Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 213
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. Łapy na zdjęciu wyglądają na zbyt mocno zadarte do góry. Generalnie kierownica i klamkomanetki powinny być ustawione tak, jak na zdjęciu poniżej:

     DSC_0157-700x466.jpg


    Czyli dźwignie pionowo w dół, a górno-boczne (nie wiem jak inaczej je nazwać ? ) odcinki kierownicy, w poziomie.

    Kwestię drętwienia rąk może też powodować za duża rama lub za długi mostek.

    A ktoś kto powiedział Ci, że nie nadajesz się do baranka, chciał Cię bardzo oszukać.

  2. Opcją jest jeszcze U-Lock w wersji mini, np. coś od Kryptonite: https://www.ceneo.pl/Zabezpieczenia_rowerow;szukaj-kryptonite+mini#crid=346500&pid=7269

    Taki U-Lock waży ok. 0,75 kg, więc tyle co nic, niestety musi się znaleźć idealne miejsce do przypięcia, np. jakaś barierka czy stojak rowerowy. Mam U-Locka tego typu i jest mega poręczny, ale właśnie trzeba szukać czegoś sensownego by się przypiąć.

    Ale właśnie, tak jak napisał pepe, unikałbym zakupów w markecie czy sklepie gdzie jest duży ruch, bo choćbyś przypiął rower, to zostają jeszcze sakwy/torby i inne akcesoria, które mogą paść łupem kogoś z lepkimi paluchami.

    A w wiejskich sklepach, gdzie jest cisza i spokój, przypinanie roweru niekoniecznie jest potrzebne. Dla spokoju ducha wystarczyłaby blokada tylnego koła, jeżeli jest możliwość montażu takowej.

  3. Cześć,
    mega trasa się szykuje ?

    Jeżeli mogę coś podpowiedzieć z mojego skromnego doświadczenia:

    - wrzuć swoje info na forum Podróże Rowerowe, tam siedzi spora część ultramaratończyków: https://www.podrozerowerowe.info/index.php?board=24.0

    - zastanów się czy jest sens jechać drogą krajową 94 i 11. Wiem, że tam będzie lepszy asfalt i większa dostępność stacji benzynowych. Ale przynajmniej ja nie przepadam za jazdą wśród ciężarówek i dużej liczby samochodów (co jest normą na krajówkach) na drogach bez asfaltowego pobocza (czyli na większości). Oczywiście kto co lubi.

    - jazda z kimś na 600 km, z kim się wcześniej  nie jeździło, może być lekko ryzykowna. Zwłaszcza, że nie masz ustalonego tempa, a różnica między 25 a 29 to przepaść ? Myślę tu o średniej przy bezwietrznej pogodzie, bo wiadomo, że odcinkami jak warunki pozwolą, to się śmignie szybciej, a raz wolniej.

    Udanego wyjazdu!

    111.jpg

  4. 3 godziny temu, jajacek napisał:

    Dobrze byłoby nagrać film z poziomu pracy goleni. I nie porównujący Pike, występujący w rowerach za 10k. Tylko XCT/XCMXCR sprężynowy z RockShoxem olejowo-sprężynowym, Suntourem XCR Air i RockShoxem powietrznym klasy Judy czy XC30.

    Dobrze by było, tylko musiałbym mieć najpierw dostęp do trzech rowerów z takimi amortyzatorami i to najlepiej jednocześnie ?

    Z resztą wniosków się zgadzam. Generalnie największy "problem" jest w przedziale cenowym 600-700 zł, gdzie można zastanawiać się pomiędzy powietrznym Suntour'em XCR Air/Raidon, a RockShoxem XC30. Poniżej - sprężyna. Powyżej - powietrze.

    3 godziny temu, jajacek napisał:

    No i druga kwestia to jak masz do czynienia z firmą Terg, o należałoby ustalić czy odpowiadają na jakiekolwiek maile (bo mi pies z kulawą nie odpowiedział) i czy mają dane dotyczące wagi i geometrii rowerów, które tu na forum polecamy. I jak wygląda obsługa gwarancyjna.

    Nie kontaktowałem się bezpośrednio z TERG, niestety. Ale zgłaszałem temat braku informacji o geometrii rowerów (od Torpado i Fondriest'a można znaleźć na stronach producentów, Indiany już nie), mają też pomniejsze błędy w opisach niektórych rowerów ?

  5. Może warto na początek wybrać się do dietetyka? Piotrek Żyła też ma 176 cm wzrostu i waży 59 kilogramów. Nie wiem czy jest sens schodzić z wagą do takiego poziomu jak skoczkowie narciarscy. 

    Dla porównania, 59 kg waży także Nairo Quintana, zawodowy kolarz. Tyle że on ma 167 cm wzrostu. Nasz Michał Kwiatkowski ma 176 cm wzrostu i waży 68 kg. A to są zawodowi sportowcy, nie wiem czy jest sens schodzić z wagą poniżej ich poziomu.

    Piszesz, że brzuch zaczyna odstawać - rozwiązaniem nie jest schudnięcie, tylko zbudowanie masy mięśniowej. Sam rower jest super, ale może pomogłoby dorzucenie ogólnorozwojowych ćwiczeń, jakiejś siłowni. Być może pomogłaby także wizyta u dobrego dietetyka, który wskazałby kierunek w jakim warto iść z dietą.

    Samo odchudzanie może Ci za wiele nie dać, bo zostanie z Ciebie skóra i kości ?

    Dnia 28.04.2020 o 01:54, krzysiobal napisał:

    W 8 dni wypedałowałem już 800 kilometrów, tempo raczej ok 22-25km/h, ale waga jakby spadła na razie może tylko o 1kg, za to zrobiłem się jeszcze bardziej głodny.

    Tak sobie myślę, że musisz wybrać się do dietetyka. Piszesz, że waga spadła "tylko" o 1 kg w tydzień po przejechaniu 800 km. Tak naprawdę to może być spadek wagi w sporej mierze od odwodnienia. Piszesz też, że zrobiłeś się bardziej głody - to więcej jedz! Nie da się na dłuższą metę zapierniczać na rowerze, nie zwiększając ilości zjadanych kalorii. To nie obóz pracy przymusowej z pajdą chleba na śniadanie. Nie dostarczając kalorii podczas jazdy, będziesz tylko wyniszczał sobie organizm. Nie idź tą drogą. Idź do dietetyka.

  6. Moi Drodzy ? Po kolei.
     

    Dnia 29.04.2020 o 23:37, august1234 napisał:

    Chciałbym spytać czy jest szansa aby powrócić jeszcze do "starego" trybu publikowania filmów na kanale na YT? Pamiętam, że były takie czasy gdy nowe filmy pojawiały się regularnie dwa razy w tygodniu. Do tego pojawiały się jeszcze okazjonalne live-y. To wszystko budowało pewnego rodzaju społeczność rowerową. Od jakiegoś czasu to wszystko zniknęło na rzecz publikowanych wpisów na blogu. Czy jest szansa powrotu do starego trybu czy to już raczej zamknięty rozdział? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.

    Szczerze - raczej wątpię. Bardzo mi miło, że pamiętasz te czasy ? Ale dwa odcinki na YouTube w tygodniu ostatni raz pokazywały się w 2017 roku. Tak więc to "od pewnego czasu" trwa już długo. Niemniej mam w planach wypuszczenie kilku materiałów (a nawet co nieco mam już nagrane), tak więc stay tuned ?
     

    Dnia 2.05.2020 o 01:13, august1234 napisał:

    Kilka lat temu gdy zaczynałem oglądać rodzime kanały rowerowe na YT miałem wrażenie że nasi twórcy mają większe ambicje. Wszyscy podkreślali, że chcą budować społeczności rowerowe. Dzisiaj okazuje się, że to w zasadzie ja powinienem tą społeczność budować. Dziwnym trafem na każdym forum naszych rowerowych influencerów jest dokładnie ta sama sytuacja. Opinii Szefa raczej nie uświadczysz a za to znajdzie się kilku "pomagierów", którzy zawsze wytłumaczą pytającemu, że to w nim leży problem.

    Łatwo się ocenia, trudniej samemu zacząć działać. Piszesz, że "w zasadzie ja powinienem tę społeczność budować" - śmiało. Zacznij i pogadamy za 3-4 lata jak Ci idzie z wytrwałością, czego Ci szczerze życzę. Na kolejnego dobrego, rowerowego bloga czy kanał na YouTube zawsze znajdzie się miejsce.

    Piszesz też "opinii Szefa raczej nie uświadczysz". Mam wrażenie, że nie przyglądasz się moim działaniom z należytą uwagą. Jestem obecny w dyskusjach w komentarzach na YouTube pod każdym filmem i staram się też odpowiadać na pytania pod starymi nagraniami. Na blogu opublikowałem kilkanaście tysięcy komentarzy, z czego większość to odpowiedzi na pytania czytelników. Na forum czy grupie na FB udzielam się trochę mniej - to prawda, ale po pierwsze - te społeczności doskonale radzą sobie same, po drugie - powstały aby mnie odciążyć. Nie daję rady, zwłaszcza w sezonie, odpowiadać na wszystkie pytania. Raz, że doba nie jest z gumy, a rzetelne odpisywanie zajmuje sporo czasu, a dwa - po maratonie odpowiadania na kilkanaście pytań z rzędu, muszę zrobić sobie przerwę - głowa paruje od tego wszystkiego ?

    Przypomnę - robię to dla Was za darmo, nie biorę za to ani złotówki. Oczywiście - to jest moja praca i na prowadzeniu Rowerowych Porad zarabiam. Niemniej wszystkim czytelnikom i widzom pomagam za absolutne 0 zł. Ciężko wymagać abym był obecny zawsze i wszędzie, a niektórzy potrafią pisać do mnie nawet na prywatnego Messengera w niedzielę o 22:00.

    Dnia 2.05.2020 o 23:00, nctrns napisał:

    Wydaje mi się, że autorowi tematu o to właśnie chodzi, że Łukasz przez swoją niską aktywność w ostatnim czasie - na YouTube, blogu i forum - nie napędza tej społeczności. Nie ma napływu użytkowników, którzy by coś wnieśli na dłuższą metę. Są tu starzy wyjadacze jak Ty i Jacek, oraz ci, którzy wpadają na 5 minut żeby uzyskać kolejną odpowiedź na pytanie jaki rower do x złotych.
    Może jest to błędne założenie, ale też uważam, że coś w tym może być.

    Nie przeceniałbym mojej roli w "napędzaniu społeczności" ? Liczba forumowiczów wzrasta we w miarę stabilnym tempie, w tym roku zarejestrowało się ponad 300 osób, co uważam za dobry wynik. Gdybym się tu więcej udzielał może dyskusje byłyby gorętsze, może ktoś więcej by się zarejestrował, ale to Wy tworzycie to forum, ja tu tylko sprzątam (czasami) ?

    Z niską aktywnością na blogu nie do końca mogę się zgodzić ? Oczywiście chciałbym przygotowywać więcej materiałów (który bloger by nie chciał), ale nie jest z tym jeszcze tak najgorzej.

     

    Podsumowując - zgadzam się z Wami wszystkimi, też chciałbym więcej materiałów, zarówno w formie wideo, jak i tekstów, jak i udzielania się na forum i grupie na FB ?

  7. W kwestii kół napisałbym do tego sprzedającego: https://allegro.pl/oferta/kola-dt-swiss-x1900-29-15x110-12x148-40-8744163877

    może udałoby się wynegocjować zmianę bębenka na Microspline, bo cena jest bardzo kusząca i dostaniesz fajne koła DT Swissa na łożyskach maszynowych.
    A w razie czego bębenek to ok. 240 zł, a zdjęty od razu z koła pod Shimano możesz sprzedać.

    Tylko przy takim komplecie trzeba będzie wybrać amortyzator pod oś 110 mm, bo przednie koło (tak jak tylne) jest w standardzie Boost, czyli z piastą o szerokości zwiększonej do 110 mm. Np. RockShox Judy: https://allegro.pl/oferta/rock-shox-judy-29-15x110-boost-100-mm-poplock-8702443656

  8. Dnia 11.01.2020 o 20:02, jajacek napisał:

    Trzeb by mieć specjalne koła do mtb żeby założyć opony szosowe bo są niekompatybilne. Oceniam że różnica będzie jakieś minimum 10%

    Według DT Swiss oponę 23 mm założysz nawet na obręcz 19 mm: https://roweroweporady.pl/pobierz/dt-swiss-opona-do-obreczy.pdf
    A 28 mm na obręcz 22 mm. Ale to już skrajne przypadki ?

    Zresztą Karol napisał o oponach 40 mm z szosowym bieżnikiem.

     

    Dnia 11.01.2020 o 19:29, karol1994czx napisał:

    Witam. Czy jest na forum kto zrealizowałby następujące doświadczenie:  wyznaczyć trasę 50 km  i przejechać ją najpierw rowerem  szosowym endurance  a następnego dnia tą samą trasę rowerem mtb 29r z założonymi oponami szosowymi ( dajmy na to 40 mm).  Interesuje mnie jak wielką przewagę ma rower szosowy.

    Przydałby się jeszcze miernik mocy w obu rowerach i jazda na każdym z nich z podobną mocą. I dzień w miarę bez wiatru, żeby nie zaburzył wyników.

    Pamiętam jak na Bike Challenge jechał obok mnie facet na góralu na semi-slickach 45-50 mm, a jechaliśmy ok. 30-33 km/h. I też się zastanawiałem, co by było, gdyby dać mu rower szosowy ?

    Zmiana typu roweru może coś dać, zmiana rodzaju/szerokości opon może coś dać, zmiana jakości tego na czym się jeździ może coś dać, ale jak się nie ma nogi, to ta różnica i tak będzie proporcjonalnie mniejsza. Przesiadając się na rower szosowy nie zaczniesz latać ? No chyba, że porównanie zrobimy na podjazdach, a w szranki stanie 15 kilowy kloc za 1500 zł i 8 kilowa szosa.

  9. W sklepach, które są ewidentną podpuchą - lepiej nie kupować. Tam gdzie wszystko wygląda okej, ale nie jesteście przekonani - płaćcie kartą. W razie problemów można skorzystać z usługi chargeback, którą zapewnia Mastercard i Visa. Sam z tej opcji skorzystałem, akurat nie przy zakupach rowerowych. Więcej o chargeback: https://roweroweporady.pl/upadek-sklepu-rowerowego-biura-podrozy-jak-odzyskac-pieniadze/

  10. Dnia 27.06.2018 o 18:51, jajacek napisał:

    Ciśnienie 5,5 bara nadaje sie na wyścigi po asfalcie. Dziś do moich opon szosowych 700x28 pompowałem dziś  5 z tyłu , 4,5 z przodu.

    Nie dobija Ci dętki na jakichś większych dziurach? Ja w swoich 28C schodziłem do 6 barów, ale niżej już się bałem o dętki. No chyba, że jeździsz na tubelessach ?

  11. Dnia 26.04.2020 o 09:49, lukaszzsch napisał:

    Łukaszu, czy czujnik magene ma także kilkusekundowa opóźnienie? Zauwazylem to na czujnikach z deca, znacznie lepiej sprawują się garminowskie.

    Jest opóźnienie, ale niewielkie (może sekunda, co jest naturalne, bo w tym czasie koło wykona 2-3 obroty), na pewno nie kilkusekundowe. Przynajmniej sparowany z moim Wahoo Boltem.

  12. Dokładnie tak, dlatego w każdym rowerze mam założony czujnik Magene na przednie koło. Mi znajomość prędkości na bieżąco nie jest jakoś szczególnie potrzebna, ale denerwowało mnie to, że jadąc wśród wysokich drzew, wskazanie prędkości wariuje, a czasami wręcz licznik myślał, że w ogóle nie jadę. Po założeniu czujnika i sparowaniu z licznikiem - działa nawet w gęstym lesie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...