boatman

Gratuluję nabytku ? Wielu kilometrów nawiniętych na koła i dużo frajdy ?

Serwus ? Mój Młody wyrósł z roweru więc dotychczasowy jest do wzięcia. Triban RC520 w rozmiarze S, więc dla rowerzysty o wzroście maks 172 cm. Ogłoszenie Młodego na OLX: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-triban-520rc-CID767-IDQvHHR.html Jako nadworny serwisant ? dodam od siebie tyle: rower na bieżąco serwisowany ponad miarę, przechowywany w ciepłej i suchej piwnicy, obecnie troszkę przykurzony. Syn zrobił na nim max. 2000 km, przez większość czasu szosa przegrywała z dirtówką. Jak w ogłoszeniu i od siebie: - koła na bezdętce, obute w Schwalbe G-One Allround o szerokości 35 mm, przednia opona tegoroczna, praktycznie nowa; dla chętnego komplet oryginalnych opon z dętkami w zestawie - kaseta SLX, 11-40 w stanie co najmniej dobrym; przerzutka 105 obsługuje bez zająknięcia; oryginalna kaseta Microshift 11-32 na zapas w zestawie - łańcuch Shimano HG-701 (chyba); przymiar nie wpada na 0,75 więc jeszcze pojeździ; łańcuch KMC z fabrycznego zestawu na zmianę, ma przejechane może z 200 km, też nie jest wyciągnięty - klocki hamulcowe mają z 2mm grubości, więc do wymiany jeszcze trochę; tarcze też ok - łożyska sterów i suportu bez uwag - stan wizualny co najmniej dobry plus; z lupą nie oglądałem, gdzieś coś na pewno jest przytarte ale bez bezeceństw. - rama oczywiście cała Pozdrowienia

Dobre wyjaśnienie TPI i wpływu na jakość/odporność na przebicia jest na stronie Schwalbe, w szczególności w odniesieniu do opon o ekstremalnie wysokim TPI: https://www.schwalbe.com/en/reifenaufbau

Pominąwszy nieistotne detale, to pompka z Deca wygląda toczka w toczkę jak pompka RockShoxa - identyczne korpusy, manometr... ?

Szczypcami Segera trzeba zdjąć blaszkę blokującą dźwignię, pod nią powinny być już normalne śruby. Normalne znaczy na klucz typu allen albo torx.

Zdaje się, że obecny XC100 ma być przemianowany na XC120, jak do tej pory z grupą NX. Tak coś widziałem na filmie na YT albo FB, ale niewiele zrozumiałem bo panowie z Deca dyskutowali w języku Moliera ?

@Mateusz777 przy 180 cm wzrostu Spec Crave powinien być w rozmiarze L, przynajmniej tak wynika z tabelek Speca

@jajacek piękny rower, gdyby nie chudy portfel sam bym chętnie przytulił. Tylko nie wiem gdzie bym schował przed żoną siódmy rower ?

Tak na krzywe oko - kaseta jest zużyta. Widziałem co prawda bardziej zajechane. Czy się dotrze? Z pewnością - zużyta kaseta spowoduje szybkie zużycie łańcucha ?

Jeśli chodzi o drobne, obłe wypustki i wgłębienia, to są to elementy technologiczne i mają zazwyczaj dwa zadania: zwiększyć sztywność i/lub pomagać „zabierać” łańcuch podczas zmiany przełożeń na korbie. Nie ma czym się przejmować.

Jestem szczerze i bardzo, ale to bardzo zdziwiony ? Zwracam honor sprzedającemu i odszczekuję wcześniejsze "nie da się" ?

Raczej stawiałbym, że też się nie zna a informację o maksymalnej szerokości opon zaciągnął ze strony Deca myląc model 520 z 520RC. Tak czy inaczej rower ze zdjęć nie przyjmie tak szerokich opon.

Chwila szukania i okazuje się, że ten model przyjmuje opony do szerokości 32 mm lub 28 mm jeśli zainstalujesz błotniki. Na grawela zdecydowanie za wąsko.

To jest stary model Tribana 520. Nie wiem czy rama przyjmie opony szersze niż 28 mm, drugim problemem są hamulce - szersze opony prawdopodobnie nie zmieszczą się w ramionach hamulców. Jeśli Triban na grawel, to musisz szukać modelu 500RC lub 520RC. Pierwszy na grupie Sora, drugi na 105. Używany 520RC będzie kosztował dużo więcej niż ten z OLX.

Jeszcze można sobie popatrzeć, jakie terminy dostaw mają producenci rowerów działający w modelu direct sale. Canyon na większość swoich modeli ma albo "wyprzedane" bez terminu dostępności, albo daty z przedziału maj-listopad. Rose nie lepiej. A to oznacza tylko to, że w tym roku na pewno nie będzie lepiej i jakiejkolwiek normalności w dostępności można się spodziewać w (może) 2022. Gdzieś czytałem, że Shimano przymierza się do zwiększenia produkcji. Przymierza się oznacza tyle, że intensywnie liczą czy taki popyt się utrzyma i czy warto inwestować w nowe moce produkcyjne. I może im równie dobrze wyjść, że po pandemii rynek będzie przesycony i nie warto.

Dość podobne z profilu są też siodełka Fizik Aliante.

Poszukaj na OLX np. Specialized Sirrus. Powinieneś znaleźć coś z rocznika 2015 lub nowszego za około 2500.

Jeśli dobrze rozumiem sprzedającego, to jest to rower w rozmiarze L. Według Decathlonu potrzebujesz rozmiaru M. Cena też mało atrakcyjna - nowy kosztuje 500 złotych więcej, masz za to pełną gwarancję.

W dodatku ciężkie, hamulce - kpina, piasty i koła nędzne, osie na szybkozamykaczach i dziwny Boost 141mm. Szkoda zachodu.

Generalnie, jakbym miał kupować rower teraz, to nie czekałbym na możliwość negocjacji tylko brał ze sklepu internetowego, póki się trafia. Rynek rowerowy jest wysuszony, rowery schodzą na pniu, Shimano i Sram nie nadążają z produkcją podzespołów. Taniej w tym roku nie będzie, raczej tylko drożej. RR100 za jajackiem - bez konkurencji jeśli chodzi o stosunek wyposażenia i ceny. Z zamontowanymi hamulcami to różnie bywa - zależy z której serii trafisz: kiedyś montowali Tektro, potem Level, teraz Level T. Tektro padaka, Level ujdzie, Level T już są bardzo przyzwoite. Opony - 2,25 wchodzą bez problemu. Fabryczne Hutchinson Toro wywaliłem po pierwszych kilku jazdach - ja jeżdżę głównie po leśnych ścieżkach i o ile na ubitych dają radę, to na podmoczonych albo pokrytych liśćmi stają się nieprzewidywalne. Poza tym są ciężkie. Amortyzator Manitou z dolnego zakresu cenowego, niemniej działa. W porównaniu do RockShocka w zbliżonej cenie wypada chyba gdzieś między Judy a Rebą, jest też trochę droższy w serwisie, bo komplet serwisowy kosztuje około 100 złotych. Spotkałem się z opinią, że niektórym w RR100 nie odpowiada nieco wyżej położony support, bo geometria jest przygotowana też pod koła 27,5 cala. Myślę, że to może być kwestia długości nogi, moim pasuje ?

Od strony wiatru, pozornego albo rzeczywistego ? No nie jest to windstopper, więc albo front, albo ta strona z której mocno zawiewa. Natomiast nie mam poczucia, żeby mi gwizdało wywietrznikami na plecach w kurtce. Dziękuję za polecenie koszulki ?

Ja bym określił stopień ocieplenia jako wystarczający przy ciągłej, energicznej jeździe dobrym tempem. Jeżeli czuć chłód, to raczej ogólny, a nie "przewiewanie". Chociaż jak wracam z lasu, to pięć kilometrów między lasem a domem, gdy już jestem zmęczony i spocony - nie ma przebacz, czuć że trochę przewiewa. Mniej dołem, bardziej górą ale trochę tak. No i dochodzę do wniosku że mam źle dobrana pierwszą warstwę, bo to jest jednak wiosenno-jesienny potnik. Bardzo dobrze odprowadza pot - tak dobrze że chwilami mam wrażenie że wyciąga go razem z ciepłem. Muszę go zamienić na jakąś wersję termoaktywną, może merino. No i jeszcze kluczowe dla mnie odkrycie z tego sezonu: skarpety i buty! Niby oczywiste, ale mój komfort okrutnie poprawiło kupienie zimowych skarpetek z wełną (też Decathlon) i porządnych, zimowych butów. Zainwestowałem w Shimano MW7 i ośmielam się stwierdzić, że zawdzięczam im dużo więcej jeśli chodzi o ogólne odczucie "ciepłości" niż całej reszcie. Wiosną i jesienią z roweru szybciej mnie wygonią wychłodzone stopy obute w niskie buty, niż chłód od pasa w górę. Dół i tak załatwiam wtedy szortami z wkładką.

To ja o Decathlonie. Do tej pory moja granica komfortu termicznego na rowerze przebiegała w okolicach 5-10 stopni, jak było chłodniej, to rower odpadał - czyli jestem zmarzluch i lubię ciepło ?. Jesienią kupiłem decathlonowe spodnie z wkładką, o takie: https://www.decathlon.pl/p/spodnie-d-ugie-na-rower-mtb-xc/_/R-p-305984?mc=8547198&c=Czarny I teraz tak: zaliczyłem kilka przejazdów przy temperaturze w okolicach -2/+2 stopnie, w lesie, przy bezwietrznej pogodzie, raz przy mżawce. Za każdym razem około 1,5 h. Nie marzły mi nogi, póki jechałem i cisnąłem. Na postojach było OK, pod warunkiem, że postój trwał do 5 minut, potem nogi zaczynały się wychładzać. Na otwartej przestrzeni i przy 20-25 km/h ewidentnie czułem, że albo pedałuję ostro i sam się grzeję, albo zwolnię i będę marzł. Góra: potnik z długim rękawem (https://www.decathlon.pl/p/podkoszulka-d-ugi-r-kaw-na-rower-race/_/R-p-172023), koszulka z długim rękawem (niestety, nie mogę znaleźć na stronie Deca, może wycofali: czarny, szosowy VanRysel, ewidentnie jesienny, z wnętrzem przypominającym krótko obcięty fleece) i kurtka (też wycofany model, ale dość podobna do tej: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-na-rower-mtb-st-500-m-ska/_/R-p-193432?mc=8582371&c=Niebieski). Odczucia w tym zestawie podobne jak ze spodniami: jak pedałuję jest OK, jak nie pedałuję robi się nieprzyjemnie.

W Tribanach 520 są zamontowane tarcze TRP-29, grube na niecałe 2 mm. Na Alledrogo widziałem po 100 za sztukę, więc tanio nie jest, szczególnie jak się porówna to z ich sztywnością. Niestety nie mam miarodajnego porównania do innych tarcz zamontowanych w szosie.

Jacku, mam to napiszę: ważę 70 kg, nie mam problemu z zablokowaniem tylnego koła przy zjeździe z prędkością 50km/h (sprawdziłem przypadkiem raz w Pieninach - dla mnie traumatyczne przeżycie, nie będę więcej próbował ;); szybciej nie zjeżdżam bo się boję). Modulacja taka sobie, ale tragedii nie ma: najpierw długo jest bardzo delikatnie i łatwo zwalniać, potem hamuje bardzo przyzwoicie, a do zablokowania muszę pocisnąć klamki na maksa i już, nie wymaga to dużej siły. Problemów z hamulcami, linkami (Jagwire) nie zauważyłem po 3000 km bez serwisowania i w sumie bez jakiejkolwiek ingerencji z mojej strony, nawet nie korygowałem naprężenia linki. Tarcze są z plasteliny i co dwa tygodnie trzeba je podprostować. Ale że są z plasteliny to wystarczą palce ? Jak się zużyją, to będę myślał nad grubszymi.