Uniwersalny kompan do 3000 zł.

[CriseQ]

Jestem po pierwszej przejażdżce około 35km, nie wiem czy to jest kwestia ustawienia, ale dałaś mi w kość... Czuję, że bardzo ciężar idzie na kierownicę, już po 15km bolały mnie nadgarstki. 

Po całej trasie odczuwalny nieprzyjemny dyskomfort, zmiana chwytu mało pomagała bo czułem, że cały czas mocno lecę na kierownicę.

 

Niestety sklepowe przejażdżki tego nie wykazywały - za mało i za krótko.

Nie wiem co o tym mysleć. Zwrot chyba już o tak nie wchodzi w grę...

Może faktycznie jest to kwestia tego, że siodełko mam praktycznie wyżej niż kierownicę prawie jak kolega z innego tematu.

[krix]

Jestem po pierwszej przejażdżce około 35km, nie wiem czy to jest kwestia ustawienia, ale dałaś mi w kość... Czuję, że bardzo ciężar idzie na kierownicę, już po 15km bolały mnie nadgarstki. 
Po całej trasie odczuwalny nieprzyjemny dyskomfort, zmiana chwytu mało pomagała bo czułem, że cały czas mocno lecę na kierownicę.
 
Niestety sklepowe przejażdżki tego nie wykazywały - za mało i za krótko.
Nie wiem co o tym mysleć. Zwrot chyba już o tak nie wchodzi w grę...
Może faktycznie jest to kwestia tego, że siodełko mam praktycznie wyżej niż kierownicę prawie jak kolega z innego tematu.

Ja jestem dziś po 25 km na EXPL 540.
Mam trochę inny objaw - cierpnie mi prawa ręka od ucisku na kierownicę. Lewa w porządku. Z tym, że ja ten objaw miałem tak samo na moim trekkingu, gdzie jestem bardziej wyprostowany.
To jest jakiś objaw cieśni nadgarstka, za dużo pracy myszką , choroba zawodowa.




Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Greg29]

To nie jest kwestia tego, że siodełko jest wyżej niż kierownica. Pokombinuj z poziomem siodełka, podnieś delikatnie przód do góry ale nie za mocno bo zacznie Ci uciskać na tkanki miękkie i zacznie drętwieć wiesz gdzie.

Plus kwestia wzmocnienia mięśni core, żebyś się nie opierał tylko i wyłącznie na rękach

[krix]

Jestem po pierwszej przejażdżce około 35km, nie wiem czy to jest kwestia ustawienia, ale dałaś mi w kość... Czuję, że bardzo ciężar idzie na kierownicę, już po 15km bolały mnie nadgarstki. 
Po całej trasie odczuwalny nieprzyjemny dyskomfort, zmiana chwytu mało pomagała bo czułem, że cały czas mocno lecę na kierownicę.
 
Niestety sklepowe przejażdżki tego nie wykazywały - za mało i za krótko.
Nie wiem co o tym mysleć. Zwrot chyba już o tak nie wchodzi w grę...
Może faktycznie jest to kwestia tego, że siodełko mam praktycznie wyżej niż kierownicę prawie jak kolega z innego tematu.

A podniosłeś kierownicę? Trzeba odwrócić mostek, a dodatkowo przenieść pod mostek tę podkładkę, która jest pod mocowaniem na Garmina. Masz wtedy 25 mm wyżej kierownicę. Dziś to żonie ustawiłem.

W

[krix]

To nie jest kwestia tego, że siodełko jest wyżej niż kierownica. Pokombinuj z poziomem siodełka, podnieś delikatnie przód do góry ale nie za mocno bo zacznie Ci uciskać na tkanki miękkie i zacznie drętwieć wiesz gdzie.
Plus kwestia wzmocnienia mięśni core, żebyś się nie opierał tylko i wyłącznie na rękach

Ja ustawiam tak, że przykładam poziomicę. Jak siodełko ma wybrzuszenia, to dostawiam do tej części takiej równej. Zauważyłem, że jak jest lekko w dół, to leci się na kierownicę.
Ciekawy jest test Wstał Zza Kompa.
Po dłuższej jeździe , kiedy mięśnie grzbietu się zmęczą, należy spróbować oderwać się od kierownicy i spróbować lekko ją dotykać palcami, jakby chciało sie grać na forte.
Jeśli bez wysiłku tak można zrobić, to znaczy że kierownica jest na dobrym poziomie. Ja na EXPL 540 musiałem dziś w sobie lekko się spiąć, czyli kompensuję ciężar, który idzie na ręce. Więc trochę lecę na kierownicę.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[CriseQ]

29 minut temu, krix napisał(a):

Ja ustawiam tak, że przykładam poziomicę. Jak siodełko ma wybrzuszenia, to dostawiam do tej części takiej równej. Zauważyłem, że jak jest lekko w dół, to leci się na kierownicę.
Ciekawy jest test Wstał Zza Kompa.
Po dłuższej jeździe , kiedy mięśnie grzbietu się zmęczą, należy spróbować oderwać się od kierownicy i spróbować lekko ją dotykać palcami, jakby chciało sie grać na forte.
Jeśli bez wysiłku tak można zrobić, to znaczy że kierownica jest na dobrym poziomie. Ja na EXPL 540 musiałem dziś w sobie lekko się spiąć, czyli kompensuję ciężar, który idzie na ręce. Więc trochę lecę na kierownicę.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
 

Spróbowałem, nie ma opcji że to zrobię. Lecę na kierownicę.. chyba że się mocno zepne nogami na pedałach i zepne wszystkie mięśnie to się utrzymam w tej pozycji..

Nie uważam, żebym miał słabe mięśnie core, chodzę regularnie na siłownię, ćwiczę wielostawy, brzuch, generalnie wszystko.

 

[Veriv]

Standardowe cwiczenia na silowni tylko czesciowo przekladaja sie na rower. Szczegolnie, jak to nie sa cwiczenia na wolnych ciężarach, tylko izolowane cwiczenia na maszynach.

Na mtb mega ważne sa mięsnie głebokie, mega wazna jest bardzo dobra stabilizacja. No i to nowa forma ruchu, trzeba sie przezwyczaić.

Po wtóre, moze gripy ktore masz na rowerze po prostu są beznadziejne i cos Cie uciska.

[krix]

Spróbowałem, nie ma opcji że to zrobię. Lecę na kierownicę.. chyba że się mocno zepne nogami na pedałach i zepne wszystkie mięśnie to się utrzymam w tej pozycji..
Nie uważam, żebym miał słabe mięśnie core, chodzę regularnie na siłownię, ćwiczę wielostawy, brzuch, generalnie wszystko.
 

Mam za małe doświadczenie, nie doradzę.

Natomiast możesz spróbować oddać(?) / wymienić(?) rower. Wyczyść go i powiedz, jak jest.
Ja kupiłem w Decathlonie kajak i wiosła dwa miesiące temu. Po dwóch pływaniach doszedłem do wniosku, że moje wiosło jest dla mnie za krótkie (a takie mi doradził sprzedawca). Wiosło było porysowane, widać było użytkowanie (wiosłem poza wiosłowaniem, odpycha się od brzegu, dna mielizny itd).
Poszedłem do Deca i powiedzialem ,że używałem tego wiosła i chyba potrzebuję większego. Zawołali kierownika, ten zdecydował, że przyjmą wiosło, i wystawią na sprzedaż jako używane. Oddali kasę w pełnej sumie. Poszedlem i kupiłem większe, ale nie musiałem, nie było to warunkiem oddania pieniędzy za to mniejsze wiosło.Z tym, że wioslo to koszt 160 PLN, rower nieco więcej.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[krix]

Standardowe cwiczenia na silowni tylko czesciowo przekladaja sie na rower. Szczegolnie, jak to nie sa cwiczenia na wolnych ciężarach, tylko izolowane cwiczenia na maszynach.
Na mtb mega ważne sa mięsnie głebokie, mega wazna jest bardzo dobra stabilizacja. No i to nowa forma ruchu, trzeba sie przezwyczaić.
Po wtóre, moze gripy ktore masz na rowerze po prostu są beznadziejne i cos Cie uciska.

A masz radę na cierpnącą rękę od nacisku na nadgarstek?

Gripy w tym rowerze to twarda, cienka guma, przenosząca drgania. Jakie są miękkie?

[CriseQ]

Ale dla mnie to nie jest nowa forma ruchu... Jeżdżę na rowerze od kiedy pamiętam czyli 20-25 lat?

 

Na poprzednim staruszku Cube Analogu z 2012 roku na kołach 26" nie odczuwałem takich problemów, robiłem po 100km i było dobrze, dlatego tym bardziej jest to dla mnie zastanawiające co jest nie tak w obecnym rowerze lub ułożeniu.

[Veriv]

@CriseQ a jak tam zawieszenie? Rebound gdy jest rozkrecony na max to bije po nadgarstkach.

@krix znam 2 sprawdzone, swietne modele :

1. pianki z aliexpress, podróbki ESI extra chunky - kosztuja kilka złotych i są bardzo grube, bardzo miękkie. Oryginal kosztuje 80zl co jest abstrakcją bo to tylko gęsta, miękka pianka. Kupowalem do XC od razu kilka par.

2. gumowe gripy ODI. Sa mega wygodne, zapewniaja swietny kontakt z rowerem, nie slizgaja sie nawet w najgorszym błocie i sa wytrzymałe na gleby. Minus taki, ze grube rowki odbijaja sie na rekach, jesli nie masz rękawiczek. 1/3 rowerow enduro ma wlasnie te gripy : https://allegro.pl/oferta/chwyty-gripy-odi-rogue-lockon-grip-black-130mm-mtb-enduro-13814839249

 

[krix]

Tak grzebię po necie.
https://www.bike-discount.de/en/ergotec-ahead-stem-raise-safety-level-6

https://www.bike-discount.de/en/ergotec-riser-bar-70-buegel-31.8mm-handlebar


Czyli jak podnieść kierę.
Bo możesz podnosić kierę i wydłużać efektywną rurę poprzez dłuższy mostek. Będziesz mniej wisiał nad kokpitem, a rower będziesz miał zwrotniejszy niż XL.

Skonsultuj moje rady z mądrzejszymi, aby nie przesadzić


Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[krix]

[mention=12070]CriseQ[/mention] a jak tam zawieszenie? Rebound gdy jest rozkrecony na max to bije po nadgarstkach.
[mention=11126]krix[/mention] znam 2 sprawdzone, swietne modele :
1. pianki z aliexpress, podróbki ESI extra chunky - kosztuja kilka złotych i są bardzo grube, bardzo miękkie. Oryginal kosztuje 80zl co jest abstrakcją bo to tylko gęsta, miękka pianka. Kupowalem do XC od razu kilka par.
2. gumowe gripy ODI. Sa mega wygodne, zapewniaja swietny kontakt z rowerem, nie slizgaja sie nawet w najgorszym błocie i sa wytrzymałe na gleby. Minus taki, ze grube rowki odbijaja sie na rekach, jesli nie masz rękawiczek. 1/3 rowerow enduro ma wlasnie te gripy : https://allegro.pl/oferta/chwyty-gripy-odi-rogue-lockon-grip-black-130mm-mtb-enduro-13814839249
 

O to to!
Będę zamawiać z aliexpresu ośkę do ciągnięcia przyczepki, podobno są za grosze a jakość Thule (jeden serwisant z Deca zamówił i sprawdziło się). To dorzucę gripy.

Jak zmierzyć skok gwintu? Tzw grzebieniem. Taki przymiar. Zmierzyli mi skok gwintu ośki tylniej w EXPL 540 w Decathlonie tym narzędziem. Do tej pory jestem zafascynowany. Podobno kosztuje niewiele



Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Szwedacz]

Godzinę temu, krix napisał(a):

(...) Wiosło było porysowane, widać było użytkowanie (wiosłem poza wiosłowaniem, odpycha się od brzegu, dna mielizny itd).
Poszedłem do Deca i powiedzialem ,że używałem tego wiosła i chyba potrzebuję większego. Zawołali kierownika, ten zdecydował, że przyjmą wiosło, i wystawią na sprzedaż jako używane. Oddali kasę w pełnej sumie. Poszedlem i kupiłem większe, ale nie musiałem, nie było to warunkiem oddania pieniędzy za to mniejsze wiosło.Z tym, że wioslo to koszt 160 PLN, rower nieco więcej.
(...)
 

Zobacz co i za ile wystawiają w ramach swojego '2nd Life'. To dla nich żaden problem, rowery już porysowane potrafią za 90% ceny wystawiać. Zejdą z części marży, a towar i tak zejdzie. W dodatku ceny tam są ustawiane od katalogowych, więc jak rower wchodzi na promocje, to nówka potrafi znacznie taniej niż te 2nd lify być.

@Veriv A jak w mokrych warunkach się sprawdzają? W komentarzach na AE czasami przewijają się głosy, że w deszczu robią się śliskie (w odróżnieniu od ESI rzekomo).

[jajacek]

1. Siodełko ma być idealnie poziomo albo 1-2 stopnie do dołu. Kładziesz książkę na siodełku a na niej telefon z aplikacją Precise Level. Podczas jazdy bez rąk, nie możesz mieć odczucia ze spadasz do przodu. Musisz być osadzony idealnie w poziomie. Siodełko do góry uciska prostatę i nie może być tak ustawione.

2. Wysokość siodełka
Generalnie przekrok -10 cm. Ten kalkulator precyzyjniej wylicza:
Saddle Height Calculator for Road, MTB, and Gravel Bikes |CSBikes | CSBikes

3. Regulacja siodełka przód-tył. Czyli tzw. saddle setback.
Niestety nie widzę dobrego darmowego kalkulatora online. Dwa słynne Wrench Science i Competive Cyclist już nie działają
To ile nos siodełka powinien być do tyłu zależy od długości nogi i długości podudzia
Ja mam przekrok 85, podudzie 61 i zalecany dla mnie saddle setback to ok. 6,2-6,5 cm do tylu w stosunku do osi suportu

Bike fitting online, 35 USD:
Rider Pricing - MyVeloFit
Dużo ludzi z tego korzysta jak widziałem.

Książka o bike fittingu słynnego bikefittera:
Bike fit. Unikaj bólu i kontuzji oraz poprawiaj wyniki optymalizując pozycję na rowerze - Phil Burt | Książka w Empik

Gripy:
Po latach używania różnych używam ESI Extra Chunky
Ale mam też kupione Odi F1 Vapor, bardzo chwalone, których jeszcze nie używałem. ok. 65 zł na Centrum Rowerowe
Dużo ludzi używa gripów Ergon.
Jest jeszcze firma SQLab robiąca podobno świetne produkty jeśli chodzi o komfort i ergonomię.