Mcarto Opublikowano 21 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2021 Witam Jak w temacie planuję zakup roweru typu gravel z możliwością instalacji osprzętu do sakw do 3000-5000 zł. Od kilku tygodni czytam na forach krajowych i zagranicznych o rowerze typu gravel z możliwością instalacji dodatkowego osprzętu i im więcej zdobywam informacji tym więcej pojawia się dodatkowych pytań z którymi mam problem. Postanowiłem zarejestrować się na forum i założyć temat aby rozstrzygnąć pewne wątpliwości dotyczące wyboru marki, osprzętu i materiału ramy. Główne założenia: Uniwersalny rower przeznaczony do rekreacyjnych głównie weekendowych wypadów 50% asfalt, reszta leśne dukty i inne nieutwardzone drogi. Są pewne plany uprawiania na nim turystyki rowerowej z sakwami (namiot, jedzenie itd...). Mieszkam w Irlandii więc teren może być pagórkowaty chociaż sam staram się wybierać łatwiejsze (płaskie) drogi. Preferuję jazdę w pozycji wyprostowanej a nie sportowej, gravel ma być raczej środkiem ułatwiającym mi wygodne i efektywne pokonywanie dodatkowych kilometrów w mieszanym terenie. Mam 45 lat, 188cm wzrostu, 85 kg wagi i ok 90 cm długości nogi w kroku. Sporo już przeczytałem i mam z tego powodu pewien mętlik. Generalnie do typu turystyki rekreacyjnej jaką mam zamiar uprawiać poleca się stalowe ramy bo bardziej amortyzujące, mocniejsze i bardziej odporne na dodatkowe obciążenie i mocowanie bagażników raków itd. Wypatrzyłem i zaznaczyłem sobie min. rowery marek Fuji i Marin, ceny jeszcze do przyjęcia ale Fuji ma podobno? bardziej sportową geometrię a Marin z kolei dysponuje starą, ciężką i przestarzałą ramą?? Trochę poczytałem o konkurencji Trek, Specialized, GT, Giant, Decathlon. Rowery ładne ale ramy już aluminiowe z tym, że często widelce są węglowe i wg wielu opinii aluminiowe rowery z węglowy widelcem tłumią równie dobrze wibrację jak te stalowe?? Nie wiem co o tym myśleć, czy dalej szukać roweru z ramą stalową czy taki alu z węglowym widelcem też będzie dobrze tłumił drgania i można go bez obaw zabrać z obciążeniem w dłuższą trasę? Napisałem, że koszt to 3000-5000 zł ale jestem też otwarty na używki a w okolicy widzę sporo graveli GT i Gianta z drugiej ręki z małym przebiegiem - ceny często ok 2000 zł. Obecnie posiadam Tern Link A7 fajny aluminiowy składak ale sztywny jak diabli - w wersji fabrycznej każdy kamyczek czułem w kości ogonowej. Z góry dziękuję za jakiekolwiek opinie. Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Mam rower aluminiowy trekkingowy i stalowego gravela, nie czuje jakiejś ogromnej różnicy w tłumieniu drgań Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Za tłumienie w 90% odpowiadają opony. Jeśli chcesz coś naprawdę wygodnego, co Ci będzie dobrze tłumiło i da wyprostowaną pozycje, polecam mtb z trekingową pozycją. Z graweli, kupiłbym zwykłego tribana 520 na aluminiowej ramie i karbonowym widelcem. Będziesz podjeżdżał pod górki, zrobi Ci różnicę 5 kg w masie ramy. W tribanie wrzucisz też opony 32-35 c. Mam takiego tribana i... i od miesiąca nie wyciągnąłem go na spacer bo ujeżdżam po prostu mtb. Możesz kupić taki używany za 2 k, pojeździsz miesiąc i będziesz wiedział, czy to jest to, jak nie, to odsprzedasz za 2k. Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Jak chcesz konkretny rower dokładnie dopasowany do swoich potrzeb, to zbuduj go sobie sam.Ja tak zrobiłem, bo tego co chciałem po prostu nie było (i dalej nie ma) u producentów rowerów.PS. Opony 35 mm do gravela to trochę mało, powinno być 40-42 mm, ciśnienie ok 3 barów i masz miękko bez względu na materiał ramy. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Jeśli ktoś mi pisze że potrzebuje wyprostowanej pozycji, bo zamierza jeździć rekreacyjnie to powinien również rozważyć gravel/fitness/hybrid z prostą kierownicą, np. Specialized Sirrus X. Albo wręcz mtb jak napisał Oskar. Typowy gravel jest rowerem szosowym z grubszymi oponami. Niemal każdy taki rower wymusza pochyloną pozycję. Część jest wręcz zbudowana na ramach zbliżonych do przełajowych lub ram endurance. Jedynym gravelem, który mi przychodzi do głowy z totalnie rekreacyjną pozycją jest Merida Silex. Tak jak napisał Oskar za tłumienie odpowiadają głównie opony i punkty styku z rowerem. Kierownica z mostkiem, i siodło ze sztycą podsiodłową. Mamy w domu ponad 10 rowerów w tym również stalowy i jak dla mnie info o lepszym tłumieniu stali jest bardziej mitem i marketingiem niż potwierdzalnym faktem. Gravel nie nadaje się do jazdy po nieutwardzonych drogach, które nie są gładkie, wbrew temu co marketing pisze. Bo poza nimi nie ma komfortu na rowerze bez amortyzacji. Według poniższej klasyfikacji, według mnie gravel to jest rower na nawierzchnie określane tutaj jako Grade 1,2 i 3.https://cyclingtips.com/2021/03/grading-gravel-defining-off-road-surfaces/ Odnośnik do komentarza
Mcarto Opublikowano 22 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Dzięki za informacje. Przyznam się, że do tematu gravel trochę skusiła mnie moda. Zacząłem poszukiwania uniwersalnego roweru w temacie turystyk do 4000 a tam coraz częściej pojawiają się gravele dostosowane do sakw. Nie chcę kupować typowego MTB, kiedyś jeździłem, nie wspominam go dobrze a potrzebuję czegoś na lżejszych kołach. Przez kilka lat używałem w Irlandii jakiejś samoróbki? podobnej do tego Sirrusa, aluminiowa lekka rama do tego stalowy widelec, koła coś pomiędzy MTB a szosowymi ale na solidniejszych obręczach... chyba to był rower trekkingowy. Byłem z niego zadowolony a na większych kołach nie miałem takiego dyskomfortu jak na moim składaku. Sprawował się dobrze na drodze a i poza nią na ubitych ścieżkach czy na tłuczonce jechało się wygodnie. Coś tego typu by mnie satysfakcjonowało, może jak napiszę trekking z zacięciem do turystyki to będzie najlepsza wyjaśnienie. Tylko nadal nie wiem czy unikać widelca karbonowego jak ma pracować pod sakwami czy nie ma się co martwić? i jaki najlepiej wybrać napęd? 1x11, 2x8? musi to być koniecznie Deore? Odnośnik do komentarza
MalySzaryCzlowiek Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Obejrzyj sobie recenzje Marin four corners, nie ma chyba bardziej wygodnego gravela, na YouTube jest gościu co zjeździł nim pół Europy, nagrał na jego temat 30 min. Odcinek. Z wyglądu troszkę retro ale to może być równie dobrze plus. Z tego co pamiętam współczynnik pozycji pod względem wygody był wyliczony wyżej nawet od meridy silex. Może znajdę tę tabelę w wolnej chwili. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 22 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Deore to jest już dobra jakość. 2x8 to może być raczej dość słaby napęd patrząc na cenę. Karbonu bać się nie musisz. Karbon w rekreacyjnych rowerach różni się od tego w wyścigowych. Napęd 2x10 jest spoko do turystyki, w szosie masz 2x9 sora, później 3x9 sora, 2x10 tiagra, 2x11 105, w mtb masz od 2x10 deore, później 2x11, 1x11, 1x12. Do turystyki lepsze są napędy 2x albo nawet 3x. Dużo ludzi odradza sorę, polecają od razu tiagrę lub 105, ja mam u siebie 3x9 sorę i nie odczuwam specjalnie dyskomfortu jeżdżąc. Mam też w mtb 1x12 i 1x9, mój brat ma 2x10. Do turystyki 2x10 lepszy niż 1x12, choć dalej nie ma tragedii w tym 1x12. Osobiście wolę 1x12 niż 2x10. Odnośnik do komentarza
Mcarto Opublikowano 22 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2021 Korzystając z wolnego dnia i po lekturze forum wybrałem się do trzech dużych sklepów rowerowych, trochę pochodziłem, poprzymierzałem się i kilka rzeczy się wyjaśniło. Oglądałem grawele faktycznie kierownica baranek wymusza trochę sportową pozycję ale dużo zależy od marki i pewnie wspomnianej geometrii. Niektóre wydawały się wygodne w prostym chwycie i tylko brakowało klamek pod ręką ? Miałem okazję obejrzeć tego Specialized Sirrus 3.0, 2.0, 1.0 i powiem, że najwyższy model zrobił na mnie najgorsze wrażenie. W realu duży, ciężki i toporny rower co ciekawe niby prosta kierownica ale też wymusza pozycję dość pochyloną. Ogólnie potrzebuję zdecydowanie czegoś chudszego, lżejszego z oponami 38-42mm Odnośnik do komentarza
Mcarto Opublikowano 25 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2021 Pojechałem dziś obejrzeć gravela Genesis CDA 10 2021 a wyszedłem ze sklepu z fitnesem Cube SL road pro ? Miałem okazję wcześniej przymierzyć się do Treka Domane 3 i Cannondale Topstone 3 ale wymuszały one zbyt sportową pozycję. Na Genesis CDA 10 pozycja była już o wiele lepsza, fajnie się nim jechało ale po kilkunastu minutach zawsze czułem trochę kręgosłup w okolicy lędźwiowej. Z ciekawości poprosiłem jeszcze o możliwość sprawdzenia hybrydy od Cube i ostatecznie zostałem z tym rowerem. Długo się nad wyborem pomiędzy Genesis a Cube zastanawiałem, trochę się napaliłem na gravela bo ciekawostka, dobrze sie też go prowadziło ale mój kręgosłup podpowiadał mi jednak wybór Cube. Poza tym Cube w prawie identycznej cenie jest rowerem dużo lepiej wyposażonym. Napęd Shimano Tiagra przeciwko Claris z Genesisa, lepsze hamulce hydrauliczne a nie mechaniczne, karbonowy widelec i obręcze? a do tego ogólnie mniejsza waga. Jest też możliwość montażu bagażnika i szerszych opon ale 38mm mi na chwilę obecną wystarcza. Jedyne co mi się nie podoba to szeroka 660mm kierownica, myślę ją trochę przyciąć (może wymienić?) ale tak aby pozostała możliwość instalacji rogów. Może ktoś coś mi podpowie w temacie. Dziękuję za wszystkie udzielone porady i informacje - przydały się ? Odnośnik do komentarza
Mcarto Opublikowano 2 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2021 Niestety zakupiony rower nie podszedł mnie i wracam do tematu. Dalej szukam Gravela ew. jakiegoś innego trekkinga z możliwością montażu bagażnika jak będzie potrzeba. Ostatni zakup pokazał, że potrzebuję roweru lepiej przystosowanego do mojego wzrostu (188cm, długość nóg 95cm, waga 86 kg). Coś przystosowanego dla osób o dłuższych kończynach. Jedyna zmiana to grubość opony, miejscowe drogi są takie sobie więc celuję raczej w oponę powyżej 38mm. Odnośnik do komentarza
Mcarto Opublikowano 12 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2021 Wracam do gry? Zrobiłem rekonesans po paru sklepach, przymierzyłem się do kilku rowerów i na dzień dzisiejszy moim faworytem jest Genesis croix de fer 10. Ną żadnym rowerze nie jechało mi się tak dobrze jak na tym Genesisie poza linią aluminiową Genesisa CDA która wydawała mi się jednak mniej wygodna. Nie wiem czy to opony 37mm vs 40mm, lepsze siodełko czy może stal?? czułem gorszą amortyzację. Miałem też okazję spróbować gravela Felt broam 30. Całkiem przyjemny rower dobrze się na nim jechało, była wygoda ale wydał się odrobinę mniej zwrotny. Może to za sprawą szerszej kierownicy 460mm która do końca mi nie pasowała bo preferuję 440mm? Felt ma też dużo lepszy napęd GRX który jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia, bo jakoś na wszystkich przełożeniach wydawał się chodzić ciężej jak Croix de fer 10 wyposażony w Sorę? W każdym razie chcę wybrać pomiędzy trzema rowerami: Felt broam 30 Genesis Croix De Fer 10 Kona Rove Kony nie miałem okazji wypróbować ale na papierze ma prawie identyczną geometrię co ten Genesis i jedyną różnicą są koła 47mm 650c vs 700c w pozostałych. Kona jest też o prawie 400 euro tańsza od Genesisa. Wolałbym opony 40mm-42mm ale cena jest atrakcyjna. Kupują Genesisa mam rower jak na zamówienie - wszystko mi się w nim podoba. Felt jest ok ale pewnie wymieniłbym kierownicę na coś bardziej kompaktowego. W Konie nie jestem pewien szerokości opon - nigdy tak szerokich nie miałem. Bałbym się, że będą znaczne opory toczenia względem 40mm-42mm. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się