Skocz do zawartości

grzegorz75jan

Użytkownicy
  • Postów

    404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grzegorz75jan

  1. @Elle Nie wiem czy na szybko i w formie pisanej poprawnie to przedstawię bo może się to bardziej ... pogmatwać. W każdym razie nic złego a zrobię z tematu większego offtopa.

    Powinni mnie odizolować bo piszę trudne teksty. Jestem jak Mothy Python i skończę jak Norwid w przytułku a do wieszcza mi daleko :)

     

    Po prostu czasami przegapi się jakiś niuans w stylu słowo w myślniku ("wyraz") czy wstawi, odczyta ikonkę, wpadnie w stan jakiś stan umysłu i kontekst się lekko zmienia ale tym przypadku nie narusza sedna tematu Paraliż palców. Nie czytamy i piszemy od wczoraj więc wiemy jak to wygląda.

    Ten inny rodzaj ludzi ... mocniej jeżdżący .............

    Nie dokończę bo wyjdą bzdury. niet złapał pozytywnego bakcyla ale przeciążył trochę w czym może pomogła choćby naturalna podatność dłoni na takie urazy. Moje są podatne na przemrożenie a też im (dłoniom) nie ułatwiałem. Ustawka a ustawka to różnica ale brzmi zadziornie. Każdy jest trochę inny. Ja na przykład bym zdechł i odpadł a on dojechał ale oberwały ręce.

    Elle jeżeli nie jest to wielka sprawa to zostawmy to i jedźmy dalej. Jeżeli to konieczne to odpiszę na PW w późniejszym czasie ale od więcej niż wczoraj sporo klepię w klawiaturę w różnych miejscach a jeszcze sporo do dokończenia (na szczęście bez spraw spornych) i spraw domowych. Już nie wnikam w niuanse tylko chcę połatać rdzeń tego tematu "Paraliż palców"

  2. @niet Jest zupełnie odwrotnie ale rozumiem w jakimś stopniu twoją interpretację. Nie znam twojego wieku nawet w przybliżeniu ale minimalnie można teoretyzować. Sam mam czwórkę z przodu. Tak na odległość widzę jakieś oczywiście umowne może złudne podobieństwa choćby do gościa z tego pierwszego linku rowery jednoślad.pl wobec którego nie mam nawet małych podstaw by go nie lubić a by kimś gardzić to musiał bym mieć naprawdę solidne i pewne podstawy a mało tego zawsze szukam okoliczności które mogły wpłynąć na daną osobę a sam mieszkam na wsi pod lasem i do podstawowego dobrobytu mi daleko ale chętnie patrzę na ludzi którym się powiodło. Mnie zawsze interesuje mechanizm, sposoby, drogi powstania jakiegoś zjawiska. Tak czy siak jeszcze nikim nie gardzę. Oglądam też kanał VegeReggae który według mnie ma też sporo wspólnych może nie cech ale wcześniejszej ... historii. Paweł C to też niby jakieś podobieństwa ale jest więcej różnic choćby już w sposobie prowadzenia kanału itd.

     

    Przepraszam, że tak na końcu wyszło i tak to odebrałeś ale to niezamierzone nieporozumienie. Problem który u ciebie wystąpił wydał mi się wręcz kopią tematu pierwszego filmiku. Reszta "poszlak" jakich użyłem do teoretyzowania były ogólnie dostępne oraz połączyłem je z innymi możliwie podobnymi sytuacjami wziętymi choćby z YT czy wyłapanymi z własnych doświadczeń.

    Zainteresował mnie twój przypadek i myślę, że początek był bardzo dobry ale końcówka nie wypaliła zgodnie z oczekiwaniami ale możliwe, że dość celna jeżeli ją łagodniej zinterpretujemy. Może mogłem to lepiej ująć. Puściłem wodze fantazji gdy pierwsza "diagnoza" okazała się celna i finalnie z optymistycznym dla ciebie rozwiązaniem aktualnego problemu.

    Pociesza mnie tylko to że użyłeś słowa

    trochę

     

     

    Czyli jednak miałeś trochę wątpliwości w moje złe intencje. No i nic nie wygrałem a nawet mi się oberwało. Słusznie czy nie słusznie to sprawa dyskusyjna bo zawsze są dwie strony mniej lub bardziej zgodne a tym bardziej na odległość. Do tego zaciekawiła mnie sprawa twojego roweru i karbonu o którym się mówi wiele pozytywnego bo często zaleca się wymianę nawet pojedynczych komponentów (np. sztyca, kierownica, widelec) właśnie na karbonowe i cała dalsza otoczka rowerowego bytu typu rękawice, owijki itd. a tu wyskoczyła awaria ręki. Dużo by trzeba mówić by ci to lepiej wyjaśnić. W twój rower trochę wnikałem bo na szybko brakowało mi informacji o jego rodzaju a ktoś (jajacek) wcześniej wspomniał o wymianie kierownicy na karbonową i doszedł wątek lepszej owijki.

    Mam nadzieję, że ponowne przeczytanie wątku i przeanalizowanie ogólnego charakteru, przekroju choćby ustawek postawi to wszystko w lepszym świetle.

    Powrotu do zdrowia i coraz lepszych wyników.

     

    Przyszedł do szatni pewien człowiek (powiedzmy masa kierownicza) i mówi do drugiego, że sypał do betoniarki. Na co ten drugi - no coś ty. A on na to z uśmiechem - a uciekam przed kardiologiem. Ludzie są różni :)

  3. @Elle weź pod uwagę, że sporo tych wszystkich rowerowców z blogów i YT to inny gatunek. Zależy jaką mają pracę, obowiązki, priorytety, możliwości finansowe, zaplecze itd. Gość z filmiku ma jeszcze jeden lub dwa kanały YT o innej tematyce i tam zaglądam sporadycznie ale jakby więcej o nim wiem. 

    Oglądam kilka kanałów YT i trochę czytam tam komentarzy więc z czasem z obserwacji wyłaniają się jakieś profile tych ludzi. Często bezwiednie choćby z braku czasu, robimy błąd patrząc na innych zbyt mocno przez swój pryzmat.

     

    @niet jest różnica między kulturystą a zapaśnikiem czy bokserem, karateką plus predyspozycje organizmu i jego dotychczasowa eksploatacja, wiek.

     

    Nie wiem czy wiele się pomylę jeżeli powiem, że niet poświęcił sporo czasu i zdrowia na zdobywanie jakiegoś poziomu dobrobytu, wynikiem czego jest "brzuszek" który jest oznaką wspomnianego osiągania i przebywania w jakimś dobrobycie, trybie pracy a na rower skierował go stan zdrowia i może więcej czasu.

    Nakierowuje mnie na to jego dobry rower który raczej nie odstaje od innych sprzętów uczestników jego ustawek, brzuszek i w takich mocniejszych ustawkach nie startują niziołki oraz ludzie bez ponadpodstawowego zaplecza finansowego a jego chęć szybkiego dorównania, dotrzymania kroku innym jest oznaką żyłki do rywalizacji którą rozwijał w czasie zdobywania dobrobytu. Do neurologa (myślę, ze prywatnie) wybrał się z poślizgiem z obawy przed diagnozą i bądź chłopską niechęcią do lekarzy bo jednak wyrobił się dość szybko z wizytą a na NFZ to kolejki ho ho. Bez mrugnięcia okiem dokupi coś dobrego do roweru bo lubi tą jazdę i ma środki finansowe. Wygrałem coś ?  :) 

     

    Jak to mawiali starsi ludzie styl (od np. łopaty) trzeba trzymać a nie ściskać :D ale to dość powszechne zjawisko gdy próbujesz zrobić więcej niż możesz to gdy słabniesz spinasz się i w ten sposób @niet powodował przekierowanie wszystkich sił i komfortu na nogi aby dorównać innym. Podobnie jak małe dzieci gdy uczą się np. pisać to przekrzywiają się i psychicznie "pomagają" sobie" lekko wystawionym językiem. Pamiętam, że na kolarce potrafiłem tak ustawić mięśnie i stawy by cała para szła przez nogi w pedały co daje niesamowite efekty sprintu ale wykańcza i potem się wlokłem aż odpocząłem trochę i znów ogień ale gdy jeździłem sam i miałem około dwudziestu lat.

  4. Ups. Raczej nie widzę by ktoś tu napisał że to łatwy wybór (ale wybaczam ci :))  Piszemy w temacie "Unibike Crossfire czy Specialized Crosstrail" gdzie jest dodany przez autora jeden rower. Nie podał konkretnie ceny ale ceny widać, że leci raczej w poniżej 3000 zł. W tej cenie obecnie i mówiąc o nowym rowerze może w innym miejscu były podane inne alternatywy.

    Z resztą wypowiedzi Jacka w większości się zgadzam a i potwierdził część mojego wpisu. Jacek przeważnie dobrze gada i dawno temu też przeszedł przez słabsze rowery i obecnie zrezygnował z krosów ale teraz patrzy z poziomu wyższej półki więc trzeba dostosować perspektywę do swoich możliwości, warunków.

     

    Tu z filmami też częściowo się zgadzam. Oglądając nie patrzcie tylko na model ale ogólnie na producenta i jego politykę.

     

     

    tu starsza wersja

     

     

    To mniej istotne bo nie wybieramy Cross vs MTB

     

     

     

    Viper z tego samego roku (2017) oprócz ogólnie osprzętu ma np. dwa miejsca na koszyk bidonu. I coś w tych filach jest prawdy bo "szału internetowego" na Unibike nie ma ale schodzą te rowery w sklepach i raczej problemów z użytkowaniem brak bo cisza w tym względzie. W tamtym roku było tu co nieco o Unibajkach zwłaszcza Viperach. Goście kupili i zniknęli.

     

    Podobają mi się też rowery firmy Kross szczególnie od wersji 6 w górę ale to jak zwykle decyduje cena, osprzęt, potrzeby w tym wdzięki roweru (kształt, kolor, tarczunie i amorki)

    Jeżeli ktoś jest przyszłościowo nie pewny to polecam tańsze rozwiązania bo nagle ktoś zapragnie szosy lub MTB (full) czy czegoś pomiędzy. Oprócz tego jeżeli ktoś nie jest ciśnięty przez czas to ma do dyspozycji starsze wątki na forach oraz filmy na YT.

     

     

    [...] dyby było możliwe to najlepszym wyborem byłaby rama i amor Speca [...]

    Ludzie bawią się też czasem w powiedzmy składanie roweru o czym była mowa na forum. W miarę świeży przykład https://roweroweporady.pl/f/topic/3258-test-i-wrazenia-pierwszego-porzadnego-roweru-crossa-na-ramie-muesingamusinga-twinroad-lite/

     

    Spotkałem się z z czymś takim https://www.forumrowerowe.org/topic/226586-do-2200z%C5%82-cross-z-dobrym-osprz%C4%99tem-nvx-deore-rama-23-viper-gts/?do=findComment&comment=2064484

    Czy to prawda choćby częściowa nie wiem.

  5. Tego nie pokazuj :D

     

    9qix6v.jpg

    Na swoim kanale szjbajk pokazywał jak prowadzi linki

     

     

    Jestem z okolic Tarnowa ale szczerze nie miałem styczności z żadnym serwisem.

    Wiem, że w tym miejscu https://www.google.pl/maps/@49.9694993,20.8766091,18.25zsporo ludzi kupuje nawet używane rowery i jako tako od dłuższego czasu ich serwis cieszy się popularnością. Dawniej byli w okolicach ul. Czarna Droga. Oprócz tego w Tarnowie a ulicy Wita Stwosza jest sklep i serwis. Jak z jakością nie wiem ale nic złego nie słyszałem i ruch mają. Kolejna sprawa to wymagania producenta względem wyboru serwisu gwarancyjnego. Przy ulicy Krakowskiej na wysokości Plant był (może nadal jest) mały serwis i gość ponoć był OK.

     

    Część którą pokazujesz pokaż z innej strony. Ja nie wiem co to jest. Co do filmiku z hamulcami to ewidentnie przedni hampel źle działa i tak bym nie jeździł. Na YT znajdziesz filmiki jak to ustawiać. Nie pamiętam czy nawet Łukasz właściciel tego forum nie pokazywał jak ustawić hamulce i nie był wtedy przekonany do tarczówek.

  6. Te droższe mają lepszy osprzęt łącznie z amortyzatorem ale te amory jeszcze d...y nie urywają. Z drugiej strony jeżeli nie (nie - dopisałem później bo mi uciekło) przewidujesz na razie dużo jazdy  to nie przepłacał bym. Nie wiadomo na co cię z czasem naleci (Szosa - MTB itp)

    Czy poczujesz sensowną różnicę. Nie wiem bo ledwo znam swój rower i porównania nie mam.

  7. Czyli neurolog przeczytał to co tu napisaliśmy :blink: Zawsze można też uciąć kłopotliwe paluchy i przeszczepić inne :ph34r: bo mając taki rower (wolę nie pytać o półkę cenową) to niedopuszczalne by strzelały takiego focha.

     

    [...] Rower tarmac karbonowy. [...]

     

    Teraz została reszta, czyli zmiana nawyków i ustawianie roweru. Chociaż może rower w porządku (najwyżej brakuje masażu jak w wypasionych samochodach i kombinezonach) bo patrząc na pierwszy filmik to według gościa który raczej ma wszystko poustawiane to wskazuje na błędy użytkownika.

     

    Więc popraw się albo dołożymy jeszcze

     

     

    ale musiałbym ukraść i opylić kilka rowerów z tego forum :rolleyes:

     

  8. Z tych które podałeś to może Spec jest ładniejszy i może bardziej spasi ci jego wygląd ale sprzętowo trochę kiepsko. Crossfire zdaje się osprzętem lepszy i tańszy. Viper najdroższy ale i lepszy.

    Więc jeżeli chcesz wydać około 2000 to lepiej kupić coś z polecanych rowerów na allegro bądź bezpośrednio od producenta marki albo bierzesz Vipera bądź ktoś zaproponuje lepszą alternatywę dla niego.

     

    Poszukaj też trochę starszych wątków na forach oraz na youtube (hasła, cross, Lazaro, Spartacus, Kands, Vellberg itp.)

    https://roweroweporady.pl/f/index.php?app=core&module=search&do=user_activity&mid=2643&search_app=forums&userMode=content&sid=92d6a456802487d0a0b53d3fb298c4ef&search_app_filters[forums][searchInKey]=&search_app_filters[forums][sortKey]=date&st=25

    oraz wiele innych.

     

    Jeżeli weźmiesz Crossfire to też tragedii nie będzie. Pojeździsz trochę to może naleci cię na inny typ roweru.

    Mam Vipera ale nie kręcę dużo, może jest ponad potrzeby i wystarczyło by mi coś na osprzęcie Alivio bądź niżej ale nie żałuję bo może jutro będę jeździł więcej. Do wymiany czegokolwiek w nim jeżeli coś nagle nie padnie to daleko. Jednak mój (2017) kosztował mnie 2450zł. W specyfikację 2018 nie wnikałem. Unibike ma to do siebie, że nie jest zbyt innowacyjne ani urodziwe.

  9. Głowy nie dam ale geometrycznie to praktycznie to samo Kands, Lazaro, Spartacus, Vellberg. Poszukaj stron producentów i porównaj wymiary. Już nie pamiętam ale brało się bodaj numer mniejsze niż inne.

    Na forum jest pełno wpisów na temat tych rowerów oraz doboru rozmiaru. Przy szukaniu użyj tych nazw, szukaj wątków typu "Jaki rower do xxxx zł"

    https://roweroweporady.pl/f/topic/761-spartacus-cross-40-sklep-infinitibikepl/?hl=infiniti

     

    Jeżeli to możliwe to ustaw w miarę poprawnie wysokość siodełka. Jak daleko będą klejnoty od rury gdy staniesz w lekkim rozkroku i jak sięgasz do kierownicy oraz czy koło nie będzie zawadzało o but podczas skrętu koła.

  10. Myślę, że Crossfire jest źle wyceniony ale nie jest całkiem złym wyborem. Często wspominane na forach rowery z allegro mają lepsze wyposażenie i cenę. Są mniej ... markowe, może geometria trochę odmienna i opony biedniejsze. Nie ma co roztrząsać.

    Sam mam Unibike Viper 2017. W cenie poniżej 3000 raczej ciężko o lekki rower. Twój i mój katalogowo waży ponad 14 kg. Amortyzowana sztyca siodła też ma wagę większą niż "zwykła" i u mnie nie odczuwam jej działania bo jeszcze świeża a ja mało ważę (prawdopodobnie poniżej 70 kg przy wzroście 180 cm). Sprężyny sztycy nie mogę poluzować. Nasze amortyzatory to typowy ciężki uginacz, kowadło dzięki czemu mamy dodane do sumarycznej wagi względem innych rozwiązań (sztywny widelec alu, karbon, pół karbon czy lepszej klasy amortyzator powietrzny) około 1 kg lub więcej ale coś mimo swoich wad robi. Zdaje się że z czasem pracuje płynniej. Gdy podrzucam przednie koło to amorek ma tendencję do małego wysunięcia się. Mostek regulowany to też  deko wagi więcej ale dobra rzecz na początku gdy szukamy swojego kąta kierownicy. Do tego rodzaj kół, opony, support itd.

     

    Przesiadka z innej konstrukcji zapewne wymaga przestawienia się większego lub mniejszego w zależności od różnic i nabytych przyzwyczajeń oraz ustawień. W tamtym roku kupiłem rower po długiej przerwie. Moje zwłoki pamiętały co nieco kolarkę a teraz siadły na krosa. Trochę kombinowałem i jeszcze będę kombinował z ustawieniami bo już powoli widzę pozytywne efekty i zmienia się też moja sprawność. Przez zimę nie dotykałem roweru, brak większej aktywności fizycznej ale teraz gdy ponownie wsiadłem na rower to jednak jest lepiej niż poprzednio.

     

    Nie podałaś rozmiaru ramy co mi i tak wiele by nie mówiło ale innym osobom już tak. Rozmiar mojego Vipera to 19" Długość nogi w lekkim rozkroku około 80-82 cm. Buty rozmiar przeważnie 42. Nie zdarzyło mi się bym zawadził stopą o przednie koło. Zgięcie mojej nogi też mi nie pasi ale i tak o milimetry obniżyłem siodełko bo lepiej mi tak w pagórkowatym lesie i ogólnym terenie. Na asfalt lepiej wyżej ale jeszcze ciężej mi się podeprzeć oczekując choćby na zmianę świateł a chcę jak ty siedzieć lekko podparty jedną nogą co jest jednak niewygodne.

     

    Siodełkiem (wysokością) może podregulujesz ugięcie nogi ale zahaczanie stopą o koło raczej świadczy o źle dobranym rozmiarze roweru. Jeździsz na pedałach platformach czy SPD ?

     

    Filmik robiony w partyzanckich warunkach

     

    https://streamable.com/3fn1r

  11. Na rowerach brykają też cięższe osobniki ale tu liczy się też "gibkość" dopasowanie roweru i nawierzchnia. Różnica pomiędzy 23 a 25 mm niby mała ale z tego co wyszukałem jednak jest i to na plus. Koła napompuj kompromisowo by było bardziej miękko tymczasowo choćby kosztem oporu toczenia ale by nie dobijało na nierównościach. To dopracujesz z czasem.

    Daj odpocząć dłoniom. W pierwszym filmiku który podałem jest mowa o wspomaganiu kuracji witaminami grupy B. W twoim linku do tekstu angielskiego są podane ćwiczenia ale samodzielne ustawianie terapii jest ryzykowne bo można sobie jeszcze dołożyć.

    Gdy ci przejdzie to częściej zmieniaj układ rąk na kierownicy ale pamiętaj też reszcie truchła. Może jeździj też krótsze trasy ale bardziej intensywnie. Co do ustawień to filmiki masz podane oraz jest ich pewnie wiele więcej. Zaproponowane przez Jacka np. owijka z żelem to też dobre wspomaganie i / lub normalna ale np. podwójnie.

    Uczucie niesprawności zapewne nie fajne ale to minie. Może z czasem zbijesz też trochę wagę no i zrobisz lepsze ustawienie ale to z czasem. Po prostu fajnie się jechało, uciskało, znieczuliło i są efekty.

    Weź też pod uwagę, że nawet sama praca siedząca a jeszcze dokładając klawiaturę i szczególnie myszkę komputerową potrafią doprowadzić do cieśni nadgarstka a to już większy problem często kończący się zabiegiem chirurgicznym no i dołóżmy złą postawę przy siedzeniu.

    Obserwuj organizm, rozważnie przeglądaj porady i śmigaj.

     

    Zauważyłem u siebie, że gdy trochę pojeżdżę to właśnie lubię sobie przez chwilę podociskać to zgięcie dłoni. Myślę, że częściowo szukam niby wygodniejszej pozycji dla wytelepanych rąk (względnie prosta kierownica roweru krosowego) ale też może podświadomie szukam "bólu, większego bodźca czucia" bo częściowo lekko tracę czucie. Mój organizm daje mi sygnał. Na szczęście nigdy nie miałem takiego "paraliżu" ale nieraz mnie tak wytelepało, że ręce (na różnej długości) mrowiły. Były w pełni ruchome ale traciły czucie i pewność chwytu.

    Najczęściej gdy miałem lata temu kolarkę. Odcinki poniżej 50 km ale intensywnie, pod górki, nawierzchnia od asfaltu po drogi leśne i nadrzeczne. Tu już raczej nie chodzi o dystans ale o czas na rowerze

     

    Może masz też problem z ukrwieniem.

    W moim przypadku miałem lekko przemrożone ręce. Mam problem z ukrwieniem stóp a zwłaszcza dłoni które są jednak najbardziej narażone na warunki zewnętrzne. Przy wietrze, niższej temperaturze nawet dodatniej oraz wilgoci moje ręce miały różne kolory ale najczęściej czerwone. Dłuższe wykonywanie jakiejś czynności z wzniesionymi rękoma to dla mnie niewykonalne.

    Za młodego też nie oszczędzałem dłoni i po chwili chłodu nie czułem większego dyskomfortu np. na rowerze bo np. jechałem na rowerze na upartego ale mnie znieczulało i chciałem gdzieś dojechać. Współpracownicy i pracodawcy też mieli gdzieś moje ręce.

    Nigdy nie posiadałem izolującego tłuszczyku. Składam się z kości i ścięgien. Mięśnie są bo muszą ale w ilości ekonomicznej.

  12. Najlepiej gdybyś pokazał jakieś podobne hamulce lub dał fotkę swoich. Odpowiadając ci miałem na myśli w pierwszej kolejności ten typ hamulców. Mówiłem o dzyndzlu który znajduje się po lewej stronie dolnego ramienia z napisem Tiagra.

    hamulce-szosowe-dual-pivot.jpg

     

    By było zabawniej ty mówisz prawdopodobnie o tym rodzaju poniżej i pobawiłeś się tym wygiętym wihajstrem po lewej stykającym się z gumową osłoną.

     

    hamulce-v-brake-rowerowe.jpg

     

    Co do obecności i przydatności tej osłony gumowej nie wypowiem się.

    Zdjęcia ukradłem tu https://roweroweporady.pl/jakie-hamulce-rowerowe-v-brake-tarczowe-czy-inne/a skąd zajumał Łukasz to nie wiem )

    Na blogu, forum i kanale Łukasza bądź gdziekolwiek w sieci znajdziesz potrzebne informacje.

    Podobny temat był tu i Jacek ładnie go rozwiązał https://roweroweporady.pl/f/topic/2526-zdjecie-kola-z-hamulcami-dual-pivot/?do=findComment&comment=18340

     

     

  13.  

    Czyli by się zgadzało. Wymądrzałem się jeszcze tu: https://roweroweporady.pl/f/topic/2218-wymiana-mostkakierownicy-mam-problem/?view=findpost&p=16512

    https://roweroweporady.pl/f/topic/1905-pells-demon-elite-carbon/?do=findComment&comment=14487

    Nie patrz na to co wypisuję bo istotniejsze są linki do filmów chociaż to co podałem wcześniej jest dość wystarczające.

     

    Jeśli to to owijka z żelem znacząco poprawi sprawę. Kierownica karbonowa jeszcze by ją poprawiła. Możesz się przejechać moim Tarmac'iem z karbonową i swoim i zobaczyć czy czujesz różnicę.

    Jeśli chodzi o rękawiczki z dużą ilością żelu to jestem przeciwny. Jakoś na szosie słabo się w nich trzyma klamki w górnym chwycie. W MTB jak najbardziej ok.

     

    Dobrze prawisz ale @niet najpierw powinien się połatać, pooglądać filmiki i powoli dobrze ustawiać rower i siebie na nowo. Owijki, żele itp. to kosmetyka ale jednak dobra jako uzupełnienie.

    Nie prześledziłem jego profilu i sprzętu ale i dla innych warto pomyśleć też o tym

     

     

    Co najmniej w jednym z filmików jest wspomniane, że ciśnienie ciśnieniem ale należy uwzględnić też naszą wagę, rodzaj i jakość nawierzchni.

  14. Jeżeli to twój problem to odstaw rower i zapoznaj się z filmem(mi) pod spodem. Jednak tak jak gość zalecam kontakt z lekarzem neurologiem (obyś trafił na dobrego) może fizjoterapeutom.

    Film powinien przekonać cię do tymczasowej separacji z rowerem.

     

     

    Szajbajk też dość fajnie i bardzo obszernie omawiał jaka postawa i ustawienie wpływa konkretne mięśnie, stawy (nawet to bodaj wstawiałem na to forum). Filmy Szajbajka powinny pomóc w zrozumieniu i prawidłowym ustawieniu roweru. To jest też trochę indywidualne w zależności od sylwetki, sposobu jazdy, roweru i ogólnych predyspozycji organizmu łamane przez rodzaj czynności, pracy obecnej i przeszłej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...