mike21

Zmienić rower. To nie był dobry wybór jeśli chodzi o rekreację. A jeśli nie chcesz tego robić to pozostają próby z komponentami pasującymi do tego roweru jak pięść do nosa...

Sprężynowe amortyzatory rockshox mają golenie stalowe. One są jeszcze bardziej obsługowe niż alu. Po 2-3 sezonach bez serwisu, jeśli rower tyrany w każdych warunkach może być w środku dramat. Wymieniałem trochę takich. Na zewnątrz wszystko elegancko, po zdjęciu dołu przeżarte golenie (głębokie, rdzawe wżery), zamiast oleju jakaś papka, zniszczone ślizgi i najlepsze jest to, że one nadal pracowały ?. Dodatkowo anodowane alu ma o rząd wielkości mniejszy wsp tarcia niż chromowana stal więc alu mają mniejszy efekt przyklejenia i większą czułość. W stalowych suntourach rdza pojawia się równomiernie (również na odsłoniętej części, zaczyna się od takich rdzawych kropek). W rockshoxach rdza żre tylko to co schowane w dolnych goleniach i praktycznie od razu jest to duża powierzchnia. Cues ma 3 grupy (cenowe i wagowe) ale i w najdroższych U8000 masa zabija. To jest rodzina napędów nastawiona na wyjątkową trwałość kosztem masy i szybkości działania. Faktycznie działa to wolniej niż grupy mtb z wyższych półek (kasety i korby mają mniej ramp podnoszących i podfrezowań ześlizgujących łańcuch) ale przerzucanie jest idealnie płynne i praktycznie bezgłośne w każdych warunkach.

Żeby ciekawiej jeszcze było to poza samym skokiem gwintu różna może być jego długość oraz łeb śruby może być płaski bądź stożkowy. Odnośnie przerzutki przedniej to naprawdę potrzebna? Przy korbie 32T i kasecie 10-51 masz miękkie przełożenie takie jak w 2x11 przy młynku 26 i kasecie 11-42. Twarde są wystarczające jak ma rower mtb.

Problemy są 4: - linia łańcucha - mocowanie (często rura podsiodłowa jest tu gięta ze względu na zmniejszony chainstay) - kąt rury w miejscu mocowania i konflikt klatki przerzutki z rurką łańcuchową - prowadzenie linki Weź też pod uwagę, że do sztywnej osi musisz mieć adapter do przyczepki i nie zawsze da się to pożenić z ramą.

Po prostu nie zwracasz na to uwagi oraz poruszasz się rekreacyjnie. Mam kilka singli w okolicy gdzie przy zjeździe trzeba zrobić po wielokroć agrafkę (zakręt ostrzejszy niż 90 stopni). Przy dohamowaniu oś koła chowa się kod kierownicą (nominalnie jest widoczna znacznie przed). Podczas składania się w zakręcie nawet 32mm RSy (uważane za najsztywniejsze z 32) gną się bardzo odczuwalnie -np. przekręcasz kierownicę o 20 stopni a koło skręca się o 18. Raz tam pojechałem na testowym rowerze z FOXem 32 i więcej tego nie powtórzę ?.

Jeśli nie będą wyjątkowo krzywe to w dwutłoczkowych zaciskach bez problemu. Miałem przez sezon w XTkach tarcze 2,2mm, nie dzwoniło. Obecnie używam w tym rowerze chińskich podróbek SRAM PaceLine (42zł komplet 180mm), Shimano może się schować ze swoją chińszczyzną ? BTW z tych dobrych shimanowskich tarcz pod montaż IS masz jeszcze RT-MT905... tylko ta cena...

Masz rację. Właśnie sprawdziłem - wszystkie od mt410 w górę mają średnicę 21,9mm. Niższe modele jak mt400 czy mt200 mają niespełna 21mm. wszystkie 4-tloczkowce już od poziomu mt420 mają 15+17mm, tu ceramika zaczyna się w pozagrupowym mt520. Tym samym m6100 na tych samych tarczach i klockach muszą działać tak samo jak m7/8100. Średnica "master cylinder" (tłoczek w klamkach) jest we wszystkich z servowave taka sama (10mm). @rev0lte jak wyźej pisałem - m6100 podejdą jeśli masz manetki m4100. Ze starszymi m6000 będzie konflikt (ze względu na przesuniętą obejmę w nowych hamulcach).

Race 720 ma mańka maczetę comp. Trwały, odporny na bardzo długie przeginanie z opóźnieniem serwisu. Da się na tym jeździć ale tylka nie urywa. Tłumik tylko powrotu + blokada (odpowiednik TurnKey z RSa). Przy 105kg będzie się wił na wszystkie strony ale nic mu nie będzie.

Nie tyle złe co nie przystają do grupy XT. To rower mocno średniopółkowy i poobwieszanie go komponentami z grup wyższych nie przełoży się istotnie na wartość dodaną. Co jest z tymi zębatkami przednimi? Jakie masz obecnie manetki? M4100 czy M6000? Jeśli masz M4100 to nie pakuj się w hamulce MT500 tylko idź w Deore (M6100). Cena ta sama, lepsze przewody i zaciski, nowsze klamki. Zakup manetek XT do napędu 2x10 będzie trudny, dodatkowo jeśli stwierdzisz, że chcesz dalszy upgrade to wpakujesz niepotrzebnie kilka stówek w coś co nie będzie pasowało do dalszego upgrade'u. Sprawny napęd 2x10 nie jest zły. Bardziej odczuwalna na plus byłaby zmiana kół i ogumienia, potem amortyzatora. Tylko jak wspomniałem - musisz dobrze się zastanowić czy warto pakować stosunkowo duże pieniądze w ten rower. Zapewne gdyby udało się go sprzedać i dołożyłbyś tą kasę za którą chciałeś robić upgrade to miałbyś zupełnie inne perspektywy.

Przyzwoite. To poziom tarcz rt64/66 za czasów prod. japońskiej.

Chcesz naprawdę wpakować do takiego roweru nowy napęd, hamulce i koła? Rozważ zmianę roweru bo wywalisz 4-5 tysięcy i nadal będziesz miał ten śmieszny amortyzator i ciężką ramę. Można iść w XT jak pisałeś. Z tym, że korba fc-m8100 jest już boost a 8120 super-boost (gdybyś miał z tyłu piastę z szerokością montażową np. 157mm). Przy czym szczątkową cięższa będzie m7100 i nic więcej przy tym nie tracisz (też ma drążone ramiona jak xt). Do obecnych kół nie zamontujesz kasety 12s shimano a wymiana piasty przy tak wyjątkowo lichych kołach mija się z celem. W ogóle poleciłbym zweryfikować inwestycję. IMO max co warto do takiej meridy montować to poziom deore - wyjdzie 2x taniej, tak samo trwale, nieco ciężej. Ew. samą manetkę m8100 możesz sobie zostawić z XT bo coś wnosi względem grup niższych. Co do składanych kół na obręczach newmen trzeba koniecznie sprawdzić czy zamontowano podkładki nypli (bezwzględnie wymagane przy nieoczkowanych obręczach, niestety z doświadczenia wiem, że mało który wheelbuilder się tym przejmuje a potem przy jakimś nieudanym lądowaniu, wkręconym patyku itp. wyłażą nuyple rozwalając obręcz). Samoistnie pękające tłoczki ceramiczne w zaciskach shimano trochę się uspokoiły - nie miałem takiego pacjenta od min. 3 lat. Najczęściej użytkownik sam sobie psuje nieumiejętnie rozpychając tłoczki przy montażu nowych klocków. Poza tym w razie draki cały zacisk to są całkiem akceptowalene pieniądze. Są też dostępne tłoczki i uszczelniacze (ali) niemniej jeden tłoczek około 30zł, warto zmieniać komplet i od razu uszczelki więc wyjdzie min. 50% ceny nowego zacisku, w którym masz nowe klocki. Ze względu na średnicę tłoczków w zaciskach o 1mm większą niż w prawdziwym deore (m6100) siła hamowania jest o kilkanaście % większa przy tej samej sile przykładanej do klamki hamulcowej. W deore już jest b. przyzwoita. Tarcze rt7x i rt8x to wadliwie obrobiona chińszczyzna (niestety ale nawet typowo chińskie tarcze kosztujące 20zł są od nich lepsze) - nie kupujcie tego. Rt-mt800 jeszcze są japońskie i to min. co z shimano warto brać. Co do rozwarstwiania się tarcz kanapkowych (ice-tech) to faktycznie da się to zrobić ale trzeba się postarać ?. W większości przypadków nic nie będzie się działo. Można też iść w kierunku tarcz firm trzecich (pełnych) jak np. swissstop, trickstuff, magura, sram, trp.

0,5-1,5Nm to naprawdę bardzo delikatnie. Mocne dokręcanie tej śruby powoduje przyspieszone zużycie łożysk suportu.

Płacisz za spawane obręcze z rantem (hooked), szprychy aero, nośność 130kg i przede wszystkim szerokość 25mm. Do tego fabryczne koła dt z tej półki są bardzo równomiernie plecione (zwykle nie ma problemów z decentrowaniem przez całą żywotność koła). No i rzecz jasna regularnej ceny 2200-2300 też bym za nie nie zapłacił bo widuje się je znacznie taniej. Istotna jest też pełna i bezproblemowa dostępność wszelkich części.

Ja bym polował na GR1600. W cenie ~400EUR czasami daje się trafić. I to IMHO najniższy model warty rozważania jeśli o upgrade chodzi.

Ad. 1. Jeśli to nie jest jakiś leżak to pewnie poprawiona wersja A2. Na pierwszy rzut oka do rozpoznania po regulacji tł. odbicia - w A2 jest czarna plastikowa "łopatka" w A1 jest okrągłe pokrętło. W każdym razie 35 to bardzo budżetowa konstrukcja i to czujesz na każdym kroku - wszystko co tylko się dało jest zrobione z plastiku, zrobili nietypowe średnice wewnętrzne goleni górnych przez co nic z oringami włącznie nie pasuje od Pike/Revel/Yari/Lyrik. Szczęśliwie pasują uszczelki kurzowe od wspomnianych widelców. Tłumik w 35 gold IMO wymaga większej lepkości oleju niż zalecane 5WT (na którym brak odczuwalnej regulacji kompresji). Ad. 2. Fox AWL to jest wynalazek ostatnich lat - golenie górne od Rhytmów (więc z g... stopu i ze słabą anodą), dół nowy, wzmocniony. Tłumik rail (żywcem wyrwany z bombera z2, działa podobnie jak MC w RS, nie ma separacji powietrza i oleju. Do ambitniejszego terenu niż ubite ścieżki leśne i szutry raczej bym nie brał. No i przeznaczenie do ciężkich, tanich elektryków więc masa 2,2kg. Zdarzają się wyprzedaże na to w cenie 150-180EUR więc raczej specjalnie to nie schodzi. Ad. 3. Ostatni papierowy miałem w rękach z czasów kiedy Shimano wprowadzało na rynek XTR 9xx (2012 chyba). To był ostatni jaki dostaliśmy. Nie wiem czy to jeszcze drukują.

Cube Hyde One

W przypadku łańcucha rowerowego sprawdza się jednak powiedzenie, że łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Sam kilma razy zerwałem łańcuch (i znam też takie przypadki w najbliższym otoczeniu) który nie był przepracowany - zawsze gubił spinkę lub rozwalał się na pinie, który był ruszany. Jedynym pozytywnym tego następstwem była zmiana techniki atakowania podjazdów. Bolesne lekcje są jednak najskuteczniejsze ?

Zwróć tylko uwagę żeby były pozakładane podkładki PHR pod nyplami. Wiele razy spotkałem się z tym, że Kołodziej robi po swojemu bo "wie lepiej' a potem obręcz pęka wokół nypla. W przypadku dt jest też ostrzeżenie, że gwarancja obowiązuje wyłącznie jeśli zaplot na nyplach dt squorx prolock wraz z podkladkami. Zarówno podkładki jak i nylpe są w komplecie z obręczą.

Co do zipów to nie mam zastrzeżeń technicznych tylko pewien konflikt formalno-prawny z przeszłości. Od tego czasu nie tykam tych produktów.

Fabrycznie założone piny są delikatnie prasowane na końcach. Podczas ich wyciągania czasami widać jak odpada z jednej strony coś na kształt podkładki z drutu - to właśnie łeb pina. Potórne użycie takiego pina zwiększa ryzyko.

Nie. Kijem tych kół nie tykam. Tak już mam.

Vinci to manufaktura działająca analogicznie jak DandyHorse, Falcon, ProWay, Evanlite i pewnie jeszcze kilka innych, które swego czasu wyrastały w PL jak grzyby po deszczu. To zapaleńcy/pasjonaci, którzy wiedzą co robią (przynajmniej ci, których znam), kitu nie wciskają. Niemniej bazują na rozwiązaniach gotowych z chin, singapuru czy innego tajwanu (z katalogu) a wartość dodana poza ich logo to integracja (poskładanie do kupy) obręczy, szprych, piast, łożysk od różnych dostawców. Przez te kilka lat działalności wywęszyli sobie odpowiedniej jakości komponenty i się ich trzymają. Śmiem twierdzić, że póki im się chce (zapał nie minął) i nie idą na ilość to nie ustępuje to średniopółkowym DT, a przewyższa wiele innych np. Novatec. Jeśli już rozważacie koła węglowe to zwróćcie uwagęna politykę crash-replacement. W DT dla przykładu jeśli obręczy stanie się kuku to w ciągu 10 lat wymieniaja na nowe koło... za jedyne 250EUR (udział własny w szkodzie). Samej obręczy nie idzie nabyć.

To Ergon je produkuje. Miałem ją fabrycznie w exceedzie, została zastąpiona dropperem, a ta poszła w świat. IMHO jej działanie może miałoby znaczenie gdyby ten rower miał opony 25mm a nie 2,2". Absolutnie nic nie zastąpi FS a wszelkie wynalazki gdzie zmienia się.długość między siodłem a suportem zabierają waty.

@MrFlex ale nie licz, że wsadzisz sztyce typu chiński węgiel o będzie amortyzacja. Jedyne sztyce które cokolwiek amortyzują (przy czym nie zabierają energii podczas pedałowania) to rozwiązania w ten deseń:

To najniższa i najcięższa seria kół. Jeśli będziesz używał zgodnie z przeznaczeniem to wytrzymają kilka sezonów nawet bez centrowania. Ta półka bardzo nie lubi się z solą drogowa. 1000zl za nowe to cena ok, mniej więcej po tyle chodzą.