Skocz do zawartości

Apteczka rowerowa - co do niej włożyć


Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli kręcimy się gdzieś w cywilizowanych warunkach, apteczka bywa przydatna, ale nie jest niezbędna. Natomiast ruszając na odludzia, warto mieć ją ze sobą,
przynajmniej zabierając podstawowe jej elementy. Na blogu przygotowałem listę rzeczy, które warto mieć ze sobą w rowerowej apteczce:

https://roweroweporady.pl/apteczka-rowerowa-co-do-niej-zapakowac/

Odnośnik do komentarza

Ja nawet w cywilizowanych warunkach wożę zawsze ze sobą:

Hansaplast Wound Spray do dezynfekcji rany

Hansaplast Spray Plaster czyli plaster w sprayu na szlify. Już kilka razy używałem. Zatrzymuje krwawienie i tworzy przezroczystą, oddychająca warstwę ochronną

Jedna gazę do oczyszczenia rany, chyba Sterilux

Wszystko to zajmuje pół kieszonki a już kilka razy korzystałem sam lub opatrując znajomych

 

Na kleszcze i komary wożę czasem Mugga Strong z Deca

Zawsze mam też ze sobą chociaż ze dwie tabletki ibuprofenu

 

Noż też wożę, Cardsharp 2 czyli podróbka słynnego noża Iain Sincair. Kosztuje obecnie grosze
https://allegro.pl/noz-karta-kredytowa-skladany-do-portfela-i7278540981.html
Idealny do krojenia pizzy jakby co :)

 

Mam też w podsiodłówce albo torebce Deutera na ramie bardzo dobre plastry wodoodporne z Lidla

Odnośnik do komentarza

Myślę, że po czterech latach od powrotu do domu, to już zdrowia można życzyć tylko tak ogólnie ;)

 

Każdy nieprzewrażliwiony czasem jeździ bez, tak się zdarza. Wczoraj na Vuelcie komentatorzy uskuteczniali gadkę umoralniającą na temat konieczności noszenia, przez moment stwierdzili, że nawet podczas jazdy w celu wpisania na listę startową warto go mieć na głowie, ale i tak koniec końców od słowa do słowa wyszło, że choć jeden z nich w ogóle do sklepu rowerem nie jeździ, to na przejażdżki z żoną po leśnej ścieżce kasku nie zabiera. I wcale się mu dziwię. Tak, jak sam Łukasz napisał - trzeba mieć pecha. A jak się ma pecha, to i kask nie da rady.

 

Z apteczką u mnie bywa bardzo różnie. Raz mam wszystko, innym razem nic. Najwięcej brałam rok temu na pielgrzymkę, gdzie jechałam z bólem gardła. I i tak lipa, bo okazało się, że potrzebowałam przysłowiowego Voltarenu, który musiałam kupować w jakiejś drogocennej aptece.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

O kurczę, nie wiedziałem że byłeś w szpitalu. To trzeba mieć pecha. I jeszcze ktoś jak kto ale Ty bez kasku? Z drugiej strony ja do sklepu po bułki też jeżdżę bez niego. Ale jadąc 10 km na spotkanie na kawę z przyjaciółką już zakładam.

Zdrowia życzę. Moje niestety też nawala.

 

Przed wypadkiem zakładałem kask tylko na wyjazdy poza miasto. Po mieście kasku nie zakładałem, starając się jeździć tak, aby przewidzieć zachowanie innych uczestników ruchu. No ale w tym wypadku ciężko to było przewidzieć.

 

Teraz jeżdżę w kasku zawsze i wszędzie. I to nie tyle ze względu na przewrażliwienie, jak napisała Elle, tylko po prostu wolałbym nie oberwać drugi raz w to samo miejsce :) A jeżdżąc po mieście, różne sytuacje się dzieją, kierowcy zielone strzałki traktują jako zielone światło, nie rozglądają się nic a nic, inni rowerzyści jeżdżą czasem od prawej do lewej nawet gdy się ich wyprzedza...

 

Nadal nie jestem za obowiązkiem jazdy w kasku, ale zniechęcać do jazdy w nim też nie będę.

Odnośnik do komentarza

A tak swoją drogą mam nowy kask
https://www.specialized.com/pl/pl/s-works-prevail-ii/p/129868?color=218724-129868

Na razie najwygodniejszy jaki miałem. Lekki, 200 gram, bardzo przewiewny. Może za swoje bym nie kupił ale młody dostał jako nagrodę więc korzystam ;)

Aha, i weźcie udział w konkursie Speca. Można wygrać karbonowe koła szosowe.

https://rovalcomponents.com/

Odnośnik do komentarza

A tak swoją drogą mam nowy kask

https://www.specialized.com/pl/pl/s-works-prevail-ii/p/129868?color=218724-129868

Na razie najwygodniejszy jaki miałem. Lekki, 200 gram, bardzo przewiewny. Może za swoje bym nie kupił ale młody dostał jako nagrodę więc korzystam ;)

 

Aha, i weźcie udział w konkursie Speca. Można wygrać karbonowe koła szosowe.

https://rovalcomponents.com/

Co do konkursu... Jak prawidłowo zapisać w formularzu kod pocztowy? Bez myślnika?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...