Skocz do zawartości

kryptoszosowiec

Użytkownicy
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kryptoszosowiec

  1. Masz genetykę konia. Taka średnia jest nieosiągalna dla większości ludzi. To nie jest kwestia regularnej jazdy. Trochę jakby mieć sześciopak na brzuchu i napisać że to od robienia kilku brzuszków raz w tygodniu.
  2. No to pochwaliłem FFWD... Ważę poniżej 60kg, jeżdżę bardzo ostrożnie, opony 34c, więc koło nie ma ciężko. No a tu klops, tył dostał bicia +/- 1 mm.
  3. Tak jak pisałem, to był mój świadomy wybór i jeżeli Ty chcesz 21 mm i więcej, to nic mi do tego. Jeżeli budżet na to pozwala, to dlaczego nie. Ja uznałem że wolę wydać mniej kosztem tych 2mm. Sugerowałem się tym, że pisałeś że masz jakiś tam budżet i nie chcesz go mocno przekraczać. Zależy jeszcze jakie to koła, ale myślę że odczujesz znaczną poprawę. Ja w którymś temacie opisywałem przejście z kół typowo Gravelowych o wysokości obręczy 19mm, na właśnie Tyro. Różnica jest odczuwalna, no ale ja jednak przeszedłem prawie ze skrajności w coś, co można nazwać średniej wysokości stożkiem. Myślę że przy takiej kwocie, czego byś nie kupił to będziesz zadowolony. Koniec końców, karbonowe koła dużych producentów, to nie jest coś klepanego masowo jako OEM, bez większej kontroli jakości itd.
  4. Bardziej pytam czy jest to 25 km/h, 30 km/h czy 40 km/h. Jeżeli nie jeździsz bardzo szybko, to te różnice pomiędzy kołami będą małe. Ja nie twierdzę że to nie ma znaczenia, czy że z racji że ja kupiłem Tyro, to jest to wystarczające i będzie dobre dla wszystkich. Absolutnie tak nie jest. Sugeruję tylko, że jeżeli budżet nie jest z gumy, to można iść na kompromis. Natomiast jeżeli Twoim wymaganiem jest 21 mm wewnątrz, to nie ma o czym dyskutować. Każdy ma swoje priorytety. Co do tych testów i opinii to jest jeden problem, o którym napisałem powyżej. Skupiamy się na szerokości, a zmieniają się całe koła, a nie tylko ten jeden parametr. Trochę jakby porównywać kierownice, biorąc pod uwagę tylko szerokość, zapominając że są to dwa różne modele i mają inne właściwości.
  5. Napisałeś dokładnie to, czego się spodziewałem. Na kołach 27 mm prawie Cię zdmuchnęło, a na 29.4 mm jest ok. Tylko że to totalnie dwa różne zestawy kół. Także nie tylko i wyłącznie szerokość ma wpływ na Twoje odczucia.
  6. Wybacz, ale nie wierzę że 2.4 mm robi różnicę pomiędzy zdmuchnięciem przez ciężarówkę a nie. Nie wierzę że identyczne koła, poszerzone o 2.4 mm robią taką różnicę. Spójrzmy prawdzie w oczy. Większość z nas, jeździ mocno rekreacyjnie. Osiągane prędkości są na tyle małe, że fajnie sobie poczytać o tych wszystkich Watach i aerodynamice, a koniec końców nie ma to większego znaczenia. @AdrianoPL a jaką średnią robisz? Powiedzmy 3 ostatnie przejazdy.
  7. No i to jest właśnie to cyferkowe szaleństwo o którym parę razy wspominałem. Napisałeś że jeździsz na 30mm, być może 28mm. 19mm wewnątrz i 27mm na zewnątrz, to dokładnie tyle żeby opona 28c idealnie wpasowała się w obręcz. 30mm będzie wystawała minimalnie. Spójrz na linijkę, popatrz ile to jest 2mm i się zastanów co to realnie zmieni i czy warto wydać 600 zł więcej.
  8. Tak. Byłem u nich kilka razy bo jakąś drobnicę, trochę porozmawiałem i przeglądałem FB. Wiem że robili też rowery dla kogoś z reprezentacji. Chyba więcej niż kilka lat, bo robią to nadal, a ja bywałem u nich już około 2015.
  9. Ostatnio kupiłem FFWD Tyro. Wersję 1, nie 2, bo różnica w cenie była spora, a mi te szczegóły między modelami różnicy nie robią. Dużo nie powiem, bo zrobiłem jakieś 500 km. Jeżeli chodzi o jakość, to absolutnie nie ma się do czego przyczepić, a jestem z tych co lubią się czepiać szczegółów. Znajomy jeździ z kolegą który ma FFWD pod szczęki. Ma te koła od lat i nie ma zamiaru zmieniać. Wiem też że pewien serwis pod Warszawą, który jest znany z obsługi koszmarnie drogich rowerów, także sprzedawał FFWD.
  10. Prom do Karczewa, potem przez Otwock do Wiązowny i okolic. Jest kilka ciekawych tras.
  11. Dokładnie to napisałem. Ktoś małych rozmiarów bardziej odczuje te zmiany, niż kawał chłopa 100 kg. Pewnie tak, przy okazji dodając opór który mocno przekroczy różnice między oponami. Trochę się zrobiła telenowela, więc mój ostatni post w temacie pierwszego pytania OP: Rower się liczy, ale jeszcze bardziej się liczy kto i jak na nim jeździ. Szybki rower nie będzie szybki, jeżeli nie zapewni tego kolarz. Do amatorskiej, regularnej jazdy lepiej kupić coś współczesnego i niezawodnego, niż jakiegoś potworka tylko dlatego że w teorii jest szybszy.
  12. Tak jak pisałem wcześniej, ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony do tych wszystkich pomiarów i realnego wpływu na jazdę. Koniec końców nie jeździmy w zamkniętej hali, tylko na otwartym powietrzu, co także ma wpływ na aerodynamikę. Druga sprawa, to szerokość opony to jedno, ale bieżnik to drugie. Nie bez powodu powstały opony Continental Aero 111. No i jeszcze kwestia tego, kto tak naprawdę odczuje te wszystkie zmiany. Jak łatwo zauważyć, wszystkie badania są prowadzone przy prędkości minimum 30 km/h. Znaczące różnice zaczynają się bliżej 40 km/h. Czyli po pierwsze, żeby cokolwiek zyskać trzeba realnie poruszać się w zakresie 30-40 km/h. Po drugie, kwestia indywidualna kto ile mocy generuje. Ja o posturze gimnazjalisty, muszę naprawdę się napocić żeby wygenerować jakąś większą moc. No i wtedy opór aerodynamiczny która ja sam stawiam + potencjalne oszczędności, mogą coś realnie dać w efekcie końcowym. Różnica między potrzebną mocą do osiągnięcia prędkości X a oporami będzie mniejsza. No ale jak się posadzi na rowerze kogoś kto waży 100 kg, ma nogę jak koń i przy spokojnym kręceniu generuje 200-300W, to jaką realnie zrobi mu różnicę że kierownica aero da mu -5W? Według mnie, różnicy nie będzie wcale, bo zginie w oporze generowanym przez zawodnika i to jak dużą moc generuje. Także fajnie, podziwiam fascynację i zaangażowanie w wyliczenia, ale w ostatecznym rozrachunku nie byłbym taki pewny czy każdy upgrade sprzętu przyniesie widoczny efekt u każdego kolarza. Testy prowadzone w normalnych warunkach, najczęściej kół (stożek niski vs wysoki, ciężkie vs lekkie) czy porównania szerokości opon, pokazują że są to marginalne różnice na odcinkach po kilkadziesiąt minut jazdy. Komu z amatorów, tak realnie, zrobi różnicę że przejedzie powiedzmy 20 km 17 sekund szybciej? To są różnice, które totalnie znikają gdy poruszamy się poza zamkniętymi zawodami.
  13. 20 km/h to była wartość +/-, natomiast 35 km/h to już dużo i poprostu trzeba podejść do tego zdrowo rozsądkowo, jeżeli ma się rower szosowy.
  14. No jeżeli kupujesz rower szosowy, z myślą o jeździe po DDR, to jest to zły wybór. Odniosłem się do Twojej wypowiedzi o rozwaleniu kół na 25/32c.
  15. No bo szosą na ścieżce rowerowej to się trzeba toczyć 20 km/h, a nie 35 km/h 😉 Mam opony 34c i bliżej 30 km/h jadę tylko jak znam odcinek i jest to asfalt.
  16. Dzięki 🙂 Tak właśnie myślałem, że jak koniec końców posadzi się człowieka, to różnice nagle się zmniejszają. Niestety kierownice aero są drogie lekko mówiąc. Co prawda jest aluminiowa PRO Vibe Aero, ale raz że jest potwornie ciężka, a dwa że prowadzenie kabli wewnątrz jest dość problematyczne. Przy Di2 jakoś ta się to ogarnąć, ale przy klasycznym napędzie jest już ciężko. Miałem, próbowałem, odpuściłem.
  17. Przecież na screenach jest 53.5 i 55, a autor pisze o 56, czyli jeszcze większym. --- Dobra, widzę. Autor raz używa oznaczeń producenta, a raz CR. Dlatego myślałem że chce jeszcze większy. Jeden i drugi będzie dobry. Pytanie co wolisz. Ja wychodzę z założenia że łatwiej wrzucić dłuższy mostek lub mieć kilka podkładek, niż potem skrócić główkę ramy jak będziesz chciał kierownicę niżej.
  18. Nie. Będziesz walił kroczem w ramę, a sama rama będzie na tyle długa, że i tak będziesz wyciągnięty. Dodatkowo główka będzie wysoka a tego już nie skrócisz. Pisząc krótko: nie rób tego. To jest rower dla ludzi koło 190 cm. 53.5 lub 55 to jest max dla Ciebie. Ja bym wolał 53.5.
  19. Jeżeli dobrze zmierzyłeś, to masz bardzo duży przekrok. Wtedy pewnie lepiej mniejszy rozmiar. Sztycy nie zabraknie bo rura podsiodłowa jest długa, a rower będzie krótszy, skoro masz krótki tułów. Ja mam 174 i na ślepo bym brał 53.5. Wydaje mi się że 55 może być trochę za duże. Jak to się mówi, łatwiej wydłużyć mostkiem niż próbować dopasować za duży rower. @jajacek napewno pomoże.
  20. Ta Sensa to okazja i to w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Dzisiaj rano na szybko sobie policzyłem, że kupując w detalu, pełna grupa Tiagra, wliczając tarcze hamulcowe, to około 2500 zł. Mówiąc krótko, nie kupisz nic lepszego ani nawet zbliżonego w tej cenie.
  21. @jajacek nie będę z Tobą dyskutował, bo interesujesz się tematem znacznie bardziej niż ja, natomiast według mnie nie wszystko jest takie proste i oczywiste. Uczepiłem się tej kierownicy aero i pancerzy. Ty piszesz że kierownica aero to spory zysk, no i pewnie tak jest w idealnych warunkach. Tylko jak bardzo ucierpi aerodynamika tej kierownicy, kiedy podczepimy na dole pancerze? Przecież ten kształt zostanie totalnie zaburzony i na 100% zysk z kierownicy aero nie będzie już tak duży. Obawiam się że gdyby tak zsumować te wszystkie teoretyczne zyski, to by wyszło że rower będzie jechał sam 😉 Druga sprawa, że chętnie bym zobaczył rzetelne testy ile zysku daje aerodynamiczny rower, w stosunku do jakiegoś totalnie przeciętnego, tyle że razem z kolarzem. To co podałeś, to z tego co widzę testy tylko z nogami. Żeby się nie okazało, że różnie będą znacznie mniejsze bo klocek zwany kolarzem, rozwali całą aerodynamikę roweru. No i prędkość przy jakiej były przeprowadzone akurat te testy: 45 km/h. Myślę nie ma wielu ludzi wśród amatorów, którzy jadąc solo są w stanie osiągnąć taką prędkość przez dłuższy czas. Realnie prędkości są niższe, więc i te różnice są mniejsze. No a właściwie do czego dążę? Do tego że autor pyta o "najszybszy rower" i rozumiem co ma na myśli, natomiast głupio by było wpuścić kogoś w zakup jakiegoś antycznego tworu, problematycznego przy serwisie, tylko po to że w teorii pojedzie szybciej o 2 km/h. A wracając do tematu. Kuota jest interesująca, ale to już powoli jest antyk. Co z tego że ma Di2, skoro już nieco archaiczny i w razie gleby będzie ciężko znaleźć manetki czy przerzutkę. Do tego hamulce TRP, znając życie niezbyt dostępne i jak sam przyznałeś, koła które nie hamują jak jest mokro. Fajny rower żeby sobie go wziąć w słoneczną niedzielę i zrobić rundkę dla zabawy, a nie rower do regularnej jazdy.
  22. ... oraz mieszankę pancerzy oraz modułu sterującego pod mostkiem, które zapewne rozwalają większość zysków aero 😛 Po co wydawać kasę na kierownicę Aero, kiedy taki burdel to wszystko zniszczy? Inna sprawa, że kupno roweru który nie hamuje jak jest mokro, to dość kontrowersyjna decyzja.
  23. No i to co napisałem, jest odpowiedzią. Opór aerodynamiczny w przeważającej większości generuje człowiek, a rower to naprawdę niewielki %. Patrząc na te rowery, ciężko to określić, bo aerodynamika to nie jest prosta rzecz i że coś wygląda na szybkie, nie oznacza że takie jest. Kuota w teorii powinna dawać jakąś przewagę. Van Rysel pewnie też. Tylko jeszcze pozostaje kwestia co oznacza najszybszy. W teorii czy praktyce? Bo nikt po szklanej tafli nie jeździ i może się okazać że super aerodynamiczny rower Cię tak wytłucze, że będziesz zwalniał przy każdej nierówności, a innym przelecisz bez zastanowienia. - Kuota ma antyczne Di2. W życiu bym tego nie kupił. - Avant możesz skreślić. Mam ten rower i jest fajny, ale nie do bicia rekordów na Stravie. - Van Rysel całkiem ok, ale mam poważne wątpliwości czy sprzedasz potem ten rower. - Orca i Speedster raczej bym odrzucił No i zasadnicze pytanie: tarcze czy szczęki? Według mnie zabieracie się do tematu nieco od tyłka strony. Najpierw trzeba wybrać typ roweru: Endurance/Race. Potem tarcze/szczęki, a na koniec konkretne modele.
  24. Prędkość to definiuje siła kolarza, a nie że któryś rower będzie zauważalnie wolniejszy/szybszy. Daje sobie coś uciąć, że gdyby założyć takie same opony do każdego z tych rowerów, to różnica w średniej prędkości nie wyszłaby poza 1-2 km/h. Byłbym zdziwiony gdyby to było 2 km/h. Inna sprawa, że Orbea Avant to rower Endurance z mocno wyprostowaną pozycją, a Van Rysel to raczej Race. Raczej trzeba sobie postawić pytanie, czego się szuka.
  25. No przecież właśnie chodzi o to, że w takich warunkach pancerna opona niczego nie zmieni. Czym ta opona ma Ci się przebić? Zaokrągloną kostką brukową, krawężnikiem? Dukty leśne to nie miejsce na rower szosowy. Szutry to tylko jeżeli musisz, bo natchnąłeś się na nie na trasie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...