Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

Łańcuch może się ułożyć. Jeśli kaseta zużyta, to będzie przeskakiwało tylko na zużytej koronce, nie na wszystkich, jeśli Ci na wszystkich skacze, to nie wina łańcucha. 

U mnie kaseta gx ma obecnie 10kkm i dalej działa, ale rotuje łańcuchy i nowego od 5kkm już nie przyjmie. 

Co zrobiłeś, że zerwałeś łańcuch? 

Odnośnik do komentarza

Łańcuch może się ułożyć. Jeśli kaseta zużyta, to będzie przeskakiwało tylko na zużytej koronce, nie na wszystkich, jeśli Ci na wszystkich skacze, to nie wina łańcucha. 

U mnie kaseta gx ma obecnie 10kkm i dalej działa, ale rotuje łańcuchy i nowego od 5kkm już nie przyjmie. 

Co zrobiłeś, że zerwałeś łańcuch? 

Odnośnik do komentarza

Łańcuch może się ułożyć. Jeśli kaseta zużyta, to będzie przeskakiwało tylko na zużytej koronce, nie na wszystkich, jeśli Ci na wszystkich skacze, to nie wina łańcucha. 

U mnie kaseta gx ma obecnie 10kkm i dalej działa, ale rotuje łańcuchy i nowego od 5kkm już nie przyjmie. 

Co zrobiłeś, że zerwałeś łańcuch? 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Oskarr napisał(a):

Łańcuch może się ułożyć. Jeśli kaseta zużyta, to będzie przeskakiwało tylko na zużytej koronce, nie na wszystkich, jeśli Ci na wszystkich skacze, to nie wina łańcucha. 

U mnie kaseta gx ma obecnie 10kkm i dalej działa, ale rotuje łańcuchy i nowego od 5kkm już nie przyjmie. 

Co zrobiłeś, że zerwałeś łańcuch? 

Skacze w zasadzie pomiędzy 7-11, przy czym:

- na 7 mogę jechać sobie kulturalnie bez problemu dopóki nie podjeżdżam na jakieś przeszkody typu krawężniki i nie staram się mocno przyspieszyć 

- na 11 mogę jechać spokojnie jakieś 20-22 km/h bardzo delikatnie pracując pedałami, nie przyspieszając gwałtownie. 

 

Wszystko pomiędzy to w zasadzie każde pół obrotu korbą = uślizg łańcucha. 

 

Poniżej 7 to chyba nawet ma sens, bo to za niskie biegi żeby w ogóle zdążyć przyłożyć do nich siłę - choć wczoraj wieczorem jak zrobiłem rundę wzdłuż bloku żeby sprawdzić co i jak, to poniżej 7 z lekko wciśniętym hamulcem było spoko. 

 

 

Stary łańcuch zerwałem po tym, jak próbowałem go ponownie założyć - mianowicie jak debil skułem go ponownie zużytym pinem, i to jeszcze w miejscu szybkozłączki 🤦‍♂️

Skutek taki, że strzelił od razu w tym właśnie miejscu. No kto by się spodziewał. 

 

 

3 godziny temu, ram napisał(a):

Jeśli rower z Deca, to jest na gwarancji. nie warto samemu dłubać. Pierwsze co zrobi serwisant, to oglądnie hak zmieniarki (oceni czy nie jest skrzywiony). Tyle w temacie.

Nie wiem, co gwarancja może tu pomóc - kaseta i łańcuch to części eksploatacyjne w końcu. 

 

Odnośnik do komentarza
Łańcuch może się ułożyć. Jeśli kaseta zużyta, to będzie przeskakiwało tylko na zużytej koronce, nie na wszystkich, jeśli Ci na wszystkich skacze, to nie wina łańcucha. 
U mnie kaseta gx ma obecnie 10kkm i dalej działa, ale rotuje łańcuchy i nowego od 5kkm już nie przyjmie. 
Co zrobiłeś, że zerwałeś łańcuch? 
Ja zapytam ile najlepiej łańcuch powinien mieć ogniw w xc100 (32T 11-51).
Mój ma 116 , kumpel odebrał kilka dni temu na identycznym osprzęcie i ma 112 i wózek napięty strasznie. Gdzieś czytałem że nawet ponad 120 zakładali .

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Mam szybkie i pewnie dla wielu banalne pytanie. Mój XC 100 kupiony w poniedziałek ma dopiero 50 km przejechane. Dzisiaj jak wychodziłem pojeździć i ustawiałem pedały pod zniesienie roweru i zacząłem kręcić do tyłu korbą, to napęd chodził bardzo topornie i ciężko i wydawał takie mini trzaski. Jak go zniosłem i wrzuciłem inny bieg, to wszystko od razu przeszło.

Czy to kwestia układania się łańcucha czy po prostu przypadek i chciała wskoczyć inna przerzutka? Zaznaczam, że dnia poprzedniego jeździłem i było git a po odstawieniu nie tykałem napędu. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, carrygun napisał(a):

Mam szybkie i pewnie dla wielu banalne pytanie. Mój XC 100 kupiony w poniedziałek ma dopiero 50 km przejechane. Dzisiaj jak wychodziłem pojeździć i ustawiałem pedały pod zniesienie roweru i zacząłem kręcić do tyłu korbą, to napęd chodził bardzo topornie i ciężko i wydawał takie mini trzaski. Jak go zniosłem i wrzuciłem inny bieg, to wszystko od razu przeszło.

Czy to kwestia układania się łańcucha czy po prostu przypadek i chciała wskoczyć inna przerzutka? Zaznaczam, że dnia poprzedniego jeździłem i było git a po odstawieniu nie tykałem napędu. 

Pewnie zostawiłeś go na świeżo co wrzuconym i jeszcze nie zdążył siąść na biegu jak należy, więc kręcąc do tyłu cały proces chciał się odwrócić ale tak lekko to nie ma. 

 

Co do długości - chyba rzeczywiście za dużo uciąłem:

image.png.8869e65fa0e9ca8804b8c6b84a8d86de.png

 

Ten ucięty fragment nadal mam, mogę go jakoś  z powrotem połączyć?

Odnośnik do komentarza
Pewnie zostawiłeś go na świeżo co wrzuconym i jeszcze nie zdążył siąść na biegu jak należy, więc kręcąc do tyłu cały proces chciał się odwrócić ale tak lekko to nie ma. 
 
Co do długości - chyba rzeczywiście za dużo uciąłem:
image.png.8869e65fa0e9ca8804b8c6b84a8d86de.png
 
Ten ucięty fragment nadal mam, mogę go jakoś  z powrotem połączyć?
Ile masz teraz ogniw w łańcuchu ?

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

@Rot a jak połączyłeś łańcuch, przez spinkę?  Ja gdy skracam łańcuch zawsze łączę przez ponowne skucie (maszynką ze śrubą), spinkę zostawiam na sprawy awaryjne. Miejsce zaznaczam farbą pisaka by po jakimś czasie skontrolować. Bez problemu można też łańcuch przedłużyć pod warunkiem, że wypchnięte piny zostają częściowo w ogniwach i można przepchnąć z powrotem. 

Samo skracanie robię bez jakiś obliczeń których istoty w zasadzie nie rozumiem, tylko z natury doświadczalnie przez związanie łańcucha drucikiem i ominięcie zbędnych ogniw w pozycji najmniejszej zębatki, a potem kontrolnie na na największej (tak jak twoje zdjęcia). Gdy pasuje to oznaczam zbędne ogniwa pisakiem i wyciskam piny, ale nie do końca(!), tylko tyle aby ogniwa można wysupłać.  Wtedy można skuwać, przedłużać, itp.  Gdy trzeba operacje powtórzyć (rotowanie łańcucha) to rozkuwam w innym, nowym miejscu. 

Odnośnik do komentarza

Spinką. KMC, teoretycznie wielokrotnego użytku. 

Ojciec mówi, że mogę użyć tych pinów które już są w łańcuchu - np odpiąć ogniwo z tego co mi zostało i użyć wolnego pina do połączenia reszty z tym, co już jest na rowerze. Nie jestem pewien tylko czy tak w ogóle można i czy to zadziała. 

Odnośnik do komentarza

Ok, czaję - obejrzałem jakieś wideo gdzie pokazywali tę metodę w ogóle - ale nie bardzo rozumiem jak blaszka ma tu działać. 
W każdym razie spróbuję dziś po pracy, najwyżej jutro rano po drodze do studia kupię złączkę. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...