Skocz do zawartości

kryptoszosowiec

Użytkownicy
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kryptoszosowiec

  1. No wiesz, ciężko trafić. U mnie będzie 15, a na środku pola 12. Może być też ładna pogoda, a 13 stopni. Uznajmy że te 15 stopni to taki punkt wyjściowy. Muszę pojechać i pomacać te spodnie. Mam jakieś z Decathlonu z takim lekkim "polarem" od wewnątrz. O ile w nogi jest fajnie i ciepło, o tyle na lędźwiach zaczyna ze mnie płynąć.
  2. 1. No nie ma, zgadza się. 2. Że Ty nie miałeś, nie oznacza że problemu nie ma. Sztywne osie rozwiązują ten problem w większości przypadków. 3. Muszą. 4. A przy hydraulice nie musisz wymieniać przewodów. Przelanie układu dla świętego spokoju trwa niewiele dłużej. No ale nie ma co się licytować. @Malaka Co do wyboru roweru. Określić geometrię, jako pierwszy krok. Bez tego nawet nie ma co szukać roweru. W takim budżecie odpada Ci dylemat alu vs karbon, bo wiadomo że karbon. Podobnie z napędem. Ja bym brał elektronikę, pytanie tylko czy wolisz Di2 z kabelkami od bardziej popularnego i znanego Shimano, czy AXS bez kabli od jednak nieco mniej popularnego u nas SRAM. W Shimano masz olej mineralny, co jest dużą zaletą. Pozostaje kwestia kół. Niskie modele chociażby Orbea Orca mają kiepskie koła. Ja bym w tym budżecie brał coś, co nie musi być idealne, ale niech przynajmniej będzie złożone ze znanych komponentów. Wygląd to kwestia indywidualna, a integracja kokpitu itd to już drugorzędna sprawa. Zakładam że rower będziesz oddawał do serwisu. Bywają lepsze i gorsze rozwiązania ( maszty zamiast sztycy, kto to wymyślił...), ale nie wiem czy powinno Cię to jakoś nadmiernie stresować. @jajacek ja się zgadzam ze wszystkim co piszesz, ale... Kupujesz drogie koła pod hamulce obręczowe i z każdym hamowaniem je zużywasz. Nikt potem kół ze sporym przebiegiem nie kupi. Tarcze oddzielają koło od elementów eksploatacyjnych. Nie wspominam nawet o sile hamowania i modulacji w każdych warunkach. Nie twierdzę że wszystko co nowe jest super, a stare to na cmentarz. Natomiast nie ma co demonizować. Nadal można kupić bardzo dobre, nowoczesne rowery bez udziwnień znacznie utrudniających serwis.
  3. Jakie powinny być długie spodnie na te 10-15 stopni? Powinny mieć jakąś warstwę ocieplającą, czy być "gołe" jak spodenki na lato? Prawdę mówiąc, wybór jest raczej marny. Większość modeli jest przeznaczona na bardzo niskie temperatury.
  4. No właściwie to... nie. Jeżeli piszemy o zintegrowanym kokpicie, to owszem, serwis jest dużo bardziej pracochłonny, ale nie jest trudny. Jeżeli umiesz podłączyć hamulce hydrauliczne i je odpowietrzyć, to chyba nie przerośnie Cie przeciągnięcie przewodu przez ramę. Jeżeli nie umiesz podłączyć hamulców, to czy wewnątrz czy na zewnątrz ramy, musisz jechać do serwisu. Skomplikowane to są dedykowane rozwiązania konkretnych producentów, gdzie trzeba znać całą procedurę montażu, a nie to, że pancerze lecą przez główkę. Mam rower z takim systemem. Nie lubię go, bo serwis jest pracochłonny. Natomiast nie zmienia niczego jeżeli chodzi o poziom skomplikowania. Apropo skomplikowania nowych rowerów i "kiedyś to było lepiej". - Osie QR i regulacja zacisków hamulców tarczowych po zdjęciu koła - Regulacja zacisków obręczowych po zdjęciu koła lub po prostu co jakiś czas, bo muszą pracować idealnie symetrycznie - Częsta wymiana linek i pancerzy, bo przez odsłonięte fragmenty dostawał się brud - Piasty z łożyskami kulkowymi, które wymagały dużo czasu i umiejętności żeby pracowały długo i gładko. Nieumiejętny serwis szybko rujnował całą piastę - Korby na kwadrat, wciskane na suport na siłę. Zerwany gwint w korbie od ściągacza był czymś normalnym. Przykładów jest jeszcze wiele. Nie wszystko co nowe, jest dziełem szatana. Tak naprawdę nie ma wielu rzeczy, które można uznać za dużo bardziej "skomplikowane" niż kiedyś lub wymagających wizyty w serwisie.
  5. A ile waży Twój aktualny rower? Na płaskim różnica w wadze traci na znaczeniu. W górach różnica jest, ale nie taka wielka jak się można spodziewać. To są sekundy na kilku kilometrach, a nie jakiś duży % czasu przejazdu. Jeżeli chcesz zmieniać rower tylko po to, żeby zrzucić 0.5 kg czy 1 kg, to ja bym sobie dał spokój.
  6. Dopóki się nie okaże, że według autora ten "teren" to jakiś żwir i ubita leśna ścieżka. Jeżeli to rzeczywiście ma być MTB które obleci wszystko dookoła, to ja bym szukał MTB Trail, a nie XC. Jeżeli żwir i polne ścieżki, ja bym szedł w strone Gravela.
  7. Ja na Twoim miejscu, trzymałbym się z daleka od rowerów z widelcem RS Judy Silver. Twój opis jest tak "dokładny", że można polecić równie dobrze Road+ jak i Fat Bike. Określ gdzie chcesz jeździć i jaki będzie to teren. Wiem że u nas nadal jest tendencja, żeby pchać się w MTB za każdym razem, jak zjedzie się tylko kawałek z asfaltu. Pomijając kwestie techniczne typu kiepski widelec czy napęd, to co Ci nie pasuje w aktualnym rowerze? Pozycja jest zła, nie ten typ roweru, brak możliwości zmiany pozycji rąk, zbyt duże opory toczenia? MTB i Gravel to dwa różne rowery. Każdy ma tyle samo zalet co wad.
  8. Placebo. Patrząc na test oporów toczenia, między "zwykłą" dętką Butylową, a najlepszą TPU jest różnica 3W na koło przy 5.5 Bara, a przy 6.9 Bara już tylko 2.6W. Przy dwóch kołach sumarycznie da to odpowiednio 6W i 5.2W. Jestem w stanie uwierzyć że ktoś wytrenowany, dokładnie znający stosunek generowanej mocy do prędkości poczuje różnicę 6W, chociaż jest to nadal wartość marginalna. A ile daje ten talk na dętce? A niech da nawet 0.5W na dętkę, w co wątpię. Jesteś w stanie poczuć różnicę 1W w oporze toczenia? Jako ciekawostkę, napiszę że według kalkulatora, wstawiając przeciętnego rowerzystę jako przykład, przy około 100W, 1W dodatkowej generowanej mocy daje... około 0.1 km/h różnicy. "What's interesting to note is that latex, as a material, has a rolling resistance that is nearly zero. The slight increase in the test results also comes from movement between the inner tube and tire that increases at lower air pressures. Reducing friction between the inner tube and tire can lower rolling resistance by a couple of tenths of a watt."
  9. Dzięki za porady. Wychodzi że muszę kupić: - Spodnie z długimi nogawkami - Czapkę. Mam tylko zmęczoną życiem cieniutką Brubeck Resztę chyba mam. @jajacek widzę że jesteś z Bemowa. Gdzie jeździsz na co dzień?
  10. Hej, W ostatnich latach z różnych powodów, jeździłem jak temperatura przekraczała około 20 stopni. W tym roku chciałbym zacząć nieco wcześniej, ale potrzebuję porad w co się ubrać. Problemy są dwa: - Moja waga to mniej niż 60 kg, czyli warstwy izolującej od zimna to ja nie mam. - Mam przewlekły problem z zatokami, więc dobrze by było mieć jakąś osłonę głowy. Powyżej 20 stopni, raczej już w te ciepłe miesiące, zakładam: - Opaskę na czoło ( Buff/ Assos) - Cienką koszulkę "potówkę" ( Decathlon/ Brubeck) - Bluzę jak jest +/- 20 stopni, koszulkę jak jest cieplej ( Quest) - Krótkie spodenki ( Quest) - Jak wieje, komin ( Assos) - Mam też rękawki na mieszane dni ( Assos) Jak widzicie, piszę głównie o temperaturach 20+. Teraz chciałbym jeździć jak będzie nieco chłodniej, żeby wystartować już pewnie pod koniec Marca/ w Kwietniu, więc potrzebuję ubrania tak na 15-20 stopni. Wiem na 100% że muszę kupić długie spodnie. Co polecacie? Poklikałem w CR i wychodzi że duży wybór jest dla zakresu 8-15 stopni. Nie upieke się w tym przy 15? Na co zwracać uwagę? Co na głowę? Opaska + komin średnio działają. Wiecznie się to rozsuwa i jest zimno. Jakaś cienka kominiarka? Koszulki termo. Tutaj nie wiem czego szukać. Długi rękaw? Mój główny problem jest taki, że albo ubieram się za cienko i po chwili czuję że marznę, albo za grubo, poce się, ubrania robią się wilgotne i to totalnie wychładza organizm. Najchętniej prosiłbym o linki, najlepiej do Centrumrowerowe, żebym miał jakiś odnośnik i mógł samemu wybrać bazując na parametrach. Mam ten sklep obok siebie, więc tak mi jest najwygodniej. Budżet? Assos itd to nie moja półka cenowa, ale najtańszych też nie chcę. Z ubrań Quest jestem zadowolony. Powiedzmy że za spodnie mogę zapłacić +/- 300 zł, a koszulki/ akcesoria +/- 100 zł za sztukę. Wszystko jest do rozważenia.
  11. Ja mam od nich koła i jestem zadowolony. Chociaż zaufany serwis, stwierdził że coś tam można było zrobić lepiej, ale to były raczej szczegóły niż jakieś duże błędy. Mój komplet waży 1620g, jeden sezon jeździły w Gravelu, a ostatnie dwa w Road+.
  12. Tu patrzyłeś? https://lemonbike.eu/gravel-wheels/
  13. Patrzę też na geometrię Kross Esker 4.0 ( rozmiar 53) który miałem i wychodzi mi na to, że równie dobrze mógłbym wziąć nawet rozmiar XS Falcona. Realne różnice to Reach w Falcon o 1 mm większy, Baza Kół krótsza o 15 mm i Stack niższy o 30 mm ( tego akurat oczekuję). https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-kross-esker-4-0-pd33349/?srsltid=AfmBOorxnLPbfCy_nt42TvzHU_75-3yQWZVYv1I779W3AgnU68ENep6l Bardzo dziwna jest ta geometria Falcona. Mam nadzieję że to nie jest błąd w tabelce, że od rozmiaru XS do M rośnie tylko długość.
  14. Jak na szybko policzyłem, sztyca z siodełkiem wystawałaby na 17 cm. Trochę mało. Z drugiej strony, przy ramie S byłyby to "zaledwie" 2 cm mniej.
  15. Długość mnie nie martwi, bo będzie raptem 5 mm dłuższy niż wspomniany Apex, a miałem tam mostek 100 mm. Bardziej mnie martwi wysokość ramy.
  16. Hej, Chciałbym zbudować sobie budżetowego Gravela z części które mam. Jestem zainteresowany framesetem Accent Falcon. Najlepszy byłby rozmiar S, ale sklep w którym chce kupić zestaw, ma tylko XS i M. Czy mając 173 cm wzrostu i 81 cm przekroku, warto brać pod uwagę rozmiar M, czy nie ma to sensu? Kiedyś miałem szosę Accent Apex w rozmiarze 520 i byłem z niej bardzo zadowolony. Geometria Falcona:
  17. Hej, Szukam opinii o Framesecie Accent Falcon. Zdaję sobie sprawę że jest to dość antyczny projekt ramy, a widelec jest z aluminium. Bardziej mnie interesuje, czy występują jakieś typowe problemy z tą ramą/ widelcem. Szukam czegoś taniego, żeby złożyć Gravela z części które mam. Brakuje mi tylko Framesetu, korby i zacisków hamulcowych, które są tanie ze względu na mocowanie PM. Czy są tu jacyś użytkownicy?
  18. Chyba już minęły czasy, że karbon to materiał którego trzeba się bać.
  19. Ja w "opakowaniu" ważę około 60 kg. Opony to Vittoria Corsa N.ext, które według mnie biją na głowę GP5000 pod względem komfortu, nie ustępując wiele pod kątem osiągów podczas dość spokojnej jazdy. Właśnie moja niska waga dość mocno mnie wstrzymuje przez zakupem sztycy karbonowej. Mam wrażenie że pod tak lekką osobą, taka sztyca może nie mieć szans pracować tak jak powinna. Tak czy inaczej, dzięki. Pomyślę nad tym Ergonem, a z zakupu zwykłej sztycy karbonowej raczej zrezygnuję, bo wagowo praktycznie nie zyskam nic.
  20. Niestety Road+/ Allroad, jak się przekonałem, to taki "ni pies, ni wydra". Bardzo dużo miejsca na opony szosowe, kosztem aerodynamiki i zwartej budowy, za mało żeby wsadzić sensowne Gravelowe. 35c to nie jest opona, która ma sens poza asfaltem jeżeli liczy się odrobina komfortu. Co do wspomniajej sztycy: słyszałem opinie, że dla niektórych jest aż zbyt elastyczna. Podobno miewa się wrażenie że rower wyjeżdża spod tyłka, bo sztyca wygina się tak mocno do tyłu.
  21. 34c mam dlatego, że... je miałem. Miały być do Gravela jako zamiennik opon Gravelowych, rower sprzedałem, a nowe opony zostały. No i prawdę mówiąc, w sumie to odpowiada mi taka jazda. W ostatnim czasie jeżdżę bez napiny, więc bardziej sobie cenię komfort niż pewnie ten 1 km/h na średniej. Co do sztycy: dzięki, rozejrzę się, chociaż kojarzę że ten Ergon kosztuje nieco więcej niż chciałem zapłacić.
  22. Hej, Czy ktoś z Was robił przesiadkę ze sztycy aluminiowej na karbonową i ma bezpośrednie porównanie? Warto, czy może była to różnica absolutnie ledwo wyczuwalna? Mam rower Szosowy, typu Allround, z dobrymi oponami szosowymi 34c. Zdarza się że jeżdżę po dość nierównym asfalcie, kostce, DDR. Aktualnie mam sztycę aluminiową PRO Vibe. Celuję w coś od dużego, znanego producenta. Chińczszczyzna mnie nie interesuje.
  23. No i jak wybrnąłeś z sytuacj z bębenkiem? Ja ważę poniżej 60 kg. Bardzo mocno zastanawiam się nad XC 100, no ale nieco martwią mnie te koła.
  24. Ogólnie nie mam problemu żeby jeździć nawet na gładkiej oponie po tym co wstawiłeś. Natomiast bardziej niż osiągi, ostatnio cenie sobie spokój, więc wizja łatania opony szosowej gdzieś na środku pola nie jest zbyt kusząca ? Ogólnie stwierdzam że zakup Road+ był nieco głupi. Ani to Gravel, ani porządna szosa. Teraz widzę że zdecydowanie lepiej było pozostać przy Gravelu.
  25. Zamówiłem Terreno Zero 32c G2.0. Dość dobre opinie ( chociaż skrajnie mieszane), przyzwoita cena, co może pójść nie tak? Szkoda tylko że 32c. 35c byłyby lepsze, ale nawet producent deklaruje że tak naprawdę mają 37 mm, więc ponownie za dużo dla mnie. Dam znać po pierwszych jazdach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...