Skocz do zawartości

Trek Procaliber 9.5 vs Specialized Chisel


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Zatanawiam się nad kupnem roweru MTB do ok. 8 000. Obecnie waham się pomiędzy dwoma modelami z tytułu. Oba, z tego co widzę, można teraz złapać za ok 7.5 k. Prośba o opinie lub doświadczenia, jeśli ktoś z Was posiada jeden z tych rowerów.

Z mojego punktu widzenia, Chisel wiadomo, klasyk, choć szczerze trochę razi mnie osprzęt, a konkretnie to że wszystko jest na SRAM-ie. Dotychczas miałem do czynienia z częściami shimano, a też słyszałem wiele różnych opinii na temat kompoonentów SRAM z tej, nazijmy to średniej/wyższej półki.

W Treku kusi trochę rama karbonowa (pod masy i możliwości rozbudowy w przyszłości), choć rama chisela to majstersdztyk jeśli chodzi o aluminiową ramę i wiem że też jest bardzo dobra pod upgradowanie. Z minusów Treka jakie widzę na ten moment to biedne hamulce - nieśmiertelne MT-200 (choć SRAM Level T z Chisela chyba podobnie się sprawują) i lekki lęk przed suportem press fit. Nigdy nie miałem z nim styczności a też różne opinie krążą na temat jego bezawaryjności na dłuższą metę, zwłaszcza w ramach z karbonu. 

No i kwestia nie najważniejsza, ale jednak istniejąca, Trek, zarówno kolorystycznie jak i pod względem ogólnego wyglądu, o wiele bardziej mi się podoba od Speca.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie odnośnie wyboru pomiędzy tymi rowerami ? 

Odnośnik do komentarza

Oba rowery mają wiele wspólnych cech. Łączą je fajne ramy, dobra gwarancja, wysoka waga i niska jakość osprzętu.

Te rowery są w ofercie tych marek tylko po to byś wiedział dlaczego masz wydać więcej i to bym sugerował. Kiepski amortyzator czy kiepskie hamulce(mt200) koła to znacznie większy problem niż technologia mocowania łożysk w ramie. Pressfit jest od lat w ramach, choćby w główce ramy. Po drugie masz gwarancje która jest realizowana.

Odnośnik do komentarza
Oba rowery mają wiele wspólnych cech. Łączą je fajne ramy, dobra gwarancja, wysoka waga i niska jakość osprzętu.
Te rowery są w ofercie tych marek tylko po to byś wiedział dlaczego masz wydać więcej i to bym sugerował. Kiepski amortyzator czy kiepskie hamulce(mt200) koła to znacznie większy problem niż technologia mocowania łożysk w ramie. Pressfit jest od lat w ramach, choćby w główce ramy. Po drugie masz gwarancje która jest realizowana.
Masz na myśli, że te rowery są w ofercie, żebyś, po przeanalizowaniu ich osprzętu, zdecydował się na droższe modele? Na zasadzie - masz tańszy wybór, no ale osprzęt nie taki jak trzeba, więc masz droższe...

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Trek przyzwoita rama karbonowa z technologiami redukującymi drgania.
Bardzo podstawowy rekreacyjny amor, atrapa hamulców, przyzwoity napęd. Nie wiem jak te koła. Jak to są te na bębenku Rapid Drive to chyba powinny być niezłe. Ale tych Kovee jest dużo różnych i nie wiem jakie dają do tego modelu.
Żeby zrobić z niego dobry rower trzeba by włożyć ze 2 tysiące w wymianę amora i hamulców.

A Chisel który model?

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, jkbdds napisał(a):

Cześć,

Zatanawiam się nad kupnem roweru MTB do ok. 8 000. Obecnie waham się pomiędzy dwoma modelami z tytułu. Oba, z tego co widzę, można teraz złapać za ok 7.5 k. Prośba o opinie lub doświadczenia, jeśli ktoś z Was posiada jeden z tych rowerów.

Z mojego punktu widzenia, Chisel wiadomo, klasyk, choć szczerze trochę razi mnie osprzęt, a konkretnie to że wszystko jest na SRAM-ie. Dotychczas miałem do czynienia z częściami shimano, a też słyszałem wiele różnych opinii na temat kompoonentów SRAM z tej, nazijmy to średniej/wyższej półki.

W Treku kusi trochę rama karbonowa (pod masy i możliwości rozbudowy w przyszłości), choć rama chisela to majstersdztyk jeśli chodzi o aluminiową ramę i wiem że też jest bardzo dobra pod upgradowanie. Z minusów Treka jakie widzę na ten moment to biedne hamulce - nieśmiertelne MT-200 (choć SRAM Level T z Chisela chyba podobnie się sprawują) i lekki lęk przed suportem press fit. Nigdy nie miałem z nim styczności a też różne opinie krążą na temat jego bezawaryjności na dłuższą metę, zwłaszcza w ramach z karbonu. 

No i kwestia nie najważniejsza, ale jednak istniejąca, Trek, zarówno kolorystycznie jak i pod względem ogólnego wyglądu, o wiele bardziej mi się podoba od Speca.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie odnośnie wyboru pomiędzy tymi rowerami ? 

A czy nie lepiej porzucić oba modele ? Rower idealny , tak jak kobieta, nie istnieje. Żeby je wyprowadzić to stanu satysfakcjonującego, trzeba zrobić upgread. Grand Canyon 9 - mój typ. 

Odnośnik do komentarza

Chisel bardzo dobra rama alu, super lekka ze sztywną osią.
Zwykły Chisel ma podstawowy amor rekreacyjny RockShox Judy z najtańszym tłumikiem TurnKey
Rekreacyjny napęd Sram SX
Heble Sram Level T, miałem TL w swoim Chiselu z GX, takie trochę lpesze spowalniacze ale coś hamują
Koła Speca całkiem przyzwoite na takich sobie piastach Formula i opony FastTrak bardzo dobre na których jeżdżę w moim Specu Epicu.

Comp trochę lepszy amor ale bez szału
Takie same heble
Trochę lepszy napęd
Te same koła

Oba rowery klasy rekreacja plus
Generalnie zwykle ci co mają Chisela opieprzają te amory na OLX i kupują coś lepszego.
 

Odnośnik do komentarza

Przyznam że też nie wiem jakiej jakości są koła w tym specu. Po prostu założyłem że przy tak niskiej jakości osprzętu to wręcz logicznym jest oczekiwać że i koła nie są tu wyjątkiem.

Bardzo mi się chisel z powodu osprzętu nie podoba. To wręcz zaprzeczenie idei marki. Specialized bez specjalizacji. Jak można do tak dobrej ramy wstawić napęd bez sprzęgła. Wymiana samego amortyzatora tu nie pomoże.

Odnośnik do komentarza

Żeby jeszcze doprecyzować, osprzęt Sram ma swoich entuzjastów jak i tych których sam napis razi. Problemem nie jest jednak marka, tylko wybór grupy osprzętu najniższej jakości spośród całej oferty tego producenta. Pamiętam, że Chisele były sprzedawane na osprzęcie grupy GX i na Rebie co było ze sobą spójne.

Odnośnik do komentarza

@Veriv Sram ogólnie nie ma sprzęgła, oni mają trochę inną technologię od shimano, w shimano zapinasz i rozpinasz sprzęgło aby ściągnąć koło, w sramie masz pin na którym blokujesz przerzutkę. Ścigałem się 2 lata w XC na sram NX i byłem bardziej niż zadowolony. Ładniej to pracuje niż Deore 12s. 

Nie przepadam za sram level t, ale ponownie, ścigałem się na tym przez 2 lata i działały przyzwoicie, mają parę bolączek, ale są dużo, dużo lepszymi hamulcami od mt 200. Mt 200 to tak z 2 półki niżej. 

Chisel ma aluminiową ramę, jeśli ktoś liczy na trwały rower gdzie nie musi myśleć o tym aby rowerem nie rzucić, często się przewraca czy przewozi rowery na bagażnikach dachowych i nie chce się specjalnie bawić przy montażu aby zbyt mocno karbonu nie ścisnąć to jest ok, ale ze względu na ramę wybrałbym jednak karbonowego treka z nastawieniem wymiany amortyzatora (ten do rekreacji jeszcze ujdzie) i wymiany hamulców na minimum mt 400 dla lekkiej osoby lub coś klasy deore dla cięższej. 

Wczoraj na wyścigu przez 60 km po lesie miałem non stop dziury i tarkę, maks z 10 km singli, które można było płynnie przejechać reszta to ostra wrypa. Osoby na fullach albo softtailach, jak ten trek, które wyprzedzałem na podjazdach, technicznych singlach i technicznych zjazdach wyprzedzały mnie na prostych dziurawych drogach, z zazdrością patrzyłem na wszelkie koncepty redukujące drgania w ich rowerach. Nie wiem tylko jak często trzeba wymieniać gumy i tuleje w treku w ramie, pod koniec wyścigu jechał za mną jeden procaliber, to na dziurach hałasował jakby miał się za chwilę rozpaść. 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Veriv napisał(a):

Żeby jeszcze doprecyzować, osprzęt Sram ma swoich entuzjastów jak i tych których sam napis razi. Problemem nie jest jednak marka, tylko wybór grupy osprzętu najniższej jakości spośród całej oferty tego producenta

Z tego co widzę to tam jest NX, przynajmniej na greenbike za 8k jest chisel na sram NX. SX jest zły, NX jest ok. 

Odnośnik do komentarza

Właśnie z tego powodu, że to hardtail i na hardtailu jest ciężko jesli chodzi o drgania, tak bardzo mnie razi zastosowanie napędu SX. Jeśli w tym zakresie cenowym da się kupić model Chisela, gdzie będzie napęd NX to jest to znacznie rozsądniejszy wybór.

Sprzegło - z tego co sie orientuje to w SX nie ma sprzęgła. Patrze na stronie Srama i własnie to podają :

NX : https://www.sram.com/en/sram/models/rd-nx-1-b1

SX : https://www.sram.com/en/sram/models/rd-sx-1-b1

Odnośnik do komentarza

Do jazdy po parku i po bułki czy też piano piano z partnerką czy na asfalt sprzęgło nie jest potrzebne. Przydaje się natomiast jak się mocno ciśnie. Ogólnie ten SX to jest groupset lowcostowy do zastosowań rekreacyjnych poniżej poziomu Deore. Z drugiej strony w wielu rekreacyjnych hardtailach przez lata były tylne przerzutki Shimano bez sprzęgła bo są tańsze. Ale teraz nawet najniższe, najtańsze Deore jest ze sprzęgłem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...