Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 221
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. 5 godzin temu, thalcave napisał:

    Mam ten licznik i sobie też go chwale. Z wad to fakt, że wyświetla z telefonu tylko SMSy. ?

    Mi pokazuje, że ktoś dzwoni, jedynie nie wyświetla kontaktu z książki telefonicznej, a mam wszystkie uprawnienia dodane.

    5 godzin temu, thalcave napisał:

    Często się spotykam z opiniami 'po co komputerek rowerowy - można użyć telefonu'. Można ale...

    Pisałem więcej na ten temat na blogu, nie ma jednego, idealnego rozwiązania: https://roweroweporady.pl/licznik-rowerowy-czy-telefon-na-kierownicy/
     

    5 godzin temu, thalcave napisał:

    dwa ja wolę nie obciążać na wyjeździe baterii telefonu za bardzo

    Niestety parując Bolta z telefonem i udostępniając naszą lokalizację, dość mocno obciążamy baterię w telefonie (ale coś za coś). Niemniej to już zależy od telefonu ile wytrzyma :)

  2. Dnia 6.07.2019 o 11:01, nctrns napisał:

    Jackowi niekoniecznie, bo pewnie ma zapchaną skrzynkę ?

    Od pewnego czasu nie ma limitu odbieranych wiadomości. Niemniej tak teraz pomyślałem, że najlepiej pisać na forum, oznaczając kogoś, kogo chcemy o coś zapytać, dając małpę i pisząc login. @nctrns Odpowiedź może się przydać też innym, a na priv wszystko ginie.

  3. Dnia 25.07.2019 o 19:31, Agaa napisał:

    Witam! Dziś pierwszy raz jeździłam z pedałami  spd. Rzeczywiście sama jazda bardzo fajna a wypinanie bez problemu, ale za to miałam duże problemy z wpięciem buta, ponieważ blok się  ześlizgiwał z pedała a potem z buta.Na zjazdach czy na płaskim jakoś dawałam radę wybrnąć, ale przy włączaniu się w ruch pod górę było bardzo słabo ... Czy to kwestia tylko wprawy ? Czy może zle bloki ustawione ,albo but za śliski na początek ? Bardzo proszę o radę bo poza tym jeździło się fajnie :)

    Poćwicz trochę "na sucho". Trochę to nudne, ale pozwoli oswoić się z wpinaniem.

  4. 14 godzin temu, august1234 napisał:

    Wczoraj zaliczyłem nieciekawą glebę spowodowaną właśnie głównie przez SPD. Zdecydowałem się zostawić tu komentarz - bo nie do końca się zgadzam z treścią filmu. 

    Kwestia wypinania i wpinania w pedały jest bardzo prosta. Faktycznie można to opanować po kilku tygodniach. Niestety należy pamiętać o tym, że w sytuacjach krytycznych znaczenie mają przede wszystkim odruchy. A odruch warunkowy, który większość z nas ma polega na tym, że starczy zdjąć nogę z pedału i się podeprzeć. W przypadku SPD ten odruch może okazać się zgubny.

    Moja gleba była wręcz trywialna. Ciąg pieszo-rowerowy i próba wyprzedzenia dwóch pieszych. Szli obok siebie więc siłą rzeczy musiałem wyprzedać ich brzegiem ścieżki wyłożonej brukiem. Zwolniłem - zawsze tak robię w takich przypadkach do jakiejś śladowej prędkości. Co może pójść źle? Otóż okazuje się, że całkiem sporo. Podczas wyprzedzania nagle tylne koło spadło z bruku na położoną niżej trawiastą nawierzchnię. Czułem, że tracę równowagę. W tym momencie załączył się odruch, który nakazał mi podeprzeć się nogą (jechałem przecież tak wolno, że nawet dziecko by to zrobiło). Niestety odruch nie wiedział, że jechałem w SPD. Spróbowałem więc poderwać stopy w górę. Pogorszyło to sytuację bo już zupełnie straciłem równowagę i położyłem się na bok. Patrząc na to z boku - całkiem śmiesznie. Wiele takich opisów w sieci widziałem. Niestety w tym przypadku upadając na bok, jadać ze śmieszną prędkością, przypierdzieliłem bokiem głowy we wspomniany bruk. Uderzyłem na tyle mocno, że pomimo tego, że miałem na głowie kask głowa bolała mnie przez kilka godzin.Znam przypadki w których ludzie jadący bez kasku po takiej akcji nie odzyskali już przytomności. Także w sumie mało śmiesznie.

    Wnioski z całej akcji są przynajmniej dwa. Po pierwsze - kask to jednak coś więcej niż próba wyciągania pieniędzy ? Po drugie - dopiero sytuacje awaryjne pokazują na ile opanowaliśmy jazdę w SPD-ach. Osobiście zastanawiam się nad powrotem do platform. Spróbuję jeszcze poćwiczyć na sucho w kontrolowanych warunkach ale póki co jestem przekonany, że dla amatora, który po prostu jeździ w koło komina ryzyko jest niewarte zachodu.

    Ekhm... to ja w nagraniu właśnie przestrzegałem i to kilkukrotnie, przed szybkim zaufaniem, że mamy już ten odruch wyrobiony. Ja w SPD jeżdżę od 15 lat i też zdarzają mi się sytuacje, gdzie wypinam się w ostatniej chwili, bo wydaje mi się, że przejadę, a okazuje się, że jednak nie - i muszę się wypiąć. Trzeba się z tym liczyć zawsze.

    Mówiłem też o blokach dla początkujących, które pozwalają na wypięcie się z pedałów "do góry". Mówiłem o maksymalnym poluzowaniu sprężyn, tak aby but wypinał się praktycznie "sam".

    Jeżeli chodzi o "amatorów" i "jazdę wokół komina" to wszystko zależy jak to zdefiniujemy. Na sobotnie przejażdżki z rodziną - faktycznie, nie ma sensu. Na trochę częstsze jazdy, wszystko jedno czy po 20/40/80/150/200 km - moim zdaniem warto, ale nic na siłę. Ja po tych 15. latach czasem mam okazję wracać do platformowych i to już nie dla mnie (na dłuższą metę) - noga się ześlizguje, nie zawsze ustawi się ją w dobrym miejscu, można się walnąć w łydkę pinami ;) Ale nadal podkreślam - nic na siłę i wszystko z głową.

  5. 22 godziny temu, jajacek napisał:

    Mogliby mi sprzedać sztukę za pół ceny ale raczej niedoczekanie ? Chyba że zostanę blogerem co poważnie rozważam, bo można dostać fajne gifty i zniżki ?

    Ja już kiedyś pisałem, że "marnujesz" się tu na forum i mógłbyś spokojnie bloga prowadzić :) Może dla samych "giftów i zniżek" nie ma sensu tego robić, niemniej poświęcając na to sporo czasu i mając dużo cierpliwości, można osiągnąć bardzo fajny rezultat.

  6. W dniu 5.07.2019 o 13:21, jajacek napisał(a):

    No to ciekawe przejscie od fitnessa przez gravela do HT i do fulla ? widze ze sie wciagasz:)

    Gravel zostaje, absolutnie nie mam zamiaru się go pozbywać 🙂 HT już miałem różne na testach, ale nie czułem, że to jest "to" (dla mnie, bo ogólnie to fajne rowery były). W zeszłym roku jeździłem już Trance'm i Krossem Soil i bardzo mi się spodobało 🙂 W tym roku postanowiłem pójść bardziej w tym kierunku.

  7. 8 godzin temu, jajacek napisał:

    Dobry ruch zrobiłeś z XTR. A to do jakiego roweru kupiłeś?

    Ja z kolei kupiłem okazyjnie chińską  sakwę podsiodłową Rhinowalk 10 litrów i jeżdżę z nią od kilku dni zamiast mojej poprzedniej Ortlieb 2,7l. Na razie jestem bardzo zadowolony. Wreszcie wszystko mi się mieści. Polecam.

    Mam zamiar odkupić Gianta Trance, którego właśnie testuję, bo bardzo mi się spodobał. A wymiana manetki tylko dlatego, że trafiłem na tę okazję, przy okazji będę mógł zrobić odcinek z porównaniem manetek Deore/SLX/XT/XTR, bo akurat wszystkie będę miał w domu ?

  8. Dnia 24.06.2019 o 08:52, Cookies napisał:

    Chcę napisać temat i od około 2 godzin i wyskakują mi takie błędy - nie pomaga, to , że czekam.

    CleanTalk. Spam protection

    *** Forbidden. Data submitted too often. Please wait a few minutes. Contains contacts. ***

    Jakieś sugestie? Temat nie może mieć za dużo linków ?

    Tak, może tak być, że wtyczka antyspamowa blokuje nadmiar linków.

    Ale dodałem do białej listy Twoje ostatnie IP z którego się logowałeś na forum, powinieneś mieć teraz z tym spokój.

  9. W sklepie Bikester do 7 lipca z kodem SPECIAL20 wszystko (nawet przecenione rzeczy) są dodatkowo 20% taniej (poza kilkoma producentami).

    I tu np. taka ciekawostka, komplet manetek XTR SL-M9000 I-SPEC II  https://www.bikester.pl/shimano-xtr-sl-m9000-i-zestaw-klamkomanetek-i-spec-2-3x-11-prdkoci-czarny-383886.html

    Z rabatem kosztują 302 zł, czyli mniej niż w Polsce jedna manetka 🙂 Sam się na nie skusiłem i będę sprzedawał lewą manetkę, bo jej nie potrzebuję #cebuladeal

  10. Dnia 29.06.2019 o 17:59, ktokolwiek napisał:

    Moja Monika kupiła u nich Krossa Soil 2.0 EX 2017, jeszcze wynegocjowała trochę niższą cenę niż na Allegro :)

    Sklep jest z Przasnysza, więc mam wrażenie, że ktoś ma dobre chody w Krossie i ma dostęp do leżaków magazynowych, niechodliwych rozmiarów itd. Kross pewnie pozbywa się takich rowerów w niedużych pieniądzach, a sprzedający ma jeszcze szansę coś na tym zarobić.

  11. Dnia 31.05.2019 o 01:57, jajacek napisał:

    Hmm. Co do tego Enliv Advanced 1. Pomijając już kolorystykę to ten rower wygląda tak jakby został prawie ukończony, a potem przyszedł drugi człowiek, przewiercił dziurki w ramie i władował do niej wszystko co wystawało ? Nie jestem zwolennikiem firmy Giant z różnych wzgledów. Ale głównie właśnie z powodu nieudanych, azjatyckich pomysłów jak ten sposób prowadzenia linek czy beznadziejne wykonanie tych hamulców z którymi miałem do czynienia w Propelu. Nazwałbym go Giant Bieda Aero ale to już moje szydercze pomysły.  Nie chciałbym na tym zjeżdżać w górach a już na pewno nie w czasie deszczu. Ciekawe czy podobał się Monice.


    Dużo za krótko tymi rowerami jeździliśmy, żeby wydać jakąś konkretną opinię. Tak po prawdzie, ta aero szosa była wzięta, żeby pokazać coś innego niż elektryki, bo to one dominowały w tym roku na Demo Days ? A akurat to nie jest segment, w którym czuję się najlepiej by oceniać jak ten Liv/Giant wygląda na tle konkurencji. Niemniej sprawiał dobre wrażenie, nawet hamulce, ale podkreślę - jeździliśmy w suchych warunkach, po względnie płaskim terenie ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...