marcino285

Na 18 urodziny dostałem Rometa Canyona. Jeździłem na nim 19 lat. Sprzedałem go dalej. Rower nie do zajechania był. Teraz mam Rometa Orkana 6.0. Póki co pięknie jeździ. Ja jakoś nie spotkałem się z negatywnymi opiniami na temat rowerów Romet. Sam też złego słowa nie mogę powiedzieć. Cóż 500 na używany rower to dość rozsądna suma pod warunkiem, że nie będziesz szukał bóg wie czego w tej kwocie. Nie ważne gdzie kupisz rower. Ważne żeby był z legalnego źródła. Koła 26 powoli odchodzą do lamusa, ale jak ci będzie pasował rower na takich kołach to co stoi na przeszkodzie. Tyle, że jazda na rowerze z większymi kołami daje więcej satysfakcji. Wiem to ze swojego doświadczenia, a koledzy z forum pewnie to tylko potwierdzą.

Meridy mi się ogólnie podobają. Żeby mi ktoś nie sprzątnął fajnej sprzed nosa to bym na Meridzie ganiał. Jak masz chwilę to przejrzyj sobie dokładnie forum. Były już podobne tematy poruszane i było dużo naprawdę fajnych rowerów wymienionych w propozycjach. W różnych przedziałach cenowych. Zerknij też na bloga Łukasza i temat jaki rower kupić do konkretnej kwoty. Jeśli nic nie znajdziesz to pytaj dalej. Wtedy ktoś na pewno ci doradzi. Podstawa to musisz wiedzieć jaki masz budżet na te rowery.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, czy wskazówki to zapraszam do dalszego komentowania.

Zobacz do jakiego ciśnienia możesz nabić powietrza i jazda. Ludzie mówią, że góral do jazdy po mieście i po płaskim to głupota, a ja śmigam i nie widzę problemu. Czasami nawet bardziej się przydaje. U mnie w mieście teraz jest wręcz wskazany, bo same dziury, same remonty i korki.

Odkąd sięgam pamięcią robiłem dobrze, bo z przodu zawsze stosowałem trochę niższe ciśnienie. Założyłem raz z tyłu oponę 1.9, a z przodu miałem 2.1 i jakoś dziwnie mi się jeździło. Miałem wrażenie jak by tylne koło jakoś uciekało. Z reguły zawsze mam 2 takie same opony, ale ciekawość czasami jest silniejsza.

Jak mam ochotę na dłuższą trasę rowerem MTB po równym to pompuję koła do górnej granicy normy i śmigam. Najdłuższa odległość jaką przejechałem to 100 km w ciągu kilku godzin. Później nie miałem jakiś dolegliwości, czy coś. Zresztą dość często wypuszczam się góralem na dłuższe trasy po płaskim terenie.

Od dłuższego czasu zastanawiam się jaką oponę gdzie założyć. Z reguły obie opony w rowerze są tego samego rozmiaru. U nie których producentów zauważyłem taki myk, że na przód dają ciut większą oponę. Tu mam pytanie do was. Jak wy to widzicie i jak robicie. Obie opony takie same? Ewentualnie jak dać ciut większa to lepiej na przód, czy na tył. Np. 2.25 i 2.2. Różnica niby nie jest wielka, ale może zrobić ciut większą rozbieżność. Do tego jeszcze jaki rodzaj bieżnika gdzie by lepiej pasował. Agresywniejszy na przód, czy na tył. Jeśli temat założyłem w złym dziale to przepraszam.

A więc tak. Większość doradzała mi mniejszą ramę, bo i koła 29. Wziąłem ciut większą ramę i mniejsze koła i zrobiłem dobrze. Jeździ mi się wyśmienicie. Amortyzator działa tak jak powinien. Biegi wchodzą płynnie, cicho i łagodnie. Hamulce jeszcze za bardzo nie dotarte. Z każdym kilometrem jednak jest coraz lepiej. Trzeba tylko przywyknąć. Rower w zakrętach fajnie się składa. Mimo grubych opon w mieście jeździ się bez problemowo. Jak się zrobi jeszcze cieplej i bardziej sucho zrobi się test w prawdziwym lesie. Mogę śmiało stwierdzić, że będzie lepiej niż dobrze. Aha- ci co narzekali na geometrię ram w Uni. Ja nie mam z tym żadnego problemu. Bezproblemowo dostałem certyfikat na pięcioletnią gwarancję na ramę.

Kamilooo pewnie, że wystarczy. Jak będziesz o niego odpowiednio dbał to on się odwdzięczy. kubdrd gratuluję udanego zakupu. Pochwal się kiedyś jak wrażenia z jazdy.

Problem będzie jak się będzie rower katować. Jak odpuści się całkowicie jakikolwiek serwis. Jak dbasz tak masz.

Widzę, że masz podobne podejście do czarnych goleni jak ja. Z czasem być może wymienisz amora na coś innego i trafisz w swoje gusta. Póki co kupuj rumaka i pozostaje ci tylko czerpanie przyjemności z jazdy. Szerokości.

Jak dla mnie facet trochę popłynął. Co do warunków gwarancji to masz wszystko w instrukcji i karcie gwarancyjnej podane. Jeszcze nigdy nie miałem żadnych problemów jak coś na gwarancji zgłaszałem. Np. po kilku miesiącach użytkowania wymieniono mi pedały. Innym razem po 2 miesiącach zerwało mi oponę z obręczy, a na drugiej zaczęło jajo wychodzić. Wymieniono obie opony w ramach gwarancji plus dętkę. Wszystko zależy głównie od tak zwanego pana serwisanta i właściciela danego sklepu. Jeszcze nigdy nie miałem problemów z serwisem gwarancyjnym.

Jeybe ma rację, że cena trochę zawyżona. Co do strzelania przy zmianie biegów to może wystarczy mała regulacja. Jak chcesz, ale ja bym się zastanowił nad czymś nowym. Przez 2 lata jest gwarancja i pewny towar.

Jeśli masz Cuba w tych pieniądzach to nie ma nad czym się zastanawiać. Piękna maszyna.

Niestety są. Przekonałem się o tym osobiście. Wersja tego samego licznika na kabelku działa bez zastrzeżeń.

Zgodzę się z wami, że Uni jest najsłabszy z tych rowerów, ale trzeba wziąć pod uwagę, że wszystkie te rowery są wzięte z różnych kategorii cenowych. Uni 2015 jest do 4 tysi, Cube Pro ponad 4, a Cube Pro x2 powyżej 5. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to spora różnica. Zresztą sami pytacie i to nie raz jaki kto zakłada budżet na dany rower. Łukaszu sam masz temat na blogu jaki rower do jakiej kwoty. Może się czepiam, ale takie jest moje zdanie.

Jedyny problem jaki miałem z licznikami Sigmy to był właśnie problem z Sigma 1200 Plus. To poprzednia wersja ta czarno-szara. Działała mi raptem 2 dni z przerwami. Choć ludzie ten licznik chwalą ja mimo uznanej reklamacji wymieniłem go na 16.12 na kabelku. Tamta Sigma była bezprzewodowa. Mam też Sigmę bezprzewodową 1200 WL (nowsza czerwono-czarna) i ta śmiga już drugi rok bez problemu. Teraz jak już mam 16.12 to będę używał jednego licznika na 2 rowerach. Śmiało mogę ci polecić 1200 WL te nowszą wersję. Możesz też jeszcze poszperać po necie co i jak. Jeśli chcesz Sigmę na kabelku to nigdy z żadną nie miałem problemu, a już ich kilka przerobiłem.

Myślałem, że znajdę jeszcze jakąś alternatywę, ale nie udało mi się. Jak mówi Łukasz. Jeśli nie zależy ci na tarczówkach to bierz Uni. Jeśli jednak możesz trochę dołożyć to bierz Globala, bo w cenie do 3 tysi nic lepszego nie dostaniesz, a rower konkretny.

A nie lepiej trochę dołożyć i szarpnąć coś na hamulcach tarczowych? Chyba, że masz budżet ograniczony. Jeśli coś to możesz śmiało brać Uni.

W Sigmie 16.12 też można zresetować wszystko jednym przyciskiem. Można też każdą sekcję z osobna. Jak masz dwa rowery kup drugi zestaw z czujnikiem i po sprawie. U mnie działa bez problemu.

Zerknij może na coś takiego: http://www.unibike.pl/evo29.php http://www.storowerow.pl/pl/p/Giant-Talon-29ER-czarny/299 http://www.storowerow.pl/pl/p/Monteria-29er-DRX-czarno-czerwony-2016/374 http://www.storowerow.pl/pl/p/Scott-Aspect-930-czaro-zielono-niebieski/263

Ja kupiłem w styczniu Experta od Uni i mimo, że jest w ciągłej sprzedaży udało mi się go to wytargować trochę taniej. Do tego dostałem też spory rabat na gadżety do niego. Czasami warto się potargować. Przyjemnej i spokojnej jazdy.

Oferta dobra. Czasami ślepy traf może nam przypadkiem dać coś znacznie lepszego. Wystarczy dobrze poszukać. Koła 29 cali to w mtb. Z tym, że: koła 28" i 29" charakteryzuje dokładnie tama sama średnica obręczy- 622 mm, a różnica w nazwie wynika jedynie z grubości zastosowanej opony.

Musiałeś po prostu źle trafić. Najdłużej miałem właśnie Sigmę. Działała mi 19 lat i poszła w inne ręce. Mimo, że używałem czasami liczników innych firm to zawsze jednak wracałem do Sigmy. Baterie w Sigmie też zawsze długo mi działały. Niestety nie wszystkich stać na Garmina.

Jak Łukasz zauważył Uni jest ciut lepiej wyposażony. Mi też lepiej wizualnie się podoba. Prócz tego Uni na rowery z rocznika 2015 daję 5 lat gwarancji po rejestracji rowera na ich stronie. Słuszna uwaga Łukasza, że rower z rocznika 2015 można dostać z fajnym rabatem, bo niestety w tym roku wszyscy producenci podnieśli ceny rowerów.