Skocz do zawartości

Szosa z 105 Di2


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Właśnie sprzedałem Eskera 6.0 i chciałbym kupić szosę.

Kwotę jaka mam do wydanie to max 15-16 k. Chciałbym aby rower był w miarę komfortowy, miał 105 Di2, ramę carbonową i jak najbardziej ukryte linki.

Dwa rowery które znalazłem to Orbea Orca m30i (po rabacie około 15,5l) oraz Scott Addict 20 (około 16k).

Może ktoś doradzi co wybrać ? Lub zaproponuje coś innego wartego rozważenia. Albo nawet mnie przekona do zmiany moich założeń ?  

Odnośnik do komentarza

@IgorK Sugeruję nie liczyć ludziom pieniędzy w kieszeni. Jak ktoś dobrze zarabia to może sobie pozwolić na dobry rower wywołujący u niego banana na gębie. Mój młody ma rower czasowy za 30k i dwie szosy po 20k. Wyprzedażowe lub używane :) Po prostu jakość kosztuje. Moje rowery kosztowały zwykle ok. 10k ale ja też kupuję wyprzedażowe lub używane i robię upgrade.

@waldemix
Gold standardem w szosach typu endurance są Specialized Roubaix i Trek Domane. Niestety 15k chyba nie wystarczy na nowy tego typu z Di2. Oczko niżej mamy całą gamę szos endurance bez specjalnych technologii wygładzających drogę, często w niższych cenach. Giant Defy, Canyon Endurace, Scott Addict, BH RS1, Cannnondale Synapse, Cube Attain, Orbea Avant, Lapierre Pulsium, Merida Scultura Endurance, Rose Gran Fondo (teraz chyba zwie się Reveal).

Musisz grzebnąć w cenach bo nie jestem na bieżąco. Nasz top mechanik serwisujący rowery wyścigowe zawodników wyczynowych ma taką gradację jeśli chodzi o jakość:

1. Specialized
2. Scott, Cannondale, Cervelo, Factor, Fuji i czeski Superior
3. Merida, Giant i parę niemieckich Cube, Focus, KTM, Rose
4. Francuskie.
A na samym dole Orbea, Ridley, BMC, Canyon, Trek i włoszczyzna.

Nie wiem co tam oferuje Decathlon z endurance. Ale ma teraz mega wypasioną szosę na Ultegrze Di2 i karbonowych stożkach.

Co do pełnej integracji przewodów to powoduje ona problem w użytkowaniu i serwisowaniu jeśli kable są puszczone przez stery. Półzintegorwane kable są dużo lepszym pomysłem i są teraz w sprzedaży specjalne mostki umożliwiające taką połintegrację. Np. FSA SMR czy Deda Superbox. W pełni zintegrowany kokpit z jednego kawałka też odradzam bo uniemożliwia prawidłowy bike fitting. Oddzielna kierownica i oddzielny mostek umożliwia odpowiednie ustawienie pozycji.
 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, jajacek napisał(a):

@IgorK Sugeruję nie liczyć ludziom pieniędzy w kieszeni. Jak ktoś dobrze zarabia to może sobie pozwolić na dobry rower wywołujący u niego banana na gębie. Mój młody ma rower czasowy za 30k i dwie szosy po 20k. Wyprzedażowe lub używane ?Po prostu jakość kosztuje. Moje rowery kosztowały zwykle ok. 10k ale ja też kupuję wyprzedażowe lub używane i robię upgrade.

@waldemix
Gold standardem w szosach typu endurance są Specialized Roubaix i Trek Domane. Niestety 15k chyba nie wystarczy na nowy tego typu z Di2. Oczko niżej mamy całą gamę szos endurance bez specjalnych technologii wygładzających drogę, często w niższych cenach. Giant Defy, Canyon Endurace, Scott Addict, BH RS1, Cannnondale Synapse, Cube Attain, Orbea Avant, Lapierre Pulsium, Merida Scultura Endurance, Rose Gran Fondo (teraz chyba zwie się Reveal).

Musisz grzebnąć w cenach bo nie jestem na bieżąco. Nasz top mechanik serwisujący rowery wyścigowe zawodników wyczynowych ma taką gradację jeśli chodzi o jakość:

1. Specialized
2. Scott, Cannondale, Cervelo, Factor, Fuji i czeski Superior
3. Merida, Giant i parę niemieckich Cube, Focus, KTM, Rose
4. Francuskie.
A na samym dole Orbea, Ridley, BMC, Canyon, Trek i włoszczyzna.

Nie wiem co tam oferuje Decathlon z endurance. Ale ma teraz mega wypasioną szosę na Ultegrze Di2 i karbonowych stożkach.

Co do pełnej integracji przewodów to powoduje ona problem w użytkowaniu i serwisowaniu jeśli kable są puszczone przez stery. Półzintegorwane kable są dużo lepszym pomysłem i są teraz w sprzedaży specjalne mostki umożliwiające taką połintegrację. Np. FSA SMR czy Deda Superbox. W pełni zintegrowany kokpit z jednego kawałka też odradzam bo uniemożliwia prawidłowy bike fitting. Oddzielna kierownica i oddzielny mostek umożliwia odpowiednie ustawienie pozycji.
 

Rowery z najwyższych półek mają przeznaczenie zawodnicze, wyczynowe; liczy się masa, wyposażenie, sponsor, reklama i wynik. Nikt rozsądny nie kupuje roweru ,  np. takiego speca s-works za 70- 95 tys zł. lub szosowego rownorzędnego, dla fun'u. I nie jest to kwestia zasobności portfela.

Edytowane przez ram
.
Odnośnik do komentarza

Ale nie mówimy o rowerze za 70-95k tylko za 15k. A ludzi mających rowery za 20k i więcej, amatorów jeżdżących w warszawskich ustawkach znam przynajmniej 50 jeśli nie 100. Rozsądek nie ma  tu nic z niczym wspólnego. Jest to ich główna pasja i chcą mieć bardzo dobry i bardzo szybki rower.

Za chwilę jadę na ustawkę szosową z dwoma kumplami 50+ lat. Wszyscy trzej na Specu Roubaix. Dwóch ma rower za ponad 10k, trzeci ma podobną ramę ale bez karbonowych stożków.

Odnośnik do komentarza

Również bym nie oceniała, na co kto i ile chce przeznaczyć pieniędzy. Znałam osobę, która kupiła od ręki 3 jedwabne dywany - za 40, 60 i 100 tys. /z 15 lat temu/. Każdy z nas ma swoje priorytety, hobby oraz dochody miesięczne. Dla wielu osób zakup Thermomixa czy nawet Lidlomixa to fanaberia, bo to "tylko" garnek. W świecie kosmetyków mamy kremy za 20 zł i za 200 i za 1000. To tylko krem. Samochodem można jeździć za 10 tys i za wielokrotność tego. To tylko samochód. Przyklady można mnożyć tylko po co? Każdy ma swoje marzenia i pragnienia.

Odnośnik do komentarza

Przecież on nie ocenia, tylko zazdrości. Nie widzę w tym nic złego bo każdy z nas chciałby mieć jak najlepszy sprzęt. To działa też w drugą stronę, znaczna ilość tych którzy mają super drogi sprzęt zazdroszczą innym "łydy, kondycji, techniki" bo nie mają czasu żeby trenować. Jest też pewien procent wśród tych ludzi snobów, pozerów którzy wyjeżdżają tylko żeby się pokazać. Tak, właśnie subiektywnie oceniłem.

Odnośnik do komentarza

Hej

Co do kasy na rower to jak najbardziej się zgadzam z przedmówcami. Wiem że nie jest to mało ale na coś pieniądze trzeba wydawać ?

Jeden będzie podróżował (jedna podróż gdzieś w odległe miejsce może tyle kosztować), drugi będzie miał zajawkę na zegarki i kupował je po kilka tyś, trzeci będzie modyfikował samochód itd. Ja chcę kupić sobie fajny rower bo mnie to cieszy i tyle.

 

@jajacek dzięki za odpowiedź i propozycje. Tak jak piszesz na Treka lub Speca kasy za mało aby było Di2. A oprócz rowerów interesuję się troszkę elektroniką, gadżetami i tak sobie myślę że fajnie jednak by było spróbować Di2.

DEFY ADVANCED w sumie ciekawa opcja, troszkę te przewody na minus u mnie (jednak chciałbym aby było "czyściej" w okolicy kierownicy).  Endurace CF 7 Di2 podobnie (cena jeszcze lepsza ale brak dostępności).  Nad Addictem tak jak pisałem też się zastanawiam. BH RS1 całkiem ciekawy rower (wcześniej nie trafiłem na tego producenta) ale na 105 Di2 powyżej mojego budżetu. Podobnie Cannnondale Synapse. ATTAIN GTC SLX znowu te linki ?ale cena fajna. Lapierre Pulsium średnio mi się podoba ta rama a cena też nie zachęca. Merida Scultura Endurance średnia z wyglądu i Di2 w tej cenie brak.  Rose REVEAL FOUR DISC 105 Di2 bardzo mi się podoba. Ten nowy rowerek z decathlonu fakt prezentuje się bardzo dobrze ale 20k i raczej słabo z dostępnością, ale jak widać działają dobrze. 

Co do zintegrowanego kokpitu zapewne masz rację. Na szczęście w tych pieniądzach ciężko o takie ? i raczej występują oddzielnie mostek z kierą.

Po oglądnięciu tych rowerów chyba zostaje dwóch faworytów.

Ta moja wcześniej podana Orbea m30i - niecałe 16k w tym bikefiting w jednym z polskich sklepów.

No i nie wiem czy na prowadzenie nie wysunął się Rose ? 

Jeśli brać pod uwagę wygląd to chyba najbardziej mi się podoba a i komponenty są dobre.

Ktoś zamawiał od nich albo z innej firmy z Niemiec ? Niby są dostępne (data dostawy do 3 tygodni) Jak to wygląda ? Jak najlepiej zapłacić itd ?

Odnośnik do komentarza

Nie moja broszka, ale serio porównujesz rowery o różnych rozmiarówkach. Przez internet to można zamawiać jak jesteś 100% pewnien rozmiaru.

W dobrym sklepie rowerowym będzie i fitting i  nawet wymiana grupy na elektryczną, jeśli tak będzie bardziej ok. Marka sama w sobie to kwestia drugorzędna. 

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, Veriv napisał(a):

W dobrym sklepie rowerowym będzie i fitting i  nawet wymiana grupy na elektryczną, jeśli tak będzie bardziej ok. Marka sama w sobie to kwestia drugorzędna. 

Z tą częścią wypowiedzi się kompletnie nie zgadzam. Marka nie ma większego znaczenia jak się kupuje aluminiaka za 4-6k. Natomiast jak się kupuje karbonowy rower na Di2 to ma istotne znaczenie. W gorzej wykonanych rowerach całe pancerze są byle jak wpieprzone do ramy i stukają i trzeba to poprawiać po producencie. Producenci różnią się też jakością wykonania laminatu karbonowego i jakością tolerancji muf suportowych. Z gwarancją też różnie bywa. Kolega kupił Orbeę MTB za 33 tys zł i tylny trójkąt pękł w czasie jazdy po lesie. Reklamacja w sklepie od razu odrzucona, spychologia z założenia. Reklamacja bezpośrednia w Orbea odrzucona. Też spychologia. Dopiero jak się w to wszystko włączył prawnik i postraszył sklep to zaczęły się jakieś ruchy. Kazali mu zdemontować trójkąt i wysłać do producenta. Po oględzinach uznano reklamację. Ale Orbea nie miała takiego trójkąta na wymianę przez kilka miesięcy.

W kontrze do tego mój kolega ze Specialized Roubaix. Karbon zaczął się jakoś dziwnie odbarwiać na górnej rurze po kilku latach jazdy. Uznano reklamację ale ponieważ nie było już w produkcji takiego modelu, wymieniono koledze z modelu na 105, na model na Ultegrze.

Moi koledzy mieli też dobre doświadczenia z reklamacją w  Scott czy z Meridą, Trekiem oraz w Decathlonie.

Więc marka ma znacznie. Bo firmy różnią się jakości obsługi gwarancyjnej, pogwarancyjnej i dostępnością części. A czasem jakieś drobne pierdoły trzeba zamówić i ich nie ma. Byliśmy w Alpach, koledze w rowerze BH pękł hak przerzutki. Hak oczywiście niestandardowy. Austriacki dystrybutor nie miał, na moje maile do producenta nigdy nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Kolega musiał zamówić hak zrobiony na frezarce. Więc mała pierdoła a jest to problem. Wożę zawsze zapasowy hak przerzutki do szosy i do MTB w podsiodłówce od tego czasu. A już kilka połamanych widziałem. 

Odnośnik do komentarza

To są tak drobne różnice że moim zdaniem nieistotne. Jest wiele możliwości regulacji kokpitu za pomocą długości i wzniosu mostka, głębokości i szerokości kierownicy, że 1-2 cm różnicy w rozmiarze jest kompletnie bez  znaczenia. Jeżdżę na gravelu 56, szosie race 54, szosie endurance 54. Na każdej z nich bez problemu jestem w stanie ustawić taką samą pozycję. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...