Skocz do zawartości

Explore 540 vs XC 100 vs KATO PRO 29


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki, w pobliskim sklepie jest jeszcze dostępna taka merida: https://www.bikeatelier.pl/hardtail/1411-2226-rower-merida-bignine-500.html#/4-wariant-l
 
nie wiem czy promocja z newslettera obowiązuje na rowery ale jeśli tak co myślicie przy cenie 3870?
brak sztywnych osi, koła bez łożysk maszynowych
trzeba łapać XC100 przez Allegro póki nie zmienią ceny, bo na stronie Decathlon już jest drożej o 300 zł
https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-100-29-deore-12785818769?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr&utm_campaign=f48f6471-a3ce-4e1e-95d4-b541ca2c209b#

Odnośnik do komentarza

Brak łożysk maszynowych w tym rowerze nie jest problemem. Koła się dobrze kręcą, nie widziałem jakiś dużych różnic w stosunku do moich mavicków crossmaxów czy sun ringle duroc, problemem są jedynie trochę miekkie i wąskie obręcze o szerokości chyba 21 albo 23 mm, już nie pamiętam więc nie bijcie, efekt jest taki, że producent daje tam seryjnie opony 2,1 i w rezultacie dostajemy dość mało mięsa które by nas amortyzowało, łatwo też dobić taką oponą. Rower dużo zyskuje zmieniając opony na trochę szersze. Geometria nie jest też zbyt nowoczesna, jest tam dość krótka górna rurka z długą rurką podsiodłową z dość prostym kątem mostka. Mój brat ma takiego. Całkiem dobry, uniwersalny rower mtb do raczej mniej agresywnej jazdy. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest gorszy od takiego XC 120, jest inny. Rowery z serii XC w decathlonie  mają geometrię pod XC (kto by się spodziewał ? ) a te indiany to geometria pod maratony mtb, albo po prostu jeżdżenie. Przy ambitniejszej jeździe koła wymienimy po 2 latach bo będą krzywe, łożyska do tego przebiegu nie dadzą o sobie znać ? Na plus lepszy napęd w indianie, lepsze hamulce, lepszy amortyzator niż ten w expl (amortyzator półka xc 100), trochę gorsza rama niż w decathlonie. Można jeszcze zwrócić uwagę kupując indianę na tylne koło. Sprzedawali w dwóch standardach - 142 mm i 148 mm (boost), lepszy oczywiście 148. 

Odnośnik do komentarza

Piasty Shimano wymagają pełnego serwisu co 6 miesięcy. Piasty na maszynach są bezobsługowe.

Jeżdżę latami na tych samych kołach. 10 lat można jeździć na maszynach i do nich nie zaglądać (sprawdziłem).

Kiedyś tak nie robiłem, ale teraz wyrównuję naprężenie szprych od razu po kupnie i później centruję/poprawiam co 1-2 lata. Z takimi kołami nic złego się nie dzieje. Niestety nowe koła są z reguły wycentrowanie bez wyrównania naprężenia i przez to obręcze szybko się psują.

Jak się skacze niedoloty to oczywiście inna bajka

Odnośnik do komentarza

Nie ma bezobsługowych piast. Wszystkie wymagają serwisu co jakiś czas, wymiany smarów i co pewien czas wymiany łożysk maszynowych. Szczególnie w MTB. Niższej klasy łożyska maszynowe nie żyją długo. U mnie w piastach Formula jakieś 2 sezony czyli w moim przypadku jakieś 6000 km. Dobrej klasy łożyska typu NTN czy SKF potrafią mieć 10 razy większe przebiegi. Wszystko zależy od warunków użytkowania, wagi użytkownika i przeciążeń działających na łożyska. 

Odnośnik do komentarza

Tak, padły mi łożyska. Może wynika to z tego że jeżdżę na MTB głównie od jesieni do wiosny przez całą zimę. Rower jest natomiast przechowywany w mieszkaniu. Dotyczy to już której z kolei piasty Formula bo poprzednio miałam Formule w kołach bez sztywnych osi. Wszystko to koła Speca. 

Koledze padły też łożyska maszynowe w kołach Fulcrum Racing 5 jakiś czas temu. Okazało się że w tych kołach zastosowano łożyska niskiej jakości. Kolega wymienił na japońskie Nachi 6903 2RS i przejechał na nich od tego czasu pewnie z 50k km. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...