Skocz do zawartości

grzegorz75jan

Użytkownicy
  • Postów

    404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grzegorz75jan

  1. Łańcuch i współpracujące elementy były przecierane tylko szmatką. Przejechane łącznie około 200 km. Rower (napęd) przejechał ten dystans w warunkach wczesnowiosennych. Praktycznie nie miał kontaktu z deszczem, piachem, zapylonym nadmiernie środowiskiem. Czasem delikatny przejazd przez kałużę i mokrą gruntową drogę leśną. Jazda była przeważnie mało wysiłkowa.

     

    Fabryczne smarowanie (nowy rower, nie łańcuch z pudełka) wytrzymało w tych warunkach około 150 km. Potem nastąpiło zwiększenie głośności napędu. Nie sprawdzałem  ale należy wziąć też pod uwagę możliwość pierwszego (naturalnego) eksploatacyjnego rozciągania linki tylnej przerzutki jednak w tym przypadku przełożenia chodzą prawidłowo. Wiadomo, wszystko w rowerze się "układa" i gromadzi brud eksploatacyjny.

    Tym razem było więcej jazdy asfaltowej i większe prędkości. Zaliczono też drogi gruntowe nad rzeką Dunajec. Ogólnie sucho. Gdzieniegdzie mokrawo bez wielkiego błota w tym kałuże czasami nie do objechania. Oględziny łańcucha nie wskazują na pilną potrzebę smarowania.

    Napęd jest przybrudzony w wyniku normalnej eksploatacji. Przed wczorajszą jazdą nie był czyszczony a dodane aktualne zdjęcia przedstawiają stan po jeździe też bez przecierania. https://1drv.ms/f/s!AhGMc3MQZJqrvVmUuGr31ndbN1Mf - link może nie działać pod Firefoxeem.

  2. Tzn. na pewno zamontuję na sztywno gdy będę pewny umiejscowienia licznika. Guma sparcieje po czasie i poleci w kosmos z czujnikiem bądź licznikiem. Chodzi o to że licznik siedzi w gnieździe naprawdę twardo. Uczciwie trzeba wspomnieć, że przejechałem raptem ~200 km i wypinałem licznik z gniazda parę razy, więc się nie obrobił. Tak czy siak jechałem po wertepach i jest ok. Zresztą model x może siedzieć lepiej lub gorzej od modelu y.

     

    P.S. Prawie każdy licznik rowerowy jest odporny na deszcz. Być może też na chwilowe zanurzenie w wodzie.

     

    Widziałam, dzięki. Tyle że właśnie "moich" opon nie mają, więc mnie to średnio urządza.

     

    Dobra, jak tak przeglądam, to może nie cała seria x.16, choć przyznam, że w zasadzie w znacznej większości stosunek ceny do oferowanych funkcji jest dla mnie cokolwiek zaskakujący. Najbardziej uderzyła mnie ewolucja wsteczna, bo kiedy porówna się przewodową wersję 16.16 do 16.12, okazuje się, że 16.16 bliżej jest raczej do 12.12 niż do 16.12 (mimo że cena jest taka sama jak przy szesnastce). Ta nowsza wersja oferuje bajer liczący oszczędność paliwa, ale nie wiem z jakiej okazji zlikwidowano pomiar kadencji, który był znacznie przydatniejszy. Pozostał on jedynie w wersji STS i ta akurat jest interesująca, choć i tak lepsza wydaje się 14.16, bo od razu z wysokościomierzem. I może nawet odżałowałabym te 250zł, ale nie ze świadomością, że w cięższych warunkach mogę mój cenny licznik zgubić tak samo, jak poprzednika.

    Oo na to nie zwróciłem uwagi. Puki co na kadencji mi nie zależy ale kiedyś.

  3. Mam Sigma BC 16.16 (przewodowa) Siedzi twardo. NIe zakładałem jeszcze na trytkach tylko siedzi na fabrycznych gumowych oringach. Możliwe, że szybka jest podatna na porysowanie. Sterowanie na dwa guziki. Myślę, że wygodniej i sprawniej jest na czterech.

  4. Podobne tematy wskakują około 2x dziennie. Ogólnie "królowie allegro" czyli Lazaro, Kands, Spartacus (rowery w sumie dobre w przedziale ~1500 zł) kupowane właśnie na allegro lub u producenta przeważnie mają w gratisie bidon, błotniki itp. Często można uzgodnić zmianę wyposażenia. Za różnicę w cenie kupisz nawet dobre opony i jeszcze co nieco.

    W Kross-ie przepłacisz za markę względem wyposażenia i jest deko ładniejszy a ładny jest według mnie dopiero 4.0 ale osprzęt nadal biedny.

  5. U mnie wygląda to tak. Mycyjów nie ma.

    Jeżeli będziesz zakładał mostek nie regulowany to W każdym razie musisz zwrócić uwagę na kapsel. On służy do regulacji luzu.

    https://youtu.be/QgFBNiKxXSc?t=794oraz https://www.youtube.com/watch?v=4XJc3BkS0IQ

     

    Śruby dociągać równomiernie i gdy są cztery to na krzyż (po przekątnej)

     

    Edit:

    W sieci szukasz jako mostek rowerowy, stery ahead,

  6. Jestem praktycznie tylko "wielkim" teoretykiem. Obcieranie tarcz jest normalne dla serwisu któremu nie chce się grzebać. Najlepiej niech się przypiłują klocki i tarcze a tym samym szybciej zużyją. Na kanale szajbajk-a poszukaj filmu o ustawianiu hamulców.

    Co do reszty problemów to bywa, że w jakimkolwiek sprzęcie coś wymaga poprawy praktycznie od razu lub właśnie po około 150-200 km ale bez przesady.

    Ciekawy ten serwis skoro wysyłają do innego serwisu (chcą się ciebie pozbyć) wypalają klocki. Ostatnio widziałem jakiś filmik w którym gość nie narzekał na firmę Kross tylko na serwis.

    W moim przypadku rower przeszedł serwis zerowy od razu przy zakupie. Gdy go odbierałem zauważyłem ocieranie hamulców. Poprawili i ok. Dojechałem do domu i zmarznięty pobawiłem się nowym nabytkiem pstrykając czym się da, poluzowałem przednie koło i przedni hampel ociera. Pobawiłem się w szajbajka ze dwa razy i ok. Obecnie przy około 200 km  lekkiej jazdy cyka coś prawdopodobnie w lewym pedale. Zaczęło się już wcześniej ale na zasadzie pojawia się i znika a teraz jest stale. Zawiózł bym im pedał ale gwarancja wymaga obecności całego roweru.

  7. Patrząc po specyfikacji to warto. Kolejna sprawa to jak i ile to będzie jeżdżone łamane przez faktyczną cenę zakupu. Moim zdaniem to Viper lub np. Romet Orkan 4.0 (poczytaj ostatnie tematy z miesiąca)

    Moim zdaniem Unibike Crossfire to pudło cenowe. Królowie allegro Lazaro, Kands, Spartacus (mają inną "specyficzną" geometrię ramy) w cenie około 1500 zł mają ciekawszy osprzęt a za różnicę w cenie spokojnie wymienisz opony, chwyty kierownicy itp.

    Nawet na tym forum był temat czy warto dopłacić do Unibike Viper.

  8. Mogę wskazać ci drzwi ale to ty musisz sam przez nie przejść.

    Nie wiem ile masz lat i w jaki sposób próbujesz przytyć (co może być bardziej szkodliwe niż korzystne)

    Po pierwsze mit tylnej przerzutki  plus to samo hasło w google.

    Zerknij tu https://roweroweporady.pl/f/topic/2085-nowy-rower-do-2000-2500/?do=findComment&comment=15561oraz Unibike crossfire rok 2016 i kross hexagon

     

    EDIT:

    Ogólnie w tym samym przedziale cenowym rowery typu cross mają lepszy osprzęt od MTB. Biorąc pod uwagę twoją aktualną lekką wagę może jednak warto postawić na crossa zakładając, że nie zachce ci się za bardzo skakać bo tego nie wytrzyma za długo nawet "góral" z tej półki cenowej, czyli zrezygnujesz z większych szaleństw. Zamiast Unibike Crossfire (myślę, że mało opłacalny) rozważ Romet Orkan 4 i jak na las i wertepy to trzeba by wymienić opony na szersze i z agresywniejszym bieżnikiem.

  9.  

    Cross czy MTB - nie kończąca się historia )) teren a teren, sposób jazdy, waga użytkownika oraz co i czy dalej.

    Moi forumowi guru skłaniali by się tu w stronę hm nie tyle MTB co ogólnie górala a czasem odwrotnie. Z tego co piszesz cross styknie. Obleciał by nawet góral ale nie agresywny czyli mniej sportowa geometria, nie przesadnie agresywne (bieżnik) szerokie opony i sensowne przełożenia z przodu.

     

    Jeżeli nie będą to nawet takie wyczyny to cross jest ok.

    - > Nie wiem czy cross pokroju Lazaro czy Unibike wytrzyma takie eksperymenty.

    Tu raczej górale ewentualnie cross ale dobreee czyt. drogie

     

    Szkoda, że nie wiem jak gość się po czasie zapatruje na crossa (chodzi mi o typ nie model/markę)

     

    Podane przez ciebie propozycje. Sam mam właśnie Unibike Vipera Disk.

     

    http://www.rowerzyst...arny-23489.html-cross, ale chyba nieco za drogi jak na parametry

     

    Gdyby udało się realnie wyrwać za ~2500 rocznik 2017 a były takie cuda to chwilę temu ten rower polecano jako cena/osprzęt

     

    Z ceną też zejdziesz gdy weźmiesz z hamulcami V-brake. Jednak nie mogę polecać bo mam. Około 20 lat praktycznie nie skaziłem się rowerem. Od zakupu przejechałem jak emeryt łącznie poniżej 150 km ale początkowy ból czterech liter już raczej pokonany. Mimo wszystko czasem przydał by się MTB lub kolarka. Jeszcze nie wiem nawet jaki rodzaj opon wybiorę na przyszłość a fabryczne bez wypadków trochę pociągną. Może dorobię się dodatkowego kompletu opon a nawet kół. Kasa i miejsce )

    Ogólnie nie jest źle. Zdaję sobie sprawę ze swoich ograniczeń i przeznaczenia roweru oraz się oswajam (W pamięci została kolarka).

     

    Przedziały cenowe kształtują się w crossach ogólnie tak

    do 1500 zł Lazaro, Kands, Spartacus (ogólnie Shimano Alivio) potem lekka dziura i ceny powyżej 2000zł bliżej 2500zł (Deore)

  10. W większości przypadków na jakimkolwiek forum nie dostaniesz odpowiedzi.

    W temacie wypadało by dodać Problem z pedałem.  Sam opis problemu chaotyczny i bez szczegółów. Podaj mniej więcej jaki to pedał (może fotka) jak długo używany. Mimo wszystko wróżąc wypadało by go rozebrać jeżeli jest taka możliwość i sprawdzić jak to wygląda w środku. Myślę, że coś się rozleciało (bieżnia, kulki) może smarowanie nie jest nawet wspomnieniem. Piszesz też o korbie. Może tak naprawdę problem leży w supporcie, praktycznie taki sam jak opisałem względem pedału.

  11. Po prostu realna cena to taka ile faktycznie zapłacisz (utargujesz). Cena katalogowa to czasem kosmos i jakaś orientacja.

     

    W twoich propozycjach płacisz tak naprawdę za markę a sprzętowo nie osiągają nawet Shimano Alivio. Moje propozycje dają lepszy osprzęt. Z tego co piszesz wystarczy ci rower za około 1500zł. Standardowo królowie Allegro z większości osprzętem Alivio. Kands Maestro, Lazaro Integral V coś tam, Spartacus (np.4.0 lub 4.1). Zarówno na tym i innych forach sporo opisów.

    Jak się da możesz brać bez amortyzatora i z hamulcami V-brake. Jeśli szarpniesz się na moje i podobne propozycje i zmieścisz w może lekko ponad 2000 to płakał nie będziesz a nawet pedała będą lepsze. Przejrzyj też wątki z ostatnich 2-3 mc-y.

     

    Uwaga. Przy podanych rowerach do 1500zł musisz się bardziej skupić na rozmiarze ramy. Przykład https://roweroweporady.pl/f/topic/761-spartacus-cross-40-sklep-infinitibikepl/

  12. Widzę, że pokazujesz modele z 2015r. Jeżeli masz około 2700zł to brałbym Vipera V-brake lub tarcze (Disc) 2017r lub coś z http://nrowery.pl/rowery/cross/madeira-db

    Możesz przejrzeć tematy z ostatnich 1-3 miesięcy i to co biorą chłopy szukać odpowiednika damskiego. Cross czy MTB. Często się to przewija na forach i wychodzi bez przeróbek, wymian np. opon to cross lepszy na dłuższe jazdy i szybszy a MTB w trudniejszy teren. W danej kwocie sprzęt raczej lepszy w crossach.

  13. Proponował bym podać ludziom co to za rower a szczególnie model przerzutki. Manetka też mile widziana plus fotka jak leci linka od manetki. W jakim stanie jest pancerz. Może pasowało by przesmarować i problem leży w prawidłowej regulacji.

     

    Był jeszcze co najmniej jeden filmik nawet lepszy. Pewnie dotyczący regulacji przerzutek. Tu też coś znajdziesz https://www.youtube.com/channel/UClMSc6IBk5L_YBFPAfAyLvA
  14. Coś tu nie tak piszesz. Żeby przykręcić bagażnik nie trzeba nakrętek. Nakrętki montażowe są w ramie na stałe, wystarczą same śruby. Sam dokupiłem bagażnik. Chyba zabrakło zdolności do złożenia roweru.

     

    Co do ramy to pisałem wyżej. Mam 17" i przy wzroście 162 bez problemu dotykam stopami ziemi i w kroku dotykam ramy, więc mogło być lepiej, ale nie rozumiem jak Ty przy 176cm masz problem???? może trzeba było wybrać damkę.

     

     

    Zrobię zdjęcie za godzine i wrzucę to mi podpowiesz gdzie mam dokrecić, okej ?? 

     

    Co do pozycji na rowerze to może być tak że nie jestem przyzwyczajony do tej geometrii albo po prostu odzwycziłem się lub jeszcze nie mam ustawionego wszystkiego tak jak trzeba.

    Częściowo pewnie się powtórzę i w trakcie pisania pojawił się dodatkowy wpis.

    $ktosiek nie negował bym wpisu #yasica. Można coś zamotać, każdy może wymagać dostosowania ze względu na sylwetkę, przyzwyczajenia itp. ale to już przynajmniej czwarta lekko negatywna opinia.

     

    Muszę sobie sprawić szybkozamykacz do sztycy siodełka. W tych droższych rowerach dają zwykłe na klucz czy co ? )

     

    Byłbym zapomniał. #  yasica na jakich oponach stanęło. Widzę, że raczej to te ich CST ale jaka szerokość.

  15. U mnie to samo.

    [...]

     

    Czyli podobne odczucia jak kolega.

    Rower w sam sobie jest ok.

    Trochę dziwna pozycja i ogólnie wysoki jest ( ja 176 cm, rama 17') Jak stoję na światłach to ledwie co palcami dotykam podłoza.

    Jak pedałuję to dolna noga mam wrażenie ze jest za mało wyprostowana.

    Ciężko mi ustawić właćciwy kąt - może dłuższe korby załatwiły by sprawę - ale to może kiedyś

    Tak to jeździ się bardzo przyjemnie.

    W moim Viperze mam podobnie. Podniosę wyżej siodełko to wygodniej się jedzie ale podparcie nogą to klęska. Trzeba by stać na palcach jak w balecie.

    Może moja wina gdyż skupiłem się na ochronie wydmuszek. Może tak tworzą teraz te geometrię ram, że trzeba zsiadać jak z konia.

    Tęsknię do mojej kolarki sprzed około 20 lat. Po paru regulacjach była jak robiona na wymiar i zamówienie. Do podparcia na postoju wystarczyło lekkie przechylenie roweru a i to niekoniecznie. Tak czy siak nowy rower wymaga jednak często trochę przyzwyczajenia jak np. przesiadka z szosy na MTB. 

    aa jeszcze kierownica była jakoś tak dziwnie wywinięta że linki splątały się.

    Jak dorwiesz czas to poprzekładasz linki ale może być zabawa z regulacją. U siebie też poprzestawiałem trochę po swojemu. Linki nie były "poplątane" i obeszło się bez regulacji. Mam przewody hydrauliczne do hamulców i tu już jest trudniej bo powodują usztywnienie kierownicy a tym samym problem z jazdą bez trzymanki.

    No i jeszcze takie coś - czy te ramy to napewno aluminium ?? 

    Wkręciłem śrubki do mocowania bidonu by za chwilę odkrećić żeby zamontować jeszcze mocowanie do pompki.

    Mocno zdziwiłem się bo na śrubie po wykręceniu jak i na gwincie w ramie pod mocowanie bidonu mym oczom ukazała się rdza ... To nie tak chyba ma być  ... nie wiem moze sie nie znam albo za cienki w uszach jestem.

    To już jest ciekawe. Skoro są widelce pół karbonowe to tu rama jest stalowo aluminiowa?

     

    Wystarczy cytowania. Podziwiam cię (oraz innych piszących) za napisanie obiektywnej prawdy. Mało czasu, święto i lekko dupa zamiast frajdy

    Szkoda. Kontakt z firmą z opisów dobry i łatwość zmiany konfiguracji.

    Dlaczego efekt końcowy zaczyna być taki jak opisujecie można gdybać. Choć to co napisałeś o przyczynach jest wielce blisko prawdopodobne.

  16. Unibike Viper to Viper. GTS = męski a LDS damski. Tobie rowerowy365 myślę chodziło po prostu o wersję z V-brake czyli w nazwie nie ma DISC (Tarczowe hydrauliczne) http://unibike.pl/cross.html

     

    sirwiz w ciągu weekendu można się co najwyżej faktycznie zaczytać a mądrzejszy będziesz dopiero po zakupie. Chociaż i tak ci dobrze poszło. W twoim przypadku to tak jak mówi jajacek. Z twojego opisu wynikałby lekko raczej  rower MTB koła 29" lub staroświecko 27,5" ale wczytując się głębiej cross też by obleciał właśnie z szerszymi oponami. Jadąc dalej wpisem jajacek w tej samej cenie ale w cross-ie będzie lepszy osprzęt. Amor szczególnie podstawowy i w twoim przypadku to zupełnie zbędny balast aczkolwiek przeważnie w większości fabrycznie dodany i rzadko da się bezproblemowo w miejscu zakupu zmienić na sztywny. Zdaje się też, że tam gdzie osprzęt jest Alivio to korba będzie raczej na kwadrat (do przeżycia)

    Mógłbyś celować w coś w stylu Kands, Lazaro, Spartakus. Z lektury forum wyszło mi że tu http://infinitibike.pl/26-rowery-crossowebezproblemowo przerobią ci rower pod ciebie. Ludzie na forum doradzą ci ewentualnie widelec pół karbonowy opony, korbę. Kupisz te rzeczy i wyślesz (bezpośrednio lub pośrednio) do infinity po wcześniejszym uzgodnieniu. Modelem do przeróbki byłby http://infinitibike.pl/glowna/224-spartacus-cross-40.html

    O kasę się nie boisz więc Unibike Viper GTS też zły nie będzie ale czy lepszy (cena/jakość) do twoich zastosowań ? Byłem w sytuacji podobnej do twojej. Wiele się nie najeździłem. Nawet nie mam w zasadzie ciuchów typowo rowerowych. Szczególnie brakuje mi pełnopalcowych rękawic na obecne warunki pogodowe. Większość jeździłem luzacko jak "emeryt" poza asfaltem. Wystarczyło parę jazd i już ogólnie mocy/sprawności w umiejętności jazdy przybyło. Na początku tak jest. Posiadam opony Schwalbe Smart Sam szerokość 1.6 Na odrobinie asfaltu dają radę. Jazda po drodze leśnej takiej typu droga gruntowa utwardzona też ok. Jednak mój las jest pagórkowaty. Trafia się na ścieżkach trochę korzeni (tu muszę zwolnić czasem może zbyt zachowawczo), piachu, małego błota i liści (ogólnie czasem grząsko) i gdy na takiej krętej ścieżce bez możliwości rozwinięcia prędkości i pod górkę opona się kopie, ślizga. Czy gdyby była szersza coś by to zmieniło. Nie wiem. W taki teren pasowała by szersza i z bardziej agresywnym bieżnikiem ale wtedy cierpiał bym na asfalcie i normalnej drodze gruntowej. Zrobi się cieplej więc będzie u mnie więcej asfaltu i zwykłych dróg gruntowych. Ty będziesz zabierał rower na miejsce samochodem. Więc z czasem będziesz chciał się wyszumieć. Sam musisz ocenić swój teren.

    MTB krótsze trasy, bardziej trudne terenowo i wolniej. Cross - dalej i szybciej w lżejszych warunkach.

    Wiele więcej obecnie powiedzieć nie mogę. W swpoim cross-ie obecnie mógłbym "oddać" powiedzmy po dwa skrajne przełożenia. Bo ogólnie brakuje mi jeszcze sprawności i siły. Pod górkę w lesie nie wyrabiam z wysoką kadencją i opona się ślizga szczególnie w pozycji stojącej a na zwykłej drodze brak siły plus opory aerodynamiczne i trochę opory toczenia. Zobaczę co wyjdzie z czasem.

     

    Możesz też pomyśleć o rowerze przełajowym, gravelowym. Odradzał bym jednak napęd 1x ileś tam. Przód raczej x2.

     

    EDIT:

    W skrócie teren wygląda tak. Bez Korzeni ) https://1drv.ms/f/s!AhGMc3MQZJqrxTUOWE37dSImUxNZ

    Te górki są realnie bardziej strome niż na zdjęciach. Przy innych mniejszych podjazdach po paru próbach dałem radę )) Kamienie na rzeką to też problem a na innej plaży były mniejsze i wtedy jest to grząskie. Da się przejechać ale bez szaleństw. Reszta spoko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...