Skocz do zawartości

Canyon Pathlite 7 vs Cube Nature SLX


Rekomendowane odpowiedzi

I zaczynam jeszcze patrzeć @Pepe75 na Sirrusy.. ten x 5.0: https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-x-50/p/200214?color=322039-200214 wydaje się bardzo fajny, tylko też bez pełnej amortyzacji: 

Future Shock 1.5, unikalna konstrukcja zawieszenia Specialized, jest umieszczona wewnątrz główki ramy, aby zapobiec przenoszeniu na dłonie dużych drgań wynikających z nierówności na drodze.

- jak to się sprawdza w praktyce? I ten model jako taki? 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Bartek007 napisał(a):

I zaczynam jeszcze patrzeć @Pepe75 na Sirrusy.. ten x 5.0: https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-x-50/p/200214?color=322039-200214 wydaje się bardzo fajny, tylko też bez pełnej amortyzacji: 

Future Shock 1.5, unikalna konstrukcja zawieszenia Specialized, jest umieszczona wewnątrz główki ramy, aby zapobiec przenoszeniu na dłonie dużych drgań wynikających z nierówności na drodze.

- jak to się sprawdza w praktyce? I ten model jako taki? 

Na X 5.0 nie jeździłem. Robiłem jazdę próbną pod sklepem na X 4.0 - pozycja jest komfortowa (rama jest dosyć krótka, a główka ramy wysoko).

Futureshock się sprawdza, rama karbonowa też jest bardziej komfortowa od aluminiowej (uginają się tylne widełki). Z tym, że to jest wygładzanie nierówności, zmniejszanie uderzenia na nadgarstki. Karbonowy Diverge jest bardzo komfortowy - oczywiście jak na gravela, ten X 5.0 też będzie. Ale z drugiej strony nie oczekuj efektu latającego dywanu jak jadąc na fullu po korzeniach 😉

 

Natomiast, jeżeli X 5.0 ma być Twoim jedynym rowerem i planujesz używać go do wszystkiego - np pojechać do sklepu na zakupy to pytanie czy zostawisz go pod sklepem na jakiś czas (zapiętego oczywiście) ?

 

Odnośnik do komentarza

cześć!

ja już prawie zamówiłem canyona pathlite'a a tu takie dywagacje się dzieją na forum.

jeździłem 5-6 lat na crossowym kellysie neos po czym przesiadłem się na karbonową szosę canyona endurace (uwaga na rozmiarówkę ichniejszą bo z tabelki wyszło mi wtedy xs, zamówiłem s który po czasie i dłuższych trasach okazał się i tak za mały i wisi od 2 lat na olx do sprzedania). wróciłem do neosa dwa lata temu i powiem tak: ten leciwy już cross w moim wieku (46), wzroście (176) i wadze (88) jest dla mnie wspaniałym rowerem. no, byłby bo już jest lekko zdezelowany. jeździłem chwilę na gravelu - porażka; jak dla mnie nadmuchany marketingowo balon jak elektryki wśród aut. 

w tym canyonie boję się tylko o to, że przełożenie 1x12 na najlżejszym biegu będzie robiło rzeź z tarczą przednią i tylną oraz łańcuchem. jeździłem w zeszłym tygodniu na giancie roam 0 z taką samą przekładnią i wyglądało to bardzo źle. sprzedawca skonsternowany moją uwagą w tej kwestii zauważył, że za dużo tego przełożenia się nie używa - trochę racji ma. no i mała tarcza z przodu - nie pogonisz po asfalcie.

canyon to solidna firma (chyba movistar jeździ na nich w wyścigach) a doświadczenie z ich szosą potwierdza moje o tym przekonanie - dla tego właśnie zamierzam iść w pathlita.

a cały ten wywód po to, żebyś Bartku wiedział że nie jesteś samotnym wojownikiem o prawa crossów 😉

 

 

 

Odnośnik do komentarza

@fakinsziet jeśli robisz 20kkm rocznie to możesz się obawiać, że raz w roku poświęcisz 10 minut na wymianę stalowej tarczy z przodu 🙂 Mam napęd 1x12 GX w rowerze mtb, zębatka z przodu 32 t, ale wersja aluminiowa pod wyścigi, po 10kkm w warunkach wyścigowych XCM jeszcze działa, stal jest jeszcze bardziej wytrzymała. Najszybciej mi się zużywają kółka od tylnej przerzutki, mój GX pracuje już bardziej jak NX albo SX, ale sezon na starym napędzie powinienem jeszcze dociągnąć. 
W napędzie 1x12 można już rozważyć rotowanie łańcuchów, co drastycznie wydłuża ilość km, które zrobimy na jednej kasecie. W deore, gdzie są stosunkowo tanie kasety można to olać, w GX przy cenie kasety w okolicy 700 zł można już się bawić. Kupując kasetę, kupuję 4 łańcuchy, co 500-1000 km wsadzam najkrótszy łańcuch (najmniej rozciągnięty), kaseta w ten sposób wytrzymuje do zajechania z 15 kkm. Wtedy po 15kkm najlepiej wymienić cały napęd: kaseta + 4 łańcuchy + zębatka z przodu + kółka przerzutki. 


@Bartek007 Ciężko wybrać co jest lepsze, czy prosty w obsłudze napęd 1x12 czy 3x9-3x10 albo 2x10. Napędy 2x i 3x są tańsze w eksploatacji, mają tańsze kasety i łańcuchy. Sporo osób trenujących na rowerach ma MTB 1x12 do ścigania a treningi robi na szosie 2x11 albo nawet 3x9. Napędy 2x i 3x mają mniejszy wykrzyż - nie ma to znaczenia przy ściganiu albo krótkich ściankach, ale jak jedziesz turystycznie i masz do podjechania górkę 1000 metrów przewyższenia, to zaczyna Ci robić, czy Twój napęd na wykrzyży traci 5% mocy. Przy krótkich górkach albo przy jeżdżeniu po płaskich odcinkach najniższe biegi w napędach 1x są praktycznie nieużywane. 
Przy długiej jeździe w napędach 1x12 przeszkadza trochę zestopniowanie biegów, mając napęd 3x9 albo 3x10 albo 2x10 masz mniejsze skoki między kolejnymi biegami. Ja często jadąc na mtb mam problem, bo na jednym biegu jest za lekko a na drugim za twardo (optymalnie się jedzie na pewnej kadencji, u mnie koło 88 rpm, na 10 biegu mam na mtb 27 a na 11 biegu przy tej samej kadencji już 33, na 12 biegu 40 km/h. Muszę więc wybrać, czy chcę jechać w okolicy 28 czy w okolicy 33 km/h. 
W napędzie 1x12 albo niedopedałujemy na zjeździe, przy prędkościach powyżej 50km/h na mtb muszę przestać pedałować a na crosie 3x9 mogę jeszcze dobić sprintem do 60 km/h - jest to głupie, ale daje satysfakcję, jeśli mamy dopedałować na zjeździe w napędzie 1x12 to będziemy umierali na podjazdach w górach, albo jeśli jeździmy turystycznie i np. ciągniemy przyczepę. 

Kiedyś mtb było wolne na asfalcie, bardzo rozwinęły się opony i technologia, obecnie masz opony bezdętkowe w mtb, z mieszankami z promów kosmicznych i łez jednorożców, te opony są cholernie drogie (200+ za sztukę), ale są cholernie szybkie. Do tego są cholernie lekkie. Wyścigowy continental race king zalany mlekiem waży mniej niż 700 gramów, 10 lat temu porównywalna opona z dętką ważyła ponad kilogram. Mocno do góry poszły też amortyzatory, to w mtb idzie najwięsza kasa na rozwój amortyzatorów i taka reba powietrzna ze skokiem 100 mm waży jakieś 1600 gramów, dla porównania paragon z pathlite waży 1900 gramów, pomimo mniejszego skoku, gorszego działania i mniejszej sztywności. 

Do roweru mtb możesz wrzucić lemondkę i opony semi slick, te rowery mogą mieć sztywną, dopracowaną ramę (np. wersje karbonowe) albo ramy nastawione na wygodę (np. spec chisel). Weźmy np porównajmy tego pathlite 7 do exceeda CF4:
https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/rowery-cross-country/exceed/exceed-cf/exceed-cf-4/3833.html?dwvar_3833_pv_rahmenfarbe=M076_P11

Exceed pomimo opon, które ważą 0,5 kg komplet więcej, waży 400 gramów więcej niż pathlite. Exceed 4 ma super ciężki amortyzator, jeśli dorzucimy do Exceeda 6 mamy super foxa i rower ważący 2 kg mniej niż cross, wrzucając opony semislick spokojnie dojdziemy do 10 kg, więc taki rower będzie szybciej przyspieszał. Mój mtb jest szybszy niż cross, którego mam w mieszkaniu. Crossem jeżdżę jak muszę coś służbowo załatwić, jak ukradną spod sklepu to mniej szkoda 😄 

Temat i wybór jest na tyle ciężki, że mając 2 mtb, szosę race, szosę endurance, crossa, elektryka, fulla, miałem jeszcze przełaja i fitnessa. Teraz się zastanawiam nad zakupem gravela, bo nie wiem co w moim przypadku będzie uniwersalnym rowerem 🙂 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, fakinsziet napisał(a):

cześć!

ja już prawie zamówiłem canyona pathlite'a a tu takie dywagacje się dzieją na forum.

jeździłem 5-6 lat na crossowym kellysie neos po czym przesiadłem się na karbonową szosę canyona endurace (uwaga na rozmiarówkę ichniejszą bo z tabelki wyszło mi wtedy xs, zamówiłem s który po czasie i dłuższych trasach okazał się i tak za mały i wisi od 2 lat na olx do sprzedania). wróciłem do neosa dwa lata temu i powiem tak: ten leciwy już cross w moim wieku (46), wzroście (176) i wadze (88) jest dla mnie wspaniałym rowerem. no, byłby bo już jest lekko zdezelowany. jeździłem chwilę na gravelu - porażka; jak dla mnie nadmuchany marketingowo balon jak elektryki wśród aut. 

w tym canyonie boję się tylko o to, że przełożenie 1x12 na najlżejszym biegu będzie robiło rzeź z tarczą przednią i tylną oraz łańcuchem. jeździłem w zeszłym tygodniu na giancie roam 0 z taką samą przekładnią i wyglądało to bardzo źle. sprzedawca skonsternowany moją uwagą w tej kwestii zauważył, że za dużo tego przełożenia się nie używa - trochę racji ma. no i mała tarcza z przodu - nie pogonisz po asfalcie.

canyon to solidna firma (chyba movistar jeździ na nich w wyścigach) a doświadczenie z ich szosą potwierdza moje o tym przekonanie - dla tego właśnie zamierzam iść w pathlita.

a cały ten wywód po to, żebyś Bartku wiedział że nie jesteś samotnym wojownikiem o prawa crossów 😉

 

 

 

Zupełnie niepotrzebnie się martwisz o przełożenia. Korba T36 to nie jest korba T30 lub T32. Nie będziesz musiał używać skrajnej, najmniejszej koronki. Na dojazdach sprawdzi się rewelacyjnie. Shimano 12-rzędowe (10-51) ma największy z możliwych zakres przełożeń i będzie to jedynie atut w postaci wyeliminowania nieustannego wachlowania przednia zmieniarką, której brak.

Odnośnik do komentarza

Cross na wąskich ale lekko żebrowanych oponach chyba jest najbardziej uniwersalny, niestety napęd 3x9 bo taki tam najczesciej wrzucają jest mało wygodny - bardzo wiele zdublowanych przelożeń. Chyba najbardziej uniwersalny jest 2x10 jednak rzadko to spotykany napęd w crossach.
Nie uzywałem na stałe nigdy napędu 1x12 (jedynie na wypożyczonych rowerach) ale osoby ktore serwisują rowery zawodowo twierdzą że to te napędy są najmniej trwałe i to zdecydowanie. Tak jak pisał kolega wyżej - dewastują się skrajne kółka z tyłu.

Odnośnik do komentarza

Im więcej czytam, tym bardziej napalam się na Specialized Sirrus X 5.0... a zacząłem zerkać nawet na X 6.0, ale to już kosztowo się robi trochę kosmiczne (i nie całkiem rozumiem różnicę pomiędzy nimi). Natomiast - te rowery mają rewelacyjne recenzje, opinie i jeśli faktycznie są takie dobre, to w zasadzie problem polega teraz na braku dostępności (rozmiar L). Jednego widzę tylko u kogoś anonimowego zupełnie na Allegro (i to w kolorze czerwonym, a zdecydowanie wolałbym biały; szkoda, że nie mają czarnego - chyba tylko X 6.0 jest w takim kolorze). No i wątpliwość merytoryczna: ten ich FutureShock w lesie czasem da radę? Nie chodzi o śmiganie po korzeniach jak na latającym dywanie @Pepe75 😉 ale bywa, że - zupełnie przykładowo - z Ustki do Słupska zjeżdżam sobie - odcinkowo - ze szlaku asfaltowego na leśny, z małym górkami, strumyczkami itp. albo zupełnie lasem po trochę bardziej piaszczystym terenie wzdłuż brzegu morza urwałbym się w kierunku na Rowy i Łebę - to tak oczywiście żeby zilustrować co jest poza asfaltem, który i tak w praktyce robię (jeżdżę) 75% czasu przynajmniej 🙂  Czy ewentualnie taki rower można trochę bardziej uterenowić? 

No i - porównanie - Cube Nulane, jest widzę taki ich topowy model Nulane C:62 SLT, do którego dorzuciłbym choćby ten amor mostek Redshifta. Jakby to wypadło w porównaniu z Sirrusem? Ale tu też problem z dostępnością na teraz 😞

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Bartek007 napisał(a):

Im więcej czytam, tym bardziej napalam się na Specialized Sirrus X 5.0... a zacząłem zerkać nawet na X 6.0, ale to już kosztowo się robi trochę kosmiczne (i nie całkiem rozumiem różnicę pomiędzy nimi). Natomiast - te rowery mają rewelacyjne recenzje, opinie i jeśli faktycznie są takie dobre, to w zasadzie problem polega teraz na braku dostępności (rozmiar L). Jednego widzę tylko u kogoś anonimowego zupełnie na Allegro (i to w kolorze czerwonym, a zdecydowanie wolałbym biały; szkoda, że nie mają czarnego - chyba tylko X 6.0 jest w takim kolorze). No i wątpliwość merytoryczna: ten ich FutureShock w lesie czasem da radę? Nie chodzi o śmiganie po korzeniach jak na latającym dywanie @Pepe75 😉 ale bywa, że - zupełnie przykładowo - z Ustki do Słupska zjeżdżam sobie - odcinkowo - ze szlaku asfaltowego na leśny, z małym górkami, strumyczkami itp. albo zupełnie lasem po trochę bardziej piaszczystym terenie wzdłuż brzegu morza urwałbym się w kierunku na Rowy i Łebę - to tak oczywiście żeby zilustrować co jest poza asfaltem, który i tak w praktyce robię (jeżdżę) 75% czasu przynajmniej 🙂  Czy ewentualnie taki rower można trochę bardziej uterenowić? 

No i - porównanie - Cube Nulane, jest widzę taki ich topowy model Nulane C:62 SLT, do którego dorzuciłbym choćby ten amor mostek Redshifta. Jakby to wypadło w porównaniu z Sirrusem? Ale tu też problem z dostępnością na teraz 😞

Gravela używam zgodnie z przeznaczeniem - czyli asfalty + ścieżki jak na zdjęciach. Owszem, zdarzy się że trafię na odcinek z piachem albo korzenie, ale jeżeli jest to np 1km na kilkadziesiąt kilometrów wycieczki to nie mam z tym problemu.

 

Do X 4.0 wchodzi max opona 42mm bez błotników. Do X 5.0 nie wiem. Do mojego Diverga zmieszczą się 47-48mm (mam 45mm Cinturato Gravel M)

 

Mostek Redshift ma @sl66 w Meridzie Silex i sobie chwali. Jechałem na tym rowerze i jest porównywalnie jak z futureshockiem.

IMG_0067.JPG

IMG_0357.JPG

IMG_6895.jpg

IMG_9759.JPG

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Pepe75 napisał(a):

Gravela używam zgodnie z przeznaczeniem - czyli asfalty + ścieżki jak na zdjęciach. Owszem, zdarzy się że trafię na odcinek z piachem albo korzenie, ale jeżeli jest to np 1km na kilkadziesiąt kilometrów wycieczki to nie mam z tym problemu.

 

Do X 4.0 wchodzi max opona 42mm bez błotników. Do X 5.0 nie wiem. Do mojego Diverga zmieszczą się 47-48mm (mam 45mm Cinturato Gravel M)

 

Mostek Redshift ma @sl66 w Meridzie Silex i sobie chwali. Jechałem na tym rowerze i jest porównywalnie jak z futureshockiem.

IMG_0067.JPG

IMG_0357.JPG

IMG_6895.jpg

IMG_9759.JPG

Rozumiem. Co byś zatem wybrał: Nulane z Redshiftem czy Sirrus X 5.0? 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Bartek007 napisał(a):

Rozumiem. Co byś zatem wybrał: Nulane z Redshiftem czy Sirrus X 5.0? 

Sorki, nie wiem dlaczego zdjęcia są bokiem 😞 u mnie na ekranie są normalnie.

 

W sumie nie odpowiedziałeś mi na wcześniejsze pytanie:  "Natomiast, jeżeli X 5.0 ma być Twoim jedynym rowerem i planujesz używać go do wszystkiego - np pojechać do sklepu na zakupy to pytanie czy zostawisz go pod sklepem na jakiś czas (zapiętego oczywiście) ?"

Dla mnie byłby to jeden z czynników wyboru

Odnośnik do komentarza

@Bartek007 Napisałeś wcześniej, że masz 186 wzrostu i 82cm przekrok - coś mi nie pasuje przekrok. Ja mam 175 i 84. Czy na pewno dobrze zmierzyłeś ?

 

dla 186cm wzrostu rozmiar:

Wg strony Cube - 59 (przekrok ramy 831mm)

Wg strony Speca - XL (przekrok ramy 848mm)

 

Różnice w pozycji będą bardzo znaczące, ze względu na parametr stack

Sirrus - 680mm (z tym, że w ten wymiar wliczony jest furureshock - porównując do innych rowerów byłoby np 650-660mm stack + podkładki pod mostkiem 20-30mm)

Nulane - 611mm

Różnica 40-50mm

https://bikeinsights.com/compare?geometries=5eb582a06bcfec0017d19f4d,658e72195cb90f0020d97b04,

Odnośnik do komentarza

Sugeruję  mtb xc 29r, wg mnie jeśli to ma być  rower do wszystkiego, czyli asfalty, polne drogi, lasy  i błoto, to tylko mtb xc 29r.  Jeśli boisz się, że mtb zamula na na asfalcie, to uwierz mi, że da się go tak skonfigurować, że będziesz  jechał szybko. Z moich  testów , gdzie porównywałem prędkości na  carbonowej szosie endurance z oponami 28 i  aluminiowym rockriderze 29r na odcinku 60 km, wynika, że na szosie jestem  szybszy w średniej prędkości o 2km/h.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...