Skocz do zawartości

kaktus

Użytkownicy
  • Postów

    258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kaktus

  1. ok, póki co byłem pewien, że zmieniłeś przerzutkę, ale nie do końca wiedziałeś co i jak... ktoś sprzedał CI aż tak nieprzygotowany rower? kurde, kiepski sklep! ta wajcha, to sprzęgło - zmienia bardzo dużo - powoduje mocniejsze napięcie łańcucha. Jak jesteś z okolic Warszawy, to podjedź do mnie, do Grodziska, zrobię Ci to w 5 minut, za darmo.
  2. koszykiem? :P gdzieś tam jest śruba, na imbus 3mm - ani L ani H :)- reguluje odległość kółek przerzutki od zębatek kasety, ustaw tak, żeby było kilka mm od największej. Tylko bez linki i łańcucha - będzie łatwiej i nie zniszczysz śruby btw, pozycja pozioma to troszke nietrafione odnośnie przerzutki :) prawo -lewo jak już :) H to lewo L to prawo, albo odwrotnie - nigdy tego nie wiem. Manewr polega na tym, żeby kółko przerzutki było idealnie zrównane z największą i najmniejszą zębatką, po takim ustawieniu zakłądasz linkę i łańcuch i nie ma prawa nie działać ;)
  3. NIe ma problemu :) pomyśle tylko jak, bo jeżdzę bez gpsa. Ale to za jakieś 3 tygodnie, bo jadę do Szkocji. Z rowerem, a jakże Ben Nevis wzywa!
  4. Hej, Odepnij linkę (a najlepiej i łańcuch - jest jeszcze łatwiej) i wtedy wyreguluj zakresy, następnie załóż linkę, ale nie napinaj jej za mocno, to nie struna w gitarze :) później już tylko drobne regulacje baryłką przy manetce.
  5. po 1000km pewnie można to rozważyć... ;)
  6. kwestia pecha, czy młody za wszelką cenę chce dojechać jako pierwszy i nie bardzo uważa? Ja wręcz nienawidzę piachu, już wolę po ostrych kamieniach jeździć, nawet pod górę, chociaż, jak sobie przypomnę ten rozbryzg mleka uszczelniającego i 4 centymetrowe rozcięcie w oponie to już sam nie wiem...
  7. ok, dziś przyszedł czas na nowe opony. Paskudne rozcięcie przedniej przesądziły o sprawie! :) ​Tym razem wrzuciłem na wagę - 536g, więc producent nie kłamał :)
  8. no właśnie model nie był jakoś strasznie niski m522, bezgrupowa - między alivio a deore. Mogło z nią też być coś nie tak :)
  9. aj, mi się shimano wykręcała kiedyś i do tej pory nie jestem do końca pewien dlaczego(niby suport był skrzywiony, ale naprawdę minimalnie) . Pomogła wymiana na XT :)
  10. kaktus

    KTM Caliber 32

    u mnie, jak się przyjdzie z kilkoma butelkami własnoręcznie uwarzonego piwa robią większość od ręki/na następny dzień ;)
  11. oj... :) mi tam się ostała tylko rama od Attention, z resztą, niedługo chyba do wymiany i nie uważam, żeby wymiana amora była nieopłacalna, to najlepsze co mogłem zrobić.
  12. Luzujesz przerzutki, odcinasz linki, zdejmujesz chwyty i manetki. Zakładasz manetki i chwyty. Docinasz linki i pancerze, naciagasz, regulujesz. Gotowe!
  13. co do trudności w zakładaniu ciasnych opon... wystarczy odrobina popularnego, włosko brzmiącego, żółtego odtłuszczacza :) jeden psik na dwa koła - jak po maśle
  14. Wózek do wymiany, jeśli jest w ogóle do kupienia ;) Ja bym jednak, mimo wszystko próbował gwarancji. Osprzęt nie powinien tak reagować na, bądź co bądź, normalne użytkowanie.
  15. bo XT to tak naprawdę deore XT :) a tej aukcji bym nie wierzył - nie oszczędzam roweru, a moja korba, identyczna jak w aukcji z tym, że z jednym blatem wygląda prawie jak nowa - a przejechałem na niej jakieś 2 tys km
  16. a jeśli już koniecznie SLX, to czy nie lepiej ten nowy, 11 rzędowy? nie jest dużo droższy http://www.cyklomania.pl/shimano-grupa-slx-m7000-2x11,id7420.html
  17. pewnie, jeśli komuś zależy na XTR i przedniej przerzutce. Nie zgodzę się tylko z wyborem tylnego SLXa w tym zestawieniu - faktycznie, od xt różni go właściwie tylko waga i uszczelnienia, ale.. czy to nie od uszczelnień zależy precyzja? a na 40 kilometrze zabłoconego i zakurzonego maratonu potrafi być różnie - przerzutkę zawsze można doprowadzić do stanu "jak nowa", ale nikt nie chce, żeby w decydującym momencie coś przestało działać. Co do reszty - ciężko mi się odnieść - przejechałem na XTRze może ze 30km, doceniam jego precyzję, ale nigdy nie łączyłem tej grupy z czymś innym. Za to wiem, że po wymianie kasety z HG50 na XT jest spora różnica, a po banalnej wymianie linki przerzutki na taką pokrytą teflonem zmiana biegów jest zauważalnie lepsza
  18. różnica jest wbrew pozorom spora. W wadze i w kulturze pracy pod obciążeniem. po płaskim, 20km/h przy delikatnym kręceniu to i tourney się sprawdzi. Niestety, schody się zaczynają, gdy jedziemy na pełnym ogniu pod górę, przez piach, kałużę, cokolwiek, na dodatek z napędem oblepionym błotem i musimy zmienić bieg (a nie zawsze można dokładnie przewidzieć w którym momencie musimy używać manetek). w tym wypadku podział grup odwzorowuje to idealnie - deore - entry level - jakoś tam da radę, ale nie bez bólu. SLX - jest wyraźnie lepiej. XT - zaryzykowałbym stwierdzenie, że to istny wół roboczy. ot, cięższy i troszkę bardziej ospały brat XTRa, ale nie taki kanapowy :) Niestety, problem leży w tym, że napęd jest tak dobry, jak jego najsłabsze ogniwo - przy manetkach deore nawet XTR nie zachwyci... hamulce - jak dla mnie bezkonkurencyjne XT m8000, chociaż te nowe SLXy też fajnie się zapowiadają - innych niż shimano nie polecę - chłopaki z serwisu zrobili mi shimanowskie pranie mózgu, przynajmniej jeśli mowa o hamowaniu :) Szkoda tylko, że rower na pełnym napędzie XT razem z hamulcami kosztuje... naprawdę kupę kasy. Proponuję szukać używek, czasem można trafić na fajną okazję. Ostatecznie - możesz spróbować złożyć rower samemu - wyjdzie jakieś 7 tys przy wykorzystaniu nowych części, ale amortyzator czy ramę spokojnie możesz kupić używane ;)
  19. ja zapłaciłem niecałe 1500 za wszystko; przerzutka, kaseta, korba, manetka, łańcuch. - za 550 sprzedałem używane graty. Bębenek co prawda mam przystosowany pod 11rz, ale chłopaki w serwisie nie mieli żadnych problemów z mniejszymi bębenkami - shimano rozwiązało to tak, że największa koronka zachodzi trochę za bębenek. Faktycznie, kasety są paskudnie drogie 11-42 trochę ponad 300zł w przypadku XT, SLX jest trochę tańszy
  20. tak właściwie, to Jacek już wszystko wyjaśnił :) i zdecydowanie aluminium, carbon wymaga naprawdę sporo uwagi... nie tylko przy jeździe ale i przy jakimkolwiek serwisie. Jacek, jeśli dalej zastanawiasz się nad 1x11 - zdejmij na chwilę lewą manetkę - docenisz mniejszy bałagan na kierownicy. pozatym... nie będzie kusiło, żeby coś przerzucać.
  21. chociażby amortyzator... bluto, czyli Reba po roku w McDonaldzie - porządny sprzęt. ... no i odrobinę lepszy osprzęt
  22. kaktus

    Wymiana suportu

    szczoteczka do zębów + benzyna w supełności wystarczą do czyszczenia gwintów, pamiętaj, żeby później potraktować mufę odtłuszczaczem! :)
  23. przypominam, że waga bez pedałów :) Koła to ja akurat mam dość pancerne, bo ciężki jestem :) nie znam dokładnej wagi, ale jakieś 1800g komplet. opony ok 550g sztuka, producent twierdzi, że 535 - pewnie tak jest, nie sprawdzałem. Co do innych na oku - nie mam, jakbym przy zakupie ważył mniej kupiłbym lżejsze obręcze, ale ucięcie paruset gram nie jest dla mnie priorytetem i - szkoda mi pieniędzy szczerze mówiąc. Pamiętaj, że przy napędzie 1x11 największa koronka to 42, a można dostać i większe (nawet shimano ma w planach 11-50) mi przy 34 zębach w korbie troszkę jednak brakuje na płaskim. Ale że rzadko jeżdżę po płaskim - nie przeszkadza mi to. Pewnie, że oglądałem! opuszczana sztyca w XC to jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią... dobrze dobrane siodełko i rozmiar ramy w zupełności wystarczą. W zeszłym roku Maja jeździła na pewno bez dętek, jak jest w tym - nie mam pojęcia. Tak czy inaczej żadne mleczko nie gwarantuje dojechania do mety bez kapcia, wystarczy odrobinę za duża dziura w oponie i "po zawodach" - zdarza się - na szczęście bez dętek nie tak często. Teraz to raczej jeździli na SRAMie eagle, 1x12 - nie zwróciłem na to uwagi. w Rio Włoszczowska będzie miała ten napęd, cała reszta pewnie też.
  24. Shimano Deore XT :) te nowe, M8000 - mają trochę poprawioną modulację w stosunku do poprzednika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...