gosc

O. I to są fajne trasy spacerowo-rekreacyjne, gdzie trekkingiem ze sztywnym widelcem spokojnie da się przejechać. 🙂 Nie trzeba nawet MTB. 🙂 > Co do przygotowania szlaków to uważam, że wyasfaltowywanie wszystkiego jak leci jest bez sensu. Racja. Zwłaszcza jak jest ładny teren. Wystarczy dobrze ubita droga rowerowa lub leśna, bo czasami nawet na MTB, jak są "doły i wyboje", to żadna przyjemność z wycieczki. Są też miejsca, gdzie ładnie przygotowana droga rowerowa (niekoniecznie asfalt 😉 )wręcz wzmaga radość z przejażdżki. 🙂

> Nie za bardzo wiem do czego dążysz tak naprawdę i jaki cel ma ta dyskusja. Chcesz kupić taki rower czy o co chodzi? >W każdej dziedzinie życia jest tak, szczególnie w przypadku Hobby, że "okazjonalny" użytkownik nie zauważy różnicy, a ktoś kto bardziej interesuje się tematem > już tak. Przecież już wyjaśniłem. patrz jw.. 🙂 Jako zaawansowany laik 😉 coś wiem więcej niż " "okazjonalny" użytkownik", ale w przypadku tych modeli, nie zwróciłbym uwagi na te pokazane różnice w ramie, ale i tak nie mają one dla mnie znaczenia. Podejdź do tego tak. 🙂 Który model Ty byś wybrał. Wygodniejszy z dwóch, a który jeśli oba byłyby wygodne. > Różnic między Gen1 a Gen2 jest sporo. Jest to Forum dotyczące rowerów, więc napisałem Ci jakie są różnice. Ty za to z jakiegoś powodu starasz się je spłycić > do perspektywy "typowego Kowalskiego". Sam napisałeś, że "w praktyce, przy aluminium, prawdopodobnie ma to znaczenie bliskie zeru", więc potwierdziłem, ze tak jest z punktu widzenia "Kowalskiego". 😉

Jeśli zamierzasz jeździć cały rok, to sprawdź, czy można zamontować pełne, trekkingowe błotniki. Mechanizm przedniej przerzutki można szybko zachlapać, zapiaszczyć, zaśnieżyć i itp.. od tylnego koła. No i szkoda, żeby cokolwiek leciało na plecy i cały tył, o przodzie nie mówiąc. 😉

Przede wszystkim niebezpieczne i niedozwolone. Jak jeżdżę, to widzę takich artystów. Na dodatek niektórzy są w słuchawkach, piszą SMS lub itp..

>Tak i nie. Jak byś kupił Gen2 i w przyszłości bazując na jego geometrii, chciał kupić innego Gravela który ma bardziej tradycyjny design, to byś kupił totalnie zły > rozmiar. Jest w tym trochę racji. 😉 Wiadomo przecież, że ten sam rozmiar jest inny u różnych producentów. 😉 > Z tym "rama to rama" to też ostrożnie. Aluminium może mieć różne przekrój i grubość. Nie jest tak, że wszystkie ramy są identyczne tylko wyglądają inaczej. Chodziło mi o wygląd, a nie skład chemiczny. 😉 Opierając się na tych dwóch konkretnych modelach, gdyby były wygodne (ułożenie i itp..) podczas jazdy, to patrzyłbym na ew. osprzęt i cenę. > Nie wiem też co masz na myśli pisząc "typowi Kowalski". Taki co jeździ po bułki, pewnie ma to gdzieś, ale też nie kupuje roweru za 5k. Przeciętny użytkownik > zauważy różnicę, bo rower będzie się prowadził nieco inaczej. Tak jak piszesz, "Przeciętny Kowalski" jeździ po bułki;-) (nikomu nie ujmując 😉 ), przeważnie dla niego rower, to rower. Dwa kółka, pedały i jedziemy. Jednak też może chcieć sprzęcik w takiej cenie 😉, a wybierze tańszy i ten, na którym mu się lepiej jeździ. Nie będzie patrzył na to, że ma jakieś wygięcie lub z tyłu są różne "rurki". 😉

> W teorii jak trójkąt jest mniejszy, to powinien być sztywniejszy. W praktyce, przy aluminium, prawdopodobnie ma to znaczenie bliskie zeru. Dla "typowego Kowalskiego" na pewno nie ma znaczenia. 😉 Jak cała rama/konstrukcja (pomijam baranka) pasowałaby do tych przekroków i innych wymiarów, to dla mnie, w obu przypadkach, też pewnie niezauważalne. Ale chyba lepsze podparcie tyłu jest w tym szerszym "trójkącie". > Gen2 nawiązuje nieco stylistyką do MTB, a długa górna rura to nowy trend w Gravelach. > Gen1 to ma geometrię i design bardziej zbliżone to typowych rowerów szosowych. Bez wyjaśnienia, też dla mnie niezauważalne. Rama, to rama, w obu modelach trochę inaczej wygląda. 😉

Jaka jest różnica z tą rurą trójkąta pod siodełkiem? Podczas jazdy da się odczuć, ze jedna jest niżej, a druga na wysokości "ramy"? Dla mnie jedynie tylko inaczej wygląda.

Wyglądają na grube (2.0 i 3.0) i niewykluczone, ze faktycznie są ciepłe, ale wolę tradycyjne "5ki" 🙂. Zależy mi na rękawiczkach, w których, bez względu na temperaturę i inne warunki będzie ciepło. Niekoniecznie za "miliony". Teraz mam jakieś z pogrubioną górną częścią, ale nie są wystraczające jeśli chodzi o utrzymanie ciepła końcówek palców. Zwłaszcza jw. od ) w dół.

W których ww rękawiczkach, przy temp, np. -5 lub itp. nie marzną końcówki palców?

Pewnie to było bardzo dawno. 😉 Teraz chyba całą drogę do Czerwonego Klasztoru przerobili na asfaltówkę.

W tej cenie, można również użyć określenia 😉 "lub rozważyć propozycje modeli Lazaro", które osprzętowo są lepsze niż Romet. Proponuję sięgnąć do wątków na ten temat i tej półki cenowej. W cenie Rometa i +/- tej samej wadze, jak ww. Pepe, jes z lepszym osprzetemt https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-senatore-v3-damski_pid=461 Jeśli nie ma dla Ciebie dużej różnicy, to może tez warto rozważyć modele z "obniżona ramą", czyli np. "od zawsze" ;-), był polecany/proponowany tutaj taki model https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-aero-v3-damski_pid=466 Do kompletu (tzn. dodatkowy koszt) trzeba by było zamontować błotniki/bagażnik (jeśli potrzebujesz) i lampki (jeśli zakładasz jazdę po zmroku). "Minus", firma nie posiada sklepów stacjonarnych. Do spokojnej/rekreacyjnej jazdy po mieście i lesie nawet model z (jak Jacek mówi) "uginaczem", moim zdaniem, też będzie dobry. Przy opcji utwardzenia, właściwie nie jest zauważalna jego "niedoskonałość". 🙂 A z crossów Lazaro może taki? https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-integral-v3-damski-2025_pid=355 Oczywiście najlepiej zrobić "rundkę" po sklepach stacjonarnych i zobaczyć, porównać, przetestować co jest w ofercie. Ja uwzględniłem proponowany budżet i przypomniałem jw. wcześniej omawiane modele.

W chłodnie dni, jak teraz, chyba nieźle wywiewa j..ka. 😉

Czy możliwa jest wymiana całej manetki bez wypinania i wyciągania linki z przerzutki?

Manetka przy "zrzucaniu" biegu działa losowo. Raz prawidłowo zmieni bieg/i (jest opór), za chwilę jest luźna i trzeba nią "machać", żeby załapała. Próbuję obczytać temat w necie, ale może będziecie mieli jakiś pomysł. Rozkręcać obudowę, przeczyścić i dać kropelkę, np. oliwki do łańcucha? 😉 Może to to https://www.youtube.com/watch?v=LRArfu8BqWc ?

Chyba można jeździć. Ewentualnie, jeśli były poddane różnym zmiennym temperaturom lub itp., to guma może być "sparciała". To są moje ogólne spostrzeżenia. Niektórzy jeżdżą na oryginalnych oponach w Wigry lub itp. klasykach. 😉

Skłaniam się ku opinii Oskara. R500 i Lazaro TX maja nieblokowany amortyzator, wcześniej wspominałeś o blokowanym. W obu przypadkach, przy tej wadze, będzie/może być niepotrzebne pompowanie lub nadmierne kg (w blokowanym). Na trasy ponad 90% twarde tj. głównie drogi rowerowe/miasto, wskazany/polecany jest jednak sztywny widelec. Poza tym w R500 jest, moim zdaniem, misz masz konfiguracji dziwnego osprzętu.

No to chyba za karbon podziękuję. Nie dość, że to to drogie, to potem wymiana/naprawa kosztuje dwa razy więcej. "Dziękuję, postoję".

Źle interpretujesz moje wpisy. To, że nic nie napisał o błotnikach, to nic nie znaczy. Może zapomniał? Ma być bagażnik, sakwy i przyczepka. Chciałbyś je mieć upi...ne? Dla mnie jest to istotny element, więc podpowiadam.

Kands Pure. Nie można zamontować błotników. Reszty nie chce misie teraz szukać. 😉

Czasami, dla niektórych, 10K to jest kilka lat jeżdżenia (bo tylko w weekend jak są wakacje ;-)). Zależy jak te opony masz zjechane. Z ciekawości chętnie bym je zobaczył. Możesz dorzucić jakieś zdjęcie? 🙂 Jeśli środek jest łysy, a boki jeszcze ok, to w sumie chyba można pokusić się o wymianę. Nie wiadomo jak od wewnątrz. U mnie padły dwie nowe dętki, pomimo, że sprawdzałem oponę. Dopiero po trzecim kapciu, namierzyłem wystający drucik (wcześniej nie widziałem) od wewnętrznej strony.

Z czego zrobiona jest ta rama, że tak poszło.

Ok, fakt, jest sztywny. Ale dla mnie są dwie wady, baranek i nie można zamontować błotników (przynajmniej patrząc na zdjęcia).

Jak masz kilka miesięcy, to pochodź po sklepach, zobacz co Ci się podoba, co ma dany model (osprzęt i itp.), przymierz się. W ten sposób może uda Ci się zawęzić poszukiwania do konkretnych modeli. I kolejny raz powtórzę, bo wiele osób nie zwraca na to uwagi lub zapomina. Jeśli docelowo nie chcesz jeździć upi...ny, to zwróć uwagę, czy można zamontować błotniki. Najlepiej typowe trekkingowe (dla mnie to jest taki wyznacznik wyboru modelu). Takie krótkie (dedykowane do MTB(?)), moim zdaniem, niewiele dają. Zwłaszcza montowane do sztycy. Majtają się na wszystkie strony. Ludzie kupują drogie modele, a potem jest zawód, bo "cały jestem brudny".

Lazaro Aero V3? Bo do 4K nie widzę, nie znam modelu ze sztywnym widelcem. Z tego co widziałem, to wszystkie mają amortyzator. Czym dla Ciebie jest "ścieżka"?

Całkowicie Cię rozumiem. 3K, to jednak trochę kasy jest. Jak masz możliwość, to warto się przymierzyć do sprzętu i zważyć go w rękach, bo na papierze Indiana ma z 17kg, a w rzeczywistości może być inaczej. 😉