mike21 Opublikowano Sobota o 11:43 Udostępnij Opublikowano Sobota o 11:43 Co do trendów w dojczlandii to chyba są zgodne z ogólnoświatowymi. Dwie największe, tutejsze firmy gumiarskie sporo przed pandemią się odgrażały, że przestają wspierać wąskie obręcze (w sensie, że wszystkie popularne gumy mtb będą lepiej się sprawdzały z szeroką obręczą). Gdzie te czasy kiedy (jedynym) standardem w MTB była obręcz 19mm i nikt nawet nie rozkminiał czy 5mm w tą czy w tą... i wszystko dało się przejechać na sztywniaku 🥲 Co do DT to to z pozoru jest to konserwa. Od 20 lat oferują np. obręcz 533d (enduro grade ;)) czy jeszcze do zeszłego roku kompletnie nieudaną XR361 (obie o szerokości 22mm). W ofercie kół alu do XC na próżno szukać czegoś szerszego niż 25mm. Ale prawda jest taka, że w tym segmencie postawili wszystko na węgiel (XRC1200 i XRC1501) gdzie jedynym wyborem jest 30mm. W segmentach bardziej ambitnych jak AM/Trail, Enduro czy FR/DH wycofali z oferty koła węższe niż 30mm. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano Sobota o 13:51 Udostępnij Opublikowano Sobota o 13:51 Ale nie ma też szerszych. Jedyne co jest szersze to markowe koła do elektryków i wszelakie chińskie wynalazki (dartmoor, sunringle) gdzie da się kupić koło 32 czy nawet 35mm na zwykłej osi boost(elektryki mają czesto super boost). Mavic fabrycznie ma nowe modele na 30 do ciężkiego haratania, 28 trail. Nie ma bo to bez sensu by bylo wiecej jak 30. I szersza opona i większa i cięższa obręcz idą w parze. Ciężko to napędzić, ciężko rozpędzić. Z moich znajomych tylko jeden przypadek znam że kolega ma 35mm w analogu bo tak sobie kupil. Kwadratowa opona wygląda jak czołg i stawia większe opory. A zyski niewielkie bo węższa zapewnia w bród przyczepności. Pozdro ze Ślęży:) https://ibb.co/mp8RC4W Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Sobota o 15:25 Udostępnij Opublikowano Sobota o 15:25 Szersze niż 30 są pod kątem gum plusowych. I przyjęły się jak te gumy ;). Swoją drogą mam gdzieś na stanie OEMowe koła swissa xm1501-35 z czasów kiedy jeszcze wszyscy się podniecali plusówkami. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Sobota o 16:41 Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:41 Ale nie ma też szerszych. Jedyne co jest szersze to markowe koła do elektryków i wszelakie chińskie wynalazki (dartmoor, sunringle) gdzie da się kupić koło 32 czy nawet 35mm na zwykłej osi boost(elektryki mają czesto super boost). Mavic fabrycznie ma nowe modele na 30 do ciężkiego haratania, 28 trail. Nie ma bo to bez sensu by bylo wiecej jak 30. I szersza opona i większa i cięższa obręcz idą w parze. Ciężko to napędzić, ciężko rozpędzić. Z moich znajomych tylko jeden przypadek znam że kolega ma 35mm w analogu bo tak sobie kupil. Kwadratowa opona wygląda jak czołg i stawia większe opory. A zyski niewielkie bo węższa zapewnia w bród przyczepności. Pozdro ze Ślęży:) https://ibb.co/mp8RC4W Ładny las! Rower też na poziomieWysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Sobota o 18:18 Udostępnij Opublikowano Sobota o 18:18 Moim zdaniem ani firma DT Swiss ani Mavic nie jest trendsetterem. Dt Swiss postrzegam tak jak Campagnolo. Robi produkty od średnich do bardzo dobrych. Nie wchodzi szybko w nowe trendy. (Oprócz piast, gdzie byli rzeczywiście trendsetterem). Posiłkuje się w tym zakresie zewnętrznymi kooperantami (np. Swiss Side w szosie, eksperci od aerodynamiki). Miałem np. do czynienia z kilkoma generacjami karbonowych szosowych kół DT Swiss. Wczesne to była teksańska masakra piłą łańcuchową. Zero hamowania. Kolejne coś tam hamowały ale nędznie i hamowanie w modelu obręczowym na mokrym było 4x wolniejsze niż Campagnolo, Zipp czy Enve. Więc nigdy nie ogarnęli hamowania w kołach obręczowych. Tarczówki były dla nich zbawieniem. Jeśli chodzi o Mavic to jest to firma z bardzo długą historią, która dawno temu była trendsetterem. Od tego czasu była kilka razy sprzedawana i bardzo podupadła. Cały czas posiłkuje się też muzealnymi rozwiązaniami. Nie ma ani jednego modelu kół szosowych Mavic, który byłbym skłonny kupić. Jednocześnie jest wiele mniej znanych firm, które produkują świetne produkty. Część z nich wywodzi się z MTB w tym downhill czy enduro. Koła Reserve do MTB, które są wynikiem współpracy z Santa Cruz są świetne. Podobnie jak koła Enve. Niemieckie firmy Newmen i Syntace czy austracki Xentis też robią świetne koła. Są też firmy, które są u nas kompletnie nieznane. Któregoś razu wpadły mi w ręce koła firmy 9th Wave. Były zajebiście wykonane. Firma holenderska. Chińczycy też atakują. Jest straszliwa konkurencja na tym rynku. Firmy które mają dostęp do zespołów jeżdżących w Pucharze Świata XCO czy Enduro World Series mają świetny feedback co działa a co nie. DT Swiss reklamuje że Aaron Gwin zjechał na samej obręczy EX471 na Pucharze Świata w downhillu w Leogang. Tak, ale to było w roku 2012. Podczas gdy pierwszy raz w historii wygrano wyścig Paris - Roubaix w roku 2010. Więc 13 lat w kołach, od czasu wejścia do niego karbonu to jest prehistoria 🙂 To sugeruję obejrzeć. To jest zupełnie inne spojrzenie: 20 Modern MTB Wheels Reviewed and Compared (Carbon and Aluminum) - ENVE vs Reserve vs F+B vs Others Odnośnik do komentarza
Bladek Opublikowano Niedziela o 09:29 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 09:29 A co powiecie o takiej używce? Rockrider 700 z olx Odnośnik do komentarza
kwakmx Opublikowano Niedziela o 10:21 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 10:21 50 minut temu, Bladek napisał(a): A co powiecie o takiej używce? Rockrider 700 z olx Fajny i cena też przyzwoita za to co oferuje. Odnośnik do komentarza
Rot Opublikowano Poniedziałek o 10:18 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 10:18 Po ostatnich opisanych przeze mnie perypetiach z odpadającą korbą ogarnąłem aluminiową śrubę dociskową (kompresyjną?), przy okazji wleciał nowy support Token NInja bo pan serwisant zauważył że stary jest już rozwalony. Miałem nadzieję, bo pasowało na logikę, że te upierdliwe cykanie w czasie pedałowania już zniknie dzięki temu. No niestety, nie za bardzo. Okej, wyczyściłem rower, rozmontowałem i wyczyściłem siodełko, złożyłem z powrotem zmieniając ciut pozycję, bo i tak gniotło. Zmieniłem klocki hamulcowe i łańcuch. Nadal cyka. Siodełko za to wygodniej, może wciąż gniecie, ale już bez dyskomfortu, hamulce zachowują się dziwnie z kolei - klamki nagle bardzo twarde i chyba jednak nie trzeba nic odpowietrzać, ale jest wrażenie mniejszej siły hamowania - właśnie przez tę twardość klamek wyczuwalną od samego początku, po prostu ma się wrażenie że zaciska się do oporu od samego początku. Nie wiem na ile ma sens to co opisuję, ale tak to mniej więcej wygląda. Najbardziej z tego wszystkiego drażni mnie to cykanie, sprawa się ciągnie od niemal nowości roweru, myślałem że to właśnie przez rozwalone łożysko w supporcie, no ale jednak ewidentnie nie. Z roweru na dobrą sprawę od początku została własciwie tylko rama z widelcem, mostkiem, kierownicą i kołami, zdążyłem już wymienić od nowości wszystko pozostałe - hamulce, opony, korbę, kasetę, pedały, teraz support - i autentycznie nie mam bladego pojęcia co może powodować te dźwięki już, szczególnie że są zsynchronizowane z obrotami korby - kiedy lewa połowa jest mniej więcej na pozycji godziny 8 na zegarze. A tak to ogółem po serwisie i konserwacji czuć, że rower sprawia wrażenie bardziej zwartego jakby, w sensie mniej rozklekotany gruz, a bardziej rajdowa maszyna. Na pewno wiecie o co mi chodzi. Odnośnik do komentarza
kwakmx Opublikowano Poniedziałek o 10:52 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 10:52 @Rot hak od przerzutki, sztyca, zacisk sztycy, mostek, stery, piasty... to może być wszystko Odnośnik do komentarza
Rot Opublikowano Poniedziałek o 10:53 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 10:53 Stery, piasty i przerzutka raczej by nie były zsynchronizowane z pozycją korby... ale sztyca jak najbardziej w sumie - i tak muszę podnieść ciut, więc zdejmę, wyczyszczę i wsadzę ponownie. Odnośnik do komentarza
gezyegze Opublikowano Poniedziałek o 11:44 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 11:44 @Rot mnie strasznie denerowowało delikatnie własnie cykanie (pewnie 95% ludzie nawet by tego nie słyszała albo olała, niestety ja nienawidzę jak coś stuka puka w aucie, motorze czy na rowerze) i od razu wiedziałem, że to będzie sztyca - mówie tutaj o expl 540. wyjąłem, dluuugim srubokrętem ze szmatą nawilżoną benzyną wyczyściłem rure dokąd sięgło, potem benzyną samą sztyce a na sam koniec delikatne maźnięcie smarem ŁT43 (naprawdę delikatne, tutaj mnie pewnie zjedzą ze jak to sztyce smarem lol, nie martwcie się - nie opada) i już było git aczkolwiek na najmniejszej zębatce coś jeszcze stukało podczas pedałowania i wjeżdzania na nierówną ddr/chodnik i już tutaj było słychać coś z tyłu - sprzęgło w przerzutce nie miało totalnie luzu przez co wydawało dziwny dzwięk jak się napinało, pół obrotu śrubokrętem załatwiło sprawe no i w dodatku mam wrażenie, że teraz lepiej biegi wchodzą a na korzeniach nadal nie słychać na większej zębatce żadnych dzwięków obijania się łańcucha o rame. p.s z jakim rowerem takie turbulencje masz? 540? Odnośnik do komentarza
Rot Opublikowano Poniedziałek o 11:48 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 11:48 2 minuty temu, gezyegze napisał(a): @Rot mnie strasznie denerowowało delikatnie własnie cykanie (pewnie 95% ludzie nawet by tego nie słyszała albo olała, niestety ja nienawidzę jak coś stuka puka w aucie, motorze czy na rowerze)i od razu wiedziałem, że to będzie sztyca - mówie tutaj o expl 540. wyjąłem, dluuugim srubokrętem ze szmatą nawilżoną benzyną wyczyściłem rure dokąd sięgło, potem benzyną samą sztyce a na sam koniec delikatne mazniecie smarem ŁT43 (naprawdę delikatne, utaj mnie pewnie zjedzą ze jak to sztyce smarem lol) i już było git aczkolwiek na najmniejszej zębatce coś jeszcze stukało podczas pedałowanie i wjezdzania na nierówną ddr/chodnik i już tutaj było słychać coś z tyłu - sprzęgło w przerzutce nie miało totalnie luzu przez co wydawało dziwny dzwięk jak się napinało, pół obrotu śrubokrętem załatwiło sprawe no i w dodatku mam wrażenie, że teraz lepiej biegi wchodzą a na korzeniach nadal nie słychać na większej zębatce żadnych dzwięków obijania się łańcucha o rame. p.s z jakim rowerem takie turbulencje masz? 540? XC100. Przerzutka wydaje się działać dobrze, choć ramię od sprzęgła mam już urwane, a po małym wypadku oprócz nosa ucierpiała też sama manetka - wykrzywiła się dźwignia redukcji i mogę teraz tylko 1 bieg na raz zrzucić. Zajmę się tym oczywiście w najbliższym czasie. Odnośnik do komentarza
gezyegze Opublikowano wczoraj o 08:10 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 08:10 czy ktoś ma jakieś sprawdzone samoprzylepne uchwyty na linki od majfrenda? średnio mi się w sumie podoba ten plastik pod ramą, chętnie bym to zdjął i założył ze trzy przelotki pod ramą ;d Odnośnik do komentarza
kwakmx Opublikowano wczoraj o 08:16 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 08:16 4 minuty temu, gezyegze napisał(a): czy ktoś ma jakieś sprawdzone samoprzylepne uchwyty na linki od majfrenda? średnio mi się w sumie podoba ten plastik pod ramą, chętnie bym to zdjął i założył ze trzy przelotki pod ramą ;d A czemu samoprzylepne? tam są śruby, do których można zamocować uchwyt do linek taki jaki jest w XC100 Odnośnik do komentarza
gezyegze Opublikowano wczoraj o 08:32 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 08:32 16 minut temu, kwakmx napisał(a): A czemu samoprzylepne? tam są śruby, do których można zamocować uchwyt do linek taki jaki jest w XC100 faktycznie.. totalnie nie pomyślałem o tym przed odkręceniem osłony, że można tam na śrubki coś przykręcić 😄 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się