Skocz do zawartości

Turysta05

Użytkownicy
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Turysta05

  1. Postanowiłem bliżej zapoznać się z tematem odpowietrzania. Pierwsza rzecz to mnogość standardów złączek (dlaczego tak😲, aby było trudniej?😡), i tu pytanie do tych co już przerabiali: czy do obsługi podstawowych modeli Shimano M200 i Tektro 272 wystarczy podstawowy zestaw .. czy są tak różne, że trzeba duży zestaw O Shimano dużo się mówi, o Tektro jakoś cicho i głucho.
  2. Dobrze powiedziane, może zbyt dosadnie, ale dobrze: Jak ktoś zawsze jeździł maluchem i był zadowolony to nie ma pojęcia jak się jeździ Fabią a co dopiero Octavią czy wyższymi modelami. Sugerujesz, że aby rekreacyjnie pojeździć po okolicznych lasach i wiejskich drogach, powinienem zainwestować w widelec ~1200zł i jeszcze do tego serwisować go co roku za 250zł ??? To ja też odpowiem żartem, i też dosadnie, znanym cytatem: ".. a na chu.. mnie taki kaktus?..." Widzę, że @PhantomGreen też ochłonęła, u mnie głos rozsądku najczęściej materializuje się głosem Żony?, śliczności rowerek?: A tu mój "bohater": .. i potrafi takie "cuda": Proszę zwrócić uwagę, że nie potrzebuję dwa razy do roku ganiać do serwisu na pompowanie azotem, wystarczy, że pokręcę śrubkę i to też niekoniecznie?. @PhantomGreen nie wiem czy się zapoznałaś co to jest serwis "klasowego" roweru, ja tak, tutaj tylko amor przedni: To są ceny w zasadzie samej usługi, przy regeneracji, za istotne części płacimy osobno, np. tuleje+uszczelki kurzowe ~(150+200). Ale uwaga: to w zasadzie nie dotyczy sprężynowców, po prostu dbamy, jeździmy tak długo jak się da, potem kupujemy nowy, a ten sprzedajemy za 50,-zł ??? Nie, nie wolno oszukiwać, trzeba powiedzieć, że na części wtórne.
  3. ???..... @jajacek , to co mi sprzedali(?), że działa i jestem zadowolony?
  4. Powiem szczerze, mam trzy Rumaki, każdy ma amortyzator zwykły sprężynowiec, dwa Suntur XCM30, trzeci w tej chwili nie pamiętam. Nie mam szczególnych wymagań, bo przecież jako turysta nie będę "daunhilował"?. Ważne aby był sprawny, płynnie pracował, koniecznie miał regulację napięcia wstępnego, blokada może być (w zasadzie to tu zawsze jest) ale ja i tak nie korzystam (prawie?). To wszystko można sprawdzić już w sklepie, kręcić regulację i uginać. Sprawdzam najpierw ciężarem ciała, potem jazda i hamowanie, czy ładnie wchodzi ale nie odbija i kołysze, przy okazji hamulce?. Trzeba być zadowolonym, tu nie ma kompromisu. Jak nie odpowiada to zostawić. Jeden z moich zaczął szwankować, nie odpuściłem i dopiąłem do wymiany gwarancyjnej (w sumie dostałem lepszy?). Potem ze spokojem można ocenić/ dobrać inne zespoły, przecież cały Rumak ma być czystej krwi.
  5. Zalet przedniej amortyzacji nie można lekceważyć, nawet kosztem "jakiegoś czegoś". Na ścieżkach, na kiepskim asfalcie nie trzepie tak nadgarstków. Mi amortyzator uratował rower (miejski, opona1¾), a być może i mnie samego: deszcz, przejechałem setki kałuż, ale ta jedna to była dziuuura(!), amortyzator dobił sprężynę, ale felga cała i ja też?. Zdecydowanie stawiam na wybór @jajacek. A taką giętą kątowo kierownicę to sam chcę mieć. Dosyć mam tej prostej rury?.
  6. Bez urazy?. "Ktoś" to ktoś któremu się wydaje, że od teraz może wszystko, a naprawdę mało umie. Wiadomo, każdy wypracował swój poziom umiejętności. A teraz @jajacek wracając do tego żużla, na czym jechałeś? A jeszcze ważniejsze, czy po przemyśleniu, po analizie wypadku, widzisz możliwość wyjścia z takiej opresji cało? Jeśli tak, to jakie opony?
  7. Jechałeś na "kartoflach"? Są takie opony które trzymają na asfaltowym zakręcie z rozsypanym żużlem/ żwirem? A teraz dodam z własnego doświadczenia: niech się nie wydaje komuś, że gdy tylko założy opony z naj.., naj.., najwyższej półki to sobie poradzi zawsze, wszędzie, nawet w najgorszych warunkach. Gdy ktoś tak myśli, to niech lepiej te pieniądze da na mszę w intencji, tu tylko dla niego nadzieja.
  8. A skracałeś? 114ogniw, skoro to starcza do obsługi 51z+blat32z, to spoko, czego chcieć więcej?
  9. Z ciekawości zajrzałem na stronę, taka naprawdę w moim typie, bez bajerów, jasno i rzetelnie napisane?. Zabrakło mi usługi, którą obecnie samodzielnie nie chciałbym wykonywać: wymiana medium i odpowietrzenie hamulców hydraulicznych. Myślę że będzie dopisana, a ja, być może, jednak kupię ten lejek do hydraulików?. p.s. Tak na marginesie: mineral oil to może być silnikowy 5W30, czy też dedykowany olej hydrauliczny, taki przemysłowy?
  10. W żadnym wypadku, tak nie może być! Tarcza powinna równo obracać się pośrodku szczeliny (światła) korpusu zacisku, a oba klocki powinny się odsuwać od tarczy o ułamek milimetra, powiedzmy 0,5-1,0mm. Położenie korpusu można wyregulować poluzowując te śruby mocujące z regulacją. Są specjalne wkładki dystansowe do regulacji, ale wystarczą też włożone tekturki między klocki a tarczę. Dobrze jeśli pomocna osoba naciśnie klamkę hamulca, a wtedy my spokojnie i z wyczuciem dokręcamy śruby na kilka etapów, raz jedna, a raz druga. Patrzymy cały czas czy nie ucieka.
  11. Co racja, to racja?. Takiemu turyście jak ja to nie przeszkadza (nawet nie zauważy różnic), byle działało sprawnie w średnich warunkach. Dla sportowców, ciężkich warunków, to co innego, ale oni są świadomi wymagań i rower sobie dostroją.
  12. Z tego jak kojarzę, to nowy łańcuch z pudełka ma 116 ogniw. Wypiję lampkę wina, aby uczcić to "niechlujstwo" Włochów: ... co za szczęśliwy traf, jednak fantazja południowców ma pożyteczne strony. Lampkę wina dlatego, że to kraina "wina i oliwy", gdyby to się przydarzyło serwisantom znad zimnego Bałtyku, to walnąłbym kielicha, bo mieszkamy w krainie "wódki i smalcu". Ciągle jednak mam nadzieję, że nasi serwisanci też montują pełnowymiarowe łańcuchy, a każdy niech sobie montuje kasetę jaką chce i skraca jak chce. Ale uwaga, branżowe powiedzonko: kur...., 3 razy skracane i ciągle za krótkie!
  13. Tak, to prawda. Ja miałem na myśli krzywe, niechlujne dokręcenie całego korpusu hamulca tymi śrubami z regulacją. Klocki są jednak dość trwałe, można je przytrzeć ~0,1mm ale 0.5mm (ziarnko piasku) to dłuuuugo, przecież to 25% nowej okładziny 2mm.
  14. Jak pamiętam @Rot to pisałeś, że rower od wiosny, nowy ze sklepu? Obowiązuje gwarancja! To już czerwona lampa i to migająca, tak nie może być, bezpieczeństwo! My tu dyskutujemy o wyższości jednych hamulców na drugimi, a tu taka... ruina? Na bank są zapowietrzone, jak nie czujesz się na siłach, to do serwisu. Może gwarancja zadziała? Jak klocki hamulców przycierają to: wykrzywiona tarcza, a często jeszcze nie centralnie w szczelinie, i jeszcze bywa klocki skośnie, to już niechlujstwo montażowe! A to wszystko widać gołym okiem gdy pokręci się lekko kołem. Ja bym stracił całą przyjemność z jazdy przy takiej "muzyce". Moje Rumaki płyną bezszelestnie, tylko chrobot żwiru i szum liści. Nawet BAFANG się dostosował do towarzystwa, bo go nie słychać?. Jedyny problem, że spacerowicze (na ścieżce rowerowej?) mnie nie słyszą, ale nie dzwonię, mówię głośno "przepraszam!". Koło ciężko się obraca? Zdejmij koło i obracaj oś palcami, to dużo wyjaśni. Powinna się obracać z wyczuwalnym lekkim oporem ale absolutnie równomiernym, żadnego szarpania, i oczywiście 0 luzów! Powodzenia?. P.S. O hamowaniu, ale też o łożyskach, itp.? https://roweroweporady.pl/f/topic/10776-mtb-elektr-coppi-maverick-teraz-orzeł??/
  15. . ?????...... Ja tam nie należę do tych co dyskutują z fizyką (o fizyce, owszem?), "szkiełko i oko", widać działa albo nie. Wyszukałem kilka zdjęć, takiego na max zębatce nie mam, ale zrobię?, nie spodziewałem się, że i takie się przyda. Proszę zwrócić uwagę, że wszystkie przerzutki są w podobnym układzie i wszystkie działają?. Mój Rumak-III, najechane 350km, kaseta 40z Rockrider XC120, najechane 0,5km po sklepie, kaseta chyba 50z Rockrider XC100, najechane 0,5km po sklepie, kaseta chyba 50z
  16. Czy te wskazówki potwierdza praktyka? Ja mam wręcz przeciwne doświadczenia: z przodu 1x38z, z tyłu kaseta 11-32z zmieniona na 11-40z. Różnica kolosalna, z tyłu pojawił się blat większy niż na przodzie, łańcuch z tyłu praktycznie owija zębatkę w pełni (1/2) tak jak blat przedni (taki układ przerzutki). Wszystko działa, nic poza tym nie zmieniłem, może oprócz tego, że minimalnie podregulowałem przerzutkę. Skąd te obawy przed zmianą?
  17. Jeżeli powietrze przechodzi gdzieś pod taśmą: Bardzo trafne uwagi?. A jak już keson felgi dobrze napije się mleka, to będziemy wozić mleczne gluty do końca żywota tego rowera. Z doświadczeń moto. Opona samochodowa musi trzymać ciśnienie na sucho i trzyma. Jeżeli przebitą napompujemy zestawem awaryjnym sprężony gaz + mleko, nawiasem mówiąc to to samo mleko jak rowerowe, tylko końska dawka, to później wulkanizatorzy nie chcą się podejmować naprawy i wyważania takiej opony, dobrze jak felgę da się odratować za dodatkową opłatą. A teraz optymistycznie?, te wentylki wożą kluczyk ze sobą:
  18. Dobre?. Też skomentuję żartem. Może kord, może kevlar, może drut? Ja jako mechanik mam szacunek dla stali?. Ale jakieś wzmocnienie "na rancie" musi być, najlepiej to widać na prezerwatywach, bez tego się rozleci i spadnie, a wtedy... to ci dopiero niespodzianka?.
  19. Też niedawno mocowałem sie z oponą, poskarżyłem się tutaj: https://roweroweporady.pl/f/topic/10766-pomysły-na-prezent-dla-rowerzysty-co-kupić-do-120-zł/?do=findComment&comment=80069 Jak się zastanowić, to spowodowane jest to tymi kesonowymi felgami, są w środku prawie płaskie i drut opony nie ma gdzie się schować. Najtrudniej wbić pierwsze 3 łyżki, cały czas trzeba ściskać oponę na obwodzie aby ułożyła się jak najgłębiej. Nie jest łatwo, ale skoro założyli to da się też zdjąć. P.S. Nie wyobrażam sobie takiego łatania w trudnych warunkach, np. zimno, deszcz, ciemno?. To wtedy sytuacja patowa. Chyba bym pchał do najbliższej stodoły, a jeszcze lepiej na dworzec PKP i do domu?.
  20. Zauważyłem że na ten post trafiają osoby spoza Forum, bo wyszukiwarka Google wyławia go pod hasłami COPPI Maverick, dlatego dodaję link, aby zaciekawione osoby mogły zobaczyć coś więcej: Dbamy o nasz rower turystyczny ? A teraz opiszę dzisiejszą sytuację, a'propos dyskusji n.t. słabości hamulców TekTro jaka przetoczyła się niedawno na Forum, a ten rower ma właśnie te hamulce. Dzisiaj użyłem je bardzo ostro przed samochodem który próbował mnie staranować na przejeździe ścieżki, rumak zarył kopytami, i... ..no tak nie było, TekTro aż tak nie hamują, ale ze siodełka spadłem, tylne koło w górze. Hamowanie skuteczne?, może dla tego, że tarcze 180mm? A może dla tego, że przedni hamulec, jak w motocyklu, klamka z prawej strony?
  21. . Co prawda rowery enduro mają podniesione wymagania wytrzymałościowe, muszą być odporne np. na "atak" gałęziami, i takie osłony i błotniki nie pożyją, ale użytkownicy ścieżek w codziennych dojazdach do pracy niech to sobie wezmą do serca: To jest śnieg, piasek i SÓL(!) po krótkiej przejażdżce po wzorowo utrzymanej przez służby, ścieżce rowerowej☹️.
  22. Po co(?) turyście(!) regulowana sztyca podsiodłowa, vel dropper, alias myk-myk??? Będzie "daunhilował" z bagażnikiem objuczonym pełnymi sakwami? Dzisiaj już nic nie dziwi, więc niewykluczone. Ale tak całkiem na poważnie, przydaje się, nie tak jak kupowane okazyjnie różne "przydasie", ale naprawdę przydaje się! Ten dropper wypatrzyłem na Ali.. i jego 3 położenia spełniają moje potrzeby: Pozycja 1, pełna wysokość zgodnie z prawidłami bikefittingu. Tutaj posuwam z pełną mocą, ale gdy się zatrzymam to ledwo dosięgam ziemi aby się podeprzeć. Zdjąłem oryginalny pierścień prowadzący linkę aby się lepiej dopasować i odzyskać ~1cm. Osoby mające wysoką ramę (niewiele wysunięte siodełko) przestrzegam, być może nie będą mogły skorzystać z tego zakresu. Poz. 2, tak pośrodku, taka "lajtowa" jazda na zatłoczonych miejskich ścieżkach, łatwe i wygodne zatrzymanie na światłach oraz oczywiście natychmiastowy STOP przed dzieckiem lub przeuroczym pieskiem. A ponieważ nie mam usłużnego pachołka po którego grzbiecie mógłbym dosiadać Rumaka-III, niestety ruchomość stawów już nie taka, niektóre pooperacyjne, to w tej 3-ciej pozycji wygodnie wsiadam i zsiadam. Na kierownicy zrobiło się gęsto, niedługo jak w kokpicie samolotowym?, ale elektrycznego klaksonu i kierunkowskazów nie będę zakładał, to już postanowione, bo wiatr już nie miałby jak się przeciskać?: Tą 3-pozycyjną sztycę znalazłem na Ali..., na pewno można też nabyć gdzie indziej. Ja z okazji "czarnego piątku" kupiłem nawet taniej?. Ta zewnętrzna linka sterująca znakomicie ułatwiła mi montaż, co prawda w ramie jest kanał wewnętrzny, idą tam przewody elektryczne, linka przerzutki, ale nie wyobrażam sobie jakbym przebił się do rury siodłowej do droppera sterowanego w środku. A ponieważ mam rower obwieszony różnymi "szpejami" to jedna linka więcej nie robi różnicy, aż trudno ją zauważyć, mi nie przeszkadza??.
  23. Bardzo ciekawe i pożyteczne zestawienie danych,... tylko to jest odpowiedź na zakres możliwych prędkości w powiązaniu z kadencją, natomiast ma dalekie odniesienie do krytycznych momentów obrotowych (momentów niszczących przekładnię). To podobnie jak specyfikacje samochodowe skrzyń biegów, przekładni głównej, gdzie montowane są z różnymi silnikami, ale do półciężarówki nie wkładać, bo się rozleci. Tak więc bez obaw, przekładnię zniszczy tylko "taaaka noga" co zerwie łańcuch, złamie pedał a nawet korbę?. Film kilka postów wyżej pokazuje, że można naprawdę dużo?.
  24. . Oczywiście tak, trzeba obserwować, wsłuchiwać się w odgłosy naszego rumaka (to jak żywe stworzenie?), w porę reagować, wymieniać kiedy trzeba. Albo..., zostawiać dolę w serwisach☹️.
  25. @bielaPL jeśli pod określeniem "śmigania" rozumiesz jazdę rekreacyjną, dojazdy do pracy, to tak! To w zasadzie każdy elektryk, a ten ze silnikiem w kole to jak najbardziej??. Zużycie opon jak w każdym rowerze, zużycie łańcucha i zębatek znacznie pomniejszone, bo pracuje mniej obciążony, bardziej prostoliniowo. Jedyna kosztowna rzecz która nieuchronnie się zużywa, to bateria, ok.500 ładowań, ale i więcej?. Na ile Ci starczy łatwo przeliczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...