kryptoszosowiec Opublikowano wczoraj o 05:40 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:40 Cześć, Jakie jest Wasze podejście do tematu odprysków na lakierze? Szczególnie w rowerze szosowym, gdzie jest to mniej typowe niż w MTB. Muszę przyznać, że trochę męczy mnie ten temat, ze względu na to że po prostu lubię mieć sprzęt który wygląda dobrze. Mam na ramie kilka odprysków. Kilka z nich wynika z normalnego użytkowania, kilka z głupoty gdy chociażby łańcuch wyślizgnął mi się z ręki przy napiętej przerzutce i uderzył o górną rurę tylnych widełek. Tylko chyba 3 czy 4 są odpryskami do metalu, reszta do bazy. Nie są to duże ubytki, powiedzmy 1x1 mm w większości i na dole widelca przy osi, około 2x3 mm. Z jednej strony mam ochotę zrobić zaprawki i tutaj w grę wchodzą 3 opcje: - Lakier do paznokci. Nie mam zaufania do tej metody, bo nie wiem z czego są lakiery i czy nie dojdzie do reakcji. - Emaliowa farba modelarska. Tutaj powinno być w miarę bezpiecznie, ale trwałość takiej farby nie jest powalająca. - Dorobiony lakier samochodowy. Chyba najlepsze rozwiązanie, ale prawdę mówiąc chyba mi szkoda trochę czasu i wysiłku, żeby pakować rower, jechać do sklepu, kupić pewnie nie mniej niż 100 ml lakieru i utwardzacza, tylko po to żeby zamalować takie ubytki. Po jakimś czasie ten lakier jest do wywalenia, więc znowu problem co tu zrobić. Niemniej, ta metoda wydaje się najlepsza. Z drugiej strony, mam ochotę na to machnąć ręką. Prawda jest taka, że prędzej czy później pojawią się kolejne odpryski. Tego nie da się uniknąć. No i efekt będzie taki, że będę miał i tak nowe odpryski, a do tego ramę połataną lakierem co powiedzmy sobie uczciwie, też nie wygląda jakoś rewelacyjnie. Malujecie odpryski czy nie? Jeżeli tak, to której metody używacie? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano wczoraj o 05:54 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:54 Generalnie chyba nie mam prawie żadnych większych po wielu latach użytkowania. Ale się przyjrzę dzisiaj bo pogoda podła więc trzeba poczyścić rowery. Wiem że drobnicę to bezbarwnym lakierem do paznokci ludzie traktują. Jak minimalne to nie robią na mnie wrażenia. Miałem jedna ramę alu MTB z dużą ilością odprysków ale opyliłem zanim z tym coś przyszło zrobić. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 22 godziny temu Udostępnij Opublikowano 22 godziny temu Zaprawka, kupiona na allegro pod kolor lakieru. Np : https://allegro.pl/oferta/vw-seat-lc9z-skoda-lf9r-9910-magic-black-lakier-samochodowy-zaprawka-do-rys-11441609498 Dokladnie tak samo to ogarniasz jak odpryski na masce auta. A na przyszlosc zakleic folią jesli przeszkadzaja odpryski Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 19 godzin temu Udostępnij Opublikowano 19 godzin temu Wiem, że w Treku można zamówić lakier na zaprawki pod kolor ramy - podajesz numer ramy i oni Ci sprzedają lakier w odpowiednim kolorze. Ja mam właśnie dwa spore odpryski na ramie w szosie Treka i interesowałem się tematem ale jeszcze nie kupiłem tego lakieru Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano 19 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 19 godzin temu Pisałem do Orbea. Nie oferują lakieru zaprawkowego do standardowych kolorów, a tylko do malowań indywidualnych. Chyba machne na to ręką. Mam wrażenie że wcale lepiej to nie będzie wyglądało. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 19 godzin temu Udostępnij Opublikowano 19 godzin temu Zalezy jak dobrze chcesz zamaskować uszkodzenie. Tego lakieru z linku ktory podalem uzywam sam do czarnych elementow, np do goleni amortyzatora. Pewnie lakier do paznokci tez sie nada. Moj kolega naprawial tak drogie lagi Ohlinsa. Lakier do paznokci, wygladzenie bardzo delikatnym papierem i lagi jak nowe Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano 17 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 17 godzin temu 1 godzinę temu, Veriv napisał(a): Lakier do paznokci, wygladzenie bardzo delikatnym papierem i lagi jak nowe Nie dotknę tego roweru niczym co ma "ścierne" w nazwie. Opisałem to w jednym z tematów w tym dziale (nie mogę wkleić linka, bo Forum odrzuca takie posty...) Pisząc skrótowo, lakier jest tak cienki i miękki, że po chwili można przetrzeć warstwę bezbarwną. W jednym miejscu się przetarłem, a na kawałku rurki usunąłem "skórkę pomarańczy" używając RĘCZNIE średniego pada i pasty. Absurd totalny, więc właśnie to mnie nieco powstrzymuje przed zaprawkami. Co do tych zaprawek samochodowych, to mam mieszane uczucia. Wiem że niektóre z nich nie twardnieją. Znowu dorabiany lakier z utwardzaczem niesie te ryzyko, że w przypadku jakiejkolwiek pomyłki będę totalnie "umoczony", ze względu opisanego powyżej. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu Ale w czym problem, jako alternatywe masz odprysk ktory umówmy sie, szpeci lub (w przypadku lag) rozwala uszczelki. Nie rozumiem Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano 13 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu Taki, że taka zaprawka nie koniecznie musi wyglądać lepiej niż mały odprysk. No nic, bardziej chciałem dowiedzieć się jakie są sprawdzone metody, niż czy to robić czy nie. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 11 godzin temu Udostępnij Opublikowano 11 godzin temu Trzeba troche wprawy, lub troche dystansu bo to tylko rower. Tym niemniej wygładzenie i spolerowanie po uzupełnieniu zaprawką jest jak najbardziej poprawną techniką naprawy lakieru. przy punktowych odpyskach. To, że zaprawkowy lakier jest mięciutki ma plusy bo łatwiej wyrównac i spolerować. Nie próbowalem nigdy używac zaprawki z samoutwardzaczem i nie wiem czy bym sobie poradził Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się