Tak to jest, że spora część osób chce kupić „rower na lata„, ale gdy przychodzi do zakupu akcesoriów, to często słychać tajemnicze „nie za miliony„. Sam tak miałem dobre 20 lat temu – na przykład kupiłem podręczny zestaw narzędzi, tzw. multitoola za jakieś śmieszne pieniądze, a potem dziwiłem się, że po kilku użyciach klucze zaczęły się tępić. Czytaj – nie dało się nimi nic odkręcić, a przy okazji można było zniszczyć gniazdo w główce śruby.
Przerabiałem też tanie śrubokręty, pompki w cenie obiadu w dobrym barze mlecznym, używałem kombinerek zamiast cążek do linek czy śrubokręta zamiast łyżek do opon (to wszystko było naprawdę dawno temu). I takie działania na dłuższą metę nie zdają egzaminu. Człowiek się tylko denerwuje, że narzędzie szybko wyzionęło ducha, pogoda ładna, a rower stoi i czeka na naprawę.
Nie będę Was namawiał do kupowania najdroższych narzędzi, których używają serwisy rowerowe. Ale pamiętajcie, że kto (ekstremalnie) tanio kupuje, ten dwa razy kupuje. Lepiej kupić coś ze średniej półki cenowej i używać przez lata w domowych warunkach.
Dlatego cieszę się, że partnerami tego wpisu zostały marki: SuperB oraz STAR bluBIKE. Ta pierwsza produkuje narzędzia do roweru, które są używane w serwisach rowerowych, ale mają też dostępne porządne, uczciwie wycenione narzędzia dla rowerowych majsterkowiczów.
Druga marka specjalizuje się w produkcji smarów oraz środków do pielęgnacji rowerów. Sam używam niektórych ich akcesoriów od dłuższego czasu i cenię za dobry stosunek jakości do ceny.
Gotowy zestaw narzędzi
Czy warto interesować się gotowymi zestawami narzędzi rowerowych, sprzedawanych w walizce lub skrzynce? To kwestia kalkulacji – przejrzyj listę narzędzi w takiej walizce i zastanów się, które masz szansę kiedykolwiek użyć i na tej podstawie podejmij decyzję. Dużym plusem takich zestawów jest to, że każde narzędzie ma swoje miejsce w walizce i łatwiej utrzymać tam porządek, niż w zwykłej skrzynce na narzędzia.
Zapraszam do obejrzenia odcinka Rowerowych Porad na YouTube, w którym opowiadam o narzędziach rowerowych. Będzie mi bardzo miło jeżeli zasubskrybujesz mój kanał :)
Niezbędne narzędzia rowerowe
Na początek narzędzia, w które warto zaopatrzyć się w pierwszej kolejności, ponieważ przydadzą się przy serwisowaniu praktycznie każdego roweru. Dobrze je mieć nawet wtedy, gdy nie przepadasz za grzebaniem przy rowerze.
- Pompka stacjonarna – pozwoli napompować opony szybko i bez większego wysiłku. Najlepiej aby pompka była wyposażona w manometr oraz głowicę dostosowaną do wentyli Schrader (tzw. samochodowy) oraz Presta/Dunlop.
- Łyżki do opon – potrzebne będą co najmniej dwie łyżki, najlepiej wykonane z tworzywa sztucznego, dzięki czemu nie porysują obręczy przy ściąganiu i zakładaniu opon. Nie zabierałbym się za zdejmowanie opony bez łyżek, no chyba, że chcesz skończyć na używaniu w tym celu śrubokrętów (a nie chcesz).
- Oliwka do łańcucha – kto nie smaruje, ten nie jedzie :) Łańcuch w rowerze trzeba regularnie czyścić i smarować – najlepiej w tym celu użyć dedykowanej oliwki, która nie jest droga, a wystarcza na długo.
- Smar stały – drugim podstawowym smarowidłem powinien być smar stały dedykowany do łożysk. Korzysta się z niego do smarowania sterów, piast, suportów oraz wielu gwintów, które nie są narażone na samoistne odkręcanie się (można nim smarować gwinty od pedałów, one się same nie odkręcają :) Smarowanie zapobiega zapiekaniu się gwintów, ułatwia wkręcanie i odkręcanie, zabezpiecza przed wodą, a także niweluje trzeszczenie.
- Odtłuszczacz – do czyszczenia łańcucha i innych zatłuszczonych elementów można użyć benzyny ekstrakcyjnej lub ekologicznych bio-odtłuszczaczy.
- Klucze imbusowe – najlepiej cały zestaw od 1,5 do 10 mm. Dobrze gdyby na końcu miały kuliste końcówki, które umożliwiają odkręcanie i dokręcanie pod kątem.
- Śrubokręty płaskie i krzyżakowe – w kilku różnych rozmiarach
- Stojak rowerowy – nie jest to niezbędne akcesorium, ale bardzo, ale to bardzo przydaje się, zwłaszcza gdy nie macie tzw. trzeciej ręki. Serwisowanie roweru postawionego kołami do góry to nie jest najlepszy pomysł, zwłaszcza, że solidny stojak pod tylne koło typu SuperB TB-1633 kosztuje ok. 50 złotych. Do regularnego i jeszcze wygodniejszego grzebania przy rowerze warto zainwestować w pełnowymiarowy stojak.
Bardzo przydatne narzędzia do roweru
Pompowanie czy wymiana dętki, smarowanie łańcucha, dokręcenie śrubki – z takimi czynnościami powinien być zaznajomiony każdy rowerzysta. W rowerze oczywiście mogą zdarzyć się większe awarie lub potrzebna będzie wymiana zużytego elementu. Przydadzą się do tego odpowiednie narzędzia i trochę wiedzy, którą znajdziecie m.in. na moim blogu :)
Narzędzia warto dopasować do swojego roweru, nie trzeba kupować ich wszystkich naraz. Jeszcze raz przestrzegę przed kupowaniem najtańszych narzędzi. Nawet jeżeli czegoś używa się bardzo rzadko, to nie może zawieść. Mi kiedyś wygiął się w ręku podejrzanie tani klucz do kaset, a użyłem go może trzy razy.
- Miernik zużycia łańcucha – gdy wymienimy łańcuch w rowerze na czas, napęd odwdzięczy się nam dłuższym życiem reszty podzespołów. A o tym kiedy go wymienić – powie nam właśnie przymiar do łańcucha.
- Skuwacz do łańcucha – bez niego nie zdejmiesz łańcucha, jeżeli nie ma na nim spinki. Warto by skuwacz miał wymienny pin, który z czasem lubi się wyrobić.
- Szczypce do spinania i rozpinania łańcucha – można sobie poradzić używając kombinerek, ale dedykowane kleszcze są wygodniejsze.
- Klucz do kasety lub wolnobiegu – przed zakupem klucza warto upewnić się czy w rowerze jest kaseta czy wolnobieg. Dodatkowo kluczem do kaset odkręca się tarcze hamulcowe mocowane w systemie Centerlock (poza kołami ze sztywną osią 15 i 20 mm).
- Bacik – niezbędny do odkręcenia kasety/wolnobiegu. Łańcuch na końcu bacika blokuje kasetę i uniemożliwia jej kręcenie się.
- Ściągacz do korby i klucz do suportu – dotyczy korb mocowanych na tzw. kwadrat lub wielowypust (więcej o rodzajach suportu). Warto aby ściągacz do korby był uniwersalny i poradził sobie zarówno z kwadratową osią, jak i wielowypustem Shimano Octalink czy ISIS.
- Klucz do suportu Shimano Hollowtech II + kluczyk do korby w przypadku korb Shimano – klucz poradzi sobie z wieloma suportami z miskami na zewnątrz ramy w standardzie Shimano
- Klucz „gwiazdkowy” Torx 25 (T25) – zwykle tym kluczem przykręca się tarcze hamulcowe mocowane na śruby, czasem takimi śrubami przykręca się zaciski hamulcowe czy mocowanie bagażnika do ramy.
- Młotek plastikowy lub bezodrzutowy – podczas serwisowania roweru czasem wystarczy zwykły młotek, ale dużo lepszym rozwiązaniem (a czasami jedynym!) będzie młotek plastikowy lub bezodrzutowy. Zapobiegają one zniszczeniu wrażliwszych elementów, a młotek bezodrzutowy (zwykle pokryty gumą/plastikiem) dodatkowo zapobiegnie uszkodzeniom, które może spowodować odbicie się zwykłego młotka.
- Klucze płaskie i oczkowe – we współczesnych rowerach coraz mniej potrzebne, choć wiele modeli pedałów przykręca się płaską piętnastką. W części rowerów przydadzą się także do odkręcenia kół. Niektóre klucze rowerowe bez rączki (np. do suportu czy kasety) również wymagają takiego klucza, choć można go zastąpić kluczem nastawnym.
- Kombinerki
- Cążki do linek i pancerzy – warto kupić dedykowane narzędzie, bez kombinowania z kombinerkami (próbowałem, nic dobrego z tego nie wychodzi)
- Klucze do szprych – można kupić uniwersalny klucz lub wygodniejszy, przeznaczony do konkretnego rozmiaru nypla. Jeżeli w Twoich kołach są płaskie, aerodynamiczne szprychy, będzie potrzebny dodatkowy, dedykowany klucz, by móc taką szprychę przytrzymać.
- Klucze do konusów – cienkie, płaskie klucze używane do rozkręcania piast na łożyskach kulkowych. Warto mieć zestaw takich kluczy od 12 do 17 mm.
- Klucz dynamometryczny – niezbędny w przypadku ramy lub innych elementów (kierownica, sztyca) wykonanych z karbonu, gdzie nie można dokręcać śrub „na wyczucie”. W pozostałych przypadkach mile widziany (zwłaszcza ten z zakresem do 15 Nm).
- Pasta do karbonu – niezbędna do łączenia elementów karbonowych z aluminium/stalą/tytanem/karbonem. Pozwala zachować tarcie pomiędzy tymi elementami, mimo użycia niższego momentu do przykręcenia śrub.
- Pompka do amortyzatora – jest niezbędna jeżeli tylko masz w rowerze powietrzny amortyzator (lub dwa).
- Poziomica – przydaje się np. do ustawienia siodełka.
- Klej do gwintów – najczęściej używa się średnio demontowalny, który pozwala na odkręcenie śruby (z naniesionym na jej gwint klejem) przy użyciu zwykłych narzędzi ręcznych. Stosuje się go m.in. na śrubki mocujące tarcze hamulcowe, śruby w zawieszeniu ramy, można nanieść go też na gwinty śrub mocujące zaciski hamulcowe.
- Rękawiczki nitrylowe/lateksowe – szybko się rozpruwają, ale zapewniają lepsze czucie niż materiałowe rękawice. Przydają się gdy grzebiesz przy brudnych elementach roweru.
- Miarka i suwmiarka – bardzo przydatne gdy trzeba coś dokupić do roweru, a nie ma się pewności w jakim rozmiarze.
Zaawansowane narzędzia rowerowe
Przypomnę, że piszę tutaj o narzędziach do domowego warsztatu. Oczywiście można wyposażyć się w przyrządy do gwintowania otworów, profesjonalną centrownicę z czujnikami zegarowymi, prasę do sterów, przyrząd do cięcia rur (kierownicy, sztycy, rury sterowej), przyrząd do prostowania haka przerzutki i wiele innych narzędzi. I nie zniechęcam do ich zakupu, niemniej polecam przekalkulować, kiedy konkretny zakup się „zwróci”. Bo często lepiej oddać rower do serwisu, by konkretną czynnością zajął się ktoś, kto już ma do tego sprzęt i doświadczenie.
Ale jest kilka narzędzi, o których warto pomyśleć, zwłaszcza gdy mówimy o czynnościach, które wykonuje się trochę częściej niż raz na kilka lat.
- Ściągacz do łożysk
- Prasa do łożysk suportu – dotyczy suportów wciskanych Press Fit
- Prasa do łożysk w piaście i ramie – dotyczy piast z łożyskami maszynowymi oraz ram z pełnym zawieszeniem
- (Trzy powyższe narzędzia dopasowane oczywiście do tego co mamy w rowerze)
- Imadło – przydaje się do przytrzymania jakiegoś opornego elementu podczas odkręcania.
- Klucz do prostowania tarczy hamulcowej – można próbować zrobić to palcami (w czystych rękawiczkach!), ale klucz do prostowania kosztuje raptem 50 złotych. Przydaje się jeżdżącym agresywniej, skaczącym i zaliczającym gleby :)
- Zestaw do odpowietrzania hamulców – dopasowany do hamulców, które posiadasz. Niezbędny, gdy hamulce tarczowe stracą jakość działania, a klocki i tarcze są w porządku.
- Centrownica – jeżeli często rozcentrowujesz koło, możesz pomyśleć o stojaku centrującym, który ułatwi podregulowanie szprych.
- Waga – akcesorium przydatne miłośnikom odchudzania roweru :) Warto kupić elektroniczną wagę kuchenną do 5 kg (do ważenia części i akcesoriów) oraz podwieszaną wagę rowerową z dwoma gumowanymi haczykami i zakresem do 50 kilogramów (do ważenia kół, opon, ram czy całych rowerów)
Podsumowanie
Powyższy spis absolutnie nie wyczerpuje listy narzędzi, które mogą się przydać przy serwisowaniu roweru. Jest sporo kluczy dedykowanych konkretnym rozwiązaniom. Jest też sporo różnych drobnych narzędzi, które same wpadną w wasze ręce w razie potrzeby, typu kluczyk do wykręcania wkładu wentyla, opaska zaciskowa, taśma izolacyjna.
Dajcie znać w komentarzu, z jakich jeszcze narzędzi korzystacie w swoich domowych warsztatach. Chętnie uzupełnię wpis.
Nie wiem co to jest, ale żeby odkręcić mój suport potrzebuję klucza 24 i 42 bodajże.
Uwaga ogólna- na narzędziach nie oszczędzać. Przeżyja niejeden rower.
No niestety, jak sie ma konia araba to go trzeba złotymi podkowami podkuwać.
Nie mając narzędzi można pięknie spieprzyc to i owo.
Do roweru Ukraina /kto je pamięta, grzyby??/ wystarczył młotek i przecinak. No i dwa klucze wielorozmiarowe.
Nie liczyłem, ale oprzyrządowanie serwisowe do roweru moze kosztować tyle co przeciętny rower tzn. ok. 3000 zł.
Myślę, że spokojnie można zamknąć się w dużo, dużo niższej kwocie :) Oczywiście myślę tu o tych bardziej podstawowych narzędziach, bo jak weźmiemy stojak za tysiaka, rozbudowaną centrownicę za drugiego tysiaka, a do tego porządny zestaw prasek do suportu/sterów/łożysk w piaście za kolejne tysiąc złotych to w sumie można się zatrzymać i bliżej 5-6 tysięcy :)
Oczywiście na żadne narzędzia do roweru nie warto skąpić, bo to się bardzo szybko mści. Ale gromadząc je powoli nie podliczy się później ile one w sumie kosztowały, co tylko wychodzi na zdrowie :D
Do listy dodałbym jeszcze przyrząd do napinania linek hamulcowych i od przerzutek. Kasowanie luzu linki naciągając ją szczypcami raz że jest upierdliwe, dwa – często spada przy tym końcówka a z samej linki robi się pędzel ;)
Taka trzecia ręka czasem się przydaje, to prawda :)
Ciąganie linki cążkami to błąd. Ja zaciskam hamulec palcami i blokuję linkę lekko a potem dociskam. Nie popadajmy w skarajność bo niebawem będziemy kupowac pompke do przedniego koła a kolejna do tylnego. Nie dajmy sie zwariować.
Łapaie za ogniwko na przednim kole łańcuchowym i odciąganie go po promieniu. Trzeba zaobserwowac odchylenie łańcucha nowego i starego. To nie apteka.
Odnośnie miernika zużycia łańcucha to na rynku jest niewiele poprawnie działających. 99% tego typu przymiarów rozpycha rolki na zewnątrz czyli dodaje do rozciągnięcia łańcucha podwojone zużycie rolek. Jak ogólnie wiadomo zużycie rolek nie ma wpływu na efektywną długość łańcucha i nie powinno być uwzględniane w pomiarze. Z poprawnie działających narzędzi tego typu polecam Park Tool CC-4 lub Pedro’s Chain Checker Plus 2.
Kupując klucze imbusowe warto przed zakupem zmierzyć suwmiarka ich faktyczną szerokość. Można się zdziwić… Czy aby napewno imbus 5 to 5 mam? W tanim badziewie nie..
Te naprawdę tanie klucze potrafią zaskoczyć na wiele sposobów :) Mi z cążek do linek i pancerzy odpadły kiedyś plastikowe „rączki” okrywające metalowy rdzeń :) Niby pierdółka, wkleiłem je i jakoś to przez chwilę działało. Ale przy okazji kupiłem nowe (lepsze) :)