Ciśnienie w oponach rowerowych to jedna z najważniejszych rzeczy, którą musimy sprawdzić przed jazdą (najlepiej regularnie). Od tego zależy czy będzie jechało się nam wydajnie i wygodnie, a także czy opony oraz koła nie będą zużywać się zbyt szybko. Zbyt niskie lub zbyt wysokie ciśnienie w oponach to generalnie same problemy.
Opis na oponie
Warto zacząć od sprawdzenia jakie ciśnienie w oponie rowerowej zaleca jej producent. W większości przypadków na boku opony znajdziesz podany zakres ciśnienia, w którym należy się poruszać podczas pompowania. Zwykle jest to przedział od-do, wyrażony w dwóch jednostkach – barach i PSI (Pounds per square inch, czyli funtach na cal kwadratowy). Wygląda to tak, jak na zdjęciu poniżej:
Niektórzy producenci podają jedynie maksymalne ciśnienie w oponie, którego nie należy przekraczać. Można przyjąć, że minimalne ciśnienie znajdować się będzie około 2-2,5 bara poniżej maksimum, jednak warto to wypraktykować samemu.
Dodam jeszcze, że minimalne ciśnienie podane na oponie, zwykle nie będzie dotyczyć kół bezdętkowych. Jeżeli jeździsz na mleku, możesz próbować zejść z ciśnieniem niżej, ponieważ nie ma ryzyka przyszczypnięcia dętki (gdyż jej po prostu nie ma ;)
Do jakiego ciśnienia pompować oponę?
Okej, znasz już zakres ciśnień, które zaleca producent. Jak mocno w takim razie pompować opony? Trzymać się minimalnego ciśnienia, maksymalnego czy raczej gdzieś pośrodku?
Minimalne zalecane ciśnienie w oponach rowerowych:
+ rośnie komfort jazdy, ponieważ opony lepiej wybierają nierówności
+ poprawia się przyczepność, ponieważ opony lepiej „kleją się” do nawierzchni (im trudniejszy teren, tym ma to większe znaczenie)
+ opony lepiej znoszą spotkania z krawężnikami czy korzeniami (ale popatrz też punkt niżej)
– przy zbyt niskim ciśnieniu do naszej wagi, opona może dobić do obręczy i przebić dętkę
– zwiększa się opór toczenia, odczuwalny zwłaszcza na asfalcie
Maksymalne zalecane ciśnienie w oponach rowerowych:
+ zmniejsza się opór toczenia opon, zwłaszcza na asfalcie (ale patrz punkt niżej)
+ poprawia się odporność opony na dobicie do obręczy, choć jednocześnie opona może być bardziej podatna na rozcięcie
– zmniejsza się komfort jazdy, opony gorzej wybierają nierówności, niekiedy wręcz na nich podskakując (niedopuszczalne w terenie i niepożądane na gorszym asfalcie)
– zmniejsza się przyczepność opon do nawierzchni, co jest najbardziej dokuczliwe poza asfaltem
To ile mam pompować w opony?
Można wysnuć teoretyczny wniosek, że na asfalt pompujemy maksymalne zalecane ciśnienie, a poza asfalt – minimalne. Tyle że to nie jest aż tak proste. Przede wszystkim pod uwagę trzeba wziąć naszą masę i masę roweru z ew. bagażem. Im ona większa, tym do wyższego ciśnienia warto pompować opony. Rowerzysta o wadze 60 kg zwykle może z ciśnieniem zejść niżej, niż turysta ważący 90 kg, jadący z bagażem o wadze 20 kg.
To do jakiego w końcu ciśnienia pompować opony? Polecam zacząć od zakupu pompki stacjonarnej z manometrem. Następnie napompuj opony do maksymalnego ciśnienia podanego na oponie i idź się kawałek przejechać. Następnie spuść powietrze do minimalnego zalecanego ciśnienia i znów idź się przejechać :) Na pewno poczujesz różnicę i będziesz w stanie określić, którego bliżej się trzymać. Inną metodą jest napompowanie opon do ciśnienia pomiędzy minimalnym, a maksymalnym :)
Kalkulator ciśnienia w oponach
A jeżeli chcesz podejść do sprawy trochę poważniej, warto skorzystać z kalkulatora ciśnień. Cała operacja zajmie dosłownie chwilę, a da fajny punkt wyjścia do dalszych poszukiwań optymalnego ciśnienia w oponach. Ja korzystam z tego kalkulatora.
Po wejściu na stronę uzupełnia się kilka pól:
- Mass units – jednostka wagi
- Pressure units – jednostka ciśnienia
- Rider weight – waga rowerzysty
- Ride style – rodzaj jazdy (jeżeli jeździsz rowerem miejskim bądź turystycznym, wybierz opcję Gravel)
- Bike weight – waga roweru (tu warto uwzględnić ew. bagaż)
- Wheel diameter – średnica opony. Jeżeli nie masz pewności jaki masz rozmiar koła, sprawdź na oponie
- Front/Rear Tire Labeled Width – szerokość przedniej/tylnej opony (nie trzeba mierzyć, wystarczy sprawdzić na boku opony)
- Inner Rim Width – szerokość wewnętrzna(!) obręczy. Jeżeli na obręczy nie ma naklejki z informacją o jej szerokości (przykładowo 19-622 oznacza obręcz o szerokości 19 mm i średnicy 622 mm), trzeba zdjąć oponę i samemu zmierzyć.
- Front/Rear Tire Casing – rodzaj opony: standardowa, reinforced (wzmocniona), do downhillu, thin (super lekka)
- Rim Type – rodzaj obręczy i całego systemu: tubes (dętka), tubular (szytka), tubeless crochet (obręcz bezdętkowa z tradycyjnym rantem), tubeless hookless (obręcz bezdętkowa hookless czyli prostymi ściankami bez rantów)
- Surface – rodzaj nawierzchni: dry (sucha), wet (mokra)
Wydaje się, że tych parametrów jest ogrom, ale tak naprawdę kolejne pola wypełnia się szybko, a ew. najwięcej czasu schodzi na sprawdzenie szerokości wewnętrznej obręczy. Ale robi się ten pomiar raz i potem można korzystać. Jak piszą sami twórcy kalkulatora, wynik należy traktować jedynie jako punkt wyjścia do dalszych poszukiwań optymalnego dla nas ciśnienia w oponach.
Jak pompować opony szosowe
To paradoks, zwłaszcza w wykonaniu całkowicie amatorskim. Wydawać by się mogło, że szosowe opony (czy ogólnie opony do jazdy po asfalcie) warto pompować do maksymalnego zalecanego ciśnienia. Ba, sam tak robiłem jeszcze kilka lat temu. Boleśnie to potem odczuwałem na każdej większej nierówności, no ale przecież JEST SZYBCIEJ. Tak, tyle że nie do końca…
Opona napompowana do maksymalnego ciśnienia faktycznie stawia mniejsze opory toczenia. Jaka jest to różnica? Polecam stronę Bicycle Rolling Resistance, gdzie jest to sprawdzane na konkretnych oponach, przy różnych ciśnieniach. Np. na oponie Continental Grand Prix 5000 o szerokości 25 mm różnica w oporze toczenia pomiędzy 8,3 bara (120 PSI), a 5,5 bara (80 PSI) to 2,1 wata.
Dla niektórych 2 waty to dużo, ale większość tego nawet nie odczuje. Zakładając, że pedałujemy z mocą 100-150 watów (przypominam, całkowicie amatorska jazda) jest to strata raptem 3-4% na dwóch oponach. I nie, pompując oponę do maksymalnego ciśnienia, nie zaczniesz jeździć 4% szybciej :) Nie zapominajmy o pozostałych oporach, które mają wpływ na jazdę, przede wszystkim oporze powietrza.
Sęk w tym, że zwykle nie jeździmy po gładkich jak stół asfaltach. I na każdej nierówności mocno napompowana opona nie tylko podskakuje, co obniża komfort (i w dłuższej perspektywie bardziej męczy), ale także generuje pewne straty.
Geoff Brown, szef mechaników teamu Cannondale na Tour de France (serwisuje rowery na tej imprezie od ponad 20 lat) powiedział: „To zależy od stanu nawierzchni, ale dziesięć lat temu standardem były opony 23 mm napompowane do 8 lub 8,5 bara. Teraz używa się opon 25 mm i pompuje od 7 do 7,5 bara„. Jest to wypowiedź z 2018 roku, obecnie w zawodowych peletonach jeździ się często na oponach bezdętkowych, więc niewykluczone, że ciśnienie w oponach na profesjonalnych tourach będzie się jeszcze zmniejszać.
Czy 1 bar to 1 atmosfera?
Nie, te wartości nie są sobie równe, ale są na tyle do siebie zbliżone, że przy pompowaniu opon w rowerze można ich używać zamiennie.
1 atmosfera fizyczna to ok. 1,01 bara
1 atmosfera techniczna to ok. 0,98 bara
PSI na Bar
Jako ciekawostkę podam, że 1 bar to 14,5 PSI, natomiast 1 PSI = 0,069 bara. Ta wiedza nie będzie Ci w większości przypadków potrzebna, ponieważ manometry w pompkach są zazwyczaj wyskalowane w obu jednostkach ciśnienia.
Zapraszam do obejrzenia odcinka na YouTube, w którym odpowiadam o dobieraniu odpowiedniego ciśnienia w oponie. Zachęcam Was także do subskrybowania kanału.
Jak sprawdzić ciśnienie w oponie bez manometru?
Jest to bardzo trudne zadanie, w domowych warunkach wręcz niemożliwe. Można sugerować się tym, czy opona jest dostatecznie twarda po jej ściśnięciu. Ale możemy się niemiło zdziwić, zwłaszcza w przypadku opon MTB z grubymi ściankami, ponieważ szeroka opona może zrobić się twarda już przy ciśnieniu rzędu 1 bara. A w większości przypadków będzie to za niskie ciśnienie.
Można zmierzyć ugięcie opony, porównując do zmierzonego kiedyś, przy ciśnieniu, które uznaliśmy za optymalne. Ale to są już aptekarskie zabawy, w domowych warunkach mało dokładne i nie do wykonania w pojedynkę.
Dlatego polecam po prostu zakup pompki z manometrem. Jeżeli masz już małą, ręczną pompkę, warto dokupić duży, stacjonarny model, który przyspieszy pompowanie. Przyzwoite pompki do okazjonalnego użytkowania zaczynają się od około 50 złotych.
Co się stanie, jeżeli będę jeździć na zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniu?
Nie jest to wskazane z kilku powodów. Jeżdżąc na zbyt niskim ciśnieniu ryzykujesz dobicie opony do obręczy, a w konsekwencji możliwość przebicia dętki lub uszkodzenia samej obręczy. Do tego opór toczenia stawiany przez oponę stanie się nieznośny, a opona będzie się szybciej zużywać. Opona może również ześlizgnąć się z obręczy.
Natomiast pompując opony do wyższego ciśnienia niż zaleca producent, również ryzykujesz szybsze ich zużycie. Do tego dojdzie słabsza przyczepność, ponieważ powierzchnia styku opony z podłożem się zmniejszy. Zwiększy się też ryzyko uszkodzenia opony (oraz koła) na dziurze, krawężniku, korzeniu. W skrajnym przypadku opona może też wyskoczyć z obręczy.
Do jakiego ciśnienia pompować koła 24, 26, 27.5, 28, 29 cali?
Tak jak pisałem wyżej, zakres ciśnienia odczytuje się z konkretnej opony. Nie ma uniwersalnego ciśnienia, do którego da się napompować każdą oponę, tak by było dobrze. Ciśnienie zależy od szerokości opony, mieszanki gumy z której została wykonana i jej przeznaczenia. Jeżeli jakimś cudem na boku opony nie masz podanego zakresu ciśnień, od biedy możesz poszukać w internecie opony o podobnej średnicy i szerokości, i z niej odczytać zakres ciśnień. Lub skorzystać z pokazanego wyżej kalkulatora ciśnienia.
Jaki wentyl mam w rowerze? Jaką końcówką go napompować?
O rodzajach wentyli rowerowych przygotowałem osobny wpis na blogu. Kupując pompkę warto wybrać taką, która ma główkę z dwoma otworami na wentyle obok siebie. Dzięki temu napompujesz każdą oponę, unikając zakładania przejściówki.
Jak często sprawdzać ciśnienie w oponie?
Powolne uchodzenie powietrza z dętki (lub trochę szybsze z opony bezdętkowej) to normalna sprawa. Ciśnienie warto więc sprawdzać jak najczęściej, co najmniej raz na dwa tygodnie. W przypadku dętek lateksowych czy opon bezdętkowych – częściej. I niezależnie od rodzaju dętki czy opony – przed każdą dalszą, nawet jednodniową trasą.
Zapraszam do lektury innych wpisów o oponach rowerowych:
2. Ciśnienie w oponach rowerowych
3. Dobieranie opony do obręczy
5. Opór stawiany przez opony rowerowe
6. Ciśnienie w oponie, a droga hamowania
7. Co zrobić gdy opona chowa się w obręczy
8. Schwalbe CX Comp – test opony
9. Schwalbe Kojak – długodystansowy test
mam pytanie, czy ta opona została przebita nożem ?
Oponę można tak załatwić w różnych sytuacjach, ale dętka wygląda na ewidentnie przeciętą.
Witam. Jeżdżę już dwa sezony, tak po asfalcie jak i w terenie, na oponach uniwersalnych 2.0, które były dołączone przy zakupie roweru. Chciałbym w tym roku zmienić ogumienie na takie( chyba szosowe) , na którym jeździ się lżej po asfalcie, ale można również wjechać, oczywiście bez szaleństw w lekki, może umiarkowany teren. Myślałem o jakichś oponach 1.50. Czy takie opony będą toczyły się odczuwalnie lżej po asfalcie od tych 2.0. Chodzi mi przede wszystkim o podjazdy, których jest u mnie bardzo dużo. I ewentualnie jakie opony by mi Pan polecił. Z góry dziękuję za odpowiedź
Witaj, tak naprawdę nie ma świętego Graala wśród opon, na których da się szybko jeździć po asfalcie i które świetnie dadzą sobie radę w terenie. Zawsze będzie to jakiś kompromis. Tu niezłym rozwiązaniem są opony typu semi-slick, czyli gładkie na środku i z klockami bieżnika po bokach.
Poszukaj na blogu testu opon Schwalbe CX Comp, mam je od dawna i jestem zadowolony.
Witam mam pytanie co do wyboru opon
Chodzi o przedział ciśnienia podanego przez producenta i masę mojego ciała.
Ważę ok 110 kg i nie wiem które opony będą lepsze
1.ZALECANE CIŚNIENIE:
35-60 PSI
2.ZALECANE CIŚNIENIE
50-85 PSI
Czy w ogóle ma to jakieś większe znaczenie, czy jest to po prostu kwestia materiałów z których jest zrobiona opona, twardości itp ?
Dodam może jeszcze, ze obie opony są miejsko -turystyczne
Będę bardzo wdzięczny za jakąś radę, odpowiedź
Jeżeli chodzi o ciśnienie jakie podajesz, to od razu podam przeliczenie na bary.
Pierwsza opona: 2,4 – 4,1 bar
Druga opona: 3,4 – 5,8 bar
Tak naprawdę jest tak jak piszesz, znaczenie ma jakość gumy z jakiej została wykonana opona. Ale zakładam, że patrzysz na jakieś markowe opony, a tam nie ma się czego obawiać.
Niektórzy producenci, tacy jak Schwalbe podają teoretyczny nacisk na jedną oponę jaką może ona przyjąć bez szwanku. Warto przejrzeć ich ofertę pod tym kątem. Weź swoją wagę, dodaj wagę roweru i przelicz to w proporcjach 65% tył, 35% przód. Ewentualnie dodaj na tył wagę bagażu.
Odnośnie ciśnienia, to nie ma to w tym przypadku większego znaczenia, aczkolwiek do jazdy turystycznej trzymałbym się wyższych rejonów zalecanego ciśnienia. Będzie mniejsze ryzyko przyszczypnięcia dętki, a także na asfalcie będziesz miał mniejsze opory toczenia.
Hmmm ja mam opony specjalized typowo górskie 2,1 patrze a zakres jest od 2,5 do 6,5 bara hmmmm 6.5 nieźle
Producent podaje jedynie jedną wartość i jest to 5 atmosfer. Nie ma zakresu minimum-maksimum.
Zerknij na oponę, czy nie masz gdzieś napisu 500 kPa, albo 72 PSI.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wczoraj próbowałem znaleźć oznaczenie maksymalnego i minimalnego ciśnienia i nie znalazłem. Moja opona to Rubena Flash 700×40 (koła 28 cali) z takim paskiem odblaskowym. Przypominam że rower to Sabotage Cross 4.0.
Czy mógłbyś mi powiedzieć jakie powinno być maksymalne ciśnienie, bo nie mogę tego na necie znaleźć :( a mam wrażenie, że ciut za mało mam napompowaną oponkę.
Dzięki.
Ja bym się trzymał bliżej maksymalnego pułapu. Jeśli będziesz miał niższe ciśnienie, jest bardziej prawdopodobne, że przyszczypniesz dętkę, np. podczas podjeżdżania pod krawężnik. Nawet mimo tego, że podniesiesz się z roweru (co robisz mam nadzieję).
Chciałem się spytać o ciśnienie opon. Mam rower Sabotage Cross 4.0. A jestem osobą ciężką ważę 115 kilo. Jak ma się waga do maksymalnych i minimalnych poziomów ciśnienia. Bo to, że na asfalt daje się bliżej maxa, a do lasu bliżej minimum to już wiem. Ale jaki wpływ ma na to waga rowerzysty? Duża waga… :)
Cóż Ci mogę napisać, opony się po prostu zużywają, a jazda w terenie może dać im solidnie w kość. Tak jak pisałem wcześniej, możesz zamienić przód z tyłem, jeśli chcesz pojeździć dłużej na jednym komplecie opon.
Albo ewentualnie zajeździć tylną i za jakiś czas wymienić. Możesz ew. pomyśleć może o czymś ciut szerszym, np. 2,25 cala.
Co do opon są to Schwalbe NN (Evo) w rozmiarze 2,1 – czyli wg danych producenta i różnych opinii opony dość uniwersalne, choć zdecydowanie lepsze na suche leśne trasy i bezdroża, niż na asfalt, po którym szybciej się zużywają. Po około 3 tys. kilometrów w różnym terenie (najwięcej jednak po utwardzonych nawierzchniach) ich bieżnik jest jeszcze w dość dobrym stanie, ale też widać już pewne ubytki. Paradoksalnie jednak nie środek opony mnie martwi, co właśnie boczne sektory na których ułożone są tzw. korki.
One to właśnie ulegają największej dewastacji w postaci wyszczerbiania się gumy i odpadania mniejszych lub większych plastrów od powierzchni stykowej. Przy czym ten stan zauważyłem stosunkowo niedawno (jakieś 700 km wstecz) i od tego czasu staram się doraźnie zaradzać dozując w miejscach przecięć krople uniwersalnego-błyskawicznego kleju, który ma na celu ponownie spoić odpadające od gumy klocki.
Dodam, że przeważnie staram się pompować ciśnienie do podanej górnej granicy 3,5-4 barów, ale co charakterystyczne nie mam takiego problemu na przednim kole, które oprócz oczywiście mniejszego nacisku, ma również nieszczelny wentyl i wahania ciśnienia są tu dużo bardziej odczuwalne (a nie zawsze chce mi się co wycieczkę dopompować koło), przez co częściej jeżdżę na mniejszych wartościach.
@Grzegorz – wszystko zależy jakie to opony i jak dużo jeździsz. Jeśli masz z przodu i z tyłu identyczne koła, warto je co jakiś czas zamienić, tak by równomiernie się zużywały.
A sama jazda po kamieniach czy szutrze, siłą rzeczy będzie szybciej zużywać opony niż leśne ścieżki.
Ja tylko chciałbym dodać do swojego komentarza o pękających oponach Geax Mezcal, że dokonałem reklamacji opon z tytułu niezgodności towaru z umową i sprzedawca wymienił je na nowe praktycznie od ręki.
Jeżeli macie podobny problem nie wahajcie się złożyć reklamacji.
Witam. Mam pytanie: jak zaradzić odpadaniu (szczerbieniu się) bocznych koreczków bieżnika grubszych opon stosowanych w mtb? Dodam, że chodzi mi głównie o kłopoty z tylnym (obciążonym) kołem, które wiadomo, że i tak najszybciej się zużywa – ale w tym przypadku w nieco inny niż zwykle sposób. Zastanawia mnie czy jest to spowodowane np. zbyt dużym ciśnieniem w oponie (zbyt twarda), czy może raczej złą/nieodpowiednią techniką jazdy po niektórych nawierzchniach (szuter, kamieniste podłoże). A jeśli tak, to jak pokonywać takie odcinki trasy, by nie narażać (i nie rozwalać) niepotrzebnie opon?
@Adrian i Jacek – moim zdaniem jazda bliżej wyższego zakresu ciśnień, nie ma prawa zaszkodzić dobrej oponie. No chyba, że jedziemy pośmigać po lesie na jakichś hopkach – wtedy to co innego.
Mogło wydarzyć się tak, że opona była np. stara i zleżała. One po iluś latach tracą swoje właściwości i zaczynają pękać. Tak samo dzieje się po dłuższym pobycie na słońcu.
Ja bym za długo na takich oponach nie jeździł. Wystarczy pomyśleć, co się stanie, gdy taka opona odmówi posłuszeństwa podczas szybkiego zjazdu, nawet drogą rowerową.
@Dawid – moim zdaniem powinno się poruszać bliżej wyższego zakresu ciśnienia. Dobierz je tak, by dziecku było wygodnie podczas jazdy, ale nie możesz dopuścić do sytuacji, że w przypadku załadowania roweru – opona ugnie się bardziej niż przewiduje bezpieczeństwo.
Do Adrian, tak, mogła.
Ja długo jeździłem z ciśnieniem ok. 2,8 – 3,0 bara, ale ostatnio dopompowałem do 4.
Opona po paru dniach mocno się zdeformowała przez pęknięcia i rozwarstwienia na jej bokach.
Bicie koła, podczas jazdy było ogromne, oczywiście jak tylko to zauważyłem, od razu obniżyłem ciśnienie, ale już nic to nie dało. Opona została trwale uszkodzona, a po następnych paru dniach strzeliła – pęknięcie prawie na 2cm. Teraz muszę wymienić oponę i dętkę, bo też została uszkodzona. Podobnie jak Ty, jeździłem ostatnio głównie w mieście, stąd pomysł z dopompowaniem.
Opona to Kellys Snake 26×1,95 ;dopuszczalne ciśnienie: 2,8 – 4,6 bara.
Więc radzę uważać z tym pompowaniem w górnych dopuszczalnych wartościach.
Jeżeli jeżdżę z dzieckiem w foteliku na tyle, moja waga 85 kg – dziecka 18 kg, to powinienem zastosować ciśnienie z górnej czy dolnej granicy wskazanej na oponie. Poruszam się głównie po asfaltowych ścieżkach rowerowych.
Panie Łukaszu,
Czy opona rowerowa (w tym przypadku drutowana Geax Mezcal, od 9 miesięcy na kolach), mogła popękać na bokach z powodu zbyt wysokiego ciśnienia? Jeżdżę 90% asfalt, 10 % teren, bez poniewierania opon na nierównościach i krawędziach.
Przy wadze własnej 90 kg, oponę mam napompowaną do około 4 barów (4,5 to max dla opony). Ostatnio zauważyłem delikatne poprzeczne pęknięcia gumy na bokach opony.
Czy jest ryzyko, ze puści zbrojenie i wyjdzie „balon” czy raczej mogę jeździć nie przejmując się tym?
@Daro – oponę dobiera się do obręczy, nie do dętki. Jeśli masz dętkę do opony 26 cali, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że oponę również. A jaką oponę masz z przodu?
mam dętkę 26 cali (zdjęta z koła) chcę kupić oponę i nie jestem pewien czy też kupić 26 cali czy 27 ? jak to się dobiera?
Jeżeli
1 bar= 14,5 PSI a
1 bar= 1,01 at , to
1 at = 14,21 PSI .
c.n.d.
Ten element powinien bez trudu wejść w korpus wentyla, następnie powinien być przytrzymany nakrętką, którą widać na pierwszym zdjęciu:
https://roweroweporady.pl/rodzaje-wentyli-w-detkach-rowerowych/
Jeśli nie chce to działać, to znaczy, ze coś się zepsuło. Ja polecam Ci wymianę dętki na taką z wentylem Presta, ewentualnie samochodowym – kwestia czy Ci wejdzie w obręcz.
Witam! Może Autor pomoże mi w kwestii która dzisiaj mi się przytrafiła? Otóż po napompowaniu koła cały wentyl „wystrzelił”, rozleciał się, powietrze dętki zeszło w sekundę. Zdaje mi się że mam typowy wentyl rowerowy dunlop, w każdym razie w jego skład wchodzi m.in. ten element: http://rower.com.pl/bmz_cache/4/44662273198125553ca45b4079a3c895.image.750×200.jpg Nie mogę tego ani włożyć z powrotem do roweru, ani nic, a nie chcę cisnąć na siłę żeby nie uszkodzić dętki. Czy aby włożyć to z powrotem muszę jednak cisnąć mocniej, jakoś przekręcić czy istnieje jakiś inny sposób, czy lepiej iść do serwisu? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Cóż, też uważałbym to za upierdliwe, ale niektórzy tak robią :)
Panie Łukaszu dzięki za zwięzły artykuł. Ja jeżdżę na 3 bary, nie widzę możliwości, żeby spuszczać powietrze przed wjazdem w las i pompować przed wyjazdem – za duży kłopot. Na 4 barach moje budżetowe maxxisy ekspresowo uległy wytarciu.
65 PSI to 4,4 atmosfery. Jeśli dałeś sześć, to się nie dziwię, że coś poszło nie tak :)
Jeśli chcesz mieć opony twarde jak kamień, musisz je wymienić. Niekoniecznie na wąziutkie szosowe, ale chociażby na Schwalbe Kojak:
https://roweroweporady.pl/schwalbe-kojak-test-opony/