Skocz do zawartości

Szybkość na asfalcie endurance vs gravel vs HT


sl66

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest z szybkością na asfalcie szosy endurance vs MTB? Z porównania GCN wynika, że gravel na płaskim asfalcie jest wolniejszy od szosy o ok. 5%: https://youtu.be/Kr7u9hgUKJs?t=477 (podobne testy oraz rezultaty uzyskali też Łukasz i Leszek Prawie Pro). Z kolei z innego porównania GCN wynika, że MTB HT jest wolniejsze od gravela na asfalcie o jakieś 4%: ttps://youtu.be/PvYFzKjdGmU?t=313

Z tego wynika, że HT jest wolniejszy od szosy endurance o ok. zaledwie 9-10%. Prawda to? Wydaje się zaskakująco mało. Czy jadąc z tą samą mocą na szosie osiągniemy 33km/h, a na HT 30km/h?

 

 

Odnośnik do komentarza

Zgadza się, parę razy już o tym pisałem, że najlepszy gravel to mtb ? Kumpel z braku laku potrafi na jazdy typowo szosowe w peletonie lecieć na swoim rockriderze XC 500 z blatem 36 i kasetą 10-50. Przy szybkich oponach typu race king jak kumpel jedzie na mtb za mną, gdzie ja jadę na szosie, kumpel ma mniejsze opory niż ja z przodu przy 30km/h. Inna kwestia, że 30 km/h to nie jest jakoś strasznie dużo. Zaczynają się większe różnice między rowerami przy mocnej nodze, gdzie utrzymanie 35 nie jest już jakimś strasznym wyczynem. Robiąc treningi na MTB po asfalcie trzymałem średnie w okolicach 30, na szosie koło 33. Plusem szosy jest możliwość np. złapania koła skutera który Cię wyprzedza. Dałem radę raz jechać za jednym skuterem 45km/h na odcinku 10 km, na mtb bym nie dał rady. Szosa też lepiej przyspiesza dzięki czemu jest wrażenie, że szybciej jedziemy. Na szosie też mocniej trzęsie co ponownie potęguje wrażenie prędkości. 
Triban 520 na tanich oponach grawelowych za 40 zł/oponę był wolniejszy niż XC 100 na oponach race king w wersji wyścigowej, to jednak były opony za 220 zł/szt. 

Odnośnik do komentarza

Trochę kusi mnie, żeby spróbować zamiany gravela na mtb ht, skoro różnice w prędkościach nie są zbyt duże ? co prawda u mnie 70% to i tak asfalt, kostka brukowa lub lekki szuter, ale skoro straty prędkości byłyby niewielkie, a zysk w potencjale terenowym olbrzymi...

Tylko w mtb widzę dwa minusy. Najważniejszy to brak baranka. Nie bardzo wyobrażam sobie jazdy >50km bez wygodnej możliwości zmiany chwytu czy schowania się przed wiatrem.

Drugi minus, trochę mniejszy, to konieczność relatywnie częstego serwisu amora (plus koszty tegoż).

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, sl66 napisał(a):

Jak to jest z szybkością na asfalcie szosy endurance vs MTB? Z porównania GCN wynika, że gravel na płaskim asfalcie jest wolniejszy od szosy o ok. 5%: https://youtu.be/Kr7u9hgUKJs?t=477 (podobne testy oraz rezultaty uzyskali też Łukasz i Leszek Prawie Pro). Z kolei z innego porównania GCN wynika, że MTB HT jest wolniejsze od gravela na asfalcie o jakieś 4%: ttps://youtu.be/PvYFzKjdGmU?t=313

Z tego wynika, że HT jest wolniejszy od szosy endurance o ok. zaledwie 9-10%. Prawda to? Wydaje się zaskakująco mało. Czy jadąc z tą samą mocą na szosie osiągniemy 33km/h, a na HT 30km/h?

 

 

 

16 godzin temu, sl66 napisał(a):

Trochę kusi mnie, żeby spróbować zamiany gravela na mtb ht, skoro różnice w prędkościach nie są zbyt duże ? co prawda u mnie 70% to i tak asfalt, kostka brukowa lub lekki szuter, ale skoro straty prędkości byłyby niewielkie, a zysk w potencjale terenowym olbrzymi...

Tylko w mtb widzę dwa minusy. Najważniejszy to brak baranka. Nie bardzo wyobrażam sobie jazdy >50km bez wygodnej możliwości zmiany chwytu czy schowania się przed wiatrem.

Drugi minus, trochę mniejszy, to konieczność relatywnie częstego serwisu amora (plus koszty tegoż).

Jeśli sprawia Ci przyjemność jazda gravelem, to nie ulegaj pokusie przesiadki na mtb. Lepsze jest wrogiem złego. Twoim żywiołem jest jednak mazowsze jak sądzę.Możesz przetestować minimum 2 dni jakiś dobry Ht w weekend i będziesz miał jasność co do zmiany. Ja np . nie zaraziłem się szosówką. Dwukrotnie odbywałem próby dwutygodniowej recydywy  jazdy na treku domanku w Chorwacji, w pięknej scenerii, z przyjaciółmi Czechami- bez skutku. Nie moja bajka .                                                Co do prędkości i osiągów na MTB vs szosa, to znasz już fantastyczny filmik, z listopada 2021r., z Peterem Stetiną (Peter Stetina FKT), w ktorym już w pierwszych minutach Peter wyjaśnia dlaczego do bicia rekordu wokół Wlk. Kanionu (Moab USA) używa narzędzia - MTB z lemondką a nie szosówki - gravela.  To 160 km jazdy bez dużej deniwelacji  terenu na MTB i rekord czasu pobity na MTB. Co prawda Stetina jest sponsorowany przez canyon i musiał wybrać z oczywistych względów nie-gravela m-ki Canyon, ale zasada doboru sprzętu do trasy 160 km w postaci nie-gravela jest właściwa.

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.01.2023 o 14:17, ram napisał(a):

Co prawda Stetina jest sponsorowany przez canyon i musiał wybrać z oczywistych względów nie-gravela m-ki Canyon, ale zasada doboru sprzętu do trasy 160 km w postaci nie-gravela jest właściwa.

Z czystej ciekawości i bez podtekstów: dlaczego musiał? Firma robi gravele w kilku odmianach. Widać stwierdził, że jednak MTB najlepiej się nada, moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza

Ja robiłem porównanie: gravel na gravelowych (przyzwoicie szybkich) oponach vs gravel na szosowych oponach vs szosa endurance na szosowych oponach:

https://roweroweporady.pl/zmiana-opon-a-predkosc-na-rowerze/

https://roweroweporady.pl/gravel-rower-szosowy-co-jest-szybsze/

Ale ja jeżdżę solo ze średnimi 20-27 km/h (w zależności od warunków), a tak jak napisał Oskar, im szybciej się jedzie, tym bardziej wychodzą pewne niuanse.

Poza tym różnica między 30 km/h, a 33 km/h to nie jest "zaskakująco mało", a wręcz przepaść. To jest aż 18 minut różnicy na trasie 100 kilometrów. Oczywiście 'aż' w kontekście jakiegokolwiek ścigania się.

Ale będzie to także zauważalna różnica np. na długiej trasie czy jadąc przez wiele dni. Gdy na szybszym rowerze/oponach jesteś już u celu, to na wolniejszym zestawie nadal jedziesz i te dodatkowe minuty wysiłku zaczynają się sumować i bardziej męczyć. Zrobiłem kiedyś na gravelowych Goodyear'ach Connector (tych samych co w podlinkowanym wpisie) 300 km jednego dnia w 100% po asfalcie. Jechało się dobrze, ale wolałbym tego nie powtarzać. Na szosowych oponach 28 mm byłbym zapewne godzinę wcześniej w domu. I nie chodzi o sam czas, tylko dodatkowe zmęczenie na ostatnich kilometrach.

PS Jeżeli to miałby być sam asfalt, to na góralu wolałbym jechać na gładszych lub całkowicie gładkich oponach, niż maltretować jakiekolwiek z wyraźniejszym bieżnikiem ? I nie musiałyby być to od razu szosowe opony.

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.01.2023 o 14:17, ram napisał(a):

Jeśli sprawia Ci przyjemność jazda gravelem, to nie ulegaj pokusie przesiadki na mtb. Lepsze jest wrogiem złego

Najprawdopodobniej tak właśnie zrobię. Z jednej, tej bardziej racjonalnej strony, przemawiają za tym argumenty merytoryczne: popatrzylem na strave i jak policzyłem, nawet 80% dystansow, które robię to asfalt, kostka brukowa czy lekki szuter. Czyli te nawierzchnie, gdzie według przytoczonego przeze mnie testu gravel ma (relatywnie niewielką, ale jednak) przewagę szybkościową nad mtb ht. Możliwe więc, że z racji na niewielki udział średniego (i niemal zerowy ciężkiego) terenu przesiadka na mtb by summa summarum okazała się krokiem wstecz. Do racjonalnych argumentów należą też wspominane przeze mnie: baranek > prosta kierownica oraz mniej zabawy w serwisowanie.

Z drugiej strony, bardziej subiektywnej, gravele po prostu bardziej mi się podobają niż mtb. A przecież w tym wszystkim chodzi przede wszystkim o zabawę i radość z jazdy ulubionym sprzętem ?

Odnośnik do komentarza

Znajomi na ultra maratonach jeżdża mtb HT z kozą, idzie się schować przed wiatrem. Jadąc bardzo długo na mtb po szosie może brakować przełożeń. Będą duże skoki między biegami, czego raczej nie ma w gravelu z napędem 2x. Jako osoba kochająca mtb kolejne wakacje planuje na asfalcie z rowerem szosowym. Jednak ja nie potrafiłem się przekonać do półśrodków. Albo mtb albo szosa. Opcja gravelowa była niewiele szybsza niż mtb a znacznie wolniejsza i bardziej ospała niż szosa. Dochodzi tu jeszcze kwestia odczuć. Jak się rozpędzę na mtb z kozą to mogę jechać podobną prędkością co szosą, szosą jednak z 0 do 30 się rozpędzę w jakieś 3-4 sekundy co na mtb jest nierealne. Nie ma takiej sztywności jak się staje w korbach (kwestia opon i ciśnienia). Dojeżdżałem w tym roku do pracy parę razy na rowerze, trasa 35 km w jedną stronę. Czasowo mtb a szosa to różnica z 5 minut ale odczucia z jazdy zdecydowanie na plus na korzyść szosy. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Oskarr napisał(a):

Znajomi na ultra maratonach jeżdża mtb HT z kozą, idzie się schować przed wiatrem.

W moim przypadku odrzucam lemondki. Nie podobają mi się, poza tym są niebezpieczne w mieście (a ja sporo jeżdżę po mieście)

4 godziny temu, Oskarr napisał(a):

Opcja gravelowa była niewiele szybsza niż mtb a znacznie wolniejsza i bardziej ospała niż szosa

To zależy od terenu, wg przytoczonych przeze mnie testów mtb ht jest na asfalcie o ok 5% wolniejszy od gravela, a gravel o ok 5% wolniejszy od szosy endurance. Więc gravel jest tutaj dokładnie pośrodku skali.

Jeśli chodzi o odczucia, to gravel daje wyraźnie lepsze przyspieszenie od mtb (o wiele większa sztywność), ale w porównaniu do szosy jest zauważalnie bardziej ospaly. Więc również w kwestii odczuć postrzegam gravela jako coś pomiędzy światem mtb i szosy.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, liftlodz napisał(a):

Ale wiesz że lemondka jest potencjalnie niebezpieczna i np w grupie nie wolno na niej jeździć?

Wiem. W grupie tylko szosa lub płaska kierownica ale tam nie potrzebujesz się chować przed wiatrem. Przez miasto też nie lecisz w grupie. Przynajmniej w Toruniu miejscem spotkań jest tablica przy wyjeździe z Torunia.  

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...