Lobis Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Witam Wczoraj pod wpływem starości, rozsypał mi się rower. Mam w planach kupno nowego roweru i tu leży mój problem. Jak patrzałem, to jest chyba milion odmian rowerów, dlatego potrzebuje pomocy w wytypowaniu odpowiedniego. Interesuje mnie rower do dalekich podróży, którym będę bił rekordy prędkości. Niedawno swoim padłem pojechałem z Gdańska do Warszawy, ale przez ocierające klocki hamulcowe o koło i jego starość, zajęło mi to niecałe 24 godziny. Nowym zwykłym rowerem zajęło by mi to niewiele krócej, dlatego zależy mi na rowerze, który będzie bił rekordy prędkości. Czy mógłby mi ktoś coś poradzić? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Odnośnik do komentarza
ktokolwiek Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Noooo, to jak do rekordów prędkości to wybór może być tylko jeden :) https://sklep.airbike.pl/triathlonowe/5217-rower-cervelo-p5-etap-2017-45908048.html Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Ale tylne koła trzeba zmienić na dysk: https://tricarbon.pl/lightweight-autbahn-dysk-czasowy-triathlonowy-780g Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 To samo sobie pomyślałam rano, ale leciałam do kościoła i już nie miałam czasu, żeby szukać :D Tak serio, nie do końca rozumiem logikę, że jak robisz 400km w niespełna 24h na zepsutym rowerze, to nowym zajęłoby Ci właściwie tyle niewiele mniej. U mnie (totalnego amatora) sama zmiana kół potrafiła przynieść minimalne zmiany, więc co dopiero cały rower przy takiej formie i na takim dystansie. Odnośnik do komentarza
Lobis Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Tak serio, nie do końca rozumiem logikę, że jak robisz 400km w niespełna 24h na zepsutym rowerze, to nowym zajęłoby Ci właściwie tyle niewiele mniej. Starym rowerem jak jechałem maksymalną prędkością, to czasami nie nadążałem z pedałowaniem. Jak kupiłem nowy, zwykły rower z hipermarketu, to było mniej więcej podobnie, ale jednak trochę lepiej, dlatego tak stwierdziłem. Nie znam się ani na kolarstwie, ani na rowerach, dlatego poczytałem sobie różne poradniki i wyczytałem że są różne rodzaje rowerów np: miejski, mtb, atb itd... Jeden jest tylko do zjazdów, drugi tylko do asfaltu, trzeci tylko do użytku miejskiego i tu się pogubiłem. Jak już pisałem interesuje mnie rower do dalekich podróży, czyli taki którym będę mógł jeździć zarówno po asfalcie jak i po górach, lasach i innych różnych dolinach. Równocześnie chciałbym, aby był bardzo szybki. Nie zależy mi żeby jechać nim 110 km/h, ale chciałbym aby przy maksymalnym pedałowaniu jechał więcej niż 45 km/h Zależy mi także, aby nie kosztował ,,naście,, tysięcy. Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi i z góry dziękuję za kolejne. Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Ojej, to ja takiego roweru nie znam. Jak po górach i lasach, to jest MTB lub ostatecznie cross, jak po asfalcie to szosa lub ostatecznie fitness (miasto i zjazdy pominę, bo w Twoim przypadku to chyba taka sama zasadność, jak szukanie roweru do robienia akrobacji). Teoretycznie pojawiły się takie rowery, jak gravele oraz istniały przełaje, tylko że akurat klasyczny przełaj po pierwsze nie jest wygodny na dłuższy wypad, a po drugie gorzej sprawdza się na asfalcie niż szosa (więc te luzackie 45km/h średnio widzę, również z uwagi na przełajowe przełożenia czyli korbę z mniejszą ilością zębów). Szosa z kolei nie przyjmie nic szerszego niż 32c (a i to nieczęsto), więc wszelkie offroady nie będą należeć do najprzyjemniejszych, o ile w ogóle będą możliwe. Oba typy rowerów najczęściej nie mają mocowania na bagażnik (więc kiepsko z tymi dalekimi podróżami). W teorii odpowiedzią na wymienione bolączki są gravele, ale w praktyce nie pojedziesz tym rowerem w naprawdę ciężkim terenie, z kolei na asfalcie nie będzie gnał, jak szosa. Do tego najczęściej gravel jest cięższy (głównie z uwagi na hamulce tarczowe oraz koła) niż szosa. Dodatkowy problem w tym, że gravele zaczynają się od 3-4 tysięcy i to bardzo średnia półka. Do tego, o czym piszesz najlepszy byłby gravel na karbonie i wtedy już wchodzimy w niechciane "naście" tysięcy. No, może nie -naście, ale bliżej 10k. Więc niestety chyba pewne kompromisy będą konieczne. Z drugiej strony wiele rowerów może się wydać cudami techniki, jeśli będziesz je porównywał do nowych markeciaków za 1000zł. Bo rowerów nie kupuje się hipermarketach, jeśli planuje się coś więcej niż poranną wycieczkę po bułki. A ile w ogóle chcesz/możesz wydać? Odnośnik do komentarza
Marekk Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 A ile w ogóle chcesz/możesz wydać?Właśnie, podstawowe pytanie. Jak masz 10 tysięcy to coś doradzimy, jak masz 1 tysiąc, to też coś doradzimy (tylko w mniejszym zakresie :p). Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Dasz radę za tysiąc spełnić powyższe warunki? Szacun! :) Ja przy 2-3k mam kłopoty, ale powiedzmy, że już coś by się dało wykombinować, w zależności od tego, czy musi to być koniecznie 45km/h lub czy musi być koniecznie las i góry. Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 A może pokaż najpierw jakie to góry cię interesują? Jakieś przykładowe zdjęcia ścieżek? Bo jak chcesz jeździć w takim terenie I do tego szybko po asfalcie, długie wyprawy, to jednak gravel/turystyczny. Na przykład Specialized Sequoia, Merida Silex, Fuji Touring, Fuji Jari A co do prędkości 45 na płaskim - jeżdżę na rowerze przełajowym z szosowymi oponami. Chwila jazdy 40 kmh i umieram. Gratuluję kondycji i pary w nogach. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Jak taki znajdziesz to szybko otwieraj firmę i sprzedawaj tysiącami. A tymczasem jak to mówili w reklamie "takie rzeczy tylko w Erze". Odnośnik do komentarza
ktokolwiek Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Właśnie miałem zaproponować koledze zgłoszenie się do Polskiego Komitetu Olimpijskiego skoro na każdym rowerze zamyka blaty i chce podróżować z Gdańska do Warszawy że średnią 45 km/h :) Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Jacek, a to jest full karbon? Bo inaczej to za ciężki na przenoszenie przez przeszkody. Dobra, bo tak się śmiejemy z kolegi, ale całkiem poważnie - prędkość 45km/h osiągniesz np. na przełożeniu 50x12 przy kadencji 90. Dla większości normalnych ludzi jest to jazda z górki lub krótki odcinek prostej (o ile w ogóle osiągają taką kadencję). Wspomniane przełożenia ma w zasadzie każdy rower szosowy. Potrzeba "jedynie" siły mięśni. Na ile skróci to taką podróż, o jakiej pisałeś, nie wiem, bo jednak na 350km siły trzeba rozłożyć, a nie walić, gdzie się da 50-tką, jakby jutra nie było ;) Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 To jest budżetowy. Full carbon nie mieści się w budżecie. Chyba lekki jak Komar Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Skoro mówimy o długich trasach i dużych prędkościach: https://www.facebook.com/robinw.robert/posts/2142336365795912 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się