Skocz do zawartości

Mcarto

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mcarto

  1. Dziękuję za porady. Preparat który zakupiłem załatwił sprawę. W pierwszej dobie działał słabo ale teraz już trzyma solidnie. Zlepia się tak z wkładką, że muszę ją czasem wyciągać aby coś poprawić ale najważniejsze, że sztyca nie opada ?
  2. Jak w temacie. Od początku mam problemy z częstym opadaniem sztycy w moim składaku Tern Link A7. Zwykle muszę kilka razy dokręcić szybkozamykacz zanim dobrze złapie co jest irytujące. Zbierałem się od jakiegoś czasu do naprawy, zakupiłem preparat który miał na zadanie zwiększyć tarcie i nic - sztyca dalej opada. Dzisiaj rozebrałem całość tj. wyciągnąłem rurę podsiodłowa, zacisk sztycy, wkładkę redukcyjną z rury roweru i nic. Wszystko wygląda idealnie. Zacisk (szybkozamykacz) jest dość szeroki na 2 cm i wygląda dobrze - nie chcę się go pozbywać bo to składak i zależy mi na tym aby go szybko złożyć. Wkładka aluminiowa jest dość miękka i wygląda dobrze. Rura w rowerze jest gładko i starannie w środku wyszlifowana jak być powinno. Przychodzą mi do głowy tylko dwie rzeczy: -Wymiana wkładki na coś z innego metalu czy tworzywa (rower jest cały aluminiowy) co zwiększyło by tarcie. -Zmiana szybkozamykacza na inny chociaż nie jestem pewien czy to załatwi sprawę? Może coś ze śrubą na pokrętle zamiast "klamki" - zaciski na imbusy odpadają. Z góry dziękuję za sugestie.
  3. Podepnę się pod zapytanie bo autor wątku już chyba znalazł odpowiedź a ja konkretnie celuję w kupno tego Tribana 120 (z nowszej linii?? 2023r.) będąc świadomy jego plusów i minusów. Głównie podoba mi się bo: - jest tani i na w miarę poprawnym osprzęcie (nie chcę kupować używanego). - ma w miarę wysoki stock więc pozycja będzie bardziej wyprostowana. - jest w miarę lekki. - pozwala na zamocowanie toreb i biketrekking. Patrze jeszcze na Martin 4 cornera czy nicasio ale to już większy wydatek i zakup raczej przez internet bez przymiarki. Nie jestem wytrawnym rowerzystom ale lubię zawsze coś mieć na przejażdżki, wymyśliłem sobie Gravela bo fajnie mi się jechało na Genesis CDA 30, ogólnie fajnie mi pasował baranek i i wymyśliłem sobie, że gravel jest dla mnie najbardziej uniwersalny na dojazdy do pracy czy na ew. wycieczki.
  4. Jak w temacie, mam w planach wymianę kierownicy w moim rowerze z 46cm na coś bardziej kompaktowego 44cm z mocniej rozgiętymi rogami. Testowałem ostatnio kilka graveli i prawie idealna dla mnie jest kierownica z roweru firmy Genesis. Link do recenzji i zdjęć. Szukam kierownicy o b. podobnej geometrii ale dobrze by było jakby górna rura była grubsza a może wyprofilowana na płasko aby zapewnić wygodniejszy górny chwyt bo oryginalna Genesis jest dość cienka. Planuję też torbę na kierownicę więc wszelkie udogodnienia będę mile widziane. Nie chcę specjalnie owijać kierownicy dodatkowymi taśmami bo nie czuję wtedy roweru. Styl jazdy czysto amatorski, głównie chwyt za klamkomanetki i górną rurę, może jakaś dłuższa wyprawa z sakwami ale bez żadnego ostrego gravelowania.
  5. Wracam do gry? Zrobiłem rekonesans po paru sklepach, przymierzyłem się do kilku rowerów i na dzień dzisiejszy moim faworytem jest Genesis croix de fer 10. Ną żadnym rowerze nie jechało mi się tak dobrze jak na tym Genesisie poza linią aluminiową Genesisa CDA która wydawała mi się jednak mniej wygodna. Nie wiem czy to opony 37mm vs 40mm, lepsze siodełko czy może stal?? czułem gorszą amortyzację. Miałem też okazję spróbować gravela Felt broam 30. Całkiem przyjemny rower dobrze się na nim jechało, była wygoda ale wydał się odrobinę mniej zwrotny. Może to za sprawą szerszej kierownicy 460mm która do końca mi nie pasowała bo preferuję 440mm? Felt ma też dużo lepszy napęd GRX który jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia, bo jakoś na wszystkich przełożeniach wydawał się chodzić ciężej jak Croix de fer 10 wyposażony w Sorę? W każdym razie chcę wybrać pomiędzy trzema rowerami: Felt broam 30 Genesis Croix De Fer 10 Kona Rove Kony nie miałem okazji wypróbować ale na papierze ma prawie identyczną geometrię co ten Genesis i jedyną różnicą są koła 47mm 650c vs 700c w pozostałych. Kona jest też o prawie 400 euro tańsza od Genesisa. Wolałbym opony 40mm-42mm ale cena jest atrakcyjna. Kupują Genesisa mam rower jak na zamówienie - wszystko mi się w nim podoba. Felt jest ok ale pewnie wymieniłbym kierownicę na coś bardziej kompaktowego. W Konie nie jestem pewien szerokości opon - nigdy tak szerokich nie miałem. Bałbym się, że będą znaczne opory toczenia względem 40mm-42mm.
  6. Mam jeszcze jedno pytanie. W niedzielę znowu przymierzyłem się do identycznego Gravela Genesisa co CDA o tej samej geometrii ramy, niestety znów na placyku ale jak poprzednio rower mi się podobał... czułem, że mam nad nim kontrolę, wystarczająco zwrotny i też stabilny bo punkt ciężkości wydawał się niższy. Niestety ten model był stosunkowo drogi, tańszych CDA już nie ma więc planuję zakup modelu o podobnej ramie przez internet. Zrobiłem rekonesans i Marin Nicasio+ jest praktycznie identyczny więc mam w pewniaka ale sporo graveli też nie odbiega bardzo wymiarami. Chcę wiedzieć na które dane mam zwrócić uwagę jeśli zależy mi na niższym punkcie ciężkości dla osoby wysokiej? czytałem, że ważna jest długość rury podsiodłowe, gdzie indziej zalecano wysoki stack... ile forów tyle opinii.
  7. Niestety zakupiony rower nie podszedł mnie i wracam do tematu. Dalej szukam Gravela ew. jakiegoś innego trekkinga z możliwością montażu bagażnika jak będzie potrzeba. Ostatni zakup pokazał, że potrzebuję roweru lepiej przystosowanego do mojego wzrostu (188cm, długość nóg 95cm, waga 86 kg). Coś przystosowanego dla osób o dłuższych kończynach. Jedyna zmiana to grubość opony, miejscowe drogi są takie sobie więc celuję raczej w oponę powyżej 38mm.
  8. Tak też chcę zrobić i niekoniecznie musi to być gravel - sam jeszcze nie wiem. Tylko musi lepiej pasować do mnie; w Cube obniżenie siodełka o 2cm już robiło różnicę ale wtedy nogi przetrwały odpoczywać i jazda stawała się męcząca.
  9. Rozumiem ale ten gravel wydawał się wystarczająco zwrotny jak na moje skromne potrzeby. Ogólnie fajnie się na nim czułem, było jakieś zgranie z rowerem i łatwiej brałem ostrzejsze skręty na placyku. Nie jestem wytrawnym rowerzystom ale kilka rowerów przerobiłem i wszystkie wspominam dobrze.
  10. Miałem kiedyś b. podobny do Cube rower ale jeździło się na nim dobrze. Sam już nie wiem, w sklepie testowałem ostrzej gravela (Genesis CDA) bo ten typ rowerów mnie bardziej interesował w dodatku nie miałem doświadczenia z kierownicą typu baranek. Po początkowych problemach jazda mi się spodobała, rower wydawał się zwrotniejszy od tego CUBE i bez problemu jechałem trzymając się tylko jedną ręką. Wybrałem jednak Cube bo lata doświadczenia z prostą kierownicą no i wydawało mi się, że w domu go sobie lepiej ustawię; ogólnie rower był też dużo lepiej wyposażony od tego Genesisa.
  11. Nie wiem, nie znam się ale teraz wiem na co bardziej zwracać uwagę. Patrzyłem się bardziej na osprzęt jak na zachowanie roweru ale też nie było za bardzo miejsca aby lepiej wypróbować rower.
  12. Dzięki @liftlodzzdecydowałem się jednak go zwrócić bo to nadal by nie załatwiło sprawy w 100% Ten rower był jakiś mało stabilny; o jeździe bez trzymanki mogłem zapomnieć a nawet z jedną ręką na kierownicy czułem się nieswojo... nigdy nie miałem z tym problemów? Wracam do tematu Gravela i dalej celuję w któregoś Genesis bo na CDA XL czułem się pewnie.
  13. @liftlodz znalazłem na mostku oznaczenia 90 50 20 31.8, ustawiony w górę jak to widać w linku producenta który zamieściłem w poprzednim poście. Poniżej moje zdjęcie długości: Kierownica jest też trochę za szeroka i złapanie jej bliżej środka ułatwia lepsze balansowanie ciałem czy ogólne wyczucie roweru ale nie zmienia to położenia środka ciężkości.
  14. Dwa dni temu zakupiłem rower Cube SL Road Pro w rozmiarze XL. Chciałem rower typu gravel ale w tej samej cenie porównywane gravele miały dużo słabsze wyposażenie jak ten Cube więc się zdecydowałem na niego. https://www.cube.eu/en/2021/bikes/urban-mobility/fitness/sl-road/cube-sl-road-pro-greygreenngreen/ Rower mi się bardzo podoba nie mam do niego większych uwag poza jednym... mam wrażenie, że jest dla mnie albo za duży albo mam w nim za wysoko ustawiony punkt ciężkości i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. Rower wydaje mi się mało zwrotny i stabilny, nie do końca wyobrażam sobie nim jazdę pomiędzy samochodami na ulicy a jakiekolwiek poślizg pewnie zakończył by się glebą. Nie jestem wytrawnym rowerzystom, lubię coś mieć na przejażdżki i tyle. Ostatnio miałem składaka Tern Link A7, wcześniej jakiegoś Crossa, górala itd. Ale na wszystkich pewniej się czułem. Testowane równolegle z tym Cube Gravele też wydały mi się zwrotniejsze, łatwiej na nich kręciłem kółka ale wydawało mi się, że to tylko kwestia ustawienia roweru - mogłem tylko pojeździć na małym przysklepowym placyku gdzie nie było miejsca. Obejrzałem już kilka tutoriali jak ustawić poprawnie rower i jak tylko tak postępuję to faktycznie mam dobrą pozycję, pedałuje sie lekko, nogi się nie męczą ale ten punkt ciężkości. Opuściłem trochę niżej siodełko i je cofnąłem do tyłu, jest trochę lepiej ze stabilnością i zwrotnością ale do pewnej wygody nóg wolałbym mieć je o nieco wyżej. Nie wiem co o tym mam myśleć, zwrócić Cuba do sklepu i zabrać gravela który wydawał się lepiej pode mnie skrojony czy próbować dalej ustawień? Mój wzrost to 188cm, waga 86kg a długość nóg aż 95cm.
  15. Pojechałem dziś obejrzeć gravela Genesis CDA 10 2021 a wyszedłem ze sklepu z fitnesem Cube SL road pro ? Miałem okazję wcześniej przymierzyć się do Treka Domane 3 i Cannondale Topstone 3 ale wymuszały one zbyt sportową pozycję. Na Genesis CDA 10 pozycja była już o wiele lepsza, fajnie się nim jechało ale po kilkunastu minutach zawsze czułem trochę kręgosłup w okolicy lędźwiowej. Z ciekawości poprosiłem jeszcze o możliwość sprawdzenia hybrydy od Cube i ostatecznie zostałem z tym rowerem. Długo się nad wyborem pomiędzy Genesis a Cube zastanawiałem, trochę się napaliłem na gravela bo ciekawostka, dobrze sie też go prowadziło ale mój kręgosłup podpowiadał mi jednak wybór Cube. Poza tym Cube w prawie identycznej cenie jest rowerem dużo lepiej wyposażonym. Napęd Shimano Tiagra przeciwko Claris z Genesisa, lepsze hamulce hydrauliczne a nie mechaniczne, karbonowy widelec i obręcze? a do tego ogólnie mniejsza waga. Jest też możliwość montażu bagażnika i szerszych opon ale 38mm mi na chwilę obecną wystarcza. Jedyne co mi się nie podoba to szeroka 660mm kierownica, myślę ją trochę przyciąć (może wymienić?) ale tak aby pozostała możliwość instalacji rogów. Może ktoś coś mi podpowie w temacie. Dziękuję za wszystkie udzielone porady i informacje - przydały się ?
  16. Korzystając z wolnego dnia i po lekturze forum wybrałem się do trzech dużych sklepów rowerowych, trochę pochodziłem, poprzymierzałem się i kilka rzeczy się wyjaśniło. Oglądałem grawele faktycznie kierownica baranek wymusza trochę sportową pozycję ale dużo zależy od marki i pewnie wspomnianej geometrii. Niektóre wydawały się wygodne w prostym chwycie i tylko brakowało klamek pod ręką ? Miałem okazję obejrzeć tego Specialized Sirrus 3.0, 2.0, 1.0 i powiem, że najwyższy model zrobił na mnie najgorsze wrażenie. W realu duży, ciężki i toporny rower co ciekawe niby prosta kierownica ale też wymusza pozycję dość pochyloną. Ogólnie potrzebuję zdecydowanie czegoś chudszego, lżejszego z oponami 38-42mm
  17. Dzięki za informacje. Przyznam się, że do tematu gravel trochę skusiła mnie moda. Zacząłem poszukiwania uniwersalnego roweru w temacie turystyk do 4000 a tam coraz częściej pojawiają się gravele dostosowane do sakw. Nie chcę kupować typowego MTB, kiedyś jeździłem, nie wspominam go dobrze a potrzebuję czegoś na lżejszych kołach. Przez kilka lat używałem w Irlandii jakiejś samoróbki? podobnej do tego Sirrusa, aluminiowa lekka rama do tego stalowy widelec, koła coś pomiędzy MTB a szosowymi ale na solidniejszych obręczach... chyba to był rower trekkingowy. Byłem z niego zadowolony a na większych kołach nie miałem takiego dyskomfortu jak na moim składaku. Sprawował się dobrze na drodze a i poza nią na ubitych ścieżkach czy na tłuczonce jechało się wygodnie. Coś tego typu by mnie satysfakcjonowało, może jak napiszę trekking z zacięciem do turystyki to będzie najlepsza wyjaśnienie. Tylko nadal nie wiem czy unikać widelca karbonowego jak ma pracować pod sakwami czy nie ma się co martwić? i jaki najlepiej wybrać napęd? 1x11, 2x8? musi to być koniecznie Deore?
  18. Witam Jak w temacie planuję zakup roweru typu gravel z możliwością instalacji osprzętu do sakw do 3000-5000 zł. Od kilku tygodni czytam na forach krajowych i zagranicznych o rowerze typu gravel z możliwością instalacji dodatkowego osprzętu i im więcej zdobywam informacji tym więcej pojawia się dodatkowych pytań z którymi mam problem. Postanowiłem zarejestrować się na forum i założyć temat aby rozstrzygnąć pewne wątpliwości dotyczące wyboru marki, osprzętu i materiału ramy. Główne założenia: Uniwersalny rower przeznaczony do rekreacyjnych głównie weekendowych wypadów 50% asfalt, reszta leśne dukty i inne nieutwardzone drogi. Są pewne plany uprawiania na nim turystyki rowerowej z sakwami (namiot, jedzenie itd...). Mieszkam w Irlandii więc teren może być pagórkowaty chociaż sam staram się wybierać łatwiejsze (płaskie) drogi. Preferuję jazdę w pozycji wyprostowanej a nie sportowej, gravel ma być raczej środkiem ułatwiającym mi wygodne i efektywne pokonywanie dodatkowych kilometrów w mieszanym terenie. Mam 45 lat, 188cm wzrostu, 85 kg wagi i ok 90 cm długości nogi w kroku. Sporo już przeczytałem i mam z tego powodu pewien mętlik. Generalnie do typu turystyki rekreacyjnej jaką mam zamiar uprawiać poleca się stalowe ramy bo bardziej amortyzujące, mocniejsze i bardziej odporne na dodatkowe obciążenie i mocowanie bagażników raków itd. Wypatrzyłem i zaznaczyłem sobie min. rowery marek Fuji i Marin, ceny jeszcze do przyjęcia ale Fuji ma podobno? bardziej sportową geometrię a Marin z kolei dysponuje starą, ciężką i przestarzałą ramą?? Trochę poczytałem o konkurencji Trek, Specialized, GT, Giant, Decathlon. Rowery ładne ale ramy już aluminiowe z tym, że często widelce są węglowe i wg wielu opinii aluminiowe rowery z węglowy widelcem tłumią równie dobrze wibrację jak te stalowe?? Nie wiem co o tym myśleć, czy dalej szukać roweru z ramą stalową czy taki alu z węglowym widelcem też będzie dobrze tłumił drgania i można go bez obaw zabrać z obciążeniem w dłuższą trasę? Napisałem, że koszt to 3000-5000 zł ale jestem też otwarty na używki a w okolicy widzę sporo graveli GT i Gianta z drugiej ręki z małym przebiegiem - ceny często ok 2000 zł. Obecnie posiadam Tern Link A7 fajny aluminiowy składak ale sztywny jak diabli - w wersji fabrycznej każdy kamyczek czułem w kości ogonowej. Z góry dziękuję za jakiekolwiek opinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...