mateuszbud Opublikowano Środa o 09:28 Udostępnij Opublikowano Środa o 09:28 Mam problem z niepokojąco szybkim zużywaniem się łańcuchów i próbuję znaleźć przyczynę. Moja sytuacja: Jestem kolarzem amatorem, jeżdżę zazwyczaj raz w tygodniu po około 100 km. Mieszkam w Małopolsce, więc trasy obfitują w podjazdy (500-700m przewyższeń na dystansie). Jazda spokojna, 15-20 km/h, bez dodatkowego obciążenia. Historia problemu: Dwa miesiące temu po przejechaniu około 700 km łańcuch (CN-HG40) osiągnął 1% zużycia i wymagał wymiany wraz z kasetą. Wyszło to przy okazji innej awarii na trasie (łancuch zaklinował się tak podczas zmiany przerzutki przedniej, że wymagało to rozkręcenia). To było zdecydowanie za szybko, więc zacząłem analizować swoje nawyki. Moje dawne błędy (które już poprawiłem): Zmieniałem przerzutkę przednią podczas pedałowania, bez "zwalniania" Zmieniałem przełożenia podczas podjazdów pod obciążeniem Nie dokładnie czyściłem łańcuch przed smarowaniem - tylko przejechałem szczotką i nakładałem kolejną warstwę oleju Czasem ruszałem z twardszego przełożenia Podczas przerzucania przedniej przerzutki nie dostosowywałem równocześnie tylnej, co powodowało duże przekosy Obecny problem: W czasie tamtej wymiany, w serwisie dostałem nowy łańcuch KMC - niestety nie wiem jaki bo w tamtym momencie chcialem po prostu jak najszybciej ruszać. Teraz staram się unikać wszystkich wcześniejszych błędów, a mimo to: Po 200-300 km przymiar MW-03 pokazał 0,4% zużycia - ok, uznałem że może dali mi zużyty łanuch ale… Właśnie skończyłem trasę 250 km z 2500m przewyższeń i przymiar pokazuje już 0,6% zużycia To oznacza wzrost o 0,2% na jednej trasie, co wydaje mi się niepokojąco dużo, szczególnie że poprawiłem swoje nawyki. Potencjalna przyczyna: Serwisant na początku sezonu wspomniał, że moja przednia korba będzie wymagała wymiany w kolejnym sezonie. Czy zużyte zęby korby mogą być głównym winowajcą tak szybkiego niszczenia łańcuchów, nawet przy poprawnej technice jazdy? Sprzęt: Rower Romet Aspre 1 Łańcuch: KMC (model nieznany) Kaseta: Shimano HG41 8rz Przymiar: MW-03 Pytania: Czy tempo zużycia 0,2% na 250 km z dużymi przewyższeniami to norma, czy rzeczywiście za dużo? Jak bardzo zużyta przednia korba może wpływać na żywotność łańcucha? Skoro poprawiłem swoje nawyki, a problem nadal występuje - na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę? Czy warto wymienić korbę przed następną wymianą łańcucha, żeby przerwać ten cykl? Będę wdzięczny za podzielenie się doświadczeniami i sugestiami! Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 11:34 Udostępnij Opublikowano Środa o 11:34 Ale co to za napęd? 1x czy 2x? Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Środa o 12:45 Udostępnij Opublikowano Środa o 12:45 3 godziny temu, mateuszbud napisał(a): Historia problemu: Dwa miesiące temu po przejechaniu około 700 km łańcuch (CN-HG40) osiągnął 1% zużycia i wymagał wymiany wraz z kasetą. Wyszło to przy okazji innej awarii na trasie (łancuch zaklinował się tak podczas zmiany przerzutki przedniej, że wymagało to rozkręcenia). A co, przyjechała policja, wlepiła mandat i kazała wymienić? Serio nie rozumiem po co, jak zakładam, zmieniać sprawny napęd bo jakiś durny przyrząd tak pokazał. Jak nie robisz rotacji łańcuchów, to jeździsz na jednym zestawie aż napęd zacznie przeskakiwać. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 12:53 Udostępnij Opublikowano Środa o 12:53 Trochę nie do końca. Jak zacznie przeskakiwać to zwykle masz już albo kasetę albo blat do wymiany. Możesz oczywiście jeździć na zajeżdżenie. Ale jak nie, to łańcuch powinno się wymieniać, kiedy osiągnie już odpowiednie wyciągnięcie. Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Środa o 12:56 Udostępnij Opublikowano Środa o 12:56 Wiem o tym, ale piszę dokładnie o tym fragmencie: 3 godziny temu, mateuszbud napisał(a): Dwa miesiące temu po przejechaniu około 700 km łańcuch (CN-HG40) osiągnął 1% zużycia i wymagał wymiany wraz z kasetą. Autor wymienił zestaw, bo tak pokazał przyrząd. Pytanie: po co? HG-40 to guma od majtek. Jeżeli chodzi o Shimano, kupuje się najwyższy model. To nie są jakieś wysokie kwoty. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 13:02 Udostępnij Opublikowano Środa o 13:02 To też prawda. Ostatni raz łańcuch Deore miałem ze 20 lat temu. HG40 to Alivio. Chyba w żuciu takiego nie miałem. Może w rowerze dziecięcym. Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Środa o 13:30 Udostępnij Opublikowano Środa o 13:30 Miałem raz czy dwa i rzeczywiście on wyciąga się koszmarnie szybko, ale to nie jest powód żeby wymieniać napęd. Mylą mi się te numerki, ale najwyższe modele Shimano kosztują nie więcej jak 100 zł a są naprawdę dobre. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano Środa o 13:39 Udostępnij Opublikowano Środa o 13:39 @mateuszbud stara kaseta nie przyjęła nowego łańcucha, że ją też wymieniałeś, czy profilaktycznie? Nie korzystałem z tego miernika, do sprawdzenia na oko używam jakiegoś taniego miernika, do sprawdzenia bardziej fachowo porównuję 2 łańcuchy. Powyżej 1 procent to przy 118 ogniwach około 1,5 ogniwa więcej - mało prawdopodobne. Choć np. decathlon seryjnie daje łańcuchy z gównolitu do swoich rowerów. Z shimano polecam łańcuch 11s od 105. Pracuje normalnie na grx 2x10 a według testów ta 105 jest najlepszym łańcuchem jeśli chodzi o ilość km przejechanych za 1 zł. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 13:54 Udostępnij Opublikowano Środa o 13:54 Ultegry niewiele droższy chyba. A jego nowa wersja ma rzekomo 50% większą żywotność jak twierdzi Shimano. Najlepszy łańcuch do napędów 8-9 rzędów to Campagnolo Record C9. Wytrzymywał u mnie przy Deore 3x9 ok. 12 tys km. Odnośnik do komentarza
Szwedacz Opublikowano Środa o 15:29 Udostępnij Opublikowano Środa o 15:29 Ostatnie Deore w MTB katowanym regularnie w mazowieckich piachach lub beskidzkich glinach zdjąłem po nieco ponad 1500km (przed większym wyjazdem), na oko do 1700-1800 km powinien był wytrzymać. Na wyjazdach traktowany zielonym finish linem, najbardziej błotniste odcinki robił po kilka dni bez czyszczenia i smarowania, ze mną oraz ewentualnym bagażem na rowerze było 100-110kg. Deore w gravelu widzi jedynie drogi i pył. Najpierw na resztkach czerwonego Finisha, teraz na jakimś tanim Motorexie do suchych warunków. Po 1500km, z czego kilka stówek po Alpach z lekkim bagażem, na CN42 nie widać wyciągnięcia. W obydwu przypadkach czyszczenie ograniczam do przetarcia szczotką czy starą skarpetką na sucho, ewentualnie pod wodą jeśli dorwę gdzieś wąż. Jak mogę, to smaruję na noc czy po jeździe, a przed kolejną jazdą jedynie przecieram z zewnątrz. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Środa o 16:35 Udostępnij Opublikowano Środa o 16:35 Trzeba założyć łańcuch cn-hg93 (będzie ok) lub znaleźć kmc x8 silver (to jakieś ew. leżaki magazynowe obecnie raczej) i zacząć się cieszyć z jazdy oraz zapomnieć o zużyciu. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 18:03 Udostępnij Opublikowano Środa o 18:03 CN-HG93 też często używałem. W MTB na 11-rzędowym 105/SLX po 1500 km był już raczej szrotem. Teraz założyłem CN-GH701-11. Zobaczymy ile pociągnie. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Środa o 21:06 Udostępnij Opublikowano Środa o 21:06 Jeśli o 11rz chodzi to u mnie cn-lg500 okazały się znacznie żywotniejsze niż hg901 (xtr/ultegra) pomimo tego, że kosztują 6,50EUR vs 39EUR. Cuda jakieś 😉 Odnośnik do komentarza
michalje Opublikowano wczoraj o 05:38 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:38 20 godzin temu, mateuszbud napisał(a): (CN-HG40) To praktycznie wyjaśnia całość, to nie łańcuch, tylko guma, jeszcze nie słyszałem, żeby któryś wytrzymał choć 1000km... Od siebie polecam srama. KMC 8s też wybitne nie są. Niestety czeka Cię wymiana kasety i łańcucha. Korba raczej ok. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się