Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. maciek1 - podczas jazdy na rowerze doznania audiofilskie się nie liczą, bo szum powietrza i tak będzie dominował. Takie słuchawki dokanałowe, jakie masz teraz to jest na rowerze zabójstwo. Skutecznie odcinają od zewnętrznych bodźców. Ostatnio przy zakupie telefonu dostałem takie w gratisie od Samsunga i nawet ich nie odpakowałem, bo pewnie sprzedam za stówkę, a jeździć w nich nie chcę.

     

    Sam używam pchełek Sennheisera, one aż tak głęboko w ucho nie wchodzą i nie tłumią dźwięków otoczenia. Do tego odpowiednio reguluję głośność i spokojnie słyszę wszystko co się za mną dzieje.

  2. Jeżeli pies jest jeden i mamy rower bez sakw, to można zeskoczyć i użyć roweru jako tarczy. Są tereny, gdzie rowerem szybko się nie da jechać, a akurat trafimy na silnego psa.. Wtedy z roweru i zasłaniając się wycofujemy się. Jak pies nas obleci, to przestawiamy rower itd.

     

    Najgorsza sytuacja to watacha psów. Wtedy bez pomocy z zewnątrz marne nasze szanse.

     

    O, bardzo dobry pomysł!

  3. A mi się w klamkomanetkach podoba to, że podczas jazdy pod górę, mogę trzymać ręce na rogach i mogę zmieniać na lżejsze przełożenia. Nie muszę przekładać rąk na uchwyty. Jest też możliwość zmiany o dwa biegi na raz wciskając mocniej dźwignię. Jeśli trzymamy ręce na kierownicy to zmiana na lżejsze przełożenia jest bardzo szybka, wystarczy tylko wyprostować palcę i ruszyć dźwignią. 

     

    Wydaje mi się że na klamkomanetkach, płynniej i lepiej zmieniam przełożenia, jest to bardziej dla mnie naturalne niż na manetkach. Ale może to wynika z tego, że dłużej używałem klamkomanetek. Dopiero od niedawna jeżdżę z manetkami, choć zrobiłem już ok 3000 km. 

     

    Ja osobiście jak bym miał możliwość kupienia nowego roweru z klamkomanetkami to bym taki brał.

     

    Eeeee to chyba mówisz o czymś zupełnie innym. Manetki są tak samo użyteczne jak klamkomanetki (mówimy cały czas o MTB/trekking, nie o szosowych), a tak naprawdę to manetki mogą mieć więcej użytecznych funkcji, ponieważ klamkomanetki już dawno zatrzymały się w rozwoju.

  4. Hej, to jest nowy rower? Jak rozumiem piszesz o szybkozamykaczu, a nie o ośce. W każdym razie jeżeli to jest nowy rower, to próbowałbym go reklamować.

     

    Możesz też kupić nowy szybkozamykacz, ale one kosztują 15-30 złotych, a nie 120 :) No i napisz jeszcze w jakich warunkach pogiął się zacisk, bo może po prostu za ostro jeździłeś.

  5. Hej, wszystko zależy od tego, jak są wyregulowane przerzutki. Ale nie wierzę, że już kilka przełożeń wcześniej, łańcuch nie zaczął rzęzić błagając, abyś nie zmieniał przełożeń dalej. To naturalne, że przerzutka się wyciąga, ona nie jest projektowana do przyjmowania aż tak brutalnego traktowania.

     

    Jeżeli nie jesteś przekonany czy łańcuch jest dobrej długości, to łatwo to sprawdzić np. metodą nr trzy z tego wpisu: https://roweroweporady.pl/jak-dobrac-dlugosc-lancucha-rowerowego/

  6.  

    Będę wdzięczny za wszelkie rady, sugestie i komentarze!
     
    Pozdrawiam,
     
    Tomasz

     

     

    Hej, taka a nie inna cena zawsze z czegoś wynika. Każdy rower ma ramę i dwa koła, z daleka nawet mogą wyglądać podobnie, ale diabeł tkwi w szczegółach :)

    Z tych rowerów, które wysłałeś, mocno zastanowiłbym się nad Kandsem Energy 700. Używana Merida - czemu nie, ale musiałbyś się trochę potargować.

     

    Hej, co sądzicie o tym rowerze. Nie, nie myślę kupować. Tak mi się rzucił w oczęta opis na alledrogo http://allegro.pl/rower-sundeal-expander-m4-potwor-pelna-hydraulika-i5415041972.html?bi_s=ads&bi_m=p1,2&bi_c=41244

     

    Na papierze wygląda dobrze, ale ta cena znikąd się nie bierze.

  7. z tym chorowaniem to chyba prawda;) bo też ostatnio często zwracam na to uwagę, szczególnie jak z górki brakuje tych kilku zębów :)

    Jeżdżę po mieszanym terenie i wydawało mi się że im większe koła, większa korba i mało zębów na ostatniej zębatce w kasecie/wolnobiegu to mniej kręcenia nogami a więcej kilometrów...

     

    Z górki to akurat można sobie odpuścić :)

     

    Podkreślę tylko to, że pedałowanie z większą kadencją jest o wiele bardziej efektywne i wydajne od jazdy z bardzo ciężkimi przełożeniami. Oczywiście, jeden będzie kręcił 80-90 razy na minutę przy przełożeniu 34-14, drugi da radę w tych samych warunkach utrzymać taką kadencję przy przełożeniu 48-11, a jeszcze inny 53-11.

     

    Dla ciekawych tego tematu, odsyłam tu: http://www.ostre.be/?p=606

    Sam podchodzę do tego bardzo luźno, ale staram się po prostu nie używać zbyt dużej siły do pedałowania :)

  8. Zaraz zaraz, ale kask MA się rozpaść, bo w ten sposób pochłania energię.

    W 100% racja, o to w kasku chodzi. Ale ma się rozpaść, a nie, że zrobi się w nim dziura na wylot jak na filmie, który wstawiłem.

    To oczywiście nie był żaden laboratoryjny test, a zwykłe walnięcie młotkiem, ale nie tego bym się spodziewał od kasku.

     

    Najtańsze kaski, których cena jest na granicy śmieszności są wykonane z byle czego  i tylko wyglądają jak kask. I nie chciałbym na własnej głowie sprawdzać jaką energię będzie w stanie taki kask pochłonąć :)

  9. Jak się pies zaplącze, to może przy okazji i nam krzywdę zrobić. Ja kiedyś po prostu zawróciłem, bo na drogę wybiegły trzy wilczury. I jak widzisz psa, to od razu po nim wydać, czy to taki lokalny przytulasek, którego wszyscy dokarmiają, a z oczu mu dobrze patrzy, czy to agresywne typy, którym lepiej nie wchodzić w drogę. Pamiętajcie, że na wsiach nie brakuje zwyroli, którzy głodzą psy, trzymają je w fatalnych warunkach, biją. I potem jak taki pies ucieknie, to ostatnie co chce, to przymilać się do ludzi.

     

    Także ja zalecam zdrowy rozsądek i w razie wyczucia ewidentnego problemu, wycofanie się. Gaz, pałka, łańcuch - po pierwsze może się nam nie udać użyć, po drugie zamiast uspokoić napastnika, może go tylko rozwścieczyć.

     

    A z małymi ujadaczami zawsze się ścigam :)

  10. Hej, to jest sprężynka od szybkozamykacza, to nie jest ośka :) Czy przeszkadza? Może przeszkadzać i ja bym ją założył. Wydaje mi się, że w dobrze zaopatrzonym sklepie rowerowym to taką sprężynkę albo Ci dadzą albo sprzedadzą za symboliczną złotówkę.

     

    Jeżeli chodzi o sztycę, to zacznijmy od podstawowej sprawy - to jest fabryczna sztyca? Taki objaw daje najczęściej wspornik o zbyt małej średnicy. A musi być dopasowany do ramy do dziesiątej części milimetra, inaczej będzie się działo tak jak opisujesz.

  11. Tak jak pisze Marek, nie sprawdzaj obwodu w tabelce, tylko sam zmierz, chociażby przejeżdżając kołem jeden obrót i mierząc miarką przejechany dystans.

     

    Różnice w pomiarze licznik vs satelita wynikają m.in. z tego, że licznik zlicza nam wszystko, chociażby ominięcie dziury czy precyzyjnie mierzy podczas zakrętów.
    Pomiar z satelity zawsze będzie obarczony pewnym zaokrągleniem przy korzystaniu z cywilnego sprzętu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...