Co zrobić gdy opona chowa się w obręczy?

Czasem zdarza się, że po założeniu opony do roweru – opona nie chce wskoczyć na obręcz i po napompowaniu, na pewnym odcinku jest schowana w mniejszym lub większym stopniu. Objawem jest „bujanie” i bicie podczas jazdy oraz wrażenie jakbyśmy jechali po falach, nawet gdy asfalt jest równy jak stół. Wystarczy przyjrzeć się oponie – tuż przy styku z obręczą prawie każda opona ma poprowadzony cienki pasek, który powinien na całym obwodzie (po obu stronach) iść równo z krawędzią obręczy. Jeżeli opona źle się osadzi, w niektórych miejscach ten pasek będzie się chować w obręczy lub od niej odchodzić.

Opona nie układa się na obręczy
Pasek jest naprawdę cienki, jeżeli go nie widzisz, użyj latarki

Opona nie chce wskoczyć na obręcz – rozwiązania

Źle włożona dętka

Źle ułożona dętka może spowodować powstanie „jaja” i w jakimś miejscu opona zacznie odchodzić od obręczy. Sprawdź czy w żadnym miejscu dętka nie została przyszczypnięta między oponą a obręczą. Warto po założeniu opony napompować dętkę do niedużego ciśnienia, tak by opona tylko nabrała kształtu. Następnie rękoma poodginać oponę w lewo i prawo na całym jej obwodzie, by równomiernie rozłożyła się tam dętka. Następnie powoli pompujemy do właściwego ciśnienia, patrząc czy opona równo się układa.

Sprawdź ustawienie wentyla

Po założeniu opony na obręcz, warto z wyczuciem wepchnąć trochę wentyl do środka. Często to właśnie przy wentylu opona źle się układa. Gdy w tym miejscu wszystko się ułoży, nakręć nakrętkę na wentyl (jeżeli jest) i dokręć go do obręczy.

Napompuj oponę do maksymalnego ciśnienia

Nawet jeżeli jeździsz na niższym ciśnieniu, napompuj oponę bliżej górnej granicy, którą podaje producent. To sprawi, że opona w większości przypadków wskoczy na swoje miejsce na całym obwodzie, często z charakterystycznym „pyknięciem” :) Gdy opona ułoży się na obręczy, oczywiście ustaw odpowiednie dla siebie ciśnienie.

Użyj płynu do mycia naczyń

Wyższe ciśnienie zwykle pomaga, ale jeżeli nadal w jakichś miejscach opona nie chce wyskoczyć z obręczy, mam dla Ciebie broń specjalną – płyn do mycia naczyń. Przyjrzyj się oponie i zapamiętaj miejsca, gdzie chowa się w obręczy. Spuść powietrze z dętki, przesuń oponę do środka obręczy w problematycznych miejscach i przesmaruj brzeg opony płynem do mycia naczyń. Nie musisz wyciągać jej z obręczy, wystarczy przejechać palcem po bocznej ściance, blisko rantu.

Niektórzy radzą użyć wody z płynem do mycia naczyń, albo mydlin. Ja polecam sam płyn – tak będzie wygodniej i czyściej. Teraz napompuj oponę do maksymalnego ciśnienia podanego na jej boku i nie ma opcji – musi wskoczyć. Na koniec nie zapomnij zetrzeć z opony resztek płynu :)

Pojeździj na niskim ciśnieniu

Jeżeli nawet płyn nie pomógł, a nadal chcesz za wszelką cenę ją ułożyć i nie dopuszczasz do siebie myśli, że może warto reklamować taką oponę – spróbuj spuścić powietrze poniżej minimum zalecanego przez producenta. Ale tak by dało się jeszcze jechać na rowerze. Przejedź tak kilkaset metrów, opona powinna wtedy się ułożyć, następnie spróbuj napompować ją do maksymalnego ciśnienia.

Jak napompować poprawnie oponę

Zostaw oponę na noc

Jest jeszcze jedna kwestia – jeżeli to nowa opona i była przechowywana zwinięta (myślę o wersji zwijanej) lub zamówiona przez internet i przyszła pozwijana (myślę zwłaszcza o wersji drutowej, której nie powinno się składać, no ale wysyłkowo ciężko zrobić inaczej) – możesz napompować koło do maksymalnego ciśnienia i zostawić je na noc. Opona pod wpływem ciśnienia być może nabierze pożądanego kształtu. Gdy rano okaże się, że niewiele to pomogło, przejdź do punktu z płynem do mycia naczyń.

Opona leży równo, a i tak bije

To się rzadko zdarza, ale jednak bywają takie przypadki, że opona sama w sobie jest krzywa. Tzn. na obręczy leży równo, pasek na całym obwodzie po obu stronach leży idealnie wzdłuż niej, a koła są proste. A opona uparcie buja się na boki lub góra-dół. Możesz reklamować taką oponę lub jeżeli jest stara, kupić nową, bo nic więcej raczej się nie zrobi.

 

Zapraszam Cię do lektury innych wpisów o oponach. Znajdziesz tutaj informacje, których nie wymieniłem w tym tekście.

1. Rodzaje opon rowerowych

2. Ciśnienie w oponach rowerowych

3. Dobieranie opony do obręczy

4. Opona drutowa czy zwijana

5. Opór stawiany przez opony rowerowe

6. Ciśnienie w oponie, a droga hamowania

7. Co zrobić gdy opona chowa się w obręczy

8. Schwalbe CX Comp – test opony

9. Schwalbe Kojak – długodystansowy test

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

21 komentarzy

    • Na oponie powinno być podane ciśnienie min i max w Psi i w Bar. Mam taką szerokość i producent podaje, że 2,8 to minimum.

  • Tu napisałem dwa zdania w tym temacie: https://roweroweporady.pl/opona-rowerowa-cisnienie/

    Jeżeli chodzi o Twoje pytanie, to na każdej oponie powinien być podany przedział ciśnień jakie można w niej utrzymywać. Przy 26″x2.0 zwykle jest to od 2 do 4 atmosfer, ale to najlepiej sprawdzić samemu.

  • Witam,

    mam ten problem i nie potrafię go rozwiązać. Kupiłem nowe opony Rubena V66 o szerokości 1,5, poprzednie miałem Kendy Khan 1,95 i nie było tego problemu.

    Próbowałem już wszystkiego:
    -zmieniłem dętki na nowe,
    -wymieniłem gumowe paski na obręczach, próbowałem dawać je podwójnie,
    -kupiłem specjalna plastikowe łyżki do zakładania opon,
    -próbowałem nabić maksymalne ciśnienie (80PSI) jak i również na mniejszym rozjeździć żeby się ułożyła,
    -używałem talku przy zakładaniu.

    Wszystko bez rezultatów, dalej w jednym miejscu jest 0,5 cm niżej niż w innym. Czego to wina, jak temu pomóc? Czy wymiana opon na droższe jest konieczna/pomoże?

    Pozdrawiam,
    Tomek

  • Hej, sprawdź na początek, czy na obręcz (mierz wewnętrzną szerokość) jaką masz, pasują opony o szerokości 38 mm:

    https://roweroweporady.pl/wp-content/uploads/2011/09/szerokosc-obreczy-a-opona.jpg

    Zakładam, że w tabelce będzie się zgadzało, ale na wszelki wypadek zerknij.

    Druga sprawa, czy problem występuje na obu kołach? Jeśli nie – spróbuj zamienić opony ze sobą i wtedy zobacz.

  • Witam,
    dziękuję za odpowiedź.
    Problem występuje na obu kołach.
    Szerokość opony 38,1mm
    Szerokość obręczy 21mm,
    więc zgadza się z tym co w tabelce.

  • Ja niestety nie mam pomysłu, może tak być, że opony są uszkodzone.

    Bo w sumie innej opcji nie ma, tam nie ma jakichś kosmicznych technologii, to proste konstrukcje.

  • Miałem taki problem w żonkowym rowerze, po wymianie opon okazało się że opona częściowo siedzi w feldze. Próbowałem różnych rzeczy, ostatecznie natłuściłem rant felgi i zacząłem pompowanie do ~6bar, w pewnym momencie bardzo powoli zaczęło wypychać oponę z felgi. Teraz jest ok. Felga szerokości 17mm, opona 42-622 więc niby wszystko kompatybilne a jednak nie do końca.

  • Witam wiem ze ti nie na temat ale potrzebuję porady chcę kupić moj pierwszy prawie szosowy rower jakim jest giant rapid 3 z rama aluxx cos tam korba fsa tempo tylko ktos pozamienial przezutki na acera i klamkomanetki tez acera trochę to dziwnie wyglada przy takim rowerze a tak reszta jest w oryginale jest czarno czerwono bialy dobrze mi sie na nim jezdzi cena 1300 i tu pytanie czy warto a zamierzam z czasem wymienić osprzet na lepszy bo jeżdżę dużo tak od 5 do 8 tys rocznie

    • Cześć, jeżeli jest w dobrym stanie, to warto się nad takim rowerem zastanowić.

      Ale nie kojarzę, żeby Shimano wypuściło klamkomanetki szosowe z grupy Acera, ponieważ Acera to grupa MTB. Masz jakieś zdjęcia tego roweru?

      • Witam no właśnie pisałem ze ktoś zamienił oryginalny osprzet i została tylko przednia przezutka tiagry i korba fsa tempo 52 zeby i dwa mniejsze blaty ma jeszcze karbonowy widelec a rower tak to jest w całkiem dobrym stanie ale mam dylemat co założyć do niego sora czy tiagra dodam ze robię rowerkiem tak do 8tkm rocznie nie scigam sie ale lubię jak coś dobrze chodzi czy nowa sora jest dobra?

        • Nie miałem okazji jeździć na nowej Sorze, ale tak jak i nowy Claris, wygląda bardzo elegancko i w końcu te grupy wyglądają fajnie, przejmując wiele patentów z lepszego osprzętu.

          Jeżeli chcesz wsadzić Tiagrę (ok. 1500 zł z hamulcami), to ja bym się mocno zastanowił, czy nie dorzucić do 105 (1950 zł). Będziesz miał sporo lżejszą grupę, no i bardzo przyszłościowe, 11. rzędów.

          Grupa Sora R3000 natomiast kosztuje ok. 1200 złotych, czyli znowu oczko taniej. Oczywiście zawsze można tak dokładać, tu trochę, tam trochę i ani się obejrzysz, a skończysz na Ultegrze, albo Dura-Ace :D

          • Ok dzięki juz mnie glowa boli od tego wszystkiego zachciało mi sie szosy to już drugi na utrzymaniu tylko ten drugi jest na ciezkie warunki atmosferyczne a czy starsze modele tiagry i ultegry nie sa przypadkiem trwalsze które modele a co z manetkami tiagry na prostą kierownicę nie jeździłem na klikacZach czy jest to w miarę bezawaryjne do tej pory uzywalem shm sla 050 i stare przezutki miche ktore maja chyba ze 20lat i nic sie nie psuje a naprawdę jezdzilo to w20 st mrozie śniegu i blocie oczywiście pomimo czyszczenia lancuchy i kasety dlugo nie wytrzmaly takich warunków ale przezutki dzialaja do tej pory i co tu wybrać do tego Rapida oczywiście on nie będzie używany w takich warunkach co by tu kupić z uzywanych moze bo zeby tak od ręki wydac 1000 lub 2000 koła? no to aż taki maniak ti nie jestem dzięki za odpowiedzi mam tyle jeszcze pytań a to kiedy indziej szczesliwego nowego roku
            29 gru 2017 01:13 „Disqus” napisał(a):

          • Cześć, nie zrozum mnie źle, ale zacząłbym od używania kropek. Bardzo ciężko się czyta, to co napisałeś.

            Obecnie podzespoły są naprawdę fajnie dopracowane i do amatorskiej jazdy Sora spokojnie wystarczy.

            Jeżeli nie chcesz wydawać dużej kasy, może poszukaj jakichś używanych komponentów na Allegro i coś z tego złóż (oczywiście na nowej kasecie i łańcuchu).

          • Witam tak wiem ze sa uzywane. Ale chcą niektórzy tyle ze lepiej dołożyć stówę albo dwie i mieć nowa część. No ale mam czas do wiosny może coś upoluje. Pozdrawiam
            29 gru 2017 14:08 „Disqus” napisał(a):

  • Trafiłem na naprawdę trudny przypadek: CST Tirent 700x40c. Nie jestem żadnym wielkim wyjadaczem ale trochę opon w życiu przekładałem i wiedziałem że trzeba zacząć od solidnego talkowania, naszykować płyn Ludwik i stosować opisane tu procedury. Pierwsza ułożyła się prawidłowo po 2h pracy. Z 10 razy pompowałem do 4-5 atm i spuszczałem cały czas nie żałując ludwika. W końcu spuszczałem i uchylając oponę pędzelkiem smarowałem ludwikiem z odrobiną wody. Potem 5 atm. Jak wskoczyło to brałem się za kolejne miejsce. Przy drugiej oponie zmienilem ludwika na WAZELINĘ kosmetyczna bo taką miałem. Wysmarowałem brzegi opony wyjeżdżając trochę nawet na ściankę opony. I co? wcale nie poszło jak po maśle, też musiałem spuścić, jedno miesce dosmarować, 5,2 atm i słychać było serię trzasków aż wszędzie rant wyskoczył jak trzeba. Szczerze mówiąc i tak nie jest idealnie ale wystarczająco dobrze. Czy jestem pierwszy, który zastosował wazelinę do wkładania opon rowerowych? :)

  • Przy wymianie wentyla nie mogłem napompować tubless. Patent z wsunięciem na chwilę wentyla do srodka by ranty ułożyć pomógł. Tubless bez żadnych super pompek itp.

  • Dzięki za instrukcję.
    Również miewam problemy z ułożeniem opony w moim rowerze.
    Doszedłem do ciekawego wniosku:
    rower ma już przejechane 22 tys km.
    I mam wrażenie że obręcz koła się rozciągnęła, pod wpływem tylu przejechanych kilometrów.
    Po prostu koło zwiększyło delikatnie średnicę.
    Więc próbuję z różnymi oponami, znalazłem już takie które się układają.