Mogę się założyć, że każdy z Was zastanawiał się kiedyś nad zmianą opon w rowerze. Chcieliście założyć szersze, węższe, gładsze, z większym bieżnikiem, lżejsze, odporniejsze na przebijanie, a może z kolcami. Wybór opon jest ogromny, a w tym wpisie chciałbym się skupić na kwestii ich rozmiaru. Warto przed rozpoczęciem zakupów dobrze sprawdzić, jakie opony i obręcze macie obecnie w rowerze. Przez lata nazbierało się sporo średnic kół i na przykład opony opisywane jako 26 cali, potrafią mieć pięć różnych średnic wewnętrznych (przy czym nie są one ze sobą kompatybilne). Oczywiście nie wszystkie są już w sprzedaży, niemniej warto wiedzieć na co zwrócić uwagę podczas zakupu opon czy nowych kół.
Rozmiary opon rowerowych
Do opisania rozmiaru opon używa się kilku skal. Nie musisz znać ich wszystkich, obecnie do jednoznacznej identyfikacji rozmiarów opon rowerowych wystarczy ETRTO. Ale warto poznać też inne systemy, tak aby wiedzieć z czym się to je (zwłaszcza, że i tak najczęściej mówimy o rozmiarach opon wyrażanych w calach, dopiero później w ruch idzie ETRTO). Oznaczenia opon rowerowych są naniesione na ich boku – czasem podkreślone białym kolorem, a czasem trzeba się ich naszukać z latarką :)
System calowy
Myślę, że przez wszystkich znany jest system calowy, gdzie szerokość opony oraz jej (przybliżona) średnica zewnętrzna podawana jest w calach. Przykład: 26″ x 2,25″ – taki opis oznacza, że mamy do czynienia z oponą o średnicy 26 cali i o szerokości 2,25 cala. Taki zapis jest bardzo popularny w rowerach górskich. Tak jak pisałem w akapicie wcześniej – czasami dwie opony są opisane jako 26 cali, a nie będą pasowały na tę samą obręcz. Kupując nowe obręcze/opony, informację o calach traktowałbym jedynie jako wstępną informację, ale ostatecznie zerknął także na skalę ETRTO.
Jest jeszcze jeden system zapisu calowego, obecnie rzadko spotykany w Polsce, niemniej można jeszcze na niego trafić. Przykład: 28 x 1 5/8 x 1 3/8. W takim zapisie mamy oponę o zewnętrznej średnicy 28 cali, bok opony ma wysokość 1 5/8 cala, a jej szerokość to 1 3/8 cala. Brrrrr… bardziej się tego skomplikować nie dało, na szczęście ten sposób zapisu jest już bardzo rzadko używany.
System metryczny (francuski)
Drugim sposobem oznaczania rozmiarów opon jest system metryczny (francuski). Przykład takiego zapisu: 700 x 40C. Pierwsza liczba oznacza przybliżoną średnicę zewnętrzną opony, druga liczba jej szerokość (oba wymiary w milimetrach). Równie istotna jest litera na końcu, ponieważ opony 700x40A, 700x40B i 700x40C będą różnić się średnicą wewnętrzną i nie będą pasować na tę samą obręcz. System ten jest popularny w rowerach szosowych i gravelowych, choć tam często podaje się średnicę w calach (np. 28 cali), a szerokość opony w milimetrach (np. 25 mm, 32 mm, 40 mm itd.). Pokręcone, prawda? :)
Tu również można się przypadkowo nadziać na złą oponę. Np. jeżeli do współczesnego roweru szosowego kupisz oponę 700B, która ma zupełnie inną średnicę wewnętrzną niż używane obecnie 700C, nijak nie uda się jej założyć. Tu również polecam dla pewności skorzystać z systemu ETRTO dla upewnienia się, że kupujecie dobry rozmiar opony.
System ETRTO
Dwa poprzednie systemy potrafią wprowadzić zamieszanie, ponieważ jest sporo rozmiarów, które są prawie identycznie opisane, a nie są ze sobą zgodne! Dlatego by to wszystko ujednolicić, powstał system ETRTO (European Tyre and Rim Technical Organisation). Niektórzy nazywają go „nowym”, nie wiedząc, że dla rowerów ten standard powstał w 1969 roku (nieco później USA i Japonia przyjęły go jako jeden ze standardów ISO).
W ETRTO zapis jest jednoznaczny i precyzyjny. Podajemy w milimetrach szerokość opony oraz jej wewnętrzną średnicę (co jednocześnie odpowiada zewnętrznej średnicy obręczy).
Na przykład zapis: 40-559 oznacza oponę o szerokości 40 mm i średnicy wewnętrznej 559 mm. To oznacza, że jeżeli będziemy mieli obręcz o średnicy 559 mm, to uda się założyć na nią taką oponę. Pozostaje kwestia szerokości opony oraz obręczy, ale o tym za chwilę.
Średnice wewnętrzne opon na przestrzeni lat
Standardów średnicy opon rowerowych jest bardzo dużo, ale spokojnie, spora część z nich już dawno wyszła z powszechnego użycia. Poniżej podaję rozmiary, które udało mi się znaleźć. Są to średnice wewnętrzne opony, wraz z opisującym je rozmiarem w systemie calowym.
152 mm, 194 mm – 10 cali
203 mm, 239 mm, 248 mm – 12 cali
254 mm, 279 mm, 288 mm, 298 mm – 14 cali
305 mm, 317 mm, 330 mm, 337 mm, 340 mm, 349 mm, 369 mm – 16 cali
355 mm, 387 mm, 390 mm, 400 mm – 18 cali
381 mm, 400 mm, 406 mm, 419 mm, 428 mm, 432 mm, 438 mm, 440 mm, 451 mm – 20 cali
484 mm, 489 mm, 490 mm, 498 mm, 501 mm, 508 mm – 22 cale
501 mm, 507 mm, 520 mm, 531 mm, 540 mm, 547 mm – 24 cale
559 mm, 571 mm, 584 mm, 590 mm, 597 mm – 26 cali
630 mm – 27 cali
584 mm – 27,5 cala
609 mm, 622 mm, 635 mm, 642 mm – 28 cali
622 mm – 29 cali
Obecnie nie stosuje się większości z tych standardów. Na czerwono zaznaczyłem najczęściej spotykane średnice w większych kołach. Ale! To nie znaczy, że nie używa się też innych. Koła 26 cali w typowych rowerach górskich mają 559 mm, ale spotyka się jeszcze obręcze o średnicy 590 mm, najczęściej w holenderskich rowerach Batavus, Sparta czy Gazelle. Koła 28 cali najczęściej mają średnicę 622 mm, ale w holenderskich rowerach często stosowana jest średnica 635 mm.
Dlatego warto sprawdzić średnicę obręczy lub odczytać ją ze starej opony. Jeżeli kupisz oponę o średnicy wewnętrznej „tylko” kilka milimetrów większej lub mniejszej, nie uda Ci się jej założyć na obręcz.
Dlaczego opony 28 i 29 cali mają tę samą średnicę
Jeśli chodzi o opony 29 cali, to mają one tę samą średnicę wewnętrzną co opony 28 cali (622 mm), co może być mylące. Różnica w oznaczeniu calowym bierze się z różnej wysokości samej opony, ponieważ im szersza opona, tym jednocześnie wyższa. Producenci dla marketingowego odróżnienia wprowadzili oznaczenie 29 cali, którym określa się szerokie, a co za tym idzie – wysokie opony.
Dlatego (z drobnym zastrzeżeniem, o którym przeczytacie w kolejnym akapicie) opony 28 cali (ETRTO 622) można zakładać na obręcze 29 cali i na odwrót.
Zachęcam do obejrzenia wideo, w którym opowiadam o rozmiarach opon rowerowych. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał.
Szerokość opony, a szerokość obręczy
Drugą, bardzo ważną kwestią, jest dopasowanie szerokości opony do szerokości obręczy. Zbyt wąska opona może wpaść w obręcz (co uniemożliwi jej poprawne osadzenie, a co za tym idzie – jazdę), a zbyt szeroka opona może się jej słabo trzymać (lub w ogóle nie włożymy jej na obręcz). Problem dotyczy głównie dużych skrajności i chęci założenia bardzo wąskich opon na bardzo szerokie obręcze i na odwrót.
Tabela, którą wstawiłem poniżej, pokazuje zakres, w którym można się poruszać jeżeli chodzi o szerokości. Interesuje nas szerokość wewnętrzna obręczy (można ją odczytać z naklejki lub zmierzyć samemu – w tym celu należy zdjąć oponę i nie, nie da się tego zrobić inaczej) oraz szerokość opony, którą wystarczy wziąć z oznaczenia na jej boku. Dla ułatwienia w tabelce znajdziecie szerokość opony podaną zarówno w milimetrach, jak i calach.
Wszystkie dane do tabeli zaczerpnąłem od DT Swiss, producenta m.in. obręczy rowerowych. Jest to moim zdaniem bardzo liberalna tabelka, dlatego unikałbym wybierania najbardziej skrajnych wartości. A już na pewno nie próbowałbym na siłę wychodzić poza jej zakres.
Optymalna szerokość obręczy
W komentarzach Kamil słusznie zwrócił uwagę, że warto dobrać optymalną szerokość opony do obręczy. Zakładając szeroką oponę na wąską obręcz, nawet jeżeli ona się zmieści według tabelki, którą widzicie wyżej, może się okazać, że nie uzyska ona pożądanego kształtu.
Jak widać na rysunku, opona na węższej obręczy może nie uzyskać odpowiedniej szerokości, co może powodować m.in. gorszą przyczepność w zakrętach. Muszę tu jednocześnie dodać, że stosowanie szerszych obręczy stało się trendem dopiero w ostatnich latach. Do niedawna, producenci rowerów MTB często montowali opony 2,1 cala na obręcze o szerokości 19C. Dziś zalecaną szerokością obręczy dla takiej opony to już 25C, czyli 6 milimetrów więcej.
Jaka jest optymalna szerokość obręczy, w przypadku konkretnej opony? Warto spojrzeć na wytyczne producenta danej opony (choć mało który podaje taką informację). Ja posiłkuję się danymi przygotowanymi przez Goodyear’a. Pamiętajcie też, że jest to optymalna szerokość, co nie znaczy, że opona nie poradzi sobie na trochę szerszej czy węższej obręczy.
Dlatego jeżeli w swoim rowerze nie masz „optymalnie” dobranej szerokości obręczy do szerokości opon – bez paniki :) Warto o tym pomyśleć dopiero przy zakupie nowych kół lub obręczy.
Zachęcam do obejrzenia wideo, w którym pokazuję jak dobrać oponę do obręczy. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał.
Czy opona zmieści się w rowerze
Trzecia kwestia, którą należy rozważyć podczas kupowania nowych opon, to czy zmieszczą się do Twojego roweru. Wraz ze wzrostem szerokości opony, zazwyczaj rośnie także jej wysokość. Opona stanie się wyższa także wtedy, gdy zamiast gładkiej, założymy taką z wyraźnymi klockami bieżnika.
Jeśli kupisz szerszą i wyższą oponę niż dotychczas, może ona ocierać o przednią przerzutkę, błotniki, ramę, widelec. W przypadku szosowych hamulców szczękowych, zbyt szeroka opona może nie zmieścić się do szczęk. Natomiast zbyt szeroka przednia opona może zahaczać o Twoją stopę, podczas mocniejszego skręcania.
Czy jest sposób aby ustalić, jakiej szerokości opony będą pasować do ramy i widelca? Niektórzy producenci rowerów/amortyzatorów podają taką informację. W pozostałych przypadkach pozostaje ręczny pomiar (i pytanie sprzedającego o wysokość opony), choć to i tak nie pokaże, czy dana opona na 100% będzie pasować. W razie wątpliwości, polecam wybranie się z rowerem do sklepu stacjonarnego, gdzie łatwiej będzie przymierzyć konkretny rozmiar opony.
Pamiętajcie też, że opony o teoretycznie tej samej szerokości, mogą się od siebie różnić – wszystko zależy od typu bieżnika, ciśnienia i producenta opony. Do tego koniecznie pamiętajcie o zostawieniu przynajmniej kilkumilimetrowego luzu między oponą, a ramą/widelcem z każdej strony! Opona podczas jazdy pracuje – jeżeli będzie włożona na styk, może zacząć zdzierać lakier z roweru.
Zapraszam Cię do lektury innych wpisów o oponach. Znajdziesz tutaj informacje, których nie wymieniłem w tym tekście.
2. Ciśnienie w oponach rowerowych
3. Dobieranie opony do obręczy
5. Opór stawiany przez opony rowerowe
6. Ciśnienie w oponie, a droga hamowania
7. Co zrobić gdy opona chowa się w obręczy
8. Schwalbe CX Comp – test opony
9. Schwalbe Kojak – długodystansowy test
Z tego, co wyczytalem, to nie o spadanie opony chodzi, tylko o nadmierną siłę rozrywającą obręcz na boki. Zwłaszcza obręcz zużyta (jest przecież równocześnie tarczą hamulcową) może zostać rozerwana przez za dużą oponę.
To grozi poważnym wypadkiem. Trzeba mieć na uwadze i to, że tabelka bierze pod uwagę obręcze różnej jakości a z rowerami może mieć do czynienia każdy. My, miłośnicy 2 kółek jeździmy na obręczach i oponach, które kosztują tyle, ile czasem cały „wyrób roweropodobny”.
Jak popatrzymy na nowe rowery w cenie rzędu 2000 zł stojące w sklepach – to producenci zupełnie ignorują powyższą tabelkę.
Na rower może wsiąść człowiek ważący 50 kg i człowiek ważący 150.
@EM2 – to jest tabela stworzona pierwotnie na forum rowerowym, a skąd oni ją wzięli, tego nie wiem :) Sporo też zależy od producenta obręczy, co podaje, bo na obręcz DT Swiss taka opona by Ci pasowała.
Pod hasłem Balloonbikes można znaleźć różne informacje na temat opon – pod patronatem firmy Schwalbe. Taką tabelkę też tam widziałem.
Ale nawet producenci rowerów nie traktują zbyt poważnie zalecanych szerokości felg do grubości opon. Do tego trzeba podchodzić z wyobraźnią.
Lekki jeździec jak chce uzyskać dużą „wyporność” w miękkim terenie i założy za szerokie opony na za wąskie obręcze, nie musi przecież pompować do górnej granicy ciśnienia. Istotny jest też nie tylko rozmiar ale i jakość obręczy i opon – to ma również wpływ na tolerancję odchyleń od normy.
Mam pytanie do autora, skąd jest ta tabelka pokazująca na jaką szerokość obręczy jakiej szerokości opony wchodzą? Pytam dla tego że jeżdżę głównie po szosie i na moich obręczach (szerokość między ściankami 19 mm) piszę że można założyć opony min 26×1.5 natomiast wg tabelki mogę bezpiecznie założyć 26×1.25 co było by dla mnie korzystniejsze.
Dzięki!
Wreszcie wiem, dlaczego niektóre opony da się założyć ręką, a inne nawet metalową łyżką ledwo wchodzą. Najciekawszy jest jednak antyczny rozmiar 27″, czyli wiecej niż obecne 29″.
Najlepiej zmierz na początek średnicę obręczy, to zobaczysz jakie opony będą Ci potrzebne. No i oczywiście, że dużo zależy od mieszanki gumy, od szerokości opony, od wysokości rantu obręczy, również od tego czy opona jest „na drucie” czy na kevlarowej lince.
Szlag człowieka może trafić z tymi rozmiarami opon!
Mam spalinowy rower Spartamet (holender), i wymaga on opon 590 a nie 559, co więcej, nawet 590 bardzo ciężko założyć i podejrzewam, że może wymagać jeszcze jakiś bardziej wymyślnych gum :( już jedną dętkę przeciąłem przy zakładaniu, a z opony po jakimś czasie wylazł drut… :( zwykłe opony 40-622 w drugim rowerze zakładam gołą ręką bez problemu – czy to guma bardziej miękka? (trochę na pewno) czy jednak inny profil obręczy?
@Patrrickoo – jasne, że są. CST takie robi (ale chyba bałbym się na takich jeździć), Kenda, Panaracer, Vittoria, Maxxis, Veloflex, Michelin, Continental i pewnie jeszcze wielu innych:
https://allegro.pl/czesci-opony-16443?order=p&string=700×20&bmatch=s0-spt-0904
Opory toczenia a rozmiar opony plus mieszanka gum z jakiej ją wykonano i bieżnik – temat rzeka, gdzie można wiele publikacji znaleźć.
Z tych najbardziej prawdopodobnych, gdzie oprócz badań dołożono „gumianą” teorię, że największy opór to twardość jako taka i uginanie się opon podczas jazdy (gdzie wedle badań motoryzacyjnych gdzie obciążenia opon i zmiana ich kształtu występuje wielokrotnie gwałtowniej, częściej i pod większa masą).
Wedle tej teorii i po sprawdzeniu empiryczności wskazano definicję najbardziej uniwersalnych własności dla danej opony:
1. nieważne czy 20 czy 29 cali – jeśli toczy się po równym asfalcie i jest pompowana pod granice maksymalnego ciśnienia i guma jest „nowoczesna” – będzie się toto toczyło bardzo łatwo i przyjemnie
2. małe oponki gwałtownie tracą na wszelkich wybojach, a duże niewiele – stąd 26-29 cali jest lepsze do crossu niż 20 cali
3. w mieście gdzie przeważa rodzaj ruchu – przyśpiesz-zatrzymaj-przyspiesz zatrzymaj, małe oponki są lepsze, bo zazwyczaj dają radę „lepiej przyśpieszać” (choć to względne, bo odpowiednio mieszając biegami można temu zaradzić w dowolnym rowerku), ale dzięki mniejszej średnicy łatwiej je wprawić w ruch obrotowy w ogóle.
4. komfort jazdy przy braku posiadania amortyzacji zależny jest li tylko wyłącznie od ciśnienia w oponach – tutaj im mniej tym lepiej, co kłóci się niestety z oporami toczenia jako wyznacznikiem super hiper efektywne.
Z praktyki własnej wiem, że dobór opon pod wszechstronne zastosowanie roweru nie istnieje – jak w każdej bajce, do każdego wyczynu inny rodzaj sprzętu, a ktoś kto udaje że jest inaczej ten albo jest optymistą bez umiaru albo … jest na tyle bogaty, że stać go na oponki typu balon np. 26×2,20 typu semislick, których zakres użyteczny ciśnień to 3-7 barów wykonany w nowoczesnej technologi mieszanek 2-3 gum za coś ok 100 zł za oponkę – w takim przypadku można uzyskać naprawdę niemal idealne możliwości dopasowania ciśnienia (3 bary pod wygodę, 7 barów pod szosę) pod swoje preferencje. Jedyna niedogodność to konieczność wożenia ze sobą wydajnej małej pompki (najlepiej z pompowaniem wte i wewte).
Najtańsze niedopasowane niskociśnieniowe „gumy” pokroju CST z niższej półki to najgorszy możliwy prezent dla roweru, który dopiero jako pewna dobrze spasowana całość ma szansę odwdzięczyć się lekką i przyjemna jazdą.
Sam wożąc się na małych 20 calowych kółkach nie odczuwam na asfalcie ich oporów – ograniczeniem jest jedynie moc w nóżkach (osiąganie ciągłej 30 km/h przez kilka godzin to normalka) i właśnie odpowiednio dobrane ciśnienie robocze – pomaga radzić sobie także na mniej wygodnych niż asfalt czy kostka drogach – wprawdzie mniej wydajnie niż typowy MTB na 26 calach, ale wystarczająco sprawnie.
Myślę, że odpowiednie przemyślenie własnych potrzeb pozwoli dobrać właściwe opony do roweru – ja zalecam ze swej strony coś „grubego” (minimum 1,75″) pokroju Kojaka lub DTH o odpowiednim rozmiarze.
Bardzo przydatny artykuł chociaż ja nigdy nie patrzyłem na te parametry i w ciemno kupowałem opony wiedząc jaki jest rozmiar koła.
Swoją drogą proponuje pamiętać, że cena bardzo zależy od jakości opony i oporów jej toczenia.
Przykład z życia wzięty: najtańsza opona o rozmiarze 26 cali kupiona do roweru MTB o szerokości 559, miała dosyć wysoki opór toczenia, pomimo napompowania jej do ciśnienia 4 atmosfer. Opony te kosztowały po 20 zł za sztukę.
Zmieniłem obie opony na Continental Race king 26″ x 2.0 czyli także 559 i pomimo niewielkiej różnicy w bieżnikach obu rodzajów opon, opór jest znacznie mniejszy. Jeździ się o wiele lepiej.
Żeby ruszyć z miejsca potrzebuje dzięki tym oponom o wiele mniej siły i w dodatku napompowałem je do takiego samego ciśnienia czyli do 4 atmosfer.
Podsumowując.
Obie opony różniące się jedynie ceną i jakością, pokazały mi, że nie warto kupować najtańszych opon.
Pomimo takich samych wymiarów i ciśnień w obu rodzajach opon, te droższe spowodowały zmniejszenie się oporu toczenia, który występuje podczas jazdy.
Dzięki temu jeździ się o wiele przyjemniej.
„prawie w każdym przypadku masz możliwość zwrotu zakupionego towaru” – niekoniecznie w przypadku gdy już zabrałem się za zakładanie opony a więc rozpakowałem towar. W tym przypadku oznaczało to tylko rozerwanie tekturki-etykietki, którą potem ładnie skleiłem (btw, chyba nie ja pierwszy), niemniej nieprzyjazny sprzedawca mógłby to uznać za pretekst do nieuznania zwrotu.
@Łukasz Przechodzeń – Rowerowe Porady: nie miałem na myśli 700×18 bo to już opony torowe, ale zakres 20-22mm. Są szytki w tych rozmiarach, ale normalne opony? Ktoś coś?
A jeśli chodzi o komfort to ten już dawno poszedł się… w las odkąd dobijam 9.5atm do swojej 700×23.
@JS – kupując przez internet (jako osoba prywatna) prawie w każdym przypadku masz możliwość zwrotu zakupionego towaru. To w sumie dobry temat na jeden z najbliższych wpisów na blogu :)
@Patrrickoo – nie mam doświadczenia w jeździe na oponach typu 700×20, czy 700×18 (można u nas gdzieś taką kupić tak w ogóle?). Ale mogę Ci powiedzieć jedno – komfort jazdy na pewno na takich oponach bardzo cierpi :)
zeszlo mi kliedys pewnie do ok 5 atm , a nei widzialem – na 700x23c conti ultrasport III i mialem ultralight schwalbe detke z przodu i wjechalem przed zmrokiem w dziure w asflacie i psss koniec detki snake..
Czy jest sens przy naszym skandalicznym stanie dróg kupować do szosy oponę węższą niż 23mm? Ktoś stosował? Kusi mnie przez wzgląd na mniejsze opory toczenia taka opona.
I czy ktoś mógłby się wypowiedzieć o szytkach?
BTW: z ekonomicznych opon pod szosę 700×23 polecam maxxis rouler, doskonały stosunek cena/jakość.
Nie wiem gdzie jest ten skandaliczny stan dróg ale koło Warszawy zachodniej stan jest wyśmienity, podobnie jak w większości dróg w naszych,czeskich i słowackich górach. Peleton zawodowy jakiś czas temu przeszedł na opony 700×25 a na wyścigu Paryż – Roubaix nikt nie jeździ na cieńszych niż 700×28 lub 700×30. Odrobinę szersza opona daje podobno lepszą przyczepność na zjazdach i zakrętach i z pewnością daje lepszy komfort. Ja w każdym razie od dwóch lat jeżdżę na 700×25 i pompuję na treningi 6 atm (ok 90 psi) z tyłu i 5 atm (ok 80 psi) z przodu ale ja cenię sobie komfort bo ważę 90 kg i mam swoje lata. Na ustawki/wyścigi pompuję więcej. Chyba od lat nie widziałem żeby ktoś jeździł na szosie na oponach cieńszych niż 700×23
5 atmosfer w oponie 23C? Nie za mało? Jakie minimum podaje producent?
Producent podaje 100-125 PSI. To nie jest normalna opona 700x23c tylko 700×23/25c czyli środek od opony 23c a osłona od 25c. Tu jest dokładny opis:
http://www.specialized.com/OA_MEDIA/pdf/11_Roubaix_whitepaper_HI.pdf
Nie miałem żadnych problemów przy tym ciśnieniu od tysięcy kilometrów. Żadnych snake’ów oprócz wspomnianego jednego z nieuwagi gdzie przywaliłem w wystający element na zjeździe z Cervenohorskiego Sedla w Jesenikach. Natomiast w kwestii doboru ciśnień i szerokości opon w zawodowym peletonie są np. dwa fajne artykuły:
https://www.velonews.com/gear/ask-nick-tire-pressure-the-mechanic-as-caddy-light-bikes-and-amateur-equipment/
http://www.cyclingweekly.co.uk/news/latest-news/are-wider-tyres-really-faster-160403
W pierwszym były mechanik teamu Radioshack pisze że nigdy nie pompowali powyżej 8 atmosfer (116 PSI) a często niżej w zależności od wagi zawodnika. Trzeba jednak pamiętać że dotyczy to szytek ale niewątpliwie ciśnienia na podstawie badań i doświadczeń w ostatnich latach spadły. Widziałem gdzieś wypowiedź Gołasia że przeszedł na szytki 700x25c i ciśnienie 8 z tyłu 7 z przodu i jest zadowolony. Natomiast Tony Martin niedawno był pierwszym kolarzem który wygrał Mistrzostwo Świata w czasówce, nie na szytkach, ale na oponkach. Konkretnie na Specialized S-Works Turbo 24 (24.2mm) i ciśnieniu 116 PSI. Jak kiedyś pompowałem 9 atm do Rubino Pro 700x23c to po 70km kręgosłup i tyłek mi odpadały. Teraz 150km nie jest żadnym problemem.
100 PSI to 6,8 atmosfery (125 PSI to 8,6 atm). Tak więc pompowanie do 5 to moim zdaniem zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że przy za niskim ciśnieniu wydłuża się droga hamowania. O oporach toczenia nie mówię, bo zyskujesz komfort.
Ale to tylko moje zdanie. Moje Kojaki które mają deklarowany zakres ciśnienia 4-6,5 atm, gdy napompuje się do 3 praktycznie nie nadają się do jazdy.
Najlepsza pułapka z oponami, którą zdarzyło mi się trafić, to rozmiar „28 x 1 1/2”. Bezmyślnie stwierdziłem że 1 1/2 to inny zapis 1.5, podczas gdy różnica jest zasadnicza (13mm w wielkości obręczy).
Na szczęście sklep w którym to kupowałem (Centrum Rowerowe), zachował się nad wyraz przyzwoicie, tak że koszt mojej pomyłki okazał się niewielki.
Została mi jeszcze jedna oryginalna opona na Monarku, w przednim widelcu. Tył, wymieniłem w serwisie. Pan serwisant założył oponę 27″, która wypuściła bokiem dętkę podczas jazdy w upale i strzeliła na skrzyżowaniu ulic, robiąc niemałe zamieszanie.
27″, takie mam koła w starym ,,szosowcu”, przywiezionym ze Szwecji.
Temat w całości wydrukowałem i nam na przyszłość. Dziękuję!
Szerokość obręczy i dobór opony ma kolosalne znaczenie, jak się do ostrego koła na ramie 26 cali zakłada koła 28 cali. Dopasowywanie kolejnych opon – nieco czasochłonne.
Wygląd i trakcja – bezcenne :-)
Na błotnik nie ma co liczyć, a hamulce raczej tylko canti lub szosowe, bo piwoty nie pasują.
Co do skalowania liczników – wystarczy miara zwijana (5 m) i ołówek. Pompujemy koło do właściwego ciśnienia (!!!). Zaznaczamy na podłodze i oponie kreskę – siadamy (!!!!) i powoli przetaczamy pełne 2 obroty. Asystent lub miła asystentka robi drugą kreskę. Mierzymy odległość, a wynik dzielimy przez 2 i w milimetrach podajemy do licznika. Błąd pomiaru jest rzędu 1-2 promil (tysięczne).
;) dlatego na przejazdach testowych zawsze trzymam się prostej drogi (żadnych podjazdów pod sklepy, zawracania bo zobaczyłem monetę ;) i oczywiście poza miastem, a w prawo skręca się statystycznie tyle samo razy co w lewo, więc błędy się zerują
3% w głowie by mi nie dało spać :P (to w końcu dobre 150km na 5 tys w skali roku) – 200m na 40 km już tak
Wiesz, błąd rzędu np. 2-3% to żaden błąd. Więc czymś takim bym się nie przejmował.
Do tego dochodzi sprawa, że rowerem nie zawsze jedzie się po prostej, czasem dziurę ominie, czasem bujnie. Więc nie jest to trasa prosta jak po sznurku, co może też powodować jakieś różnice.
Czy tak, czy tak – nie ma co przesadzać :)
Dlatego zawsze raz to wartość z tabelki, dwa to pomiar własny a trzy to skalowanie na trasie (5-6 dniowe)
Przejazd rowerem po trasie z odtworzeniem jej dokładnie na bikemap i porównanie i zmniejszenie/zwiększenie wartości zaleznie od potrzeb i to kilka dni pod rząd by uśrednić pomiar i na trasie przynajmniej 20-30km (ale tylko dróg które są na Google) ;)
I tak rodzi się obsesja :)
A ja głupia mierzę obwód koła miarką… ewentualnie na szybko promień i mnożę 2piR. Pomijając szczegół, że przy „duzych” oponach obwód się zmienia w czasie i jest zależny od ciśnienia w kołach. Plus minus kilka mm, ale jednak.
@PG – kwestia tego co wpisać do licznika, bardzo zależy od rodzaju bieżnika, ciśnienia do jakiego pompujemy oponę, wagi rowerzysty.
Wszystkie tabelki jakie są, są jedynie orientacyjnie. W sumie są dla osób, którym się nie chce samemu zmierzyć obwodu swojego koła :)
To by tłumaczyło, dlaczego w internetowych tabelkach do wyskalowania licznika, wartości jakie tam podają, nigdy nie pasują do stanu faktycznego (tzn za duży błąd pomiaru wychodzi) i mimo niby tych samych oznaczeń opony, różne wartości są.
Mój ma opony oryginalnie KELLYS Softline 40-622 (700x38C) i w to będę celował kiedyś przy wymianie.
Ciekawostka, wczoraj po odebraniu zakupu od kuriera, na swojej oponie znalazłem taki napis:
„min. 3.8 bar, max. 5.5 bar, >5 bar crotchet type rims only”
Pogooglałem i to jest „literówka” w tłumaczeniu:
„”Crochet Type Rim”
This is not an English term. Some tires from the Dutch company Vredestein have a translation error in which they say their tires should be mounted on „crochet type rims only.” What they mean is hook-edge rims.
„Crochet” is French for „hook.” Evidently somebody at Vredestein got the two languages mixed up.”
Źródło: http://sheldonbrown.com/gloss_cn-z.html
Już kiedyś zauważyłem (robiąc zakupy „rowerowe”), że Holendrzy maja luźne podeście do tłumaczeń. W dwujęzycznej Belgii jest to samo, jak nie lepiej — do tej pory nie wiem jak wymawiać nazwę ulicy, przy której miałem nocleg. Ale i tak ich kocham za popularność u nich rowerów. :-)
BTW. crotchet — dziwactwo, szydełko (w zależności od słownika, co już i tak nieźle miesza)
Ooo, wielkie dzięki za ten wpis. Opony zmieniam niezwykle rzadko, zazwyczaj pasują… trafiłam raz cudowne, idealne, nigdzie nie mogę trafić w sklepach podobnych. Szukałabym w sieci, ale nie rozumiałam dodatkowych atrybutów i nie wiedziałam, na czym się skupić. Niby mam 26×2.0, ale to zupełnie nie o to chodzi.
Potrzebuję wysokich semislicków, rozumiesz, takich co w pionie mocno odstają od obręczy. Zwykle opony są opisywane wszerz, a dodatkowe parametry są ukryte gdzieś tam w papierach. Jak się kupiło jakiś model, którego od lat już nie ma, to potem ma się problem ze znalezieniem czegoś podobnego.
Te opisy w mm (559; 622; 630) na boku opony, to średnica koła wyliczona z obwodu opony w miejscu posadowienia jej na obręczy. (z pominięciem wystającej krawędzi, która ma trzymać oponę z boków) Ten wymiar MUSI idealnie pasować, bo inaczej albo nie wejdzie, albo będzie spadać.
Natomiast wymiary w calach – 26, 28, 29 – to przybliżone średnice koła gotowego do jazdy – jego efektywny rozmiar już na bieżniku. I to jest rozmiar UMOWNY, bo na obręcz do górala założysz opony 1,5″, 1,75″, 2″ i t.d. zależnie od terenu, rodzaju roweru, masy ciała i t.p. Stąd takie dziwactwa, jak koło 27,5″ które ma obręcz 635 mm – bo jest do starej wyścigówki pod oponę 1 i 1/4 cala i koło 622 (czyli mniejsze) ale jak jest do górala „twentyniner’a” to dostanie oponę ponad 2″ i będzie miało w sumie 29.
Zakładam, że masz współczesny rower górski 26″, czyli koła 559 mm i opony 2″ czyli 50 mm średnicy przekroju opony. To też nie jest dokładnie kołowy przekrój i zależy od rodzaju opony (konstrukcja oplotu, który nadaje gumie kształt oraz ogranicza elastyczność w zamierzony sposób).
TU DOPIERO DOTARŁEM DO TWOJEGO PYTANIA:
Profile opon są różne, a w samochodowych podaje się wysokość, w rowerowych nikt o tym nie pomyślał. Generalnie – terenowe są szersze, spłaszczone, żeby nie grzęzły, a splot mają diagonalny, żeby miękko „obejmowały” ostre krawędzie kamieni. Mocno napompowane toczą się lekko na asfalcie, ale są wtedy twarde jak drewno. Mniejsze ciśnienie pomaga w terenie kamienistym, błocie, żwirach, ale na betonie opór jest jak na trawie.
Natomiast na drogi utwardzone profil jest eliptyczny, wyższy. Dodane są włókna opasujące oponę równolegle do krawędzi, mniejsza jest powierzchnia styku. Taka opona toczy się lekko na twardym nawet przy mniejszym ciśnieniu i przyjemnie amortyzuje. Przykład – Big Apple i Maraton firmy Schwalbe. To są opony do wyścigów miejskich i turystyki drogowej ale na bezdrożu rzucają na boki na kamieniach i koleinach a w błocie i śniegu się ślizgają. (Big Apple to gwarowa nazwa Nowego Yorku i zarazem popularnych tam wyścigów ulicznych)
Bardzo dobry artykuł wyjaśniający ważną kwestię kół i opon bo to na nich toczą się ansze ukochane sprzęty .