lukasz.przechodzen

Nie, ten którego pokazujesz jest jeszcze z czasów, gdy Cube wsadzał do SL Road napęd typowo trekkingowy. Teraz we wszystkich są szosowe. Ale poza tym, to cały czas te same, dość podobne rowery, robione w trzech czy czterech grupach osprzętu. Ten, którego tu pokazujesz jest podstawowym modelem, który wyjściowo kosztował ok. 2500-2600 zł i to jest najprawdopodobniej rocznik 2011. Tyle Ci mogę w tej chwili o tym rowerze powiedzieć. Na pewno to fajna maszynka.

No i super, niech się dobrze jeździ :) I faktycznie, już sprzedający zaczynają powoli wyprzedaże rowerów, warto korzystać.

Nieeee, to prosty, ale w zupełności wystarczający X-Press Control.

Eeee, ja mam na ten temat trochę inne zdanie, przynajmniej z jazdy na oponach 35C. Miałem przez kilka lat Cube z aluminiowym widelcem, od tego roku jeżdżę podobnym Cube, ale na karbonowym i szczerze powiedziawszy dużej różnicy nie widzę. Na pewno jest trochę lżejszy i to jest jego największy plus.

Hej, w tym budżecie uda Ci się znaleźć np. taki rower jak Romet Gazela 3.0: http://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-romet+gazela;0192.htm#pid=7269 Hej, Waganta 4.0 spokojnie kupisz w założonym budżecie: http://www.ceneo.pl/35087179;0280-0.htm#crid=30686&pid=7269 I jest to bardzo fajny rower, jak za takie pieniądze. Niczego mu nie brakuje i przyczepić się do niego też nie mogę. Hej, dzięki za miłe słowa. Tak jak sam napisałeś, w tej cenie nie spodziewaj się cudów, chyba, że będziesz polował na rower jesienią, choć fitnessów w Polsce jest na tyle mało, że potem zaczyna się loteria czy coś w ogóle będzie. Zwróć uwagę na to, że Triban ma ramę szosową i koła szosowe, jeżeli będziesz chciał kiedyś włożyć szersze, to niestety będzie z tym problem. Rama Gianta jest bardziej "cywilna" i jest tam jeszcze dużo miejsca na szersze opony. Jeżeli na tym Ci zależy, to brałbym Gianta i Escape 2 to naprawdę fajna propozycja w tych pieniądzach.

A czego byś się spodziewał za 3000 złotych (wyjściowo 4000 zł)? :) Tak robi większość producentów, że mają w ofercie karbonowe modele w niższej cenie, ze względu na osprzęt z trochę niższej półki. To opcja dla tych, którzy chcą mieć fajną ramę, a potem z czasem wymieniać osprzęt. Sam jestem trochę przeciwny tej praktyce, bo lepiej od razu dołożyć i kupić fajniejszy sprzęt, ale w tym wypadku 3000 zł za taki rower to naprawdę świetna cena. No, jedynie fakt, że 26", ale nadal części są dostępne i w sumie nawet w niższych cenach :)

6.2 i 9.2 różnią się w zasadzie rozmiarem kół, bo amortyzator i jeden i drugi to nic szczególnego. 7.2 bym sobie odpuścił ze względu na takie sobie hamulce.

O tak, to bardzo fajna, awaryjna metoda. Można jeszcze próbować napchać liści do opony, jeżeli ten sposób nie zadziała, albo np. dętka jest przebita w kilku miejscach, lub przy wentylu.

No to łap świeżutki wpis, który właśnie wrzuciłem na blog :) https://roweroweporady.pl/jak-wymienic-detke-w-rowerze/

Temat dla większości osób prosty i banalny, ale jest spora grupa osób, które tego nie wiedzą. I nie ma się czego wstydzić, wystarczy poczytać Rowerowe Porady :) https://roweroweporady.pl/jak-wymienic-detke-w-rowerze/

Czy hamulce się sprawdzą, czy się nie sprawdzą, to czas pokaże. Może się okazać, że w pełni spełniają Twoje potrzeby. Jak będziesz chciał wymienić, to się pomartwisz, bo może będzie tak, że pojeździsz na nich kilka lat.

Kwestia czy crossowy czy trekkingowy należy do Ciebie. Rower trekkingowy oprócz bagażnika, błotników i często dynama w piaście, daje również trochę bardziej wyprostowaną, turystyczną pozycję za kierownicą. Jednym to bardziej odpowiada, innym mniej. Kellys Cliff w cenie 1600 złotych to taka sobie opcja. Ale już można go kupić sporo taniej i wtedy to będzie fajny wybór: http://www.ceneo.pl/33479190#crid=30570&pid=7269

Wybacz, że się tak dopytuję, ale mój Cube na sztywnym widelcu waży dyszkę, więc ten wynik wydaje mi się dość nietypowy z amortyzatorem. Do jazdy po asfalcie i lekkim terenie sztywny widelec spokojnie wystarczy, a różnica w wadze na korzyść sztywniaka to spokojnie 1-1,5 kilograma. Jeżeli chodzi o amortyzatory pod 28" (te od 29" też będą pasować, bo obręcz jest taka sama), to problem jest jeden - hamulce V-brake. Mało już jest sensownych amortyzatorów przystosowanych do tych hamulców. Zerknij na tego Suntour'a NRX-D-Air: http://www.ceneo.pl/23075622#crid=30567&pid=7269

Według mnie jest to maksymalne obciążenie jednej opony. Tak więc ciężar rozkłada się (nie po równo, ale jednak rozkłada się) na dwie opony. Tak więc problemów nie będzie.

Wymieniłem go na Cube SL Road, więc tak naprawdę wiele nie zmieniłem :) Główna różnica jest taka, że wcześniej miałem korbę trekkingową, a teraz szosową z dwoma blatami. Za jakiś czas napiszę co nieco o moim rowerze na blogu. Ogólnie mogę go polecić każdemu, komu nie zależy na wożeniu ciężkiego grzmota jakim jest przedni amortyzator, który na asfalcie czy w lekkim terenie do niczego nie jest potrzebny. Fajnie jest mieć dwa komplety opon, jedne gładkie do jazdy po asfalcie i jedne typu np. semi-slick, które na asfalcie dają radę, ale da się na nich też zjechać na gruntową drogę czy do lasu.

Widać, że rower swoje przeszedł, ale z drugiej strony być może doprowadzenie go do dobrego stanu nie będzie takie drogie. Kwestia co oprócz kasety, łańcucha i być może tarcz na korbie jest jeszcze do wymiany. Jeżeli chodzi o rozmiar, to zapewne sprzedającemu chodzi o ten, który widzisz na rysunku poniżej, czyli pionowa rurka ramy ma 49 centymetrów i pewnie niedokładnie zmierzył. Ale to tylko moje domysły.

Według mnie bardzo dobry, bo to uniwersalny prezent i każdemu może się przydać.

Hej, fajny rower. I on teraz waży 10,4 kilograma z amortyzatorem? Nie żebym nie wierzył, ale coś mało mi się wydaje :) No i domyślam się, że masz to w planach, ale napiszę: wymień sobie kiedyś klamki hamulcowe na XT. Teraz hamulce się "marnują" z tymi klamkomanetkami :)

Cześć, rower w cenie 1800 złotych wygląda bardzo, bardzo fajnie. Nie jestem przekonany zbyt mocno do hamulców, ale w tej cenie można mu to wybaczyć.

Zerknij jeszcze na Romet Wagant 2.0: http://www.ceneo.pl/35087178#crid=30366&pid=7269 Ma trochę lepszy osprzęt i do tego dynamo w przednim kole.

W tej cenie to naprawdę bardzo, bardzo dobrze wyposażony rower i ja bym się śmiało decydował.

Kross'a A5 spokojnie kupisz w większym rozmiarze: http://www.ceneo.pl/26285724;0280-0.htm#crid=30366&pid=7269 Jaką masz długość nogi mierzoną po wewnętrznej stronie? Zmierz i porównaj z tabelką w tym wpisie: https://roweroweporady.pl/jak-dobrac-rozmiar-ramy-rowerowej/ A z tych dwóch A5 wygląda o niebo lepiej niż R3.

Witaj, w tym przedziale cenowym to naprawdę fajna oferta.

Fajna recenzja i jestem ciekawy jak rower będzie się sprawował za rok czy dwa.

Kompletnie nie zajmuję się treningami, ale jedno co wiem w temacie kadencji, to to, że nie ma jednego wzorca, który da się dopasować do każdego. I nie jest tak, że kadencja 90 będzie dobra dla wszystkich.