dominik1986 Opublikowano 18 Lipca Udostępnij Opublikowano 18 Lipca Hej, Planuje zmiane starego roweru szosowego AUTHOR na coś nowego 🙂 Budzet max 8000. Myslalem o: Van Rysel karbon 105 lub tiagra - mam tylko obawy żeby rama nie pękła oraz czy na moją amatorską jazde jest sens taki drogi kupować. Lub coś tańszego z alu Trek Domane Al4 gen4 czy Van Rysel Endurance NCR AF Tiagra 2x10rz Może polecicie coś jeszcze ? Warto brać karbon na amatorską jazdę bez żadnych wyścigów itp. ? Rower głównie użytkowany głównie asfalt rzadko szutr. Do pracy mam mały odcinek szutru i kamieni. Dzieki za pomoc 🙂 Pozdro. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 18 Lipca Udostępnij Opublikowano 18 Lipca To zalezy co oczekujemy. Ja, totalny amator z nadwaga, 50+ lat, na szosie tylko carbon typu endurance 🙂 Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 18 Lipca Udostępnij Opublikowano 18 Lipca Ja totalny amator, nawet bardziej niż kolega Jacek, mam szosy w stali, karbonie i Tytanie.Aluminium jak dla mnie za sztywne, z tym że ja jeżdżę na oponach 23-25 mm. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 18 Lipca Udostępnij Opublikowano 18 Lipca Też nie lubiłem moich rowerów szosowych z aluminium. Gravel i MTB bez problemu. Dziś jechaliśmy sobie lajtowo z kumplem. Obaj szosa carbon sprzed 12 lat, koła carbon, opony dzisiaj akurat 26 mm ale zwykle na 28 mm jeżdżę. Polecieliśmy 70 km z rana. Z czego 53 nazwijmy że punktowane 🙂 Ta moc na wykresie to bzdura. Nie mam pomiaru mocy, bo mi niepotrzebny. A rowery takie: Odnośnik do komentarza
dominik1986 Opublikowano 28 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca A jak z wytrzymaloscią ? Boje sie ze mi cos peknie w tym karbonie i bedzie lipa z roweru za 8k 😛 Ja amator tez 🙂 Waga 85 😄 nie scigam sie itp ale lubie tez szybciej polatac średnia mam zazwyczzaj 27-28km/h Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 28 Lipca Udostępnij Opublikowano 28 Lipca @dominik1986 jeśli Ci nie spadnie z bagażnika przy 120 km/h to nic Ci nie popęka. Karbon zmęczeniowo jest wytrzymalszy niż Alu. Karbon nie lubi punktowych uderzeń, do rekreacji najlepiej mieć ramy o masie 1kg+, te wyścigowe, ważące 700 gramów przy przewrotce mogą ucierpieć. Prędkość przelotowa na szosie to 30km/h+. Amatorowi spokojnie starcza aluminium. Jeśli chcesz aby było wygodnie to celuj w rower, który pomieści opony 32 mm. Z mojego doświadczenia, zawsze jak szedłem na kompromis i kupowałem tańszy rower, to po sezonie wydawałem pieniądze na droższy rower 🙂 Na ustawkach spotyka się osoby jadące na rowerach za 2k i za 30k, wszyscy to amatorzy. Ci na rowerach za 30k na przodzie peletonu wytrzymują 2x dłużej niż Ci na rowerach za 2k. Jadąc solo Alu a karbon to różnica rzędu 0,5 km/h w średniej, ale frajda jest dużo wyższa. Odnośnik do komentarza
dominik1986 Opublikowano 28 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca Kurcze nie wiem teraz sam 😛 Ale dziekuje bardzo za super odpowiedz !!! 🙂 Jeden i drugi pomiesci opony do 35 🙂 Zastanawiam sie czy warto doplacac 2k do karbonu do głownie jazdy solo 😛 Odnośnik do komentarza
dominik1986 Opublikowano 4 Sierpnia Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia Hej, Co lepsze ? Nowy Trek Domane al4 (aluminium) czy Uzywany Cube ATTAIN GTC karbonowy ? https://szybkierowery.pl/produkt/cube-attain-gtc-disc-carbon-ultegra/ Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia W Treku masz mocowania pod tylny bagażnik i błotnik. W Cube - chyba nie ma, karbon nie lubi tego typu obciążeń (sprawdź). Ale kwestia bagażnika dla niektórych nie ma znaczenia. W nowym Treku (ok. 6700 zł) linki są schowane w główce ramy, co ładnie wygląda, ale majsterkowicze narzekają, a serwisanci liczą więcej za robociznę, gdyby trzeba było linkami się zajmować. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia Trek: - nowy z dobrą gwarancją - ciężkie bydle, waży tyle co mój rower MTB (co prawda karbonowy) - rama alu na tarczówkach, nowoczesna - napęd przyzwoity, mam taki w gravelu ale w szosie to jednak chciałbym mieć napęd 11 lub 12-rzędowy - koła, totalnie przeciętne na przeciętnych piastach Formula. Takie koła zawsze zdejmuję i wystawiam na OLX. Chodzą po 300-400 zł obecnie. Cube - używany - 1,5 kg lżejszy - karbon więc lepsze tłumienie drgań i sztywniejszy, szybszy, bardziej żwawy. W szosie do szybszej jazdy ma to cholerne znaczenie - napęd 2 grupy lepszy - koła kosztujące 2200 zł w detalu Dla mnie nie ma tu o czym dyskutować. Cube wygrywa o kawał. Z tym że te rowery mają przycierki o ile dobrze pamiętam. Chyba dopiero co ktoś z forum kupował. Ale stosunek ceny do jakości jest zajebisty. Nie wiem ile teraz pełne odmalowanie roweru kosztuje z otworzeniem napisów. Można zapytać np. w serwisie naprawy karbonu Cyklon. @APZ Generalnie to nie po to się kupuję szosę żeby jeździć z bagażnikiem 🙂 Znam tylko jednego takiego luda co ta wykorzystuje jakiś swój stary rower szosowy sprzed 30 lat. Pod bagażnik są gravele 🙂 Odnośnik do komentarza
karol1994czx Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia A nie lepiej poszukać w bardzo dobrym stanie jakiegoś specializeda roubaixa ? Nie wiem czy są wygodniejsze rowery szosowe? A do dojazdow do pracy kupić byle co . Ja np. coś takiego ulepilem a^lagravel https://ibb.co/C34D7ZVL Osobiście bym nie kupowal rowerów od tych handlarzy od szybkierowery itp. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia @karol1994czx Rubaix to Rubaix. Wiesz bo masz 🙂 A tak swoją drogą to już mam serdecznie dość tego powszechnego pierniczenia o tym że hamulce obręczowe są za słabe. Zaliczyłem dzisiaj glebę. Przez zbyt mocne hamulce obręczowe hamując na korbonowych kołach. Trochę za ostro wziąłem zakręt 90 stopni. Wyrzuciło mnie na zewnętrzną gdzie była wielka dziura w asfalcie i żwir wokół niej. Pocisnąłem mocno tył, zablokowałem koło, środek ciężkości przesunął się na zewnątrz, przednie koło złapało tę dziurę, postawiło je w poprzek i gleba 🙂 A z tym mam teraz hamulec Campagnolo Potenza dual pivot. Ostatnio zmieniłem bo miałem poprzednio celowo słabszy Campagno Chorus single pivot. Ale miałem kłopoty z jego regulacją. Widać jednak muszę do niego wrócić. A mój Roubaix mimo trzyrzędowej korby waży niecałe 8 kg. Odnośnik do komentarza
karol1994czx Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia Roubaixowi nic? a przede wszystkim Ty nie ucierpiales ? W jednym specu mam hamulce szczekowe ultegry, lepiej hamują niz tektro hydrauliczne w rockriderze :), , kolejny rower, pod warunkiem że jeszcze będą produkować pod szczęki , to też będą szczęki. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia Rower nic, ciuchy nic. Dupa pozdzierana 🙂 Jakoś tak zwykle upadam, że bez większych obrażeń. Za młodu judo trenowałem. Może ma to jakieś znaczenie. Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 4 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia A nie lepiej poszukać w bardzo dobrym stanie jakiegoś specializeda roubaixa ? Nie wiem czy są wygodniejsze rowery szosowe? A do dojazdow do pracy kupić byle co . Ja np. coś takiego ulepilem a^lagravel https://ibb.co/C34D7ZVL Osobiście bym nie kupowal rowerów od tych handlarzy od szybkierowery itp. Są wygodniejsze rowery szosowe. Też uważam że hamulce tarczowe w szosie są zbędne i jeszcze tworzą problemy serwisowe i dodają masy, jedyna ich przewaga to jazda przez wysokie góry (czyli nie w PL) i w deszczu. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się