli pod spodem będzie meino brubeck + merino decathlon? https://sklep.bcmnowatex.com.pl/kurtka-membrana-quota-r9.html Czy poniższe spodnie są ok? Czy któreś są lepsze/ gorsze? https://sklep.bcmnowatex.com.pl/spodnie-zimowe-z-membrana-bez-wkladki.html https://martombike.com/produkt/zimowe-spodnie-kolarskie-690-zerowind-black-stripes/ Tak jakoś za tanio to wychodzi ? uda mi się i kurtkę i spodnie w budżecie 450 zł zamknąć!! A myślałem że muszę dac 2x tyle ?