gosc

Ha ha, widzę, że niezłą dyskusję rozkręciłem. ? Jak słyszę trrrrrrr, to wiem, że muszę przyspieszyć, żeby ten na kolarce się trochę pomęczył tempem. ? No chyba, ze jest pod wiatr, to i tak nie ma co się spinać. ? JaJacek. To w peletonie "połowa" zawodników musi zakładać stopery,;-) skoro taki jazgot powstaje z kilkudziesięciu rowerów/piast. ?

Jeśli wychodzisz z bramy nr 79, to ja bym piechotą podszedł do przejścia i przeprowadził rower do drogi rowerowej. Jeśli dalej, to dojechałbym ulicą do świateł na skrzyżowaniu i 1. Czerwone na Kazimierza Wielkiego, zsiadam z roweru przed sygnalizatorem (na czerwonym nie wjeżdża się za sygnalizator) i wchodzę na chodnik, przechodzę dowolnymi przejściami do drogi rowerowej 2. Zielone na Kazimierza Wielkiego, dojeżdżam do pasów, zsiadam z roweru minimalnie za sygnalizatorem i wchodzę na chodnik, przechodzę dowolnymi przejściami do drogi rowerowej. Oczywiście w tym przypadku, jeśli byłby jakiś ciąg samochodów z tyłu, to za sygnalizatorem ew. można minimalnie wjechać na chodnik, żeby nie utrudnić ruchu i od razu zsiąść z roweru. Reszta jw. Każdy manewr sygnalizować ręką. Na upartego można by było pojechać ulicą, skręcić w lewo w Aleję K i tym wjazdem/wyjazdem https://www.google.com/maps/@50.074054,19.9163622,3a,75y,299.84h,64.56t/data=!3m6!1e1!3m4!1slhJt0oM95NxfV6Al-9yDcA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu włączyć się do ruchu droga rowerową. Generelanie po chodniku się nie jeździ.

Tak przy okazji wątku o szosie. Czy wszystkie kolarki mają tę przypadłość, że na luzie napęd terkocze? Jak jadę i słyszę z tyłu głośne i donośne "trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr", to na bank wiem, że jedzie kolarka, ew. sporadycznie jakiś grawel się trafi. ? Owszem, kiedyś się doczepiało do Wigry lub Uniwersala, klamerką bilet lub coś sztywnego, żeby był "efekt kolarzówki". ? Jednak przy obecnych napędach crossów lub trekkingów, to głośne są jak stary diesel w porównaniu z cichą benzyną. ?

Skro droga rowerowa jest/byłaby zintegrowana z jezdnią, to moim zdaniem, zasady pierwszeństwa są już "inne". ? To zależy od oznakowania. Jeśli skrzyżowanie równorzędne, to sprawa oczywista, każdy z prawej ma pierwszeństwo. Jeśli droga z prawej jest poporządkowana, to rowerowa ma pierwszeństwo. Oczywiście przejazd z zachowaniem uwagi. Zobacz/cie jak jest poprowadzona droga wzdłuż Świętokrzyskiej w Warszawie.

> 12. nie włączanie ledów w tunelach Gdzie są tak długie tunele z drogą rowerową? I czemu tylko LED? > 13. jazda parami albo w trio obok siebie na wąskich alejach Rzadko spotykam, ale się zdarza. Jeśli akurat trafiam/łem na takich "spacerowiczów" ;-), to "nawalam" dzwonnikiem i mówię "lewa wolna" i jadę dalej. ? > 14. wyprzedzanie innych rowerzystów dosłownie tuż przed skrzyżowankiem alejek i podobnych A jak nie wyprzedzanie, to ścinanie zakrętów. Niedawno miałem taka sytuację, z tym, ze było gorzej. Parka jechała na hulajnodze elektrycznej. Cieli pod prąd prosto przede mną. Ja w prawo, oni w "swoje" lewo. > 15. włączanie się do ruchu na jakiś pas bez uprzedniego rozpędzenia się A dokładniej? Nie widziałem na razie drogi rowerowej z dwoma pasami, w tym z rozbiegowym. > 16. gadka przez telefon i trzymanie kierownicy jedną łapką (to już choroba narodowa) Wyższy poziom, to jazda bez trzymanki i pisanie sms lub przeglądanie neta. ? > 17. wyprzedzanie na trzeciego bo szybszy jestem Taa, znowu niedawno identyczna sytuacja. Gościu się wpi... przy wyprzedzaniu. Jak zwróciłem uwagę, że sygnalizowałem manewr, a on się ładuje na trzeciego, to coś gadał, że sobie macham rękami i to wprowadza w błąd, czy coś. Ech nie mogłem go słuchać. > 18. nieuwzględnianie tego, że ktoś jadący wąską uliczką albo jakimś skrawkiem za Tobą nie ma tarczówek i jak depniesz po heblach to ten ktoś ląduje w Twojej > szanownej! Kto nie uwzględnia ? Z tego opisu wynika, że jadący z przodu ma zachować odległość od tego z tyłu. Trochę to się wyklucza z przyjętą zasadą. ? > 19. ostatnio aż 3 razy w czasie miesiąca późną nocą trafiłem na debila, który czerwone ledy mrugające miał zamontowane z przodu, serio! Myślałem, że jadę za > nim a jechałem na niego. TO trzeba mieć iloraz inteligencji ślimaka dosłownie. Też tak miałem, ale z daleka było widać, że ktoś jedzie. Fakt mylące, ale z drugiej strony, chyba lepsze takie światło niż żadne. ?

No to jak w takim razie zawodowcy dają sobie radę na rowerach czasowych, gdzie koła/o są/jest zabudowane? Tam jest chyba sam karbon, żeby były jak najlżejsze. Wiatr zawieje i leci na glebę. ? Przykład pierwszy z brzegu ? https://elkapitano.pl/wp-content/uploads/2017/08/aero_gains_03.jpg Oczywiście ww. trochę półretoryczne. ?

Karbonowe..i wszystko jasne. ? Nie ma startu do takich rowerów, zwykły ? aluminiak. ? Fajny opis o watach, ale na razie i tak dla mnie "niezrozumiały". W peletonie, może i by wyszło 35 km/h, ale i tak pewnie bym nie jechał, musiałbym się skupiać na tym, żeby komuś nie wjechać w d lub, żeby ktoś mi nie wjechał i tym bardziej się nie wypi....lić, czyli ciągle hamowanie i przyspieszanie lub odganianie tych co za bardzo podjeżdżają z boku. Te ok. 27 km/h wyszło na odcinku 4 km, gdzie specjalnie cisnąłem ile się dało. Najszybszy kilometr (lotny), to 2 minuty. Być może byłoby szybciej, ale to był test od razu po przejażdżce ok. 20 km. Dodatkowo delikatnie pod wiatr. ? > jeśli dasz się wyprzedzić słabszym kolarzom, to Cię przyblokują w wąskim miejscu za 2-3 km, więc start jedzie się zwykle powyżej progu ftp. Na dłuższym dystansie, skoro piszesz o maratonie, to możesz przecież wolniej zacząć i potem wyprzedzić takich maruderów na trasie. ? Są tacy, na początku grzeją na maksa, a potem "już nie mogę" .;-) jajacek > Bardzo ciężko jest się zbliżyć amatorowi do kogoś kto od dziecka rozwijał swój silnik wydolnościowy i trenował wyczynowo. Dużo takich byłych zawodników > zostaje trenerami, masażystami czy mechanikami w zespołach kolarskich i się ścigają dla zabawy. 16 letnie dzieci, dobrze wytrenowane z dobrymi > predyspozycjami do sportów wytrzymałościowych są w stanie przejechać czasówkę 10 km na zwykłym rowerze szosowym ze średnią prędkością 45 km/h. Na pewno masz rację, jednak nie mam szosówki i nie jestem w stanie sprawdzić, czy i w jakim czasie przejechałbym 10 km, Szacunkowo, bez świateł, na wyznaczonej trasie, po płaskim, nie pod wiatr, może taką szosówką w 30 minut bym obleciał. ? A może szybciej? ? Każdy kilometr w granicach 2 minut, to mamy 20. Przy prędkości ok 30 km/h. ?

Rower podobny do Rometa Orkan 5. Blokada amortyzatora (skoro już jest;-)), wyższe grupy przerzutek, jak na te klasę cenową ;-), regulowany mostek. Warto zwrócić uwagę na sztucę tj. jak maksymalnie można ją obniżyć do dołu. Jeśli to dla Ciebnie ma znaczenie. W Orkanie rura wewnątrz nie ma zwężenia i można obniżyć do minimum. Porównywalnie, w trekkingowym Kandsie, takie wewnętrzne zwężenie jest i nie można do końca włożyć sztycy. Ten model ma amortyzowaną, więc "do zera" też jej się nie włoży. Z Orkana korzystałem i do jazdy rekreacyjno-spacerowej jest spoko, więc ten Vallberg myślę, że też jest OK.

To na czym oni jadą? Elektrykach, szosówkach? ? Na crossie i ustawieniu 3x9 (9 najwyższy bieg) wyciągnąłem średnio ok. 27 km/h. I to było wdł. mnie szybko.

Jak dla mnie, to nawet XXL jest chyba ciut za mały i moim zdaniem za nisko ustawione siodełko. Lewa noga powinna być trochę bardziej wyprostowana. Jeśli chcesz obudować taki rower (szary Cube) bagażnikami (jeśli ma odpowiednie miejsca do przykręcenia) i sakwami, to wirtualnie widzę, że może być za mały. Oczywiście to moje indywidualna ocena. Na żywo i z doświadczenia możesz pewnie lepiej to ocenić.

Jak to klasyk mówił "no ładne cacko" ?. Jakby co, powinien pasować. :-)

> Czyli kolejny sukces. Czuję się trochę pominięty (chlip, chlip) . Czemu pominięty? Co masz na myśli? ? > Reszta możliwości akurat nie siadła ale może kiedyś się uda Oby nie. ? > Nie robię z tego problemu. Zdejmuje się to które trzeba. Ostatnio zdejmowałem obydwa bo mnie naleciało na serwisowanie (smarowanie) piast. Po prostu > przednie mniej boli ale przy hamulcach tarczowych potrafi pokazać ? Raz mi krzywo siadło w widelcu (mam zwykłe samozamykacze) ale w porę wyłapałem > babola. Dlatego starałem się robić to powoli co było właśnie "męczące". ? Poza tym zdejmuj koło trzymając drugą ręka rower ?

"No panie", jak to się mówi, w punkt. ? Sprawdziłem i faktycznie z tyłu osłonka się wysunęła z nakrętki. Po włożeniu biegi zmieniają się tak jak trzeba. Tylko zastanawia mnie dziwne "szuranie" łańcucha na tylnych kółkach, przy ustawieniu 3x9. Tak jakby łańcuch krzywo przechodził. Tylko dziwne, że tak łatwo wychodzi ta osłonka linki. Myślałem, ze jest włożona na sztywno i się trzyma. mike21 Mocowanie na szybkozamykacz. "Męczyłem" się, bo koło nie wychodziło tak łatwo jak na filmie, chyba ten https://www.youtube.com/watch?v=dfZUO7NQD20. Poza tym, właśnie uważałem, żeby czegoś nie uszkodzić lub itp.. grzegorz75jan Tylne musiałem zdjąć, bo taka była potrzeba. Inny rower niż ten "od łańcucha", zresztą ww., że nie było z nim problemu przy zdjęciu koła.

Łańcuch spięty spinką i na razie jakoś;-) jeździ.

W tym przedziale cenowym może zobacz coś z Rometu. Jeśli masz blisko jakiś sklep z sieci Prorowery (Romet wykupił te firmę i są bezpośrednim dystrybutorem), to się przejdź, zobacz co mają, przymierz, przejedź. Teraz Romet ma różne przeceny. Z crossa np. Model z 2022 https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Crossowy-ROMET-ORKAN-5-M-2022/982959 Model z 2023 https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Crossowy-ROMET-ORKAN-5-M-2023/992675 Przerzutki Altus/Alivio, amortyzator z blokadą i plus dla mnie, regulowany mostek, jak w trekkingu. Z MTB, biorąc pod uwagę większe korzenie ;-), może takie https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gorski-MTB-ROMET-MUSTANG-M2-2022/983045 Przerzutki Altus/Alivio, blokada amortyzatora, kaseta 9 rzędowa, 27 biegów https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gorski-MTB-ROMET-RAMBLER-R9.4-2023/992392 Przerzutki Altus/Alivio, blokada amortyzatora, kaseta 8 rzędowa, 24 biegi. lub ciut tańszy, ale z Tourneyem z przodu, Alivio z tyłu, blokada amortyzatora, kaseta 8 rzędowa, 24 biegi. https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gorski-MTB-ROMET-RAMBLER-R9.3-2023-/992473 Nie widzę za bardzo jaka jest różnica pomiędzy Mustangiem, a Ramblerem. Oba są górskie. Kwestia dostępności i wielkości ramy, np. damski cross Orkan 5, 20 cali jest dobry dla osoby ok 168/170.

Nie zauważyłem, żeby linki się wysunęły. Ew. jeszcze sprawdzę, ale zakładając, że jest prawidłowo, to co się mogło spart..lić? Dla mnie to jest dziwne, że takie działanie z kołem powoduje jw..

Tak, ten https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-540-27-5/_/R-p-301097 Chwilę nim pojeździłem i "zważyłem" w rękach. Raczej waga typowa niż lekka, tak jak zachwalaliście.

Skoro mowa o 540, to jest teraz jakaś promocja z 1999. I spójrzcie proszę na ten wątek, bo mam zagwozdkę https://roweroweporady.pl/f/topic/10437-po-zdjęciuzałożeniu-tylnego-koła-rozjechane-biegiprzerzutki/

Nie spodziewałem się takiego efektu. Po założeniu koła, biegi są rozjechane/przesunięte. Na manetce ("wskaźniku") jest najwyższy, a z tyłu na zębatce, na środku. Przy zmianie na manetce jest po środku, a z tyłu na 1. Można inaczej określić, że manetka rozjechała się z tyłem lub odwrotnie. Przed zdjęciem koła, przód był na 2, a tył na największym biegu. Przy zakładaniu łańcuch ułożyłem identycznie jak przed zdjęciem. Przednie biegi zmieniają się normalnie. Przekładałem łańcuch na najmniejszą zębatkę, ale to nic nie zmienia. Nie kręciłem śrubką w tylnej przerzutce, w linkach w kierownicy i itp., więc nic nie powinno się rozregulować. W starym ? metalowcu wyjmowałem/wkładałem (tylne koło) i nie było problemów. Uprzedzając pytanie. Nie, tylna przerzutka jest prosta, nie opierałem na niej roweru. Poza tym, wyjęcie koła nie powinno wpływać na jej wygięcie lub itp.. Co można zrobić? Znowu muszę zdjąć koło i coś poprawić (nie za bardzo chce mi się znowu z tym bawić, trochę się namęczyłem), czy dać do sprawdzenia/ustawienia w serwisie (sztuka nówka). Wszelkie porady w YT, które oglądałem, pokazują proste zdjęcie i założenie lub proste omówinie, że trzeba odkręcić śruby i zdjąć koło, bez pokazania jak to zrobić. Tyle na szybko.

Po prostu nie cierpię programów, które oferują tylko taką opcję do pełnego działania, nie interesują mnie opcje sieciowe/chmurowe. Poza tym Strava, ze względu na zachwalane opcje, miała być na "5 minut", żeby sprawdzić 2-3 przejazdy. A komoot, też wymaga konta, więc podziękuję. Tyle.

Ale się rozpisałeś. ? > Łańcuch ewidentnie źle smarowany bo jeżeli go czasem czyścisz to nie powinien tak wyglądać. Po jakimkolwiek smarowaniu należy go ze > dwa razy wytrzeć w pierwsze dwa dni bo potem to już oblepione mocno. Czyściłem, a że się coś przylepia, to nic na to nie poradzimy. ? >Rozumiem, że to nie rydwan a powiedzmy np. nawet rower całoroczny na dojazdy do pracy itp. Tak jak napisałem, rydwan lub inaczej rower "geriatryczno-rehabilitacyjny". ? Metalowiec nieznanej daty, ok. 17kg, ale jak się przyciśnie, to średnia wyszła mi ok 20 km/h. ? > Co do psikaczy to może jednak lepiej oliwki. Zobacz sobie Unbroken reed - Jak smarować łańcuch rowerowy - tam gość pokazał jak > wygląda cały rower po psikaniu. Dzięki za podpowiedź, spróbuje w wolnej chwili spojrzeć. ? Jednak innych filmików, porad, komentarzy, teorii i itp. te już wcześniej się naoglądałem/naczytałem. Jak ktoś powiedział, Ilu ludzi, tyle opinii. ? > Najlepiej po prostu sprawdzić. Nie wiem czy to rower po kimś. Jeżeli tak to mógł skrócić łańcuch lub wymienić zębatki. Czasem nic się wiele > nie zmienia a czasem przekroczono granicę tolerancji. Jeżdżę na takim jaki jest, więc może oryginalnie (w fabryce) łańcuch był skracany do aktualnej długości. Jak napisałeś, z metra. ? Napięcie, moim zdaniem, jest prawidłowe. Wizualnie, wersja ze 116 ogniwami, może być za długa. Chociaż w przypadku łańcucha ze spinką, można go założyć i zobaczyć faktyczne napięcie i działanie. ? > Spinka ma na pewno pasować do danego łańcucha. Też musiałbym się doktoryzować które publika aktualnie uznaje za the best. Do tego typu napędu może to > zbędne ale zwróć uwagę czy spinka jest kierunkowa i czy przewidziana jest do wielokrotnego użycia. Tak, wiem. ? > O tym masz u szajbajka - 7 grzechów rowerzysty w serwisowaniu łańcucha. Tez kiedyś oglądałem. ? > W poradnikach widziałem jak robią to rękami lub sznurkiem. Tez to oglądałem. ? Zadziała, czy nie, to zawsze jest jakiś patent. ? > (Twój łańcuch jest szerszy więc łatwiej wcisnąć głębiej szpikulce). Jak będą za szerokie, to też nie wejdą. ? Trzeba wziąć łańcuch pod pachę i do sklepu, żeby dopasować spinkę. ?

Ten Triban wygląda jak normalny cross. ? Dla komfortu ew. można zmienić opony na ciut szersze, np 700c40 lub itp, siodełko na jakieś wygodniejsze i większe, mostek na regulowany, dorzucić błotniki i można śmigać. ? Cena, w porównaniu z typowymi szosówkami za "milion monet" jest też atrakcyjna. ?

> Ile ten łańcuch już przejechał? Może czas wymienić na nowy ale jeśli kaseta też jest zajechana to nowego łańcucha nie przyjmie. Ile wcześniej, to nie wiem. Osobiście przejeździłem, szacunkowo gdzieś co najmniej 2000 km. Nie mam kasety, tylko wolnobieg, jw. napęd 3x6. Jak go oglądałem, to nie wygląda, że jest zjechany. Ząbki są w normie, rekinków nie zauważyłem. >To co wyżej. Ten łańcuch wygląda jakby orał w błocie. Naprawdę wystarczy co jakiś czas przetrzeć go jakąś grubszą skarpetą ale wypraną. Po każdym oliwieniu, >pokręcić co jakiś czas korbą i dobrze wytrzeć. Porad nawet podstawowych jak dbać o łańcuch jest pełno. Brud na pewno mu nie pomaga. Spinka na amatorskie >potrzeby wystarczy praktycznie dowolna byle pasowała. W błocie nie orał, ale jeździł cały rok. Raz na jakiś czas oczywiście przejadę szmatką, psiknę WS-50 (nie mylić z WD-40, dwa różne środki) i jadę dalej. ? To leciwy rydwan, więc nie ma co się bawić w olejki i itp.. ? > Pytanie czy to oryginalna długość czy coś było kombinowane. Nie wiem, czy cos było kombinowane. Zakładam, że oryginał ze 112 ogniwami, np. https://www.velosaloon.com/products/nos-nib-shimano-uniglide-cahin-cn-ug50-in-1-2-x-3-32-with-112-links-from-the-1980s > Porady jak przeliczyć właściwą długość łańcucha (ilość ogniw) znajdziesz w sieci. Po prostu łańcuchy mają fabrycznie ileś ogniw i > ewentualnie trzeba skrócić lub > dodać. Czasem można kupić łańcuch z rolki. Producent roweru mógł jechać łańcuchami z rolki albo już > zamówionymi gotowcami a ilość ogniw dobierał na potrzeby napędu. Tak, czytałem i oglądałem porady, min Łukasza. Można kombinować, ale trochę nie chce mi się pitolić z wyciskaniem pinów. Wystarczy, że ew. "napocę" się przy spince (jeśli przyjmę ten wariant). Jeśli miałbym kupować cały łańcuch, to wolałbym gotowca ze 112 ogniwami i spinką. Wkładam, spinam i jadę. ? > Z wytrzymałością łańcuchów to jest różnie. Jedno to jak dbasz tak masz a drugie to co jakiś czas jakiś łańcuch jest dobry a potem zjazd z jakości. Chwilę temu > wspomniane KMC polecane a Shimano nie. Ostatnio coś czytam i teraz piszą na odwrót. Moje kupowałem około 5 lat temu jak nie więcej i mają się dobrze ale > faktem jest że mam mało nalatane i są delikatnie traktowane (np. raczej nie tyram pod górę na ciężkich przełożeniach które zmieniam przeważnie jakbym miał > sprzęgło oraz trochę czyszczę i smaruję. Deszczu, wody to ledwo posmakowały. W sumie, jakikolwiek łańcuch się kupi, to i tak będzie się kręcić. ? Pod górkę (zależy jaka), jak jest możliwość, to się można rozpędzić i jechać szybko na wyższym biegu, żeby utrzymać prędkość i ew. zrzucać na luźniejsze (jeśłi trzeba ;-)) lub jechać wolno, oczywiście, na niższych przełożeniach. :-) Spinki tego typu są też OK, czy za dużo zabawy lub się wypinają? https://prorowery.pl/pl/p/Spinka-lancucha-turysta-Z-410-3-elementowa-CT-840-braz/785275 Zakładanie lub zdejmowanie wygląda na dosyć łatwe https://www.youtube.com/watch?v=sxqwg1EM-GA

Na razie krótko i hasłowo. Drobna awaria i dylemat, co ew. wybrać? 1. opcja, wywalić pęknięte złącze i zastąpić spinką? Jaką? Tego typu, czy inną? https://prorowery.pl/pl/p/Spinka-lancucha-KMC-CL573R-srebrna-6-7-8-bieg/998405 Co polecacie. ? Łukasz pokazywał właśnie tego typu jw. w linku. 2. opcja, "kombinować" nowy łańcuch ze spinką? Jaki? Rower 3x6, łańcuch ma 112 złącz. Jak przeglądałem oferty, większość ma 114 lub 116, a niby są/były do napędu 6 biegowego. Shimano podobno się rozciągają, nawet te droższe, jakiś z KMC? Jest jakiś odpowiednik mojego modelu? Taki skuwacz jest ok? https://prorowery.pl/pl/p/Klucz-do-lancucha-skuwacz-lancucha-et.-PROAKCESORIA/996724 Nie chciałbym wydawać worka pieniędzy.

Amatorzy, zawodowcy, bez różnicy. Liczy się, że mieliśmy mistrzów i to jakich. Cytat z Wikipedii "Polscy kolarze czterokrotnie zdobywali złote medale – w 1973 (Ryszard Szurkowski), 1974 (Janusz Kowalski), 1985 (Lech Piasecki) i 1989 (Joachim Halupczok)". Piaseckiego pamiętam, bo oglądałem końcówkę jak finiszował. Szurkowski był jak Lubański ;-), nie było na niego mocnych. Kowalskiego nie znam. Kwiatkowskiego, faktycznie, coś kojarzę, bo mówili kiedyś w TV, że zdobył mistrzostwo. Teraz jak tak patrzę po Internetach, to jest jakiś Rafał Majka, który wygrywa jakieś etapy, czy wyścigi. Wygląda na dobrego zawodnika. ? Z opowiadań znam historię, że w wyścigach pokojów, zawodnicy lali się metalowymi pompkami podczas przejazdu przez tunel na stadionie X-lecia.;-) Pewnie ten co wygrał ? był pierwszy na mecie. ? to chyba było w latach 60 lub 70.