Skocz do zawartości

Tour de Rowerowe Porady - grupa na Facebooku


Rekomendowane odpowiedzi

Też zauważam tę tendencję, ale nie wiem, czy jakaś kampania ją rozwiąże. Zauważcie, że Łukasz co roku aktualizuje listę rowerów w cenie od-do i nawet ten temat przykleił w dziale o zakupie, ale z mojej lektury postów bynajmniej nie wynika, żeby ktoś w ogóle się z nim zapoznawał. Podobnie, jak i z większością wątków "cross/MTB do 1000-1500zł". Każdemu wydaje się, że jego problem jest unikatowy, a leśna dróżka na Kaszubach to kompletnie co innego niż dolnośląski lasek albo podpoznański szuter. Jak się to kończy, wiemy wszyscy - o ile przed rokiem można było chociaż rozważać między Kandsem, Spartacusem i Lazaro, o tyle w tym każdy z tych unikatowych amatorów kończył w ostatnim czasie z crossem Vellberga, a jedyną sporną kwestią był numerek po nazwie Explorer ;)

Druga sprawa, to na ile w przypadku Łukasza ma to sens? Prawdopodobnie wyłącznie wówczas, gdyby Vellberg zaczął mu płacić. A tak? Co ma powiedzieć Decathlonowi czy MediaExpertowi, kiedy wlepią mu kolejną budżetową Indianę, Rockridera czy Riverside'a? Dla mnie jedynym atutem wymienionych rowerów jest to, że - zakładając, że nie mieszka się w mojej okolicy - można je dotknąć, przymierzyć, przejechać się w sklepie. Reszta jest szukaniem na siłę, jak choćby dożywotnia gwarancja na ramę. Jak natomiast porównywać bliźniacze modele Kandsa z Lazaro lub Spartacusem? Ocenianie malowania czy koloru pancerzy to rzecz względna, podobnie rzecz ma się z pozycją na rowerze. Jednemu przypasi bardziej ten, innemu tamten. Poza tym te rowery są identyczne, podobnie jak ich cena. Więc o czym tu gadać? Należałoby raczej napisać jeden poradnik dla nabywców rowerów budżetowych (i według mnie lepiej, aby Łukasz tego nie robił, skoro tak bardzo zależy mu na nie wiązaniu jego nazwiska z konkretną marką, że aż wolał kupić rower w Wielkiej Brytanii), przykleić go w temacie o rowerach u góry i zamiast raz po raz produkować się, co to Vellberg i jakie ma zalety, od razu klientowi brutalnie podrzucać linka. Potem najwyżej gdyby miał dodatkowe pytania, można odpowiadać.

Ale to jest z kolei moje podejście do sprawy. Może Wy tak lubicie pisać i Wam nie przeszkadza. Mnie zwyczajnie jest żal tego marnotrawstwa wiedzy, której potem nie idzie odkopać mimo wyszukiwajki (ileż to razy w obronie Kandsopodobnych chciałam komuś zacytować Rowerowego lub Krzyśka, którzy pisali o swoich doświadczeniach, to Bóg jeden raczy wiedzieć). I tak w ogóle stworzyłabym listę tematów, w których każdy napisałby swoje trzy grosze - coś w rodzaju miniartykulików, tym razem bez offtopiców i potem taki temat zamknąć raz na zawsze (rzecz jasna, gdyby ktoś chciał dorzucić swoje propozycje lub coś zaktualizować, to do admina lub ewentualnego moderatora). Bo poza rowerami do 1500zł, często powracającym wątkiem jest na przykład wybór błotników, koszyków, bidonów, pompek i tym podobnych. Ot, takie kompendium.

 

Forum Rowerowego nie lubię, odkąd trafiłam tam po raz pierwszy. Jest za bardzo pro dla mnie, za dużo reguł, czepialstwa oraz generalnie jedna odpowiedź na 90% pytań: "było, użyj opcji wyszukaj". Ewentualnie jak jest naprawdę coś, co mnie interesuje, to zostaje bez odpowiedzi, bo poniżej pewnego pułapu cenowego widać się tam nie schodzi ;)

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie tydzień, a widzę, że dyskusje idą w najlepsze. :-)

 

Proponuję najprostsze rozwiązanie: komu się nie podoba to forum/fb/forumrowerowe.org/...*, to niech nie korzysta. Rynek (użytkownicy) zweryfikują, które będzie najlepsze/najpopularniejsze.

 

Sam mam konto na FB, ale do grupy się nie zapisałem, bo nie chcę. Nie lubię forumrowerowe.org, ale byłem jednocześnie sceptyczny co do sensu powstania tego forum (z czym się myliłem!). Niemniej nigdy z moją opinią się nie obnosiłem, tylko podjąłem decyzję zakładam/nie zakładam konto.

 

Mimo mieszanych uczuć co do grupy na FB może i zmienię zdanie, z drugiej strony, dotychczasowe argumenty "przeciw" mnie jakoś nie przekonują.

 

 

* niepotrzebne skreślić

Odnośnik do komentarza

Uważam, że doprowadzi to wcześniej czy później do marginalizacji forum

 

W jakim sensie marginalizacji? Oddałem Wam do dyspozycji miejsce do dyskusji, a marginalizować się mogą jedynie jego użytkownicy. Ja nie mam zamiaru nikogo odwodzić od udzielania się tutaj, a wręcz zachęcam :) Także na grupie na FB, jak ktoś marudził, że będzie burdello i chaos, to odsyłałem na forum. Dla każdego coś miłego :)

Odnośnik do komentarza

Należałoby raczej napisać jeden poradnik dla nabywców rowerów budżetowych (i według mnie lepiej, aby Łukasz tego nie robił, skoro tak bardzo zależy mu na nie wiązaniu jego nazwiska z konkretną marką, że aż wolał kupić rower w Wielkiej Brytanii).

 

Oj, to teraz Ty zrobiłaś nadinterpretację i to mocną. O niewiązaniu mnie z konkretną marką, pisałem w kontekście jeżdżenia rowerem danej firmy. Myślę, że znalazłoby się kilka osób, które zwracają uwagę na to czym jeżdżę i ufają, że jeżeli powiem, że coś jest dobre, to takie będzie. Przez 8 ostatnich lat ;) robiłem darmową reklamę marce Cube, której SL Cross'a, a później SL Road'a bardzo lubiłem i wspominam je miło do dzisiaj. Ale uznałem, że wolę się przesiąść na coś bardziej anonimowego. Tylko tyle i aż tyle.

 

Na blogu piszę o wszystkich markach rowerów/części/akcesoriów. Oczywiście - jedne lubię bardziej od innych, ale zawsze staram się nie zamykać na te inne.

 

Natomiast jeżeli chodzi o poradnik na temat zakupu roweru budżetowego, to musiałbym się zastanowić jak to ugryźć. Da się to fajnie opisać, tylko musiałbym to ubrać w jakieś ramy, żeby nie wyszło z tego mydło i powidło. No i kwestia że wypadałoby napisać takich poradników kilka, z różnych przedziałów cenowych. Mogę ewentualnie coś dopisywać do zestawień z rowerami na początku tekstu. Pomyślę o tym.

Odnośnik do komentarza

W jakim sensie marginalizacji? Oddałem Wam do dyspozycji miejsce do dyskusji, a marginalizować się mogą jedynie jego użytkownicy. Ja nie mam zamiaru nikogo odwodzić od udzielania się tutaj, a wręcz zachęcam :) Także na grupie na FB, jak ktoś marudził, że będzie burdello i chaos, to odsyłałem na forum. Dla każdego coś miłego :)

 

No właśnie, pojawiła się nowa platforma, czy też sposób wymiany doświadczeniami oraz możliwością dyskusji i też źle. :-)

 

Może faktycznie grupa na FB zdominuje forum i to ostanie zniknie, ale nawet jeśli tak się stanie to co z tego? Normalna ewolucja. Fakt faktem, że ktoś nie mający konta na FB będzie z automatu wykluczony, ale powiedzmy sobie szczerze: ten serwis społecznościowy jest bardzo popularny i taka osoba zawsze będzie miała pod górkę. To jak mieć pretensje, że nie można pisać tutaj postów bez założenia konta.

 

Znowu mam déjà vu, że niektórzy za bardzo się okopali na swoich pozycjach, a ponoć to ja wśród znajomych mam opinię konserwatysty. ;-)

Odnośnik do komentarza

Także 100% za Elle. Łukaszu i ty rowerze Łukasza nie idźcie tą drogą  :( Uważam, że doprowadzi to wcześniej czy później do marginalizacji forum, a, moim zdaniem, byłoby to dużą stratą dla wszystkich. Mam nadzieję, że wszyscy udzielający się dotąd na forum, zwłaszcza Elle i Jacek, zostaną na forum.

 

P.S. A konta na Facebooku nie mam i mieć nie zamierzam, 

No to jest już nas dwoje.  :) Ile można spędzać czasu na fb?

Trochę pomyszkuję w postach vide rowerowych i gnam ziuziu.

Pzpr.

Odnośnik do komentarza

@Łukaszu, chyba za bardzo przejmujesz się tym, co tu piszę. Szczególnie, że pisałam to w dobrej wierze, a odnoszę wrażenie, jakbyś potraktował to jako zarzut. Inna sprawa, że nie rozumiem naprawdę, jak wyobrażasz sobie polecanie konkretnego producenta roweru za 1500zł w kontekście otwartości recenzenta innych modeli, jak i tego, że nie będzie to Twój rower podstawowy, bo i na co miałbyś się kataić na czymś znacznie mniej komfortowym, niż Twój obecny nabytek.

Co do pisania poradników odnośnie wyższych przedziałów cenowych, to ja tego kompletnie nie widzę. W rowerach za 3000zł bierze się pod uwagę pewne kompromisy, mamy już rasowe MTB (nie tylko z nazwy), a poza tym dochodzi do wyborów pomiędzy marką, napędem, kołami, amortyzatorem itd. W rowerach do 1500zł takiej dyskusji nie ma. I nie chodzi tylko o to, że MTB jest rowerem góralopodobnym, na którego amorze nakleja się ostrzeżenie przed jazdą górską :P ale o to, że są najwyżej 2-3 opcje, z czego i tak dla przeciętnego użytkownika roweru wszystko ciąży ku Vellbergowi Explorer 4.1. Nie ma czegoś takiego na rynku, że inny producent dał lepszy amortyzator, ale za to np. zabrał z tyłu przerzutkę Deore. Jest co najwyżej równanie w dół, czyli gorszy osprzęt za cenę napisu na ramie. Ramie wytworzonej w fabryczce stojącej naprzeciwko tej, gdzie powstał Vellberg ;)

 

@Macieju, nie wiem, może i dinozaurom brakuje dystansu, ale pochlebne życzenie, aby zniknęło wyrażanie słowa negacji w imię powszechnej wolności słowa przeczy tej idei z definicji i wyraża brak dystansu również i z drugiej strony. Nikt nikomu nie kazał się nad tym marudzeniem pochylać i rozkładać na czynniki pierwsze. Uważam, że mamy jednakie prawo do milczenia, robienia swojego, jak i "narzeknięcia" sobie na współczesne czasy. Jakby forum miało polegać tylko na wymienianiu się tą samą opinią, to raczej byłoby pozbawione sensu. "Szkoda, że jest tak a tak" nie jest równoznaczne z "zamknij natychmiast tego FB, bo ogłupiasz naród!" ;)

Odnośnik do komentarza

Znowu mam déjà vu, że niektórzy za bardzo się okopali na swoich pozycjach, a ponoć to ja wśród znajomych mam opinię konserwatysty. ;-)

Oj tam od razu okopali  ;)  To takie małe przekonania na przekór wszystkim  :D 

Jeśli grupa na FB już funkcjonuje i jeśli jest tam jakiś ruch to widocznie podaż dogoniła popyt. Osobiście nad tym ubolewam ale skoro społeczeństwo chce FB to niech sobie je ma.

Mam jedynie nadzieję, że dyskusje o wszystkim i o niczym (a czasem o rowerach :D ) nadal będą stałym wątkiem na tym forum.

Odnośnik do komentarza
[...]

Mam jedynie nadzieję, że dyskusje o wszystkim i o niczym (a czasem o rowerach :D ) nadal będą stałym wątkiem na tym forum.

 

Ja mam nadzieję, że nie. Wolę poczytać coś o rowerach, a nie trafić na #rakcontent i stratę czasu. Ostatnio loguję się raz na tydzień i nic nie tracę merytorycznego. Admin nie usuwa, więc ma tak być, a logując się akceptuję ryzyko.  :-)

Odnośnik do komentarza

Oj tam od razu okopali ;) To takie małe przekonania na przekór wszystkim :D

Jeśli grupa na FB już funkcjonuje i jeśli jest tam jakiś ruch to widocznie podaż dogoniła popyt. Osobiście nad tym ubolewam ale skoro społeczeństwo chce FB to niech sobie je ma.

Mam jedynie nadzieję, że dyskusje o wszystkim i o niczym (a czasem o rowerach :D ) nadal będą stałym wątkiem na tym forum.

Tym razem ja 110% ;) Wolę dyskusje o niczym, niż forumrowerowe.org :P

 

Co do filmu - wielkie wow! W życiu bym na taką analogię nie wpadła. Idąc tym tokiem rozumowania zaraz się okaże, że ja też powinnam to forum rzucić w cholerę i jechać w Bieszczady. Najlepiej na rowerze, rzecz jasna ;)

A odcinek doskonale pamiętam. To był jeden z tych, które do Łukasza bardzo mnie zachęciły, dając przekonanie, że można mieć różne opinie i przy nich pozostawać bez przelewu krwi. Czas pokazał jednak, że ta postawa ma też drugie dno, czyli jedyną słuszną opcją przy posiadaniu tych dwóch różnych zdań jest rozgonienie towarzystwa do narożników albo po prostu czapka na łeb i idę na ryby, a wy róbcie sobie, co chcecie, jak się wam tak nudzi.

Wielokrotnie na tym forum nie zgadzałam się z Jackiem, a on ze mną, co więcej - w wielu aspektach nadal tak jest. Ale zauważyłam, że przez ostatni rok wiele w naszych rozmowach się zmieniło (jak chociażby w przypadku podejścia do hamulców tarczowych i vb). Ja przestałam widzieć w nim fanboy'a Speca, którego można było podstawić jako bohatera podlinkowanego filmiku, a on - takie jest przynajmniej moje zdanie - zaczął dostrzegać, że poza Warszawą i jej zarobkami istnieją w tym kraju również inne standardy, podobnie jak i styl jazdy na rowerze, który nie zawsze zakłada tereny a'la Kampinos (a jeśli nawet, to na przykład w innym tempie). Dzięki niemu zrozumiałam zresztą, że rower za 5000zł to nie jest wymysł frajerów, którzy nie mają co robić z kasą, ale dla pewnych rowerzystów realna potrzeba dająca minimum bezpieczeństwa i frajdy. Bez takich debilnych dyskusji jak powyższa, bez dziesiątek wymienionych na tym forum postów, z których większość z pewnością nie prowadziła do niczego sensownego, obecnie bylibyśmy zupełnie w innym miejscu. A i podejrzewam, że część osób onieśmielona dominacją Jacka (pamiętam siebie sprzed roku), w ogóle nie zajęłaby żadnego stanowiska, siedząc w domach i licząc grosik dlo grosika w celu zakupu roweru na niedzielne wycieczki za ileś tysięcy, bo wszystko inne to chłam, na którym nie tyle wstyd, ile zwyczajnie niebezpiecznie jest jeździć. Tymczasem forum kwitnie, ludzie kupują i Tarmaki, i Kandsy, i piszą, pytają, dyskutują.

Tak że nie ma co tracić wiary :) Poza tym, @Rowerowy, skąd wiesz? Może właśnie Facebook napędzi nam tu ruch? Zauważyłam, że w ostatnich kilku dniach pojawiły się identyczne pytania, jakie przemknęły mi na grupie ;)

Odnośnik do komentarza

"Czas pokazał jednak, że ta postawa ma też drugie dno, czyli jedyną słuszną opcją przy posiadaniu tych dwóch różnych zdań jest rozgonienie towarzystwa do narożników albo po prostu czapka na łeb i idę na ryby, a wy róbcie sobie, co chcecie, jak się wam tak nudzi."

 

Wcześniej, czy później i tutaj pojawią się moderatorzy, bo skończy się to inaczej jesienią średniowiecza. I jak mam być szczery: nie mogę się doczekać. Czasem odsiać wartościowe informacje to sztuka.

 

 

"Tymczasem forum kwitnie, ludzie kupują i Tarmaki, i Kandsy, i piszą, pytają, dyskutują."

 

Hmm, tego. Nie jestem -- delikatnie mówiąc -- fanem np. forumrowerowe.org, ale uczciwie przyznając przy nim powyższe stwierdzenie jest pewnym nadużyciem. Nie jest to wadą, bo ma bardziej kameralny charakter, ale zejdźmy na ziemię.  :-)

 

Może mój sceptycyzm wynika z faktu, że jestem czytelnikiem (ale nie udzielającym się) w sumie kilkunastu forów (głównie anglo- i holenderskojęzycznych) i widzę różnice w stosunku do rodzimych.

Odnośnik do komentarza

No właśnie, pojawiła się nowa platforma, czy też sposób wymiany doświadczeniami oraz możliwością dyskusji i też źle. :-)

 

Może faktycznie grupa na FB zdominuje forum i to ostanie zniknie, ale nawet jeśli tak się stanie to co z tego? Normalna ewolucja. ...

 

A jednak jak wiesz 'zły pieniądz wypiera lepszy' i 'miliony much nie mogą się mylić'. Ja jednak wolę z mądrym zgubić niż ...

 

(Masz rację jestem konserwatystą, a raczej dinozaurem    :wacko: )

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...