marcino285

W Expercie jest słabszy amor, ale resztę osprzętu jest na dużo lepszym poziomie niż np. w Rometach, czy Krossach. Z tymi cenami to nie jest wcale tak różowo. Przeglądając dokładnie oferty to te ceny wcale tak nie spadły. A jak już są niższe to osprzęt jest model niżej niż w roku poprzednim. Prosty przykład. W Expercie cena podskoczyła nie znacznie, ale zaoszczędzili na manetkach. Adekwatnie jest przy trendach spadkowych cen.

Osobiście powiedziałem sobie, że dopóki daję radę to będę śmigał tylko na tradycyjnych rowerach. Miałem już okazję jeździć na rowerze elektrycznym, czy z silnikiem spalinowych. Zabawna przednia, ale jak dla mnie to trochę zabija urok pedałowania. Za kilka lat nie mówię nie i jestem ciekaw co inni proponują i w jakiej kwocie.

Opisaliście większość przypadków na jakie sam miałem okazję się nadziać. Najgorszym utrapieniem na ścieżkach rowerowych są właśnie specyficzni spacerowicze i pełno szkła. O przejechaniu gówna jak już kolega wyżej wspomniał szkoda gadać.

W mieście gest pozdrowienia mało używany, ale jak ktoś mi machnie to odwzajemniam. Na szlaku już bardziej da się to pozdrowienie zauważyć.

Właśnie temat rzeka. Dodam od siebie jeszcze jeden przykład tylko. Wszyscy zamiast wystarczy mówią starczy...

Z reguły nie ganiam na rowerze po nocach chyba, że do pracy i z pracy. Przy dłuższych wycieczkach stosuję podobne zasady jak koledzy wyżej wspominali.

A jest gdzieś w przepisach zapis, że po takim poboczu na pewno można się poruszać rowerem? Po drodze expressowej raczej na pewno nie.

Ze swojej strony mogę polecić SLX. Dobre hamulce.

Plecaki Deuter z tego co zauważyłem w necie są najczęściej polecanymi. Ja osobiście posiadam plecak Elbrus. Niestety nie pamiętam jaki to model. Ma fajny bajer. Posiada mianowicie zamontowaną przedłużkę. Wejście i wyjście na mini jack. Fona, czy mp3 można schować w plecaku. Słuchawki podpinasz w wejście umieszczone na lewej szelce. Fajna sprawa i naprawdę zdaje egzamin.

Moje tereny. Ja bym jeszcze od siebie dodał piękny kościół w Zajączkowie. Nie można też zapomnieć o Diablej Górze w gminie Żarnów. Nie chcę zachwalać, ale jest naprawdę dużo fajnych miejsc do obejrzenia w trójkącie bermudzkim- Piotrków- Tomaszów- Opoczno. Do bunkrów w Jeleniu dojedzie się bez problemu rowerem. Niestety trzeba uważać, bo jest tam masa szkła. O innych śmieciach już nie wspomnę. Kultura przebywających tam ludzi pozostawia wiele do życzenia. Groty są po kapitalnym remoncie. Tereny przygotowane pod turystykę. Ostatnio w Tomaszowie trochę się ruszyło. Remonty dróg i chodników idą pełną parą. Szkoda tylko, że jest tak mało ścieżek rowerowych.

A jak u ciebie jest z hamulcami? Masz założone boostery?

Kolega makog ma rację.

Ja to śmigam do tego momentu gdy spadnie pierwszy śnieg. Szkoda mi rumakiem po soli ganiać. Zresztą miałem kiedyś glebę w zimie. Ręka w gipsie. Innym razem noga. Było trochę tego... Wszystkim użytkownikom rowerów bezwypadkowej i przyjemnej jazdy życzę zawsze i wszędzie.

Gratulacje i szerokości.

Kolego jak byś dobrze poszperał w necie tonie tylko ramy Uni pękają...

To gratulacje. Mój obojczyk też trochę wystaje. Czasami jednak rwie na zmianę pogody. Powodzenia.

Magury są o niebo lepsze, ale jak mocniej naciśniesz to rozpierają widelec i tylny trójkąt. Nawet jak zastosujesz booster to też tak się dzieje. Na planetarce śmigam i też mi pasuje. Głównym dylematem jest, czy pchać się w rasowego trekkinga, czy pójść w inną stronę i chapnąć coś na pasek np Cube Hyde Race. Tyle, że to cross. Do tego cena spora i mamy goły rower. Szkoda, że nie znam nikogo kto ma rower z paskiem. Szperałem trochę i nie udało mi się znaleźć praktycznie żadnych recenzji kogoś kto takim rowerem porusza się.

Boksowanie to nie to forum i nie ta dyscyplina sportowa.

Fajny poradnik :)

Kolega zadał dobre pytanie. Do spokojnej jazdy jak to mówią po bułki i do sklepu taka maszyna wystarczy,

Na zdjęciu widać, że ktoś zapomniał o podkładkach dystansujących. Fuszerka jak nie wiem.

Jeśli chcesz wspierać polskiego producenta to celuj Unibika. Jeśli chcesz coś bardziej markowego to nastaw się na Fuji. Możesz też zerknąć na propozycję kolegi Jacka.

Kolega dobrze radzi. Nic dodać, nic ująć.

Chłopaki dobrze prawią. Uniak jest lepszy. Hamulce z czasem można wymienić, ale nie lepiej ciut dopłacić i chapnąć Uniaka z tarczówkami.

Popieram przedmówców.