jajacek Opublikowano 26 Stycznia Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia Miałem taką sztycę ze 20 lat temu. Niewiele robiła moim zdaniem a ważyła tonę. Po jakimś czasie zaczęła się rozpadać jak to Suntour. No i nie każde siodełko się w niej zamontuje. Są jej zwolennicy, są przeciwnicy. Co do prostaty to dobre siodełko. A mój kolega, były kolarz wyczynowy, sprawdził na sobie taka kurację i mówi że mu jakość życia uratowała, bo już ledwo sikał. Łyżeczka sody oczyszczonej z łyżeczką melasy z trzciny cukrowej lub syropu klonowego w szklance ciepłej wody. Pił to wieczorem przez dwa tygodnie. Wystąpiło znaczące zmniejszenie gruczołu i stanu zapalnego. Można zacząć od mniejszej ilości sody bo można dostać biegunki albo migreny. Odnośnik do komentarza
MaciejKa Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Stwierdziłem,że zamiast kombinować z siodełkami i sztycami,udam się do lekarza.Niech wytną mi to dziadostwo.Amen. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Teraz są świetne metody ale nietanie. Znajomemu robiono operację robotem da Vinci. Bardzo skutecznie. Podobno można nawet zrobić na NFZ. Jego to kosztowało komercyjnie ok. 40k. Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 1 godzinę temu, MaciejKa napisał(a): Stwierdziłem,że zamiast kombinować z siodełkami i sztycami,udam się do lekarza.Niech wytną mi to dziadostwo.Amen. No i to jest najlepsza z najlepszych decyzja. Zważ, że zaawansowane stadium jest już n i e u s u w a l n e . Nic się nie da zrobić a prowadzi nieuchronnie do ZGONU. Nie wiem na co czekasz. Jeśl8 chcesz , pis z na prv Odnośnik do komentarza
Turysta05 Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia @MaciejKa, Ty wiesz najlepiej jak się czujesz, ale gdy kiepsko, to z prostatą nie ma co zwlekać. Idź do lekarza, po kilku badaniach zrobią co trzeba i jak trzeba, przecież to zabieg ratujący życie. Chodzenie prywatnie do różnych "specjalistów" to tylko wodzenie za nos i wyciąganie kasy, i w najlepszym przypadku kończy się zabiegiem w tym samym szpitalu, tylko "po znajomości", a w najgorszym leczeniem "wodą życia" i doprowadzeniem do tragedii. Ze mną w szpitalu leżał gość którego lekarz, znany specjalista, doprowadził do kalectwa po spartolonej operacji, a miało być rewelacyjnie, wszystko zapłacone, pełne zaufanie bo to dobry znajomy tego pacjenta(!), a okazało się, że stary dziad i fajtłapa. Dopiero młodzi chirurdzy (wiadomo - pewna ręka) podjęli się uratować jego "męskość". Życie pisze takie historie. Życzę udanego leczenia, operacja wcale nie jest koniecznością, ale pamiętaj, dobre siodełko zawsze konieczne dla nas, starych 😉 turystów. Nie dla nas brykanie na karbonowej desce 🙂 Odnośnik do komentarza
MaciejKa Opublikowano 27 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Pełna zgoda.Lekarz zabiegowy a takim jest urolog nie musi być znany i utytułowany.Wystarczy,że jest dobrym rzemieślnikiem,a dobry rzemieślnik to taki który robi takich zabiegów kilkanaście tygodniowo.Takiego znalazłem.Dam znać jak to się skończyło. Swoją drogą to zabawne,że zaczęliśmy dyskusję od sztycy,a kończymy na sprawach zdrowia.Jednak to ono jest najważniejsze dlatego bądźcie zdrowi,dbajcie o Siebie i do zobaczenia na szlaku. Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 27 Stycznia Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 12 godzin temu, Turysta05 napisał(a): Nie dla nas brykanie na karbonowej desce 🙂 Niestety ale prawda jest taka, że "karbonowe deski" są dla nas lepsze niż miękkie kanapy bo miękkie siodełka uciskają tkanki miękkie dookoła kości kulszowych Odnośnik do komentarza
Turysta05 Opublikowano 28 Stycznia Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia To co jest zabrane z rowera, przeniesione jest na kolarza. Jaki wpływ na uciskanie mają powszechnie używane pampersy? Bo że są wygodne, dla niektórych nieodzowne bo ratują dupę, to wiemy 🙂 . Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano 28 Stycznia Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia Poddaję się, ciężko mi polemizować podając udowodnione i przebadane fakty z kimś kto z roweru mtb zrobił coś takiego: Równie ciężko jest polemizować podając udowodnione i przebadane fakty z kimś kto posiadł wyłączność na prawdę. A jak to jest jedna i ta sama osoba to szkoda naszego czasu i energii... Odnośnik do komentarza
homer76 Opublikowano 30 Marca Udostępnij Opublikowano 30 Marca Podłączę się, bo choć sztyca przydałaby mi się ze względu na kręgosłup, mam podobny problem z oznaczeniami, jak MaciejKa. Niezależnie od tego, jak bardzo katalog Allegro zaciemnia sprawę sprzecznościami w tytułach i opisach, na zdjęciach w ofertach widać jednak to, co widać - trzy warianty: Suntour NCX, Suntour XLC albo tylko XLC. Czy ktoś może to wyklarować? Bo po tym, jak doczytałem jeszcze, że XLC to nie model tej sztycy, tylko zupełnie inny producent niż Suntour, to zamiast kupić cokolwiek, kompletnie się pogubiłem i nie wiem, czy NCX i XLC to jest ten sam produkt, czy zupełnie inny, czy może samo XLC to jakaś podróbka. W dniu 26.01.2024 o 11:20, liftlodz napisał(a): Jeśli chcesz to mam używanego Suntura o średnicy 27.2 mm A możesz powiedzieć, jak to jest w rzeczywistości z regulacją położenia siodełka w poziomie? Bo nie wspominam tak źle tego rozwiązania z siodełek w Jubilacie czy Pasacie (Romet), ale tu opinie o zębach jarzma odstraszają tym, że nos siodełka patrzy w górę albo w dół, a z trudem dobrane akceptowalne ustawienie nie trzyma do tego. Odnośnik do komentarza
liftlodz Opublikowano 30 Marca Udostępnij Opublikowano 30 Marca Ja nie miałem problemu z ustawieniem siodełka, dla mnie zakres\skok regulacji był ok.Może to też kwestia siodełka? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się