Skocz do zawartości

Sakwy czy przyczepka ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Za rok pragnę w końcu wyjechać w podróż przez pół Europy (ok. 6000km) i już teraz myślę nad przewozem bagaży.

Mam jednak dylemat: Sakwy czy przyczepka ?

Jadę sam, więc bagażu będzie dość sporo, bo nie rozłorzy się na kilka rowerów.

Czytałem wpis na blogu: https://roweroweporady.pl/w-co-sie-spakowac-na-rowerze/ i mam sopry dylemat.

Z jednej strony przyczepka stawia opory, ale sakwy obciążają dość tylnie koło.

Jakie są wasze opinie ? Co byście polecili ?

Odnośnik do komentarza

Według mnie przyczepek używa się albo wtedy gdy nie ma możliwości zamontowania bagażnika do roweru lub jest to trudne, albo wtedy gdy w same sakwy na bagażniku (+ew. te z przodu jeśli da się zamontować) przestają nam wystarczać pojemnościowo.

 

Ale ja bym traktował przyczepkę jako dodatek do sakw na rowerze, a nie jako zastępstwo.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, że sam i że 7k km ale imo 130L to dość dużo. Europa latem nie jest zbyt wymagająca i dużo ubrań nie potrzeba(chyba że nie lubisz często prać). Jeśli nie planujesz zaoszczędzić na posiłkach i wypychać sakw jedzeniem z Polski to nie widzę powodu na obładowywanie się. Kup tylnie sakwy + worek i spróbuj się w to spakować, powinno się wszystko zmieścić. Namiot i karimatę można przymocować przy worku na bagażniku.

Przydatna jest mała sakwa na kierownicę - można do niej wrzucić aparat, telefon i mieć szybki dostęp.

Odnośnik do komentarza

Właśnie dlatego pytam się was :)

Jak tak sobie przeliczyłem to przednie sakwy wyrzuciłbym. Worek miał mi właśnie służyć za transporter karimaty i namiotu i kilku innych rzeczy, np. dużego ręcznika (jakby się znalazło gdzieś kompielisko po drodze :D ).

Na kierownicę myślałem o torbie z mapnikiem: http://www.szumgum.com/torba-na-kierownice-topeak-handle-drybag.html

Odnośnik do komentarza

a na jakim rowerze zamierzasz jechać czy to trekking czy górski?

ja bym mimo wszystko zastanowił się nad przyczepką, albo inaczej policz jak bardzo obciążysz tylne koło.

Przy długiej wyprawie pękanie szprych to najgorsze co może się przytrafić a przy przyczepce jeśli kupisz w takim samym rozmiarze jak rower masz zapasowe koło w razie mocnego zniszczenia opony. Druga sprawa to taką przyczepkę można obciążyć bardziej niż tylne sakwy. 

Odnośnik do komentarza

Czy ktoś samodzielnie budował przyczepkę rowerową? czy obowiązują jakieś przepisy odnośnie budowania przyczepki?

Z tego co się orientuje, to przepisy obowiązują oświetlenie:

- tylne jak w rowerze

- jeżeli jest szersza nisz rower to z przodu też powinno być światło białe lub żółte, nie pamiętam tylko czy lampki czy wystarczą odblaski.

Cos też było na temat szerokości, ale pewny nie jestem.

Przepis określa też zaczep: musi mieć taką konstrukcję , aby po przewróceniu roweru, się rozpiął.

I jeszcze długość zestawu nie może przekroczyć 4m.

Odnośnik do komentarza

Jeździłem kiedyś po górach z przyczepką - tyle że taką do przewozu dzieci. Powiem szczerze że to było strasznie męczące, nawet jak przyczepka była pusta. Warto pomyśleć nad rozbudowaniem przedniego bagażnika - b. dobry sposób na odciążenie tyłu, ja zawsze najcięższe rzeczy z przodu wożę. A wiadomo - pęknięta tylna oś może popsuć wycieczkę - niektórzy wożą na zapas...

Odnośnik do komentarza

Jeśli przyczepka z tyłu, to sakwy z przodu, bo przednie kolo musi mieć docisk. Jak jeździłem z przyczepką 1-kołową a'la Bob-Yak, to jak przyczepka bujnęła, to przednie koło traciło kontakt z podlożem i gleba :P Podobnie opłaca się rozłożyć bagaż na sakwy przód/tył. Taki komplet przód+tył+ worek wystarczy aż nadto na taką wyprawę. W jedną sakwę będziesz wtedy mógł napchać nawet chrupki bez wypompowywania powietrza xD Lepiej mieć lekki zapasik, niż go nie mieć. Tylko w to miejsce nie zabieraj dodatkowych zbędnych balastów.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
...

Przepis określa też zaczep: musi mieć taką konstrukcję , aby po przewróceniu roweru, się rozpiął.

I jeszcze długość zestawu nie może przekroczyć 4m.

Przepis określa i owszem, ale to że po przewróceniu roweru przyczepka NIE MOŻE SIĘ ROZPIĄĆ, dlatego też przyczepki dla dzieci mają jeszcze dodatkowe mocowanie paskiem do trójkąta ramy i po przewróceniu się roweru przyczepka nie powinna się przewrócić razem z rowerem.

Odnośnik do komentarza

Już to widzę. Na jakiejś serpentynie w Bieszczadach jedzie sobie rodzinka z taką rozpinającą się przy wywrotce przyczepką, nagle na drogę wybiega kot. Rower się przewraca, przyczepka odpina i odjeżdża z górki, wylatując w przepaść.

Po przewróceniu roweru przyczepka się nie może przewracać - w przypadku tych do wożenia dzieci. Towarówki mogą się przewracać.

Odnośnik do komentarza

Co prawda sam nie jeżdżę ani z sakwami ani z przyczepką ale myślę że po mojej ostatniej kilku dniowej wycieczce  na Roztocze mogę wyrazić swoje zdanie na ten temat . Na wspomnianą wycieczkę pojechałem z dwoma znajomymi . Jeden z nich jechał rowerem z dwoma sakwami na bagażniku a drugi miał mała przyczepkę własnej roboty . 

Nie była to jakaś wielka przyczepka i kolega umieścił na niej zapakowany worek wodoodporny o pojemności 30 litrów o ile się nie mylę . 

Po pierwsze, jazda z przyczepka do najprzyjemniejszych nie należy , szczególnie po naszych drogach . A gdyby zjechać z asfaltu i jechać po n piaszczystej drodze leśnej czy polnej to już exctrema .

Po drugie , z sakw zawsze wyjąć coś jest i szybciej i wygodniej .

 

To tylko takie moje wnioski na szybko ale myślę że każdy może widzieć to inaczej .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...