Aga89 Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Pytanie swoje kieruję w szczególności do mieszkańców bloków. Mieszkam w 27m mieszkaniu, staram się zminimalizować sprzęty w nim do niezbędnego minimum, tak więc nie wyobrażam sobie trzymać w nim roweru. Tym samym trzymam go w piwnicy. Drzwi masywne, oczywiście zamknięte na kłódkę, ale ludziom wyobraźni nie brakuje, boję się więc, że któregoś dnia ktoś ukradnie moją miłość. Jak dobrze zabezpieczyć rower przed kradzieżą z piwnicy? Czy spiąć go z pozostałymi rowerami? Czy zastosować u lock na koło i ramę? Dodam tylko, że moja piwnica jest mikroskopijna i ja sama, wiedząc jak to zrobić, mam problemy z wstawieniem tam roweru, bo mieści się w niej na styk. Trzeba się nieźle nagimnastykować. Żeby to zrobić, muszę podnieść przednie koło do góry i bardzo mocno skręcić kierownicę. Wtedy idzie. Myślę więc, że może zblokowanie koła, tak, żeby nie dało się go obrócić, było by skuteczną metodą na złodzieja. Jak Wy zabezpieczacie swoje rowery? Odnośnik do komentarza
konop90 Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 U mnie stoją w mieszkaniu ale akurat mam wolny pokój to mieszczą się jako tako 3 rowery. Ale ogólnie widziałem fajny patent na trzymanie rowerów w domu. Mocowanie na ścianę gdzie oparcie jest pod koła (2 wsporniki na których mogą się oprzeć) i hak, którym się przytrzymuje całość. Wtedy rower jest odchylony od ściany o jakieś 20-30 stopni. I mamy wolne miejsce. Jak nie to balkon i przykrycie przed deszczem Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Aga89 Opublikowano 25 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 W moim przypadku ściana odpada, mieszkanie jest na to po prostu za małe i to naprawdę zajmuje za dużo miejsca. Balkonu brak :D Właśnie kupiłam u lock, trudno, okutam cały rower łańcuchem, zapnę u lock i już. Odnośnik do komentarza
Marek Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Zawsze możesz przykręcić do posadzki w piwnicy takie "oczko" do którego przypinasz rower łańcuchem Odnośnik do komentarza
mabar Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Balkon, nawet pod przykryciem do nie jest dobry pomysł. Odnośnik do komentarza
Marek Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 ja mam na balkonie, tyle, że zabudowanym więc różnicy pomiędzy np.garażem nie ma żadnej Odnośnik do komentarza
marcino285 Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Na balkonie nie trzymam, bo parter niestety. W piwnicy trzymam 2 rumaki, trzeci stoi w mieszkaniu. Mieszkanie nie za duże, ale trochę miejsca wygospodarowałem. Komórka jest dobrze zabezpieczona choć jak wspomniałaś ludziom inwencji twórczej nie brakuje. Oko w posadzce piwnicy fajna sprawa. Jak masz trochę miejsca to możesz rower w piwnicy powiesić na ścianie ewentualnie postawić go pionowo na specjalnych haku. http://www.szumgum.com/wieszak-na-rower-sport-arsenal.html http://www.szumgum.com/wieszak-scienny-skladany-na-rower-max-50kg.html http://www.szumgum.com/wieszak-rowerowy-bbb-parkinghook.html Odnośnik do komentarza
Aga89 Opublikowano 25 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Zawsze możesz przykręcić do posadzki w piwnicy takie "oczko" do którego przypinasz rower łańcuchem Świetny pomysł :) Dziękuję. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 25 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 U mnie balkon. Przed chwilą naliczyłem na nim 9 rowerów. 2 szosy i 2 MTB młodego, reszta moja. Zimą zdejmujemy z nich koła i stoją bez nich pod przykryciem spsikane woskiem w spray'u. Odnośnik do komentarza
Marek30 Opublikowano 2 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2016 U mnie stoją rowerki w garażu :) Mieszkałem kiedyś w bloku to był problem ze schowaniem roweru, balkon odpadał z różnych względów, ostatecznie często trzymałem rower w piwnicy jak wielu pozostałych mieszkańców. Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 3 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2016 Ja sobie bardzo chwaliłam patent, jakim był taki słupek z dwoma wieszakami - jeden rower stawiałam na podłodze, drugi wisiał nad nim. Rzecz o tyle fajna, że nie wymagała żadnego wiercenia, szczególnie, że mieszkanie było wynajmowane. Przedpokój był tak mały, że dwa rowery obok siebie nie miałyby szans stanąć, a kiedy wisiały, to i tak trzeba było skręcać kierownicę, żeby się dostać do łazienki :P Właściciele tego mieszkania zostawili zagraconą piwnicę, w niej m.in. rower córki, którego za darmo bym nie chciała ;) Ale mieli w ścianę wbite kolucho i do tego krowi łańcuch z kłódką. Przez chwilę upchałam do tej piwnicy dodatkowy rower luzem, ale nikt się po niego nie pofatygował ;) Obecnie natomiast mieszkam na trzecim piętrze i nie ma szans codziennie wnosić i znosić rowerów, więc są mocno upchane w piwnicy (w dodatku trzeba je odpowiednio ustawić i dobrze, że dwa 17" z kołami 26", bo większe by nie weszły). Stoją luzem, bez zabezpieczeń, ale jakby zniknęły, to naprawdę ktoś musiałby się zawziąć - do tej części piwnicy ma dostęp tylko 6 sąsiadów, wejście oddzielone kratą, a piwnice następnej klatki kolejną kratą. W każdym razie każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Zazdroszczę na przykład posiadaczom garaży - u mnie odpada nawet najdrobniejszy serwis, bo zaraz byłaby niewspółmierna awantura :/ Odnośnik do komentarza
Pafcio Opublikowano 4 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Ja trzymam rower w piwnicy, ale mieszkam w domu wolnostojącym, więc to trochę inna sytuacja. ^_^ Odnośnik do komentarza
MaciejRutecki Opublikowano 4 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Ja trzymam w niewielkim mieszkaniu (40m^2) dwa rowery (dwie osoby). Nie ma problemu, jak współmieszkańcy nie mają nic przeciwko (a jeszcze lepiej jak też jeżdżą rowerem na co dzień -- jak moja dziewczyna). Po drugie trzeba dbać o czystość: nie chodzi o codzienne szorowanie roweru, ale oczyszczenie go z błota i śniegu, zabezpieczenie ścian, podłogi (wykładzina itp.) oraz sąsiadujących mebli (tu wystarczy jedynie uważać). No i warto jednak częściej sprzątać podłogę. Problem jest wtedy jak to rower do jeździe w błocie i cięższym terenie, bo taki wymaga szczególnego dbania o czystość, aby nie robić trzody. Rowery retro i ogólnie klasyki wręcz mogą stanowić ozdobę mieszkania (aż się prosi o wieszak na ścianie). W każdym bądź razie nic mnie nie zmusi do trzymania roweru w piwnicy, czy balkonie, nawet kosztem codziennego noszenia na drugie piętro wąskiej klatki schodowej. Z czystością problemu nie ma (także zimą), jedynie w jednym miejscu ściany mam ślad po opinie (moje gapiostwo); na szczęście nie widać go jak stoi rower. Trzymanie roweru w piwnicy, to niemal jak na ulicy. Czy rower na 27 metrach to problem? Nie wiem, zależy od konfiguracji mieszkania. Najlepiej obczaić, który kąt pokoju jest najmniej używany, zawsze któryś ma tendencje do bycia "składzikiem", który można zlikwidować. Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 4 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Trzymanie roweru w piwnicy, to niemal jak na ulicy. To chyba już jest lekkie nadużycie. Ze wszystkich znajomych jakich miałam i osobistych doświadczeń to w ciągu ostatnich 20 lat zniknął tylko jeden rower, ale to była piwnica w takiej dzielnicy, że ja tam w ogóle mało się kręcę, a po zmroku, to nigdy ;) Dużo zależy właśnie od tego, gdzie się mieszka, no i pewnie też tego, jak bardzo kuszący ma się rower. Czy rower na 27 metrach to problem? Nie wiem, zależy od konfiguracji mieszkania. Najlepiej obczaić, który kąt pokoju jest najmniej używany, zawsze któryś ma tendencje do bycia "składzikiem", który można zlikwidować. Przyznam, że w moim przypadku było to naprawdę trudne. Można oczywiście urządzić mieszkanie "pod rower", gorzej jednak jest, jak się je wynajmuje. Wtedy odpada możliwość wszelkich haków i wieszaków, likwidowania zbędnych mebli itd. No i też nie każdy rower jest estetycznym holendrem, który w zasadzie niemal automatycznie dodaje uroku miejscu, w którym się znajduje. Czasem jednak decydujące są również względy praktyczne. Odnośnik do komentarza
SklepBiker Opublikowano 10 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Ja akurat jestem przeciwnikiem trzymania roweru na balkonie. Jeszcze pół biedy podczas ciepłych i słonecznych dni,gorzej w przypadku tych zimnych i deszczowych-na tym traci cały osprzęt.Sam trzymam rower w garażu na specjalnym wieszaku,to uważam za zdecydowanie najlepsze miejsce i wyjście. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się