krix Opublikowano Poniedziałek o 20:01 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 20:01 Bardzo dziękuje za pomoc, mój nabytek poniżej (bez tych brzydkich lampek i zabezpieczenia) Co do tego hamulca też się grzecznie posłucham i pójdzie do wymiany ale przyszły sezon. Jeszcze raz 🫶 dzieki, wszystkim tym którym chce sie odpisywać Też gratuluję.Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Poniedziałek o 20:12 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 20:12 Nie mogę się przemóc do siłki mimo że mamy domową siłownię. Natomiast jestem zmotywowany żeby wrócić do wagi sprzed ślubu 🙂 Zostało jeszcze 3 kg 🙂 Dziś pobudka 6 rano. Woda z cytryną. Trochę jogi na macie. Spacer 3 km z rozciąganiem i z zakupami w Lidlu. Potem kawa i jajecznica z kurkami i grilowanym boczkiem 🙂 Ostatni ChatGPT liczy mi kalorie i doradza 🙂 i Dobrze to idzie. W weekend zrobiliśmy 150 km na rowerze. Więcej niż 80 km jednorazowo już nie chce mi się jeździć. Dobre średnie, po 29 km/ha na szosie. Jakbyśmy jeździli bez większego wysiłku 30 to już nic więcej bym nie potrzebował. Natomiast muszę wdrożyć siłkę i core bo mam problemy z rwą kuszową od siedzącego trybu życia. I biodro mnie nawala przez przykurcze. Odnośnik do komentarza
sl66 Opublikowano Poniedziałek o 21:12 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 21:12 Ja raz w tygodniu (chciałbym częściej, ale rodzina, gitara, rower...) chodzę na rekreacyjne MMA jako świetna aktywność ogólnorozwojowa, aktywująca prawie wszystkie mięśnie organizmu. Po treningu zostaję jeszcze 1-1,5h i się bardzo dokładnie rozciągam oraz roluję. To jest taki mój plan minimum. Do tego staram się ćwiczyć w krótkich przerwach od pracy (hantle, brzuch, podciąganie na drążku, czasem skakanka). Kiedy jest okazja, idę na rower. Do tego z 1 raz w tygodniu się rozciągam przed TV, jeżeli akurat z żoną coś oglądamy. Wspomniałem o podciąganiu na drążku. Ćwiczenie to praktykuję gdzieś tak od 10. roku życiu, wyłącznie nachwytem. Tata motywował mnie i brata w ten sposób, że podnosił nam kieszonkowe o 5zł, gdy przekroczyliśmy jakiś kolejny próg 🙂 Mój rekord życiowy to 32 podciągnięcia zrobione za nastolatka. Obecnie wyciągam 27, jakbym sumienniej ćwiczył to bym jeszcze ten rekord pobił. Odnośnik do komentarza
gosc Opublikowano wczoraj o 05:24 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:24 17 godzin temu, Tina napisał(a): Bardzo dziękuje za pomoc, mój nabytek poniżej (bez tych brzydkich lampek 😜 i zabezpieczenia) Co do tego hamulca też się grzecznie posłucham i pójdzie do wymiany ale przyszły sezon. Jeszcze raz 🫶 dzieki, wszystkim tym którym chce sie odpisywać 😜 Rower kupiony z błotnikami, czy sama montowałaś? Jeśli z "z";-), to skłaniałbym się do wymiany tylnego, żeby dół był dłuży, przykręcony przy korbie. Przy takiej wersji, woda, błoto, śnieg i itp. będą zawalały przednią przerzutkę. To taka drobna podpowiedź.:-) Odnośnik do komentarza
Tina Opublikowano wczoraj o 10:34 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 10:34 Dziękuje biorę pod uwagę, kupiłam z więc tak jak hamulec był zasugerowany tak też wezmę ze sobą sprawę błotnika... nie pomyślałam 🤔 że może być problematyczny. Co do zabezpieczenia to biorę właśnie pod uwagę: https://www.mediaexpert.pl/rowery/akcesoria-do-rowerow/zamki-i-zapiecia/zapiecie-rowerowe-kryptonite-k000648-mini-u-lock-czarny?utm_source=Ceneo&utm_medium=cpc&utm_content=2050118&utm_campaign=2025-08&utm_term=Zabezpieczenie-roweru&ceneo_spo=false&ceneo_cid=cf59b3c0-772b-6840-5904-f67c08058b77 Oby się sprawdziło - albo lepiej żeby się nie przydało 😜 Odnośnik do komentarza
CriseQ Opublikowano wczoraj o 10:38 Autor Udostępnij Opublikowano wczoraj o 10:38 16 godzin temu, krix napisał(a): Ale nie rozumiem..Masz go już? Dopiero kupujesz? Namierzyłeś? Nie ma go w sklepach chyba, tylko resztki na OLX. Może Ski Team.. Tak, poznaję ten model, to jest sprzed 2 lat, miałem go dodanego do koszyka nawet kiedyś 😉 Jedno z najładniejszych moim zdaniem malowań. Jest na lepszym amorze Judy Silver chyba i 2x. Teraz Attention zszedł na psy. Gorszy osprzęt, cena ta sama Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Zgadza się, nie ma go. Kupiłem go w Komisie/Outlecie jako nowy, oryginalnie zapakowany w karton, wszystkie papiery itd. Przejechałem się przed wczoraj na szybką wycieczkę, zrobiłem nieco ponad 50km w 2 godziny 30 minut, więc jak na pierwszy raz całkiem fajnie jak na taki rower, średnia nie zeszła poniżej 20km/h, przełożenia o wiele przyjemniejsze dla mnie. Z Rockriderem jakoś nie mogłem się dogadać, tutaj dużo lepiej. No i przede wszystkim po 50km nadal nie czułem się tak niekomfortowo jak na EXPL540 po 20km, więc chyba o to chodzi w poszukiwaniu odpowiedniego roweru? Może i na kierownicy nie leżę jak pocisk, ale za to zacząłem czerpać większą przyjemność. Czy czuję trochę większa wagę? Nie. Czy czuję różnicę w stosunku do sztywnych osi, które miał EXPL540? Nie. Ale ja amator jestem, nie znam się. Chce jeździć i tyle. 😄 Odnośnik do komentarza
gosc Opublikowano wczoraj o 11:43 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 11:43 Godzinę temu, Tina napisał(a): Dziękuje biorę pod uwagę, kupiłam z więc tak jak hamulec był zasugerowany tak też wezmę ze sobą sprawę błotnika... nie pomyślałam 🤔 że może być problematyczny. Ogólnie jest zgrabny, jak na moje "wymagania" 😉 i ładnie się komponuje z całością. Jednak jeśli zakładasz jazdę w różnych warunkach, nie tylko na "sucho", to jw. warto jakoś tę przerzutkę/to miejsce zabezpieczyć. Jakby co, to rama na dole chyba ma otwory na montaż(?). Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano wczoraj o 21:09 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 21:09 Zgadza się, nie ma go. Kupiłem go w Komisie/Outlecie jako nowy, oryginalnie zapakowany w karton, wszystkie papiery itd. Przejechałem się przed wczoraj na szybką wycieczkę, zrobiłem nieco ponad 50km w 2 godziny 30 minut, więc jak na pierwszy raz całkiem fajnie jak na taki rower, średnia nie zeszła poniżej 20km/h, przełożenia o wiele przyjemniejsze dla mnie. Z Rockriderem jakoś nie mogłem się dogadać, tutaj dużo lepiej. No i przede wszystkim po 50km nadal nie czułem się tak niekomfortowo jak na EXPL540 po 20km, więc chyba o to chodzi w poszukiwaniu odpowiedniego roweru? Może i na kierownicy nie leżę jak pocisk, ale za to zacząłem czerpać większą przyjemność. Czy czuję trochę większa wagę? Nie. Czy czuję różnicę w stosunku do sztywnych osi, które miał EXPL540? Nie. Ale ja amator jestem, nie znam się. Chce jeździć i tyle. Gratulacje!Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu W dniu 11.08.2025 o 23:12, sl66 napisał(a): Ja raz w tygodniu (chciałbym częściej, ale rodzina, gitara, rower...) chodzę na rekreacyjne MMA jako świetna aktywność ogólnorozwojowa, aktywująca prawie wszystkie mięśnie organizmu. Po treningu zostaję jeszcze 1-1,5h i się bardzo dokładnie rozciągam oraz roluję. To jest taki mój plan minimum. Do tego staram się ćwiczyć w krótkich przerwach od pracy (hantle, brzuch, podciąganie na drążku, czasem skakanka). Kiedy jest okazja, idę na rower. Do tego z 1 raz w tygodniu się rozciągam przed TV, jeżeli akurat z żoną coś oglądamy. Wspomniałem o podciąganiu na drążku. Ćwiczenie to praktykuję gdzieś tak od 10. roku życiu, wyłącznie nachwytem. Tata motywował mnie i brata w ten sposób, że podnosił nam kieszonkowe o 5zł, gdy przekroczyliśmy jakiś kolejny próg 🙂 Mój rekord życiowy to 32 podciągnięcia zrobione za nastolatka. Obecnie wyciągam 27, jakbym sumienniej ćwiczył to bym jeszcze ten rekord pobił. To totalnie super wynik! @jajacek co do silowni, mogę z ręką na sercu polecic mojego trenera: https://trainforskills.pl/ Wiele dobrego mozna napisać, to świetny trener i bardzo mądra oferta pod kolarstwo górskie. Ale zgaduje ze ogolnorozwojowo pod szose tez byloby dobre. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu Dzięki. Trenerów jakbym chciał to znam wielu topowych. Natomiast na poziom zwykłego amatora ChatGPT czy DeepSeek jest aż nadto wystarczający. Plus ze 4 książki i ma się wszystko co trzeba. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu Ja raz w tygodniu (chciałbym częściej, ale rodzina, gitara, rower...) chodzę na rekreacyjne MMA jako świetna aktywność ogólnorozwojowa, aktywująca prawie wszystkie mięśnie organizmu. Po treningu zostaję jeszcze 1-1,5h i się bardzo dokładnie rozciągam oraz roluję. To jest taki mój plan minimum. Do tego staram się ćwiczyć w krótkich przerwach od pracy (hantle, brzuch, podciąganie na drążku, czasem skakanka). Kiedy jest okazja, idę na rower. Do tego z 1 raz w tygodniu się rozciągam przed TV, jeżeli akurat z żoną coś oglądamy. Wspomniałem o podciąganiu na drążku. Ćwiczenie to praktykuję gdzieś tak od 10. roku życiu, wyłącznie nachwytem. Tata motywował mnie i brata w ten sposób, że podnosił nam kieszonkowe o 5zł, gdy przekroczyliśmy jakiś kolejny próg Mój rekord życiowy to 32 podciągnięcia zrobione za nastolatka. Obecnie wyciągam 27, jakbym sumienniej ćwiczył to bym jeszcze ten rekord pobił. Kolejny doping...Jestem pod wrażeniem. Ja przy dzieciach nie mam czasu, o gitarze zapomniałem...Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
sl66 Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu U mnie gitara (i ogólnie muzyka) to główne i najważniejsze hobby, nie ma szans żebym zapomniał :) od kiedy mam dziecko nie gram juz w żadnym zespole, ale za to poszedłem bardziej w stronę gry na gitarze klasycznej/akustycznej solo, co pozwala mi grać kiedy mam na to czas i siłę bez oczekiwań innych. Czasem jakiś koncercik czy festiwal/konkurs gitarowy wpadnie, póki co rzadko, ale liczę że jak córka podrośnie to będzie przestrzeń na więcej :) Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu U mnie gitara (i ogólnie muzyka) to główne i najważniejsze hobby, nie ma szans żebym zapomniał :) od kiedy mam dziecko nie gram juz w żadnym zespole, ale za to poszedłem bardziej w stronę gry na gitarze klasycznej/akustycznej solo, co pozwala mi grać kiedy mam na to czas i siłę bez oczekiwań innych. Czasem jakiś koncercik czy festiwal/konkurs gitarowy wpadnie, póki co rzadko, ale liczę że jak córka podrośnie to będzie przestrzeń na więcej :)Ja to samo. Ale teraz pauza od 2 lat. Zbyt kosztowne hobby czasowe. W pewnym momencie sporadyczna transmisja w jakimś publicznym radio nie rekomompensuje ogromu pracy, jeśli nie jest się kawalerem i ma się bardzo ograniczony budżet czasowyWysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
sl66 Opublikowano 20 minut temu Udostępnij Opublikowano 20 minut temu To prawda, granie wymaga sporo czasu, zwlaszcza aby być w formie do wyjścia na scenę. Choć z drugiej strony lepiej pograć nawet dwa razy po kwadrans w tygodniu dla siebie niż nie grac wcale - może chociaż tak @krix Ci sie uda. Za co trzymam kciuki. Myślę, że powrót po tak długiej przerwie przyniesie mnóstwo frajdy z samego wsłuchiwania się w brzmienie gitary i przypominania sobie ulubionych utworów :) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się