Skocz do zawartości

Amortyzator powietrzny nie tapered


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za wszystkie rady :)

Trochę się w tym wszystkim gubię. Czy ja Was dobrze zrozumiałem?

1. Nie warto kupować amortyzatora tylko dlatego że jest Air. Nawet Judy Silver za jedyne 700 zł, ani Judy Gold nie będzie odczuwalnie lepszy, ani odczuwalnie lżejszy niż mój XC30 coil? Więcej jak 2 tyś nie wydam.

Ważę 100kg i jeżdżę wyłącznie rekreacyjnie, nie po górach, tylko po pagórkowatym terenie po  korzeniach i kamieniach, którymi wysypane są drogi w lasach. Rower to Cube Analog 2017 i zostanie on ze mną na zawsze bo jest super wygodny i szczerze go kocham + przyda się drugi rower + nie ma już rowerów MTB z aż tak rekreacyjną geometrią, nawet Cube już takich nie robi.

2. Kiedyś w końcu mój amor padnie, co wtedy kupić? Kolejną sprężynę? Czy jednak tanie Air? 

3. Nie warto inwestować w obecną ramę. Ok, rozumiem, ale ja ją bardzo lubię. Zostaje ona ze mną na dłużej, nawet jeśli kupię kolejny rower i nie będzie to rower typu: jeżdżę nim tylko w zimę. Będzie jeździć regularnie co weekend na działce.

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja ważę poniżej 70 kg, mój wcześniejszy rower to był XC 100 stosowany do ambitniejszej jazdy w XC z markhorem, obecnie mam ten amortyzator w xc 100s - fullu którego używam do zabawy w górach, przy mojej wadze rower prowadzi się bardzo przewidywalnie, nie mam problemów ze sztywnością, porównuję do Rockshocka recon, judy i reba. Ten markhor przy mojej wadze bardzo ładnie wybiera nierówności. 
Kolega z którym jeżdżę na zawody również miał XC 100 z markhorem i również ma na jego temat pozytywną opinię. Kolega waży koło 75 kg. 
Jakbym miał kupić dziewczynie nowy amortyzator do roweru bez zwężanej główki to bym na 100% kupił markhora. 
Nie wiem jak się ten amortyzator zachowuje pod kimś powyżej 80 kg. 

Odnośnik do komentarza

Przy 70kg jest szansa, że Markhor nawet działa i nie czujesz jego wiotkości. Przy 100 nie ma opcji. Tam jest negatywna sprężyna stalowa, fabrycznie jej twardość jest odpowiednia dla osób 80 +/-5kg. To właśnie ta sprężyna odpowiada za wybieranie niewielkich nierówności czyli czułość. Swoją drogą jak iść w Manitou to tylko wersje Pro i Expert, które są pozbawione tej przypadłości (i mają obecnie montowane świetne kurzówki EvilGenius). Markhor występuje wyłącznie w wersji Comp (nawet tego nie dopisują).

Tak popatrzyłem na ceny w PL i są jakieś szalone...  Jakie masz koło?

Odnośnik do komentarza

W "pseudo-powietrznych" amortyzatorach pod tłokiem sprężyny powietrznej jest sprężyna stalowa, która działa w przeciwną stronę niż komora powietrzna. Przy odpowiednim ciśnieniu w komorze powietrznej taki układ jest w równowadze tzn. sprężyna stalowa jest częściowo skompresowana. Ciśnienie jest proporcjonalne do masy użytkownika a charakterystyka sprężyny stalowej jest niezmienna więc taka równowaga zachodzi tylko w wąskim przedziale wspomnianej masy.

W droższych konstrukcjach (np. wszystkie współczesne RSy i FOXy) pod tłokiem jest druga komora powietrzna (negatywna) w której ciśnienie kiedy amortyzator jest nieobciążony jest równe ciśnieniu w komorze pozytywnej (nad tłokiem). W tym przypadku nie ma problemu masy bo dostosowując ciśnienie w komorze pozytywnej jednocześnie zmieniamy to w negatywnej. Dodatkowo w tych konstrukcjach komora negatywna ma b.duży wpływ na zmniejszenie progresji sprężyny w całym zakresie jej pracy. Progresja jest zjawiskiem niekorzystnym polegającym na tym, że siła potrzebna do wciśnięcia widelca nie rośnie liniowo tylko wykładniczo.

Odnośnik do komentarza

@mike21 dzięki za wytłumaczenie, nie miałem o tym pojęcia. Pisząc RSy masz na myśli Rox Shox'y? Czyli nawet Judy Silver już to ma? 

Dlaczego progresja jest niekorzystna? Przecież chcemy żeby przy niewielkich drganiach (np od kamoli) amor się ładnie uginał, ale jak skoczę czy dropne to żeby go nie dobić. Coś źle zrozumiałem?

Czy możesz mi powiedzieć, od jakiego amortyzatora (ceny) poczuję już wyraźnie upgrade w stosunku do obecnego Rox Shoxa XC30 coil? 

Odnośnik do komentarza

Tak, nawet Judy Silber.

Jeśli obecny jest w dobrym stanie i masz dobrze dobraną sprężynę to żeby poczuć wyraźną poprawę musiałbyś celować w coś z dobrym tłumikiem (foxowy grip, RSowy charger 2+). To już droga zabawa.

Jeśli na XC30 nie czujesz, że trzymając kierownicę prosto koło potrafi sobie pomyszkować na singlu to w lewo to w prawo to możesz spróbować się z JudyGold (najwyżej odsprzedasz).

Odnośnie progresji to źle zrozumiałeś - to naturalne, że siła potrzebna do coraz głębszego wciśnięcia amortyzatora powinna rosnąć. Główne zadanie amortyzatora (z prawdziwego zdarzenia) to utrzymanie sterowności - czyli koło w trakcie jazdy po nierównościach powinno być przyklejone do podłoża. Komfort możesz sobie ogarnąć półśrodkami jak piankowe gripy czy amortyzowana sztyca ?. Jeśli masz sprężynę z dużą progresją amortyzator im głębiej wciśnięty będzie pracował znacznie mniej ochoczo niż przy liniowej charakterystyce (czysto liniową daje obecnie posiadany amortyzator na stalowej sprężynie pozytywnej i negatywnej). Wyobraź sobie że lecisz leśnym, prawdziwym* singlem w dół, jest ostry zakręt więc zwalniasz i mocno dociążasz przednie koło żeby się ładnie złożyć i nagle jakiś korzeń - przy dużej progresji czujesz w szybkim zakręcie mega podbicie przodu (może się skończyć wyjechaniem z zakrętu). Przy mocno progresywnej pracy często żeby "lepiej wykorzystać amortyzator" ludki zwiększają ugięcie wstępne np. do 30% - cieszą michy bo amortyzator ugina im się mocniej ale paradoksalnie zmniejszają sobie zakres skoku bo praca startuje z niższego pułapu (innymi słowy tylko przesuwają się z ugięciem). Przy mniejszej progresji łatwiej wykorzystać potencjał amortyzatora. Ale łatwiej też dobić do ogranicznika (trzeba umieć jeździć i dobrze dobierać ciśnienie pod teren ale za to odwdzięcza się nieporównywalnie lepszą pracą).

*piszę prawdziwym bo ostatnio kolega pokazywał mi swój film z jakiegoś wypadu na Słowację na single enduro... "Nasi" zabrali ciężkie rowery FS po 180mm skoku a na filmie objeżdżali ich lokalsi na sztywnych gravelach ?

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, ram napisał(a):

Ale jednak zbawienny wpływ tego układu uaktywni się w przypadku czołówki z krawężnikiem lub kłodą drzewa leżącą w poprzek.

Jednak nikt normalny nie jedzie na czołówkę z krawężnikiem 40kmh a nagle one nie wyrastają. W przypadku kłody i tak jest LPR (lotnicze pogotowie ratunkowe) chyba że mówisz o jakimś patyku o średnicy nie większej niż te 15cm - taki można przeskoczyć przy odrobinie umiejętności. W każdym razie dużo jeździłem na FS z tyłem na sprężynowym damperze z wysokiej półki. Dobicia się zdarzały i nie były jakoś koszmarnie odczuwalne (sam dźwięk dobicia bardziej stresuje) ale frajda z przyczepności tego do podłoża rekompensuje wszystko ?

Odnośnik do komentarza

progresja jest zjawiskiem porządanym
dzięki temu amortyzatory powietrzne mają jest leprze czucie na maluch nierównościach.
Nie wiem skąd pomysł, że progresja jest niekorzystna.
Markhor, Judy to amortyzatory powietrzne z najniższej półki, ale są znacząco leprze niż tanie sprężynowe.
Po pierwsze w sprężynowym nie masz możliwości zmiany sily sprężyny, czyli nie możesz dostosować amortyzatora do masy.
W powietrznym zmieniasz sinienie i dziki temu możesz dopasować amortyzator do swojej masy.
Zalety to zrobić w sprawzynowym trzeba wymienić sprężynę - tak się robi w drogich damperach, ale nie w tanich amortyzatorach przednich.

Nie ma żadnego porównania między sprężynowym uginaczem XC30, który jest tylko atrapą amortyzatora.

A sprężynka powrotna w Markhor to nie jest złe rozwiązanie. Upraszcza konstrukcję, a ma marginalne znaczenie dla pracy amortyzatora, bo powrót jest tłumiony - spłycam, bo nie starczy papieru, żeby to dobrze opisać.

Odnośnik do komentarza

@mike21 dziękuję, dopiero teraz wiem ile nie wiedziałem...

Na porządnych singlach to byłem raz w życiu, najwyższej jakieś okoliczne jeżdżę i to bez umiejętności...  + mam malutki drop na mojej ulubionej trasie, tak więc mówimy bardziej o komforcie przy rekreacji niż trzymaniu przyczepności.

@BrudnyHenryk dzięki za wyjaśnienia!

Czyli podsumowując Judy, nawet Silver biorąc pod uwagę jej cenę 700 zł mogę wziąć żeby prawić komfort na małych nierównościach, a Gold lub coś lepszego jeśli będę jeździł po singlach (Gold jeśli wolno, inne jeśli szybko). 

 

Edit: aha jeszcze jedno, jaka jest w zasadzie różnica między Judy Silver a Judy Gold? Czy ktoś mi to może prosto wytłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, BrudnyHenryk napisał(a):


 


damper sprężynowy montuje się w progresywnej ramie i dzięki temu uzyskuje się progresywną pracę.

Damper powietrzny montuje się w ramie ustawionej liniowo i uzyskuje się podobny efekt.
Z przodu nie można tego zrobić, bo nie ma wahacza.

Chyba nie masz pojęcia o czym piszesz

Miałem w ubiegłym roku canyona strieve'a fabrycznie ze sprężynowym super deluxe ultimate a sąsiad miał nieco tańszy model na fox x2 performance na dokładnie tej samej ramie cfr. Przepaść w pracy zawieszenia. Wielu producentów do dokładnie tych samych ram montuje sprężynowce i powietrzne. Np. giant trance, trek slash, przewijały się takowe w specach stumpjumperach i bywają nawet w rodzimych dartmoorach thuderbirdach czy ns bikes define. Ramy, linki czy wahacze są dokładnie takie same (wiem bo średnio raz na m-c a w sezonie nawet częściej trafia się klient na wymianę połamanego tyłu). Tak więc zdecydowanie nie jest tak czarno-biało jak ci się wydaje.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...