Skocz do zawartości

Pomoc w wyborze roweru


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, miMichal napisał:

Na razie kół nie kupuję. Ale chcę wiedzieć jakie od razu sobie sprawić w razie jak standardowe padną.

Moje chyba szybko nie padną, i też nie muszę zmieniać fabrycznych, ale podpinam się pod pytanie. Wstępnie brałbym chyba DT SWISS X 1700 Spline, ale się nie upieram, jeszcze mało rozpoznałem temat. Te moje to kowadła. Waga pokazuje 2.4 kg.

Odnośnik do komentarza

Niestety jak się ma kilka rowerów a z dzisiejszych obliczeń wynika mi że mamy 10, to koszty serwisu rosną niepomiernie. Co możemy to robimy sami ale są to tylko takie czynności, że wiemy że raczej niczego nie zepsujemy. Więc łańcuch, kasetę klocki hamulcowe, kółka przerzutek to sobie sami wymienimy. Ale hydrauliki już nie dotykamy. Piast i sterów też nie ruszamy.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, miro napisał:

Moje chyba szybko nie padną, i też nie muszę zmieniać fabrycznych, ale podpinam się pod pytanie. Wstępnie brałbym chyba DT SWISS X 1700 Spline, ale się nie upieram, jeszcze mało rozpoznałem temat. Te moje to kowadła. Waga pokazuje 2.4 kg.

Posiadam X1700 ale nie wiem czy występują one pod QR. Być może są do nich adaptery pod QR. Ja mam w wersji Boost. Są to świetne koła. Ale będę się ich pozbywał bo chcę iść w szersze obręcze i opony. Następne moje koła to będą aluminiowe Newmen Evolution SL A.30 z wewnętrzną szerokością 30 mm.

Odnośnik do komentarza

U mnie też ośki/piasty boost, szerokość wewnętrzna obręczy to 25 mm. Ale nie mam na razie ciśnienia na wymianę, bo te co mam - choć do dupy - są nowe, a ja jestem początkujący w cross country. Ale jak mnie nie zwolnią z roboty, a polski ład nie zeżre większości wypłaty, to na bank za rok będę zmieniał. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ram napisał:

@miro

Mam pytanie z innej beczki: zdążyłeś już może obczaić jak się sprawują w Pro Race Lapierre hamulce Shimano MT401 w terenie? Wymieniałeś je może na coś innego? Są sprzeczne opinie nt. 401 (wiekszość jednak jest na OK).

Od razu wmieniłem tarcze klasy Altus (RT30) na RT64. RT30 już na pierwszy rzut oka nie budziły zaufania, choć być może to moje widzimisię było. Hamują w porządku, ale klamki też pójdą do wymiany na coś z Servo Wave, te co mam teraz (MT401) mają za duży jałowy skok. Ale sama moc hamowania moim zdaniem w zupełności wystarcza. W sumie - hamulce w porządku, choć w rowerze oryginalnie wycenionym na prawie 8 k można było chyba zamontować coś lepszego.

Tak czy siak, zaczynam zauważać, że MTB to w porównaniu z szosą studnia bez dna ? 

Odnośnik do komentarza

Z tą studnią to coś w tym jest niestety. Utrzymanie mojej szosy na mechanice kosztuje mnie grosze. Przejadę 50k km na 2 kasetach i 4 łańcuchach. Raz na 3 lata wymiana pancerzy i linek za grosze, klocków hamulcowych i serwis kół. MTB żre kasę strasznie.

Co do MT400. Te zaciski hamulcowe mają już tłoczki o wielkości takiej jak wszystkie wyższe modele Shimano (MT200 mają mniejsze). Mają natomiast przewody niższej klasy niż Deore. Mam w jednym rowerze MT501, które jak przypuszczam składają się z zacisku MT400 i klamek Deore bez oznaczeń z Servo Wave. Hamują znakomicie. Z tym że nie używam tarcz innych niż SLX lub XT, bo innych w domu nie mamy. Deore mają już przewody wyższej klasy, bardziej odporne na warunki zewnętrzne. Nowe SLX/XT/XTR, jak reklamuje producent, odznaczają się niższą wagą i o 10% większą sztywnością klamki hamulcowej. Jeździłem na MT501, Deore, SLX, XT i XTR i nie widziałem między nimi dużej różnicy. Więc sądzę że do zastosowań niewyścigowych MT400 z dowolną klamką Servo Wave i przyzwoitymi tarczami, nie z plasteliny, 180 przód i 160 tył są w pełni wystarczające.  

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, jajacek napisał:

Więc sądzę że do zastosowań niewyścigowych MT400 z dowolną klamką Servo Wave i przyzwoitymi tarczami, nie z plasteliny, 180 przód i 160 tył są w pełni wystarczające

... więc nie ma sensu Twoim zdaniem wchodzić na przykład w kosmos: w XT BR-M8100 ? Oczywiście nie ścigam się.  Niepokoi mnie jednak fi 160 mm tarczy z tyłu, która z niewyjaśnionych powodów, w oryginale zamontowana była TEKTRO (!) przy manetkach Shimano SLX. W terenie niby chodzi wszystko ale w ostrych zjazdach strach . Wszystko przez udziwnienie w którym, w rowerze HT, w roli głównej występuje Flat Mount.

Odnośnik do komentarza

Prośba o Wasze opinie, w sklepie lokalnym jest Unibike Link 21 cali i ma być 19 cali. Cena 3200 zł do lekkiej negocjacji i darmowy przegląd gwarancyjny.

Wg Was dla moich potrzeb i jazdy rekreacyjnej optymalny majtanszy w serwisowaniu będzie Unibike Link czy Merida big.nine 60 czy Cube AIM EX ? Ceny zbliżone bo 3000 zł.

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, ram napisał:

... więc nie ma sensu Twoim zdaniem wchodzić na przykład w kosmos: w XT BR-M8100 ? Oczywiście nie ścigam się.  Niepokoi mnie jednak fi 160 mm tarczy z tyłu, która z niewyjaśnionych powodów, w oryginale zamontowana była TEKTRO (!) przy manetkach Shimano SLX. W terenie niby chodzi wszystko ale w ostrych zjazdach strach . Wszystko przez udziwnienie w którym, w rowerze HT, w roli głównej występuje Flat Mount.

Nie miałem do czynienia z flat mount. Najpierw miałem obie tarcze 160, hamulce XT i opony 2,1 cala. Po pierwszym wyjeździe w góry zmieniłem przednią tarczę na 180 i opony na 2,3 cala. Od tego czasu kombinacja 180/160 stała się standardem. Teraz mam innym rower z hamulcami MT501. Nie widzę różnicy w hamowaniu w porównaniu do XT. Moc hamulców nie jest dla mnie problemem. Problem jest bardziej w oponie odpowiedniej do podłoża i jej szerokości. W górach jak najszersza i odpowiedniej przyczepności. Między Deore a XT różnica jest taka że Deore ma tłoczki metaliczne a XT ceramiczne. Z XT miałem problemy bo ceramiczne tłoczki zimą źle reagują z uszczelkami, potrafią się też wyszczerbić. Sądzę że na równinie Deore są w pełni wystarczające i wydają się lepiej przeżywać zimę. Ceramiczne tłoczki się nie nagrzewają tak jak metaliczne i lepiej znoszą długie zjazdy. Ale gdzie są u nas takie długie zjazdy? Co do samej klamki SLX ma regulacje odległości klamki od kierownicy, której nigdy nie użyłem. Ma też ze dwie śrubki więcej do łatwiejszej zmiany klocków, itp. Xt dokłada jeszcze klamkę z dziurkami, mającymi poprawić uchwyt. Więc co kto woli i jaki ma budżet. Ale są to niewielkie różnice. Najnowsze SLX i XT serii 7100 i 8100 ma coś poprawione i jest z nowszej generacji niż Deore. Więc jak coś to bym ewentualnie kupił SLX.

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, mb79 napisał:

Prośba o Wasze opinie, w sklepie lokalnym jest Unibike Link 21 cali i ma być 19 cali. Cena 3200 zł do lekkiej negocjacji i darmowy przegląd gwarancyjny.

Wg Was dla moich potrzeb i jazdy rekreacyjnej optymalny majtanszy w serwisowaniu będzie Unibike Link czy Merida big.nine 60 czy Cube AIM EX ? Ceny zbliżone bo 3000 zł.

Najtańszy w utrzymaniu będzie rower na najtańszej grupie osprzętu mający zero hydrauliki i uginacz zamiast amora. Będzie wiec to rower wyglądający jak rower mtb ale nie mający z nim poza wyglądem wiele wspólnego. Jeśli takie są założenia, to powstaje pytanie po co kupować rower nowy jak za 1000 zł kupi się podobny ale używany bez tarczówek, na v-brake które są tańsze w utrzymaniu? Nie traktuj tego jako zarzut. Sam mam właśnie tego typu rower do jazdy po mieście. Na v-brake bez hydrauliki i ze sztywnym widelcem i napędem Altus/Alivio 3x7, opony 35 mm. Rower sprzed 20 lat. Koszty utrzymania minimalne. Na weekendowe przejażdżki też się doskonale nadaje.

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, jajacek napisał:

Najtańszy w utrzymaniu będzie rower na najtańszej grupie osprzętu mający zero hydrauliki i uginacz zamiast amora. Będzie wiec to rower wyglądający jak rower mtb ale nie mający z nim poza wyglądem wiele wspólnego. Jeśli takie są założenia, to powstaje pytanie po co kupować rower nowy jak za 1000 zł kupi się podobny ale używany bez tarczówek, na v-brake które są tańsze w utrzymaniu? Nie traktuj tego jako zarzut. Sam mam właśnie tego typu rower do jazdy po mieście. Na v-brake bez hydrauliki i ze sztywnym widelcem i napędem Altus/Alivio 3x7, opony 35 mm. Rower sprzed 20 lat. Koszty utrzymania minimalne. Na weekendowe przejażdżki też się doskonale nadaje.

Założenia mam takie że jeżdże na 20 letnim rowerze w niewygodnej pozycji. Chcę kupić nowy rower do dojazdów do pracy po mieście i jazdy rekreacyjnej po lesie.

Jest mi wstyd że jeżdżę na takim rowerze, chce sprawić sobie przyjemność i poprawić komfort jazdy.

Koszty serwisowania nie będą porównywalne z tym co mam bo nie serwisowałem na bieżąco tego roweru. Wymieniłem manetki bo rozpadły mi się w rękach.

Proszę Was o pomoc w wybraniu optymalnego roweru do moich potrzeb, wzrostu i wagi.

Odnośnik do komentarza

To jest według mnie dobra argumentacja. Na starym struclu po prostu nie chce się jeździć, a nowy - jaki by nie był - przynajmniej przez jakiś czas powoduje, że gęba się cieszy. Jacka porada ma sens, ale on patrzy na rzecz z zupełnie innego punktu - ma sporo rowerów i może pozwolić sobie na dywersyfikację, w takim układzie najprostszy sprzęt, niech będzie że używany, się sprawdzi do określonych zastosowań. 

Co do konkretu: powtórzę za Przemkiem Zawadą i Maćkiem Hopem - w danym budżecie bierz ten, który Ci się najbardziej podoba. Funkcjonalnie do Twoich zastosowań żaden nie ma wyraźnej przewagi nad resztą. Jakieś różnice oczywiście są, ale mało je odczujesz. Ja na Twoim miejscu waliłbym napis na ramie i brałbym Unibike bo napęd i hamulce są akceptowalne, dodatkowo wizualnie w Meridzie i Cube ramy są zrobione w sposób, którego nie lubię, czyli górna rura i rurki tylnych widełek tworzą niemal linię prostą, ja wolę tradycyjny równoległobok. 

Odnośnik do komentarza

Gdybyś mnie poprosił o złożenie optymalnego roweru, moim zdaniem, do takich zastosowań, to byłby to rower mtb na kołach 29 cali z rekreacyjną geometrią, taki jak np. Cube czy Indiana, z amortyzatorem olejowo-sprężynowym RockShox (komfort i tanie utrzymanie), na napędzie Deore 2x10 lub 3x10, z hamulcami które hamują (MT200 nie hamują), czyli zapewne MT400. Hamulce są ważne bo od nich zależy nasze bezpieczeństwo. Całą resztę typu koła czy opony można z czasem zmienić polując na okazje. Baza roweru to rama z amortyzatorem. W drugiej kolejności patrzymy na napęd i hamulce. Przy 183 wzrostu, optymalny rozmiar ramy, przy normalnych proporcjach ciała to 19-20 cali. W przypadku rowerów Cube raczej 21 cali bo górna rura jest ekstremalnie krótka.

Nie przekreślałbym rowerów używanych, powiedzmy że nie starszych niż 3 lata. Kolega kupił Cube Attetion SL, chyba właśnie trzyletni, na napędzie 3x10 i jest nim zachwycony. Jeździ nim do pracy po mieście, z sakwami i namiotem, na plażę, na wyjazdy w góry na singletracki. Jest to u niego rower do wszystkiego. Moim zdaniem Cube zrobił błąd przechodząc na napęd 1x12 w tym rowerze. W modelu Attention 2021, który jest w Bikester za 3800 jest jeszcze 2x10, które jest tańsze w utrzymaniu.

Natomiast przy wadze 95 kg amor olejowo sprężynowy będzie na granicy swoich możliwości. Razem z ciuchami będziesz ważył ok. 97 kg a jego maksymalny udźwig to 99 kg, po wymianie sprężyny na x-firm. Więc amor powietrzny byłby tu bardziej zalecany ale kosztowniejszy w zakupie i utrzymaniu.

Rowery typu Unibike Link, Romet Mustang M5, Merida Big Nine 60, Trek Marlin 6, Cube Aim EX, Kross Level 3 w lategorii "rower do komfortowej jazdy po lesie" uważam za chłam. Głównie ze względu na brak amortyzatora ale też i brak hamulców. Indiana X-Pulser 5.9 uważam za bardzo dobry wybór pod warunkiem wymiany sprężyny w amorze. Koszt rzędu 150 zł.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...